Gościmy

Odwiedza nas 215 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

orzeszki

  • Orzeszki kawowe

    Uwielbiam kawowe słodkości, miałam ochotę zrobić coś kawowego i wymyśliłam sobie, że będą to orzeszki. Krem wyszedł boski, musiałam się powstrzymywać by nie zjeść całego przed nadziewaniem orzeszków :) Część orzeszków zanurzyłam w białej czekoladzie i posypałam kawą, ale nie wszyscy przepadają za nią (czyt. białą czekoladą;) ) więc pozostałe były bez polewy :)

    Przepis na ciasto dotyczy pełnej porcji, natomiast krem połowy. Upiekłam połowę orzeszków, a drugą połowę ciasta zamroziłam na kolejny raz, krem zaś przygotowałam na tę ilość, którą upiekłam czyli ok 20-25 orzeszków.

    Jeśli chcecie przygotować pełną porcję orzeszków wówczas należy podwoić ilość kremu, jeśli nie macie, aż tyle czasu (jak ja) na napełnianie kremem wszystkich orzeszków, możecie część ciasta zamrozić lub przygotować je z połowy porcji.

    Oczywiście można sobie przygotowanie orzeszków podzielić na etapy, ja zazwyczaj jednego dnia piekę orzeszki, a kolejnego lub nawet po 2 dniach przygotowuję nadzienie. Kruche ciastka (puste „skorupki” ) bez nadzienia można trzymać w puszce do 7 dni, ale kto by tyle czekał:) Same są tak dobre, że mogłyby nie dotrwać :)

    Składniki:

    (na ok. 80 połówek/ 40 orzeszków):

    Ciasto:

    • 4 szklanki mąki tortowej
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
    • 200 g masła
    • 2 łyżki śmietany 18 %
    • 2 jajka
    • 1 żółtko

    Krem kawowy:

    • 250 ml mleka
    • 60 g cukru
    • 50 g mąki pszennej
    • 2 żółtka
    • 2 łyżeczki kawy mielonej

    Wykonanie:

    Ciasto: Mąkę przesiewamy do misy miksera, dodajemy wszystkie pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy do lodówki na około pół godziny, żeby trochę stwardniało, będzie się lepiej robić kuleczki z ciasta. Z ciasta odrywamy malutkie kawałki i formujemy w kuleczki. Kuleczki wkładamy do przygotowanej i nagrzanej formy. Pieczemy do ładnego zarumienienia się w maszynce do orzeszków (mam taką elektryczną, jak gofrownica). Studzimy.

    Krem kawowy: Kawę zaparzamy w niewielkiej ilości wody i studzimy.

    Do rondelka (najlepiej o grubym dnie) wsypujmy cukier, dodajmy żółtka i mieszamy dokładnie. Stawiamy na małym ogniu, wsypujmy mąkę i kawę (ja dałam płyn z kawy plus 1 łyżeczką kawy, chciałam mieć ziarenka w kremie, ale można przecedzić i dać tylko przecedzoną kawę). Cały czas mieszając, dodajemy stopniowo mleko (robimy to powoli i uważamy, żeby nie powstały grudki). Gotujmy na małym ogniu (cały czas mieszając) tak długo, aż krem zgęstnieje (kilka-kilkanaście minut). Na wierzch kremu nakładamy folię spożywczą i pozostawiamy do ostygnięcia, następnie chłodzimy go w lodówce. Gdyby krem Wam wyszedł z jakiegoś powodu za rzadki, można do niego dodać masło (ok 100g, wcześniej utrzeć na puszysto).

    Wystudzone orzeszki i schłodzony krem są gotowe do napełniania. Nakładamy krem do połówek i zlepiamy. Ja przechowywałam w lodówce, ciasto pozostaje chrupkie, a krem się nie rozpływa. Część orzeszków po schłodzeniu w lodówce zanurzyłam w białej czekoladzie (roztopionej w kąpieli wodnej) i posypałam mieloną kawą. Dla mnie bomba :) Część pozostawiłam bez polewy, oczywiście były równie pyszne. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny :)

  • Orzeszki kokosowe

    Powrót do dzieciństwa :) W dzieciństwie nie było świąt wielkanocnych czy Bożego Narodzenia bez orzeszków. Pożyczaliśmy od sąsiadów specjalną formę w kształcie patelni i przygotowaliśmy orzeszki, czasem były też szyszki, czy grzybki (zależało od formy). U mnie w domu zawsze była w nich kakaowa masa z mleka w proszku. Nasza ulubiona :) Jako, że dostałam na prezent urządzenie do orzeszków, postanowiłam je przygotować. Nasze tradycyjne nadzienie, pewnie zrobię następnym razem, teraz miałam ochotę na coś nowego :) Wybrałam też masę z mlekiem w proszku, co dla mnie zawsze jest gwarantem smaku :) Pyszne ciasteczka i zawsze słodko wyglądające. Polecam.

    Składniki:

    (na ok. 80 połówek/ 40 orzeszków):

    • 3 szklanki mąki pszennej
    • 250g miękkiego masła
    • 2 jajka
    • szczypta soli
    • 1/2 szklanki drobnego cukru
    • płaska łyżeczka sody

    Masa kokosowa:

    • 50g masła
    • pół szklanki mleka
    • 2 łyżki cukru
    • szklanka mleka w proszku (lub więcej)
    • szklanka wiórków kokosowych
    • łyżeczka ekstraktu waniliowego

    Wykonanie:

    Mąkę przesiewamy do misy miksera, dodajemy wszystkie pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy do lodówki na około pół godziny, żeby trochę stwardniało, będzie się lepiej robić kuleczki z ciasta. Z ciasta odrywamy malutkie kawałki i formujemy w kuleczki. Z wielkoscią kuleczek miałam na razie problem, ciągle były za duże i sporo ciasta wystawało mi poza formę, ale w końcu ustalę odpowiedni rozmiar ;) Muszą być naprawdę malutkie :)  Kuleczki wkładamy do przygotowanej i nagrzanej formy. Pieczemy do ładnego zarumienienia się w maszynce do orzeszków (mam taką elektryczną, jak gofrownica). Studzimy.

    Masa kokosowa: W rondelku podgrzewamy mleko z masłem i cukrem, do momentu aż cukier się rozpuści. Dodajemy mleko w proszku i dokładnie mieszamy. Jeśli masa jest za rzadka, dodajemy jeszcze mleka w proszku, jeśli za gęsta dodajemy trochę zwykłego mleka. Dosypujemy wiórki kokosowe i mieszamy razem. Studzimy.

    Gdy orzeszki i masa są przestudzone, nadziewamy połówki orzeszków kremem i przykrywamy drugą połówką. Smacznego :)

    Źródło

  • Orzeszki z kremem z mleka w proszku

    Tegoroczna Wielkanoc będzie nietypowa, część z nas nie spędzi jej z bliskimi. To sprawia, że zupełnie inaczej myślimy o najbliższych świętach i często wspominamy te dotychczasowe. Jednym z kulinarnych wspomnień są dla mnie orzeszki :) Nie było świąt czy Wielkanocnych czy Bożego Narodzenia bez tego przysmaku. Od lat przygotowuje je moja bratowa, chociaż z zupełnie innym nadzieniem. To, które podaję poniżej to smak mojego dzieciństwa, takie orzeszki zawsze robiliśmy z ulubioną masą z mleka w proszku :) Uwielbiam je :) Jeśli macie opiekacz do orzeszków lub tradycyjną „patelnię do orzeszków” może skusicie się przygotować je na święta :)

    Składniki:

    • 4 szklanki mąkitortowej
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
    • 200 g masła
    • 2 łyżki śmietany 18 %
    • 2 jajka
    • 1 żółtko

    Krem:

    • 100g masła
    • 125 ml wody
    • 3/4 szklanki cukru (dałam 1/2 szklanki)
    • 250 g mleka w proszku
    • 1 łyżka kakao
    • garść dowolnych orzechów(u mnie tym razem laskowe)

    Wykonanie:

    Zagniatamy ciasto z podanych wyżej składników. Formujemy małe kuleczki i pieczemy w opiekaczu przez kilka minut (więcej pisałam o tym tutaj).

    Krem:W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy cukier, wodę i kakao. Gdy całość się połączy  i delikatnie zagotuje zdejmujemy z ognia. Po chwili dodajemy mleko w proszku partiami i energicznie mieszamy. Na koniec dodajemy posiekane orzechy.

    Gdy masa zacznie gęstnieć wypełniamy łupinki i sklejamy ze sobą lekko dociskając. Można przechowywać w lodówce wówczas nie miękną od kremu. Są przepyszne :) Smacznego :)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook