- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Ciasteczka
- Odsłony: 2868
Powrót do dzieciństwa :) W dzieciństwie nie było świąt wielkanocnych czy Bożego Narodzenia bez orzeszków. Pożyczaliśmy od sąsiadów specjalną formę w kształcie patelni i przygotowaliśmy orzeszki, czasem były też szyszki, czy grzybki (zależało od formy). U mnie w domu zawsze była w nich kakaowa masa z mleka w proszku. Nasza ulubiona :) Jako, że dostałam na prezent urządzenie do orzeszków, postanowiłam je przygotować. Nasze tradycyjne nadzienie, pewnie zrobię następnym razem, teraz miałam ochotę na coś nowego :) Wybrałam też masę z mlekiem w proszku, co dla mnie zawsze jest gwarantem smaku :) Pyszne ciasteczka i zawsze słodko wyglądające. Polecam.
Składniki:
(na ok. 80 połówek/ 40 orzeszków):
- 3 szklanki mąki pszennej
- 250g miękkiego masła
- 2 jajka
- szczypta soli
- 1/2 szklanki drobnego cukru
- płaska łyżeczka sody
Masa kokosowa:
- 50g masła
- pół szklanki mleka
- 2 łyżki cukru
- szklanka mleka w proszku (lub więcej)
- szklanka wiórków kokosowych
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy do misy miksera, dodajemy wszystkie pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy do lodówki na około pół godziny, żeby trochę stwardniało, będzie się lepiej robić kuleczki z ciasta. Z ciasta odrywamy malutkie kawałki i formujemy w kuleczki. Z wielkoscią kuleczek miałam na razie problem, ciągle były za duże i sporo ciasta wystawało mi poza formę, ale w końcu ustalę odpowiedni rozmiar ;) Muszą być naprawdę malutkie :) Kuleczki wkładamy do przygotowanej i nagrzanej formy. Pieczemy do ładnego zarumienienia się w maszynce do orzeszków (mam taką elektryczną, jak gofrownica). Studzimy.
Masa kokosowa: W rondelku podgrzewamy mleko z masłem i cukrem, do momentu aż cukier się rozpuści. Dodajemy mleko w proszku i dokładnie mieszamy. Jeśli masa jest za rzadka, dodajemy jeszcze mleka w proszku, jeśli za gęsta dodajemy trochę zwykłego mleka. Dosypujemy wiórki kokosowe i mieszamy razem. Studzimy.
Gdy orzeszki i masa są przestudzone, nadziewamy połówki orzeszków kremem i przykrywamy drugą połówką. Smacznego :)
- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Ciasteczka
- Odsłony: 2389
Ptysie ostatnio dosyć często u mnie goszczą :) Są proste i szybkie w przygotowaniu, a nadzienie można przygotować jakie tylko mamy ochotę :) Jako, że sezon owocowy w pełni to wykorzystuję wszelkie owoce sezonowe np. malinki :) Przygotowałam intensywnie malinowy budyń. Pyszny.
Składniki:
Ciasto parzone na około 30 sztuk:
- 250 ml wody
- 125 g masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- szczypta soli
- 4 jajka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Krem malinowy:
- 1 szklanka musu ze zmiksowanych i przetartych przez sitko malin (czyli ok. 300 g malin – mogą być mrożone)
- 2 żółtka
- 1/4 szklanki cukru (lub nieco więcej, jeśli maliny były bardzo kwaśne)
- 5 łyżek soku z cytryny
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki masła
Wykonanie:
Krem można przygotować dzień wcześniej. Otrzymany z malin mus wlewamy do garnuszka, dodajemy cukier, sok z cytryny, żółtka i mąkę ziemniaczaną. Całość mieszamy energicznie rózgą kuchenną. Wstawiamy na gaz i doprowadzamy do zagotowania, ciągle mieszając. Gdy nasz krem zgęstnieje, odstawiamy garnuszek z ognia. Dodajemy do kremu od razu dwie łyżki masła – mieszamy łyżką do połączenia. Odstawiamy krem do ostygnięcia, następnie wkładamy do lodówki.
Ciasto: W rondelku zagotowujemy wodę z masłem i solą. Na gotującą wodę wsypujemy mąkę pszenną i mieszamy drewnianą łyżką, energicznie ucierając, by całość się nie przypaliła. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od ścianek garnka. Pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Wystudzone ciasto przekładamy do misy miksera. Dodajemy jajka, jedno po drugim, ucierając do całkowitego połączenia się składników po każdym dodaniu. Masę wyciskamy na blaszkę (wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia) przy pomocy szprycy bądź rękawa cukierniczego, z ozdobną lub grubą okrągłą końcówką. Pozostawiamy 1,5 cm odstępy między ciastkami.
Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 30 minut . Studzimy na metalowej kratce, kroimy na 2 części. Ptysie napełniamy kremem budyniowym za pomocą szprycy. Smacznego :)
Źródło: Przepis własny.
- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Ciasteczka
- Odsłony: 3111
W sezonie truskawkowym można, a nawet warto wykonać takie pyszne ptysie z kremem truskawkowym. Pyszne ciasto ptysiowe z mocno truskawkowym kremem. Ja musiałam dodać więcej galaretki niż w przepisie, bo masa nie chciała zastygnąć - wiadomo truskawki mają w sobie dużo wody. Ptysie można przygotować dzień wcześniej, ale z masą też nie czekajcie na ostatnią chwilę. Potrzebuje trochę czasu, by stężała. Świetnie sprawdzą się jako letni deser, takie smaki lata :)
Składniki:
Ciasto parzone na około 30 sztuk:
- 250 ml wody
- 125 g masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- szczypta soli
- 4 jajka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Krem śmietankowo - truskawkowy:
- 450 g śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 150 g truskawek, odszypułkowanych, schłodzonych
- około 2 łyżek cukru (lub więcej/mniej, w zależności od słodkości truskawek, pamiętając jednak, że cukier jest również w galaretce)
- 2 łyżki galaretki truskawkowej rozpuszczonej w minimalnej ilości gorącej wody (1/5 szklanki)
Wykonanie:
Ciasto: W rondelku zagotowujemy wodę z masłem i solą. Na gotującą wodę wsypujemy mąkę pszenną i mieszamy drewnianą łyżką, energicznie ucierając, by całość się nie przypaliła. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od ścianek garnka. Pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Wystudzone ciasto przekładamy do misy miksera. Dodajemy jajka, jedno po drugim, ucierając do całkowitego połączenia się składników po każdym dodaniu. Masę wyciskamy na blaszkę (wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia) przy pomocy szprycy bądź rękawa cukierniczego, z ozdobną lub grubą okrągłą końcówką. Pozostawiamy 1,5 cm odstępy między ciastkami.
Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 30 minut . Studzimy na metalowej kratce, kroimy na 2 części.
