- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Śniadania i Kolacje
- Odsłony: 1824
Gofry kojarzą się nam głównie z deserem :) Ale czemu by nie spróbować ich na słono, w wersji wytrawnej? Postanowiłam wypróbować gofry z dodatkiem cukinii. Wyszły pyszne, ja akurat zaserwowałam na lekki obiad, ale sprawdzą się idealnie jako przekąska czy na kolację :) Na pewno gofry w wersji wytrawnej nieraz jeszcze u mnie zagoszczą :)

Składniki:
(na ok 12 gofrów, zależy od gofrownicy ):
- 1 duża cukinia (waga ok. 500 g)
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/2 szklanki mleka
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 łyżki oleju rzepakowego
- 6 łyżek tartego, twardego sera żółtego
- 1/2 pęczka koperku
- 1/3 pęczka szczypiorku (pominęłam)
- sól, pieprz
Wykonanie:
Cukinię myjemy, ścieramy na tarce do jarzyn i dokładnie odciskamy z płynu (np. na sicie).
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy mleko, proszek do pieczenia, jajka, olej i miksujemy do połączenia składników, następnie dodajemy do ciasta posiekany koperek i szczypiorek. Odkładamy mikser.
Do ciasta dodajemy odciśniętą, tartą cukinię, starty ser, doprawiamy solą i pieprzem, i mieszamy ciasto łyżką.
Rozgrzewamy gofrownicę. Do gofrownicy nakładamy po dwie łyżki ciasta na każde pole grzewcze i pieczemy gofry po 3-4 min (czas pieczenia zależy od mocy gofrownicy). Upieczone gofry przekładamy na kratkę. Podajemy z sałatkami/ surówkami lub z ulubionymi dipami. U mnie akurat z surówką, bo podałam jako lekki obiad. Smacznego :)

- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Śniadania i Kolacje
- Odsłony: 2046
Szybki lekki obiad lub kolacja na ciepło z wykorzystaniem tego co znajdziemy w lodówce ;) Czyli tzw. czyszczenie lodówki lub modne ostatnio gotowanie zero waste ;) Zostało mi po łyżce fasolki i botwinki z wczorajszego obiadu, zatem dziś można je wykorzystać do frittaty. Często robię frittatę lub omlet jak nie mam czasu na obiad/kolację a chcę coś na ciepło albo gdy trzeba dokończyć końcówki z dnia poprzedniego ;) Proste, szybkie i smaczne :)

Składniki:
(na 1-2 porcje)
- 2-3 jajka (można więcej, zależy od wielkości patelni i ilości dodatków)
- 1-2 łyżki ugotowanej fasolki szparagowej z czosnkiem
- 1-2 łyżki botwinki z parmezanem
- 1/3 papryki żółtej
- kilka plasterków czerwonej papryki
- 2 łyżki kukurydzy konserwowej
- kulka mozzarelli
- 4 łyżki oliwy
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, wkładamy pokrojoną fasolkę szparagową, pokrojoną w kostkę paprykę. Chwilę przesmażamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Jajka roztrzepujemy z solą i pieprzem i wlewamy do warzyw. Na wierzch wrzucamy botwinkę, kukurydzę, ewentualnie dodatkową paprykę. Smażymy na małym ogniu około 5 minut. I teraz mamy do wyboru trzy opcje:
- Jeśli używamy piekarnika to w tym momencie kładziemy pokrojoną w plastry mozzarellę i wstawiamy patelnię do piekarnika na jakieś 5 minut, aż jajka całkiem się zetną a mozzarella roztopi
- Jeśli nie mamy naczynia, które można wstawić do piekarnika wówczas smażymy jeszcze 5 minut, aż jajka się zetną (przykrywamy pokrywką) a dopiero potem kładziemy mozzarellę i czekamy, aż się roztopi.
- Można również zsunąć frittatę na talerz, rozgrzać szybko pozostałą oliwę, następnie zsunąć z talerza frittatę położyć mozzarellę i przesmażyć krótko (1-2 minuty) drugą stronę. Ważne, żeby nie przywarła do patelni, bo inaczej będzie problem z przekręcaniem na drugą stronę.
Zsuwamy frittatę na talerz lub serwujemy prosto z patelni. Smacznego:)

Źródło: Przepis własny.
- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Śniadania i Kolacje
- Odsłony: 2519
A dodatkowo z nektarynkami i musem truskawkowym. Coś fantastycznego :) Prosty, szybki w przygotowaniu, a lekki i puszysty jak biszkopt :) W dodatku nie trzeba się martwić przewracaniem, bo podajemy go w formie rwanej/krojonej. Świetny na podwieczorek, letni obiadek, kolację lub deser :) Koniecznie wypróbujcie póki sezon truskawkowy trwa :)

Składniki:
(2 porcje)
- 1/2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki mleka
- 3 jajka
- 2 łyżki cukru
- mała szczypta soli
- 2 łyżki masła
Do podania:
- cukier puder
- truskawki + cukier do musu truskawkowego
- opcjonalnie borówka amerykańska, nektarynka (u mnie), serek homogenizowany
Wykonanie:
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy mleko i mieszamy rózgą na jednolitą masę. Dodajemy żółtka (białka zachowujemy na później) oraz cukier i ponownie mieszamy. Białka ubijamy oddzielnie z małą szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy ją do masy z żółtkami i delikatnie mieszamy łyżką. Rozgrzewamy patelnię z masłem. Rozprowadzamy masło po całej powierzchni patelni, wlewamy masę na omlet i wyrównujemy powierzchnię.
Smażymy na małym ogniu przez ok. 5 minut lub do czasu aż omlet będzie od spodu ładnie zrumieniony. Wówczas przewracamy go na drugą stronę, ale nie w całości, tylko odwracamy go po kawałku - omlet ma się porozrywać. Ja przewróciłam w całości i pokroiłam łopatką na mniejsze kawałki. Po przewróceniu, po ok. 2 minutach smażenia, kroimy te większe kawałki na mniejsze części za pomocą np. silikonowej łopatki. Kawałki omletu przewracamy jeszcze i obsmażamy z innych stron (niezbyt długo, do ścięcia się surowego ciasta, w sumie przez ok. 2 minuty).
Przekładamy na talerz, posypujemy cukrem pudrem oraz kawałkami truskawek. Część truskawek miksujemy z cukrem i używamy jako sos truskawkowy do omletu. Można też podawać z serkiem waniliowym – homogenizowanym. Smacznego :)



- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Śniadania i Kolacje
- Odsłony: 2218
Prosta pasta na kanapki i nie tylko. Kilka składników i mamy ciekawe smarowidło np. do pieczywa. Smaczna i wyrazista, dzięki dodatkowi ostrej musztardy.

Składniki:
- 2-3 jajka ugotowane na twardo
- 2 brykiety szpinaku mrożonego lub 2 garście świeżego
- sól, pieprz
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżka śmietany
- 1 łyżka ostrej musztardy
Wykonanie:
Jeśli używamy świeżego szpinaku, po umyciu wrzucamy go na patelnię z odrobiną masła lub oleju i mieszamy dopóki nie „zwiędnie”, następnie studzimy. Jeśli używamy mrożonego, rozmrażamy na patelni z odrobiną wody i podsmażamy do momentu odparowania nadmiaru wody lub wyjmujemy odpowiednio wcześniej z zamrażarki i postępujemy jak ze świeżym. Doprawiamy solą i pieprzem. Studzimy. Jajka kroimy w kostkę. Do kielicha blendera wrzucamy jajka, ostudzony szpinak, majonez, musztardę i śmietanę i wszystko miksujemy na gładką pastę. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy z pieczywem lub do krakersów, paluchów, świeżych warzyw np. do słupków marchewki :) Smacznego :)


Źródło: Przepis własny.
- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Śniadania i Kolacje
- Odsłony: 2404
Znów smaczny przysmak z Podkarpacia :) Pamiętam jak w dzieciństwie zajadaliśmy się tymi plackami, wprawdzie nie używaliśmy tej nazwy, ale skład i smak ten sam. Najlepsze były na ciepło z masełkiem, które się od razu rozpływało. Można je jednak jeść również na słodko np. z dżemem. Mogą stanowić także dodatek do gulaszy czy zajadać je z dipami.
Składniki:
- 400 g mąki pszennej (plus garść do podsypywania)
- ok. 230-250 ml kefiru
- jajko
- pół łyżeczki soli
- płaska łyżeczka sody
Wykonanie:
Do przesianej mąki dodajemy sól i sodę. Mieszamy z kefirem i jajkiem i zagniatamy. Ciasto ma być zwarte na tyle, by dało się formować i rozwałkować, ale nie ma być twarde. Na podsypanej mąką stolnicy rozwałkowujemy je na grubość około 1 cm. Wycinamy krążki o średnicy około 4-5 cm. Można też wycinać dowolne kształty, my jedliśmy z reguły romby, kwadraty itp. Mama kroiła ciasto w paski, a potem w mniejsze kawałki :)
W moim wczesnym dzieciństwie mieliśmy piec kaflowy i placki te smażyliśmy na nim :) Co to był za smak :) Teraz pozostają nam patelnie :) Nieprzywieralną patelnię bardzo mocno rozgrzewamy (ja użyłam grillowej). Zmniejszamy ogień (aby placki nie przypaliły się z wierzchu) i z obu stron smażymy proziaki (bez tłuszczu). Podajemy na ciepło lub zimno np. z domowym masłem (przepis tu), oprószone solą. Smacznego :)
