Gościmy

Odwiedza nas 147 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

krem budyniowy

  • Babeczki z miętowym budyniem

    W takie dni jak dziś zdecydowanie polecam wykorzystanie gotowych, sklepowych babeczek. Ja nie uruchamiam piekarnika w takie dni :) Poza upałami możecie je sobie upiec :) Babeczki są pyszne, krem jest intensywnie miętowy, a dla podkręcenia smaku warto dodać jakieś kwaśne owoce do dekoracji.

    Składniki:

    Na babeczki:

    • 300 g mąki
    • 200 g zimnego masła
    • 100 g cukru pudru
    • 2 żółtka
    • 1 jajko
    • szczypta soli

     Krem miętowy:

    • 250 ml mleka
    • 50 g cukru (zwykłego)
    • 50 g mąki pszennej
    • 2 żółtka
    • kilka listków świeżej mięty
    • opcjonalnie zielony barwnik
    • 50g miękkiego masła

     Owoce do dekoracji:

    • Jagody, nektarynki (lub inne ulubione)

    Wykonanie:

    Przygotowujemy babeczki:  W upał polecam gotowe :) 

    Składniki ciasta siekamy i szybko zagniatamy. Wsadzamy do schłodzenia do lodówki na około 2 godziny. Foremki na babeczki smarujemy masłem. Rozwałkowujemy ciasto podsypując oszczędnie mąką, większą szklanką wycinamy kółka i układamy w foremkach. Ja robiłam w mniejszych foremkach, wiec użyłam mniejszej szklaneczki. Każdą przykrywamy pergaminem i obciążamy grochem lub fasolą (jest to konieczne - w innym przypadku nie uzyskamy kształtu miseczki, bo babeczki Nam urosną i nie będzie miejsca na nadzienie:)). Pieczemy w temp. 200oC przez 15-20 minut, po czym usuwamy pergamin i fasolę - pieczemy do zrumienienia. Studzimy na kratce.

    Krem: Świeżą miętę drobno rwiemy. 250 ml mleka zagotowujemy do wrzenia, zdejmujemy z palnika, dodajemy miętę, mieszamy do jej przykrycia, nakładamy pokrywkę, pozostawiamy do zaparzenia i wystudzenia. Po tym czasie mleko odcedzamy, listki dobrze odciskamy z mleka (wykręcamy i wyrzucamy). 

    Do rondelka (najlepiej o grubym dnie) wsypujmy cukier, dodajmy żółtka i mieszamy dokładnie. Stawiamy na małym ogniu, wsypujmy mąkę. Cały czas mieszając, dodajemy stopniowo mleko miętowe (robimy to powoli i uważamy, żeby nie powstały grudki). Gotujmy na małym ogniu (cały czas mieszając) tak długo, aż krem zgęstnieje (kilka-kilkanaście minut). Studzimy. Można dodać barwnik zielony i dokładnie wymieszać. 

    Miękkie masło miksujemy na gładki krem i stopniowo dodajemy wystudzony budyń, aż ładnie się połączą. Gotowym kremem napełniamy babeczki i dekorujemy owocami.

    Przechowujemy w lodówce do momentu podania, babeczki miękną od kremu, trzymając poza lodówką szybciej wchłoną wilgoć i zbyt zmiękną. Smacznego:)

    Źródło: Eksperyment własny :)

  • Karpatka

    Tradycyjna karpatka, ciasto ptysiowe oraz krem waniliowy. Ciasto jest proste do przygotowania i względnie szybkie do przygotowania:) W sam raz na majówkę :)

    Składniki:

    Ciasto:

    • 1 szklanka wody
    • 125 g masła
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 5 jajek

    Krem:

    • 3 szklanki mleka
    • 3/4 szklanki cukru (dalam troszkę mniej)
    • 125 g masła
    • 1 cukier wanilinowy (16 g)
    • 4 łyżki mąki pszennej, z lekką górką
    • 5 łyżek mąki ziemniaczanej, z lekką górką
    • 4 jajka

    Wykonanie:

    Ciasto: W garnku podgrzewamy wodę z masłem, doprowadzamy do wrzenia. Następnie wsypujemy mąkę, zmniejszamy moc palnika i chwilę ucieramy do powstania gęstej, szklistej, bezgrudkowej masy. Ciasto jest gotowe gdy odchodzi od brzegów garnka. Wówczas zdejmujemy garnek z palnika i odstawiamy do wystudzenia. Do zimnego ciasta wbijamy jajka, jedno po drugim, miksując dokładnie po każdym dodaniu. Po dodaniu pierwszych jajek ciasto wydaje się suche i grudkowate, jednak z czasem dodawania kolejnych jaj nabiera gładkiej i klejącej konsystencji.

    Ciasto dzielimy na dwie części. Za pomocą dwóch łyżek (ciasto jest kleiste) rozprowadzamy ciasto do wyłożonych papierem do pieczenia blaszek. Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 25 – 30 minut do lekkiego zbrązowienia. Ja zrobiłam w tortownicy 21cm, wówczas warstwa kremu jest dosyć wysoka. Jeśli preferujecie niższe ciasto należy zrobić w prostokątnych blaszkach.