Krem: Truskawki miksujemy z cukrem przy pomocy blendera do otrzymania puree. Śmietanę kremówkę ubijamy do otrzymania sztywnego kremu, powoli dodajemy do niej zmiksowane truskawki, miksując na wolnych obrotach lub mieszając. Dodajemy wystudzoną galaretkę rozpuszczoną w minimalnej ilości wody, miksujemy. Masę wkładamy na chwilę do lodówki. Po lekkim stężeniu nadziewamy ptysie. Ja dosyć długo trzymałam masę w lodówce, a w dodatku zwiększyłam ilość galaretki. Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem. Smacznego :)
- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Ciasteczka
- Odsłony: 1946
Sezonowych owoców mamy teraz pod dostatkiem, aż kuszą, by wykorzystać je do różnych słodkości :) Krem jest dosyć orzeźwiający. Smaczny deserek :) Można zrobić z połowy porcji jeśli chodzi o ciasto, jeśli zostanie nam kilka ptysiów (zabraknie kremu) można je spokojnie zamrozić i wykorzystać przy innej okazji z innym nadzieniem :)
Składniki:
Ciasto parzone na około 30 sztuk:
- 250 ml wody
- 125 g masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- szczypta soli
- 4 jajka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Krem morelowy
- ok 300g moreli
- 250 g serka mascarpone
- około 2 łyżek cukru pudru - do smaku
- 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w kilku łyżkach gorącej wody
Wykonanie:
Ciasto: W rondelku zagotowujemy wodę z masłem i solą. Na gotującą wodę wsypujemy mąkę pszenną i mieszamy drewnianą łyżką, energicznie ucierając, by całość się nie przypaliła. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od ścianek garnka. Pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Wystudzone ciasto przekładamy do misy miksera. Dodajemy jajka, jedno po drugim, ucierając do całkowitego połączenia się składników po każdym dodaniu. Masę wyciskamy na blaszkę (wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia) przy pomocy szprycy bądź rękawa cukierniczego, z ozdobną lub grubą okrągłą końcówką. Pozostawiamy 1,5 cm odstępy między ciastkami. Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 30 minut . Studzimy na metalowej kratce, kroimy na 2 części.
Krem: Morele (umyte, bez pestek) miksujemy z cukrem przy pomocy blendera do otrzymania puree. Żelatynę rozpuszczamy w 2-3 łyżkach gorącej wody, studzimy. A następnie dodajemy do puree morelowego i chłodzimy w lodówce. Serek mascarpone miksujemy z cukrem. Dodajemy tężejącą masę morelową, miksujemy i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. Gdy masa zgęstnieje nadziewamy ptysie używając szprycy z odpowiednią końcówką. Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem. Smacznego :)
Źródło: Przepis własny :)
- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Ciasteczka
- Odsłony: 2959
W moim rodzinnym domu nie ma świąt bez rurek, jednak z innego ciasta. Nie jestem ich fanką niestety. Jednak jako fanka ciasta kruchego gustuję w takich kruchych i jak tylko nabyłam foremki niezwłocznie je wykonałam :) Nie miałam tyle foremek, więc zrobiłam połowę ciasta. Rurki wyszły kruche, takie jak lubię. Zrobiłam krem budyniowy, jak do kremówki :) Smakują wyśmienicie :)
Składniki: (ja zrobiłam z połowy poniższych proporcji)
(na około 60 rurek (każda 7 cm długości)
- 500 g mąki pszennej
- 250 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę
- 250 g kwaśnej śmietany 18%
- szczypta soli
Składniki na krem budyniowy:
(na ok 20-30 rurek)
- 1,5 szklanki mleka
- 1/3 szklanki cukru
- 1 cukier wanilinowy (użyłam domowego)
- 2 duże jaja
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 50 g miękkiego masła
Wykonanie:
Ciasto półkruche szybko zagniatamy, do dokładnego połączenia się składników (można też zmiksować w malakserze). Schładzamy w lodówce, owinięte w folię, przez około 60 minut. Wyjmujmy z lodówki, a następnie podsypując lekko mąką - wałkujemy, ale bardzo cieniutko, na grubość 1 mm. Kroimy w długie paski, o szerokości około 1,5 cm. Foremkę do rurek smarujemy masłem, nawijamy na nią paski, zaczynając od części węższej, w kierunku szerszej. Układamy na natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy około 15 minut w temperaturze 200stC. Gotowe upieczone rurki powinny być jasnozłote. Studzimy na metalowej kratce.
Krem: Zagotowujemy 1 szklankę mleka z cukrami. Pozostałe mleko miksujemy z jajkami i mąką pszenną oraz ziemniaczaną. Tak zmiksowaną mieszankę wlewamy do wrzącego mleka, energicznie mieszając, gotujemy, by otrzymać bardzo gęsty budyń. Studzimy. Masło miksujemy na gładki krem i stopniowo dodajemy wystudzony budyń.
Nadziewamy kremem wystudzone rurki i posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)