    Krem: Dwie szklanki mleka zagotowujemy z cukrami i masłem. Pozostałą szklankę miksujemy z jajkami i mąką, po czym wlewamy do gorącego mleka. Gotujemy 1 – 2 minuty, energicznie mieszając, by nie powstały grudki. Gorący krem wylewamy na upieczony wcześniej płat ciasta przykrywamy drugim. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Karpatka malinowa

    Miałam ochotę na karpatkę z dodatkiem malin. Chciałam troszkę przyspieszyć jej przygotowanie używając gotowego budyniu malinowego. Nie jest to jednak ten sam smak co własnoręcznie przygotowany budyń :) Aby zwiększyć jego intensywność dodałam jeszcze mrożone maliny. Ogólnie polecam przygotowanie budyniu z tego przepisu– ilość z pewnością wystarczy. Poniżej podaję ten, który robiłam tym razem, gdyby ktoś preferował wersję szybszą :) Ilość kremu można zmniejszyć, albo zrobić ciasto w większej blaszce wówczas ciasto nie będzie tak wysokie :) Ja następnym razem zrobię jednak budyń domowy :)

    Składniki:

    Ciasto:

    • 1 szklanka wody
    • 125 g masła
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 5 jajek

    Krem budyniowy

    • 100 g masła miękkiego
    • 500 ml mleka
    • 2 budynie malinowe bez cukru
    • cukier do smaku
    • mrożone maliny ok 200g

    Wykonanie:

    Ciasto: W garnku podgrzewamy wodę z masłem, doprowadzamy do wrzenia. Następnie wsypujemy mąkę, zmniejszamy moc palnika i chwilę ucieramy do powstania gęstej, szklistej, bezgrudkowej masy. Ciasto jest gotowe gdy odchodzi od brzegów garnka. Wówczas zdejmujemy garnek z palnika i odstawiamy do wystudzenia.

    Do zimnego ciasta wbijamy jajka, jedno po drugim, miksując dokładnie po każdym dodaniu. Po dodaniu pierwszych jajek ciasto wydaje się suche i grudkowate, jednak z czasem dodawania kolejnych jaj nabiera gładkiej i klejącej konsystencji.

    Ciasto dzielimy na dwie części. Za pomocą dwóch łyżek (ciasto jest kleiste) rozprowadzamy ciasto do wyłożonych papierem do pieczenia blaszek. Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 25 – 30 minut do lekkiego zbrązowienia. Ja zrobiłam w foremkach okrągłych 21 cm, ciasta wystarczy na większą prostokątną formę.

    Krem budyniowy: Do rondelka wlewamy 1,5 szklanki mleka oraz ok trzy łyżki cukru lub więcej do smaku. Mleko z cukrem doprowadzamy do wrzenia. Pół szklanki mleka mieszamy z proszkiem budyniowym. Będą to dwie saszetki proszku budyniowego bez cukru. Zmniejszamy moc palnika i wlewamy dobrze wymieszany proszek budyniowy z mlekiem. Cały czas mieszając budyń. Można teraz zwiększyć moc palnika. Budyń mieszamy krótko i energicznie. Powinien się ponownie zagotować i zgęstnieć.

    Gotowy budyń przelewamy do szklanego naczynia i odstawiamy do przestudzenia. Jako, że krem budyniowy wydał mi się mało wyrazisty dodałam jeszcze do niego maliny. Podgotowałam je do rozmrożenia, przetarłam przez sito i dodałam do budyniu. Czekamy, aż budyń całkowicie wystygnie.

    Miękkie masło umieszczamy w misce. Ubijamy je mikserem na najwyższych obrotach, aż zrobi się puszyste i jasne. Stopniowo, łyżka po łyżce dodajemy całkowicie przestudzony budyń. Po każdej łyżce miksujemy masę do całkowitego jej połączenia.  Wykładamy na wystudzone ciasto i przykrywamy drugim blatem. Wstawiamy do lodówki do zastygnięcia kremu. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny.

  • Rurki z kremem budyniowym

    W moim rodzinnym domu nie ma świąt bez rurek, jednak z innego ciasta. Nie jestem ich fanką niestety. Jednak jako fanka ciasta kruchego gustuję w takich kruchych i jak tylko nabyłam foremki niezwłocznie je wykonałam :) Nie miałam tyle foremek, więc zrobiłam połowę ciasta. Rurki wyszły kruche, takie jak lubię. Zrobiłam krem budyniowy, jak do kremówki :) Smakują wyśmienicie :)

    Składniki: (ja zrobiłam z połowy poniższych proporcji)

    (na około 60 rurek (każda 7 cm długości)

    • 500 g mąki pszennej
    • 250 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę
    • 250 g kwaśnej śmietany 18%
    • szczypta soli

    Składniki na krem budyniowy:

    (na ok 20-30 rurek)

    • 1,5 szklanki mleka
    • 1/3 szklanki cukru
    • 1 cukier wanilinowy (użyłam domowego)
    • 2 duże jaja
    • 2 łyżki mąki pszennej
    • 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej
    • 50 g miękkiego masła

    Wykonanie:

    Ciasto półkruche szybko zagniatamy, do dokładnego połączenia się składników (można też zmiksować w malakserze). Schładzamy w lodówce, owinięte w folię, przez około 60 minut. Wyjmujmy z lodówki, a następnie podsypując lekko mąką - wałkujemy, ale bardzo cieniutko, na grubość 1 mm. Kroimy w długie paski, o szerokości około 1,5 cm. Foremkę do rurek smarujemy masłem, nawijamy na nią paski, zaczynając od części węższej, w kierunku szerszej. Układamy na natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy około 15 minut w temperaturze 200stC. Gotowe upieczone rurki powinny być jasnozłote. Studzimy na metalowej kratce.

    Krem: Zagotowujemy 1 szklankę mleka z cukrami. Pozostałe mleko miksujemy z jajkami i mąką pszenną oraz ziemniaczaną. Tak zmiksowaną mieszankę wlewamy do wrzącego mleka, energicznie mieszając, gotujemy, by otrzymać bardzo gęsty budyń. Studzimy. Masło miksujemy na gładki krem i stopniowo dodajemy wystudzony budyń.

    Nadziewamy kremem wystudzone rurki i posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Żródło: Ciasto z tego przepisu.

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook