Gościmy

Odwiedza nas 211 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

pieczywo

  • Baguetin - drożdżowe bułeczki

    Pyszne świeże bułeczki na sobotnie śniadanko;) Specjalnie wstałam wcześniej, by je przygotować:) Warto było na nie czekać:) Pyszne i chrupiące:) I nawet na następny dzień zachowały świeżość:)

    Składniki:

    • 620g mąki pszennej chlebowej
    • 1 łyżka soli
    • 25g świeżych drożdży
    • 1 łyżeczka cukru
    • 400ml letniej wody

    Wykonanie:

    Drożdże rozkruszamy do miseczki, posypujemy łyżeczką cukru i zalewamy połową ilością wody. Mieszamy i czekamy, aż zaczną rosnąć;) Mąkę mieszamy z solą, dodajemy drożdże oraz pozostałą wodę. Mieszamy dokładnie, a następnie wyrabiamy ok. 10 min. Ciasto powinno być gładkie, elastyczne, ale nie "lejące". Wkładamy do miski wysmarowanej olejem, obracamy, żeby całe pokryło się tłuszczem, szczelnie przykrywamy miskę i odstawiamy do wyrośnięcia - ciasto powinno podwoić objętość.
    Wyrośnięte ciasto "przebijamy", dzielimy na równe części, ilość i wielkość zależy od Was, mi wyszło 14 bułeczek, formujemy kuleczki i zostawiamy na 10 minut pod przykryciem. Z każdej kuleczki robimy placek, składamy boki do środka, tak żeby uformować walcowatą bułeczkę (łączeniem do dołu). Układamy na blasze wysypanej mąką, nacinamy wzdłuż, posypujemy mąką i zostawiamy do wyrośnięcia na ok godzinę (nie pieczemy wcześniej, bo popękają). Po upływie tego czasu spryskujemy wodą i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 220-225 C. Pieczemy ok 15-20 minut. Na dnie piekarnika możemy ustawić naczynie z wodą, bułeczki mają wtedy bardziej chrupiącą skórkę. Troszkę czasu trzeba im poświecić, ale warto było:) Bardzo Nam smakowały:)

    Źródło

  • Bardzo prosty chleb nocny na drożdżach

    Mój drugi ulubiony chlebek. Ulubiony z kilku powodów, po pierwsze smak, naprawdę przepyszny, chrupiąca skórka, mięsisty, mięciutki, aromatyczny, utrzymuje świeżość do kilku dni, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Czasami znika u nas w dwa dni, a jest spory, ale zdarzyło się, że jedliśmy nawet 4-5 dni i nadal był taki sam, a to w przypadku chlebów raczej niespotykane :) Drugim powodem jest sposób wykonania. Wyrabiam ciasto wieczorem, wstawiam do lodówki na noc i rano wyjmuję pół godziny przed pieczeniem. Nie trzeba pilnować, martwić się czy wyrośnie/ nie wyrośnie, nie wykipi itp. :) Mój mąż za każdym razem prosi o ten chlebek, mógłby jeść go codziennie, ale cóż ja lubię testować różne :) Zatem ten mamy często, ale dla odmiany piekę również inne :) Jeszcze testuję wersję na nocny chlebek bez wyrabiania (abym nie musiała wieczorem używać miksera, bo niestety nie znoszę wyrabiania ręcznego), ale jeszcze nie znalazłam ideału. W końcu się uda, póki co ten jest na prowadzeniu ;)

    Składniki:

    (na 1 duży bochenek)

    • 600 g mąki pszennej chlebowej Typ 750 + dodatkowa mąka do wyrabiania
    • opakowanie drożdży instant (7g)
    • łyżka cukru
    • łyżka soli
    • 2 łyżki oleju
    • 500 ml ciepłej wody

    Wykonanie:

    Mąkę, drożdże, cukier i sól wsypujemy do miski. Mieszamy suche składniki, wlewamy olej. Rozpoczynamy wyrabianie ciasta dolewając stopniowo wodę. Gdy składniki się połączą, przykrywamy miskę folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na noc. (ciasto powinno się chłodzić ok. 10 godzin – u mnie czasem jest to więcej).

    Rano wyjmujemy ciasto z lodówki i odstawiamy na ok. pół godziny. Następnie wyjmujemy na blat oprószony mąką, energicznie zagniatamy i formujemy bochenek.

    Do piekarnika wstawiamy żaroodporne naczynie z pokrywką. Rozgrzewamy piekarnik z naczyniem w środku do 250 st. C. Naczynie wyjmujemy z piekarnika, uważając, żeby się nie oparzyć, gdyż jest bardzo gorące. Zdejmujemy pokrywę, wkładamy do środka uformowany bochenek, przykrywamy pokrywą i wstawiamy do gorącego piekarnika. Zmniejszamy temperaturę do 220 st.C i pieczemy 30 minut. Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 20 minut. Upieczony chleb wyjmujemy z piekarnika. Gdy naczynie nieco przestygnie wyjmujemy chleb i zostawiamy na kratce do całkowitego wystygnięcia – o ile to możliwe, cieplutki chrupiącą skórką okropnie kusi ;) Smacznego :)


    Źródło

  • Bułeczki czosnkowo-serowe

    Przepyszne, mięciutkie bułeczki czosnkowe z dodatkiem serka topionego. To kremowo-czosnkowe wnętrze sprawia, że bułeczki są nie tylko mięciutkie, ale bardzo bardzo smaczne :) Idealne na kolację, śniadanie, przekąskę dodatek do sałatek :) Jak dla mnie rewelacyjne :)

    Składniki:

    • 430-440 g mąki
    • 230 ml ciepłego mleka
    • 18 g drożdży
    • 1 łyżeczka cukru
    • 1 łyżeczka soli
    • 40 g masła
    • 1 jajko

    Nadzienie:

    • 50 g miękkiego masła
    • 200 g serka topionego (użyłam ziołowego)
    • 3-5 ząbków czosnku (w zależności od „siły” czosnku, jak i osobistych preferencji)
    • 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
    • zioła prowansalskie
    • sól, pieprz

    Wykonanie:

    Masło roztapiamy na małym ogniu, odstawiamy do przestudzenia. Drożdże kruszymy do szklanki. Zasypujemy je cukrem i wlewamy 3-4 łyżki ciepłego (nie gorącego!) mleka. Mieszamy do rozpuszczenia się drożdży. Mąkę przesiewamy do dużej miski. Na środku robimy wgłębienie. W miejsce to wlewamy przygotowane drożdże. Odstawiamy całość na około 10 minut.

    Gdy drożdże zaczną pracować i zwiększać swoją objętość do miski dodajemy sól, rozbełtane jajko oraz resztę mleka. Wyrabiamy gładkie ciasto. Pod koniec dodajemy przestudzone masło i ponownie wyrabiamy, aż do otrzymania gładkiego ciasta. Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia, na około 1 – 1,5 godziny. W międzyczasie przygotowujemy nadzienie. Miękkie masło miksujemy wraz z serkami topionymi. Dodajemy posiekaną drobno natkę pietruszki, czosnek przeciśnięty przez praskę, a następnie doprawiamy do smaku solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat, ponownie przez chwilę wyrabiamy. Dzielimy je na 2 części. Wałkujemy na prostokąt. Na każdym płacie wykładamy równomiernie przygotowane nadzienie. Ciasto zwijamy w roladę. Kroimy na plasterki o grubości około 2-2,5 cm.

    Blaszkę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia. Rozkładamy na niej bułeczki, zachowując między nimi pewien odstęp. Pieczemy przez około 15-20 minut (lub nieco dłużej, do zarumienienia) w piekarniku nagrzanym do190 stopni.

    Uwagi: Przed pieczeniem bułeczki można posmarować rozmąconym jajkiem.

    Źródło

  • Bułeczki nadziewane dżemem

    Drożdżowe bułeczki z dżemem, a właściwie z konfiturą pomarańczową. Wydawało mi się, że dużo tej konfitury dawałam, a jakby za mało:) Oczywiście najlepsze na świeżo:)

    Składniki:

    na 18 bułeczek

    • 500g mąki pszennej
    • 200ml mleka
    • 100g cukru
    • 50g masła
    • 1 jajko
    • 1 szczypta soli
    • 1 opakowanie drożdży suszonych instant
    • dżem do nadziewania
    • cukier puder do posypania

    Wykonanie:

    Jajko ubijamy z cukrem. Mleko podgrzewamy nie doprowadzając do wrzenia. Dodajemy masło. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy drożdże, sól i dokładnie mieszamy. Dodajemy jajko i mieszamy. Następnie wlewamy powoli mleko z masłem i mieszamy do czasu, aż wszystko się połączy. Przekładamy na kuchenny blat i zagniatamy ciasto. Przekładamy ciasto do miski, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy do wyrastania na 2 godziny. Ciasto dzielimy na 18 części. Każdy spłaszczamy w dłoniach, wkładamy dżem, zlepiamy brzegi. Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pamiętając o odstępach między bułkami. Odstawiamy do wyrastania na 30 minut. Piekarnik nagrzewamy do 190 st C. Bułeczki smarujemy mlekiem, wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20 minut. Po upieczeniu studzimy i posypujemy cukrem pudrem. Smacznego:)

    Żródło

     

  • Bułeczki śniadaniowe

    Bardzo smaczne, puszyste bułeczki na śniadanie. Proste i szybkie do przygotowania. Uwielbiam świeżo upieczone bułeczki na śniadanko:) Ja bułeczki sobie przygotowałam wieczorem i wstawiłam do ostatniego wyrastania do lodówki na noc. Rano wyjęłam, odczekałam chwilkę i wstawiłam do piekarnika. W ten sposób nie trzeba długo czekać na bułeczki o poranku:)

    Składniki na 12 bułek: 

    • 1 i 1/4 szklanki letniego mleka
    • 2 łyżki oliwy z oliwek
    • 1 jajko
    • 4 szklanki mąki typ 650
    • 1 łyżka fruktozy lub 2 łyżki cukru
    • 1 płaska łyżeczka soli
    • 7 g suchych drożdży lub 15 świeżych

    Dodatkowo:

    • oliwa z oliwek do posmarowania bułek
    • papier do pieczenia

     

    Wykonanie:

    Ze świeżych drożdży robimy rozczyn, natomiast suche drożdże łączymy z mąką. Jajko roztrzepujemy, a mleko podgrzewamy. Wszystkie składniki łączymy i wyrabiamy około 5 minut. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1,5-2h do wyrośnięcia. 

    Ciasto jeszcze raz krótko wyrabiamy, formujemy bułeczki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.  Przykrywamy ściereczką i pozostawiamy ok. 30 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie smarujemy z wierzchu oliwą z oliwek  Pieczemy 15-20 minut w 190°C. Studzimy na kratce. SZmacznego:)

     

    Źródło

     

  • Bułeczki z mozzarellą i parmezanem

    Mięciutkie bułeczki z mozzarellą i parmezanem. Najlepsze są na świeżo, jeszcze cieplutkie. W sam raz na kolację na ciepło, lub drugie śniadanie do pracy.

    Składniki:

    Ciasto:

    • 250 ml ciepłego mleka
    • 30 g świeżych drożdży
    • 3 szklanki mąki tortowej
    • 1 jajko
    • 2 łyżki miękkiego masła
    • 1 łyżeczka cukru
    • 1 łyżeczka soli

    Farsz:

    • ser mozzarella (200 g)
    • ser parmezan (ok 100g)
    • sos pomidorowy (ok 100 ml)
    • sól, pieprz, suszona bazylia
    • 2 ząbki czosnku
    • liście świeżej bazylii

    Wykonanie:

    Drożdże i cukier rozpuszczamy w ciepłym mleku, odstawiamy. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy sól i jajko, następnie miękkie masło i mleko z drożdżami. Ze wszystkich składników zagniatamy ciasto, w razie potrzeby można podsypać mąką. Gdy ciasto będzie gładkie i elastyczne, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę

    W czasie, gdy ciasto rośnie przygotowujemy farsz. Sos pomidorowy podgrzewamy, doprawiamy solą, pieprzem i suszoną bazylią, dorzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek i zdejmujemy z ognia. Studzimy. Ser mozzarellę kroimy z drobne kawałeczki, parmezan jeśli jest w kawałku to też kroimy w mniejsze kawałeczki.

    Ciasto dzielimy na dwie części. Jedną wykładamy na posypaną mąką stolnicę. Dosyć cienko rozwałkowujemy na kształt prostokąta (patrz tak jak tutaj ) Na całej powierzchni smarujemy sosem pomidorowym, posypujemy połową startej mozzarelli i parmezanu. Przy jednej krawędzi układamy kilka listów bazylii. Ciasto ściśle zwijamy w rulon, tak, by miejsce złączenia znalazło się pod spodem. Kroimy na kawałki 6-7 centymetrowe. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy i odstawiamy na 20 minut do napuszenia. Przed włożeniem do piekarnika wierzch bułeczek smarujemy olejem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temp. 180 C przez 20-25 minut. Identycznie postępujemy z drugą częścią ciasta. Smacznego :)

    Bułeczki można przygotować kilka godzin wcześniej i już wyrośnięte, przechowywać pod przykryciem w lodówce.

    Źródło inspiracji

  • Bułeczki z pieczarkami

    Pyszne bułeczki, idealne na ciepło, ale sprawdzają się również jako drugie śniadanie do pracy:) Wyglądają jak małe chlebki:) Chrupiące i z nadzieniem pełnym pieczarek:) Pychota.

    Składnikina 12 dużych bułek z nadzieniem:

    • 500 g mąki pszennej chlebowej
    • 1/2 szklanki letniego mleka
    • 1/2 szklanki letniej wody
    • 2 łyżki oleju słonecznikowego
    • 1 jajko
    • 1 łyżeczka soli
    • 12 g drożdży suchych (3 łyżeczki) lub 25 g drożdży świeżych

    Ponadto:

    • 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania

    Nadzienie:

    • 500 g pieczarek
    • 2 średnie cebule (pominęłam, przyprawiam pieczarki po swojemu;))
    • olej, do smażenia
    • sól, pieprz do smaku

    Wykonanie:

    Mąkę mieszamy z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodajemy resztę składników i wyrabiamy, dodając pod koniec olej. Wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. Formujemy z ciasta kulę i odkładamy przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godziny).
    Po tym czasie ciasto dzielimy na 12 równych części (takie równiutkie nie muszą być;)) Każdą część lekko rozwałkowujemy na nieduże koło. Kładziemy nadzienie (dużo!), składamy na pół, zlepiamy razem, jak pierogi, następnie układamy na nasmarowanej tłuszczem blaszce łączeniem do dołu, zachowując odstępy pomiędzy bułeczkami. Przykrywamy ściereczką, pozostawiamy na 20 - 25 minut do napuszenia. Przed samym pieczeniem smarujemy jajkiem.
    Pieczemy w temperaturze 190ºC przez około 25 minut. Podajemy gorące, ale na zimno też są bardzo dobre:)
    Nadzienie: ja pominęłam cebulę bo jej nie toleruję, ale wiem, że większość ludzi na tym globie ją lubi, więc przepis podaję w oryginale:) Cebulę obrać, pokroić w kosteczkę, zeszklić na oleju. Dodać pokrojone w plasterki pieczarki,  doprawić, podsmażyć (najlepiej bez przykrycia, by woda odparowała).
    Moja wersja, to pieczarki podsmażone na niewielkim oleju i przyprawione odpowiednio, nie wiem czemu ale najbardziej je lubię z przyprawą włoską:) Chwilę smażymy, by zmniejszyły objętość  i studzimy.
    Smacznego :)

    Źródło

  • Bułeczki z siemieniem lnianym

    Smaczne, chrupiące i zdrowe bułeczki z siemieniem lnianym. Najlepsze na ciepło, ale na drugi dzień też są dobre i nadal mięciutkie.

    Składniki na 16 bułeczek:

    • ½ - ¾ szklanki mleka
    • pół szklanki wody
    • 3 łyżki miodu
    • 1 duże jajko
    • 1,5 łyżki oleju z orzechów laskowych lub roztopionego masła
    • 2 i ¼ szklanki mąki pszennej
    • 1 i ¼ szklanki mąki pszennej razowej
    • pół szklanki ziarenek siemienia lnianego (zmielonego w młynku do kawy lub blenderem)- można też kupić mielone siemię lniane
    • 1 łyżeczka soli
    • 1 i 1/3 łyżeczki suszonych drożdży (5 g) lub 10 g drożdży świeżych
    • Na wierzch:
    • 1 jajko
    • 2 łyżki siemienia lnianego
    • 1 łyżka maku

    Wykonanie:

    Drożdże rozpuszczamy w 1/3 szklanki ciepłego mleka, mieszamy z miodem i 2 łyżkami mąki. Odstawiamy na 15 minut. Wsypujemy do miski resztę mąki, zmielone siemię lniane, miksturę drożdżową, ciepłą wodę, resztę mleka, sól, jajko. Wyrabiamy ciasto, pod koniec wyrabiania dodajemy tłuszcz, odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (do podwojenia objętości).

    Dzielimy ciasto na 16 równych kawałków, formujemy z nich kulki. Układamy na blaszce oprószonej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia na pół godziny. Smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy wymieszanymi ziarnami. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 20 minut. Smacznego:)

    Źródło

  • Bułeczki z szynką czosnkową

    Pyszne bułeczki z szynką, czosnkiem, szpinakiem i mozzarellą. Smaczne, aromatyczne, mięciutkie. Idealne jako przekąska, kolacja na ciepło czy drugie śniadanie do pracy :)

    Składniki:

    Ciasto:

    • 250 ml ciepłego mleka
    • 30 g świeżych drożdży
    • 3 szklanki mąki tortowej
    • 1 jajko
    • 2 łyżki miękkiego masła
    • 1 łyżeczka cukru
    • 1 łyżeczka soli

    Farsz:

    • 1,5 łyżki masła
    • 150 g szynki lub polędwicy w plasterkach
    • 3 ząbki czosnku
    • 2 garści świeżego szpinaku
    • 6 pomidorów suszonych (pominęłam)
    • ser mozzarella (200 g)

    Wykonanie:

    Drożdże i cukier rozpuszczamy w ciepłym mleku, odstawiamy. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy sól i jajko, następnie miękkie masło i mleko z drożdżami. Ze wszystkich składników zagniatamy ciasto, w razie potrzeby można podsypać mąką. Gdy ciasto będzie gładkie i elastyczne, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę

    W czasie, gdy ciasto rośnie przygotowujemy farsz. Masło rozpuszczamy na patelni, dodajemy pokrojoną w kostkę szynkę i smażymy, aż szynka się lekko zarumieni. Dodajemy pokrojony drobno czosnek i smażymy razem ok. 1 minuty.

    Ciasto dzielimy na dwie części. Jedną wykładamy na posypaną mąką stolnicę. Dosyć cienko rozwałkowujemy na kształt prostokąta (patrz zdj.) Na całej powierzchni rozkładamy liście szpinaku i posypujemy połową startej mozzarelli. Przy jednej krawędzi układamy połowę czosnkowej szynki. Ciasto ściśle zwijamy w rulon, tak, by miejsce złączenia znalazło się pod spodem. Kroimy na kawałki 6-7 centymetrowe. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy i odstawiamy na 20 minut do napuszenia. Przed włożeniem do piekarnika wierzch bułeczek smarujemy olejem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temp. 180 C przez 20-25 minut. Identycznie postępujemy z drugą częścią ciasta. Smacznego :)

    Bułeczki można przygotować kilka godzin wcześniej i już wyrośnięte, przechowywać pod przykryciem w lodówce.

    Źródło

  • Chleb francuski na drożdżach

    Nadal eksperymentuję z chlebkami :) Gorzej z czasem, by wrzucić sprawdzone przepisy ;) Tym razem wypróbowałam prosty, szybki chlebek na drożdżach. Mięciutki, neutralny w smaku. Zachowuje świeżość na drugi dzień, w kolejnych dniach, wiadomo już mniej świeży :) 

    Składniki:

    • 500 g mąki pszennej np. tortowej typ 480 lub luksusowej typ 550
    • 1 ½ łyżeczki soli
    • 1 ¼ łyżeczki suchych drożdży
    • 15 g miękkiego masła
    • 350 g letniej wody

    Wykonanie:

    Mąkę łączymy z drożdżami i solą, mieszamy. Następnie dodajemy miękkie masło oraz letnią wodę. Zagniatamy miękkie i elastyczne ciasto. Powinno jedynie delikatnie lepić się do dłoni, gdyby było zbyt kleiste można dodać jeszcze odrobinę mąki. Ciasto przekładamy do wysmarowanej olejem miski, przykrywamy szczelnie np. folią spożywczą i pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 30-40 minut – lub do czasu gdy ciasto podwoi swoją objętość.

    Wyrośnięte ciasto przekładamy do wysmarowanej np. olejem i wysypanej bułką tartą formy (lub po prostu do formy wyłożonej papierem do pieczenia) o wymiarach 30 cm x 10 cm, przykrywamy folią spożywczą i pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok. 15-20 minut (lub do czasu, gdy chleb urośnie do ¾ wysokości formy. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 220 stopni C, ustawienia „góra + dół”. Wyrośnięty chleb wkładamy do nagrzanego piekarnika i od razu zmniejszamy temperaturę do 200 stopni C. Pieczemy ok. 30 minut. Pod koniec pieczenia można chleb wyciągnąć z formy i gdyby nie był jeszcze dobrze upieczony – wstawić go ponownie do piekarnika (już bez formy) i dopiec jeszcze chwilę. Gotowy chleb powinien być ładnie zarumieniony, a postukany od spodu powinien wydawać głuchy odgłos. Smacznego :)

    Źródło

  • Chleb łatwy i chrupiący

    Ostatnio jemy tylko i wyłącznie domowe pieczywo, w związku z tym piekę chleby średnio co 2-3 dni. Mimo, że mamy już swoje ulubione chlebki, to ciągle testuję inne, by nam się nie znudziły te ulubione:) Zdecydowałam się zatem wypróbować kolejny prosty i łatwy chlebek. Chlebek jest dobry i zachowuje świeżość. Można dodać do niego ziarna lub zioła, w zależności od Waszych preferencji :)

    Składniki:

    • 10g świeżych drożdży
    • 1 łyżka cukru
    • 1kg mąki pszennej
    • 3 szklanki letniej wody
    • 1 szklanka płatków owsianych
    • 8 łyżek oleju
    • sól
    • 3/4 szklanki ziarna słonecznika
    • 2 łyżeczki kminku (pominęłam)

    Wykonanie:

    Drożdże rozcieramy w dużej misce z cukrem i kilkoma łyżkami wody. Następnie dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto przez kilka minut. Powinno być gładkie. Ja robię to przy użyciu miksera z hakami. Ciasto lekko oprószamy mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. godzinę.

    Dwie podłużne foremki (długość ok. 30 cm) smarujemy tłuszczem i posypujemy mąką. Wyrośnięte ciasto mieszamy ponownie, przekładamy do foremek i odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto zrówna się z foremką wkładamy do nagrzanego piekarnika do 175°C, na ok. 40–45 minut.

    Gdy chleb jest już upieczony smarujemy go po wierzchu wodą, jedną łyżką na bochenek. Chleb zostawiamy jeszcze na 5 minut w piekarniku, następnie wyjmujemy go. Studzimy na kratce i przechowujemy w lnianej ściereczce. Smacznego:)

    Źródło

  • Chleb na maślance

    Prosty, smaczny chlebek na maślance. Do chleba dodajemy niewielką ilość drożdży, dlatego potrzebuje więcej czasu na wyrastanie. Zatem zaczyn należy przygotować wieczorem, by następnego dnia móc upiec chlebek. Chleb ma miękki i sprężysty środek oraz chrupiącą skórkę. Nie jest taki skomplikowany jak wygląda przepis. Jedyne co ja mogę polecić to włożenie chleba do keksówki lub innej foremki, jeśli nie macie dużego doświadczenia z wyrabianiem chleba. Ja już kilka razy próbowałam piec chleb bez formy i zazwyczaj wychodzi mi prawie płaski :) Najwidoczniej nie mam jeszcze wprawy w wyrabianiu chleba :) Póki co preferuję piec w formach, przynajmniej ma ładny kształt :)

    Składniki:

    Składniki na zaczyn:

    • 300 g mąki pszennej tortowej np. typ 480 lub chlebowej np. typ 550
    • 100 g mąki pszennej razowej typ 2000
    • 250 g maślanki naturalnej
    • 125 g wody
    • 10 g świeżych drożdży lub 5 g suchych drożdży

    Składniki na ciasto właściwe:

    • cały zaczyn
    • 150 g mąki pszennej tortowej np. typ 480 lub chlebowej np. typ 550
    • 50 g letniej wody
    • 1 płaska łyżka soli

    Wykonanie:

    Zaczyn: Wieczorem dnia poprzedzającego wypiek przygotowujemy zaczyn. Wszystkie składniki mieszamy w misce, pamiętając że zaczyn mocno zwiększy swoją objętość. Miskę przykrywamy szczelnie folią spożywczą i pozostawiamy na noc do wyrośnięcia na ok. 12 godzin. Całość będzie gęsta i mocno klejąca.

    Następnego dnia łączymy cały zaczyn z mąką, wodą i solą. Dokładnie wyrabiamy ciasto. Konsystencja będzie raczej luźna, ale nie należy się tym zrażać. Należy najpierw dokładnie wyrobić ciasto ręką lub mikserem z hakiem chlebowym, po czym wyłożyć ciasto na blat wysypany mąką i jeszcze chwilę wyrabiać – aż ciasto będzie tylko delikatnie kleiło się do rąk (można podsypywać mąką, aby uzyskać odpowiednią konsystencję).

    Całość przekładamy do odpowiedniego naczynia, w którym chleb będzie wyrastał.

    W wersji dla mniej doświadczonych (ja się tutaj zaliczam, chleby bez foremek zawsze mi się rozlewają;)) – można chleb upiec w formie keksówce (ja zrobiłam w naczyniu żaroodpornym) – i wtedy wyrobione ciasto należy przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia formy (ja tylko posypałam naczynie mąką), przykrywamy szczelnie folią spożywczą i pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 30 minut lub do czasu, aż chleb wyraźnie urośnie.

    Tradycyjnie jednak chleb należy przełożyć (łączeniem do góry) do kosza do wyrastania chleba wysypanego mąką, lub innego koszyka o odpowiednim kształcie wyłożonego ściereczką i wysypanego mąką. Przykryć folią spożywczą i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 30 minut lub do czasu, aż chleb wyraźnie urośnie. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 220 stopni wraz z blachą piekarnikową, program „góra + dół”.

    Po osiągnięciu wymaganej temperatury, ostrożnie wyciągamy blachę, wyłożoną papierem do pieczenia i delikatnie przekładamy na nią wyrośnięty chleb. Następnie nacinamy go w kilku miejscach ostrym nożem. Ja chlebek miałam w naczyniu, więc nie nagrzewałam blachy tylko wstawiłam do piekarnika wraz z naczyniem na kratkę. Bezpośrednio przed włożeniem chleba do piekarnika – na jego dno należy wrzucić kilka kostek lodu lub wlać ok. 1/3 szklanki wody i natychmiast włożyć do niego chleb.

    Pieczemy ok. 40 minut, do czasu gdy będzie ładnie zarumieniony, a postukany od spodu będzie wydawał głuchy odgłos. Smacznego :)


    Źródło

  • Chleb nocny pszenno-żytni

    Słodkie wypieki to moja działka w Święta, więc głównie ich przygotowaniem się zajmuję :) Planuję również przygotować domowe pieczywo, nie ma nic lepszego niż świeżo upieczony domowy chlebek :) U mnie na pewno zagości w Święta chlebek nocny. Jest on u nas stałym bywalcem, przynajmniej raz w tygodniu go piekę. Ostatnio głównie w wersji pszenno-żytniej, taki smakuje nam jeszcze bardziej i świetnie zachowuje świeżość, chociaż z reguły do 3 dnia nie wytrzymuje. Zazwyczaj połowa znika zaraz po upieczeniu :) Zachęcam do wypróbowania go w tej wersji :)

    Składniki:

    (na 1 duży bochenek)

    • 400 g mąki pszennej chlebowej Typ 750 + dodatkowa mąka do wyrabiania
    • 200 g mąki żytniej
    • opakowanie drożdży instant (7g)
    • łyżka cukru
    • łyżka soli
    • 2 łyżki oleju
    • 500 ml ciepłej wody

    Wykonanie:

    Mąkę, drożdże, cukier i sól wsypujemy do miski. Mieszamy suche składniki, wlewamy olej. Rozpoczynamy wyrabianie ciasta dolewając stopniowo wodę. Gdy składniki się połączą, przykrywamy miskę folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na noc. (ciasto powinno się chłodzić ok. 10 godzin – u mnie czasem jest to więcej).

    Rano wyjmujemy ciasto z lodówki i odstawiamy na ok. pół godziny. Następnie wyjmujemy na blat oprószony mąką, energicznie zagniatamy i formujemy bochenek.

    Do piekarnika wstawiamy żaroodporne naczynie z pokrywką. Rozgrzewamy piekarnik z naczyniem w środku do 250 st. C. Naczynie wyjmujemy z piekarnika, uważając, żeby się nie oparzyć, gdyż jest bardzo gorące. Zdejmujemy pokrywę, wkładamy do środka uformowany bochenek, przykrywamy pokrywą i wstawiamy do gorącego piekarnika. Zmniejszamy temperaturę do 220 st.C i pieczemy 30 minut. Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 20 minut. Upieczony chleb wyjmujemy z piekarnika. Gdy naczynie nieco przestygnie wyjmujemy chleb i zostawiamy na kratce do całkowitego wystygnięcia. Smacznego :)

    Źródło inspiracji

  • Chleb otrębowy

    Robiłam ten chlebek w ostatnim czasie dwa razy, najpierw zrobiłam z otrębów gryczanych, bo akurat nie miałam pszennych, później zrobiłam już z pszennymi jak w przepisie poniżej. Chlebek jest bardzo prosty, nie trzeba wyrabiać ciasta tylko wymieszać wszystkie składniki. Jest bardzo smaczny, obie wersje Nam pasowały, w wersji gryczanej, mocno wyczuwalny smak gryki :) Chlebek jest bardzo zdrowy,  stosowany w niektórych dietach, polecam wszystkim, którzy dbają o linię, a przede wszystkim lubią domowe pieczywo, zdrowe i bez konserwantów :)

     Składniki:

    (na 1 bochenek (10 - 12 kromek))

    • 3 jajka
    • 8 łyżek otrębów owsianych
    • 16 łyżek otrębów pszennych (mogą być też żytnie lub gryczane)
    • 10 łyżek odtłuszczonego mleka w proszku
    • 5 łyżek naturalnego jogurtu (niskotłuszczowego)
    • 3 łyżeczki drożdży suchych (12 g) lub 24 g drożdży świeżych
    • 5 łyżek letniej wody
    • pół łyżeczki soli

    1 łyżka = 15 ml

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki miksujemy. Można robotem, można ręcznie (najważniejsze, by całość była dokładnie wymieszana).

    Formę keksówkę (o wymiarach dolnych 19 x 8 cm) smarujemy masłem, wysypujemy otrębami. Przekładamy do niej ciasto (jest dość rzadkie). Odstawiamy w ciepłe miejsce, przykryte lnianym ręczniczkiem, do wyrośnięcia (od 30 do 60 minut).

    Pieczemy w temperaturze 200ºC przez 10 minut, następnie temperaturę obniżamy do 180ºC i pieczemy dodatkowe 15 minut. Wyjmujemy ostrożnie z foremki i studzimy na kratce. Ja często pod sam koniec pieczenia wyjmuję z foremki, i piekę bez, żeby od spodu się podpiekł. Mój piekarnik niestety od spodu słabiej piecze, więc preferuję w ten sposób. Smacznego :)

    Źródło

  • Chleb pełnoziarnisty ze słonecznikiem na miodzie

    Chlebek, który robię od jakiegoś czasu, ale nie było okazji zrobić fotorelacji ;) Nie zawsze mogę dostać mąkę, którą do niego wykorzystuję, a nie ukrywam, że taka mieszanka jest dla mnie bardzo wygodna (można oczywiście użyć dowolnej mąki pełnoziarnistej). Jak tylko ją kupię, to co któryś chlebek piekę właśnie ten. Należy już do grona naszych ulubionych. Czasem piekę z ziarnami, czasem bez - zawsze jest pyszny. Mięsisty, wilgotny, mięciutki nawet przez kilka dni. Ciasto można wymieszać łyżką bez użycia miksera z hakami, chociaż ja przeważnie jednak robię go mikserem -chyba, że późno w nocy zabieram się za chleb i nie chcę hałasować to wówczas mieszam tylko łyżką :) Zdecydowanie polecam :)

    Składniki:

    • 250 g mąki pszennej typ 450
    • 250 g mąki pszennej pełnoziarnistej (używam Lubella pełne ziarno - mieszanka żytniej, orkiszowej i pszennej)
    • 150 g pestek ze słonecznika + 3 łyżki do posypania
    • 30 g świeżych drożdży
    • 2 szklanki letniej wody + 3 łyżki
    • 1 płaska łyżka soli
    • 1 łyżka miodu (jeśli gęsty to naprawdę płaska, by chleb nie wyszedł słodki)

    Wykonanie:

    Przygotowujemy zaczyn. Drożdże kruszymy i przekładamy do miski. Dodajemy miód i 3 łyżki letniej wody. Mieszamy, aby drożdże się rozpuściły. Oba rodzaje mąk przesiewamy do miski. Dodajemy sól i mieszamy. Do mąki wlewamy zaczyn drożdżowy, wodę i pestki słonecznika. Wyrabiamy ciasto. Powinno być elastyczne. Można wymieszać łyżką lub mikserem z hakami.

    Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut. W tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość.

    Wyrośnięte ciasto jeszcze raz dokładnie mieszamy. Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni. Formę keksówkę wykładamy papierem do pieczenia. Przelewamy do niej ciasto. Wierzch wyrównujemy łyżką i posypujemy pestkami słonecznika. Formę przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 15 minut. Następnie wstawiamy do piekarnika i pieczemy 10 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy kolejne 30 minut.

    Wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego :)

     

    Źródło

  • Chleb pszenno – owsiany na drożdżach

    Domowe pieczywo to u mnie w ostatnim czasie codzienność, praktycznie co dwa, trzy dni piekę chleb. Jednak testuję co jakiś czas nowe chlebki, aby zmienić trochę smaki i coś innego zjeść dla odmiany. W ten sposób odkryłam poniższy chleb. Jest fantastyczny. Zagościł u nas już na stałe pośród innych sprawdzonych i ulubionych chlebków :) Dosyć często go robię, tylko nie mogłam go udokumentować fotograficznie, bo albo za gorący, albo nie to światło, albo już połowy nie było;) Udało mi się w końcu zmobilizować i mogę się podzielić z Wami tym przepisem :)

    Chleb jest prosty do przygotowania, wymaga tylko pojedynczego wyrastania. Chleb za mnie robi mikser, więc właściwie robi się sam :) Jest wilgotny i mięciutki w środku, a na zewnątrz ma chrupiąca skórkę. Długo zachowuje świeżość. Na pewno do 3 dni, dłużej nie sprawdzaliśmy :) Naprawdę polecam, może zrobicie na święta, u mnie na pewno będzie :)

    Składniki:

    na dużą foremkę: ( 32x13x7) - ja robię w zwykłej keksówce ok 30x15

    • 50 g rozpuszczalnych płatków owsianych
    • 250 g wrzącej wody do zalania płatków
    • 400 g mąki pszennej 750
    • 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej (można pominąć i użyć w całości 750) - ja dodaję żytnią
    • 1,5 łyżeczki soli
    • 1 łyżeczka miodu
    • 250 ml ciepłej wody
    • 2 łyżeczki suchych drożdży
    • 2 łyżki płatków górskich do posypania (można użyć mak/sezam, słonecznik itp. lub nie posypywać niczym)

    Wykonanie:

    Płatki owsiane zalewamy gorącą wodą i odstawiamy do napęcznienia i wystudzenia. Powinny mieć konsystencję gęstej pasty. Odmierzamy pozostałe składniki i z przestudzonymi płatkami owsianymi umieszczamy w misie robota. Wyrabiamy gładkie, spójne ciasto. Wyrabiamy około 10 minut, aż pojawi się gluten. Konsystencja ciasta nie pozwala na uformowanie bochenka, dlatego całość umieszczamy w foremce wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami pszennymi. Ja wkładam chleb do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i już niczym nie smaruję, ani nie podsypuję.

    Foremkę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość (u mnie 1 godzina), chlebek przy pomocy pędzla smarujemy wodą i posypujemy płatkami owsianymi (lub innymi ziarnami, ja tym razem niczym nie posypałam).

    Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 230 ° C i pieczemy 10 minut. Spryskujemy w tym czasie boki piekarnika wodą, by zaparować piekarnik (zazwyczaj o tym zapominam, a chlebek i tak jest chrupiący :)) Po 10- ciu minutach temperaturę obniżamy do 200 ° C i pieczemy kolejne 30-35 minut. Gdy chleb ładnie zbrązowieje, a postukany od spodu wyda głuchy dźwięk jest gotowy. Smacznego :)

    Źródło

  • Chleb pszenno-żytni

    Miałam zrobić chlebek razowy, ale zmodyfikowałam przepis i powstał chlebek pszenny z dodatkiem mąki żytniej. Bardzo smaczny, zresztą nie ma nic lepszego od domowego pieczywa:)

    Składniki na 1 bochenek 750g:

    • 100 g mąki pszennej żytniej razowej
    • 400 g mąki pszennej chlebowej
    • 1 łyżeczka drobnego cukru do wypieków
    • 1 łyżeczka soli
    • 20 g drożdży świeżych lub 10 g drożdży suchych
    • 2 łyżki oleju słonecznikowego
    • 300 ml letniej wody

    Wykonanie:

    Mąki, cukier, sól i suche drożdże mieszamy (ze świeżymi wcześniej robimy rozczyn). Dodajemy stopniowo olej i wodę, łącząc wszystkie składniki. Wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne, około 10 minut. Odkładamy w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem, do podwojenia objętości (około 1 - 1,5 h).

    Po tym czasie ciasto krótko wyrabiamy, przekładamy do formy o wymiarach 28 x 11 cm, wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami. Przykrywamy lnianym ręczniczkiem, pozostawiamy do wyrośnięcia, aż ciasto podwoi objętość. Przed samym pieczeniem można posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka.

    Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 30 - 35 minut, aż bochenek postukany od spodu będzie wydawał głuchy odgłos. Studzimy na kratce. Smacznego:)

    Źródło inspiracji

     

     

  • Chleb pszenno-żytni (szybki)

    Prosty i pyszny chlebek (delikatnie żytni, bo dodatek tej mąki nie jest w tym chlebie zbyt duży). Szybki w samym przygotowaniu, bo oczywiście potrzebuje troszkę czasu na wyrastanie, ale nie jest to parę godzin czy cała noc ;) Ciasto jest dosyć luźne, więc oczywiście pieczemy w foremce. Nie trzeba go zatem długo wyrabiać :) Jest bardzo smaczny i ma chrupiącą skórkę:) Chleb pszenno-żytni znajdziecie już na mojej stronie, ale ciągle testuję różne przepisy i każdy jest troszkę inny. Rożne proporcje składników, różne formy wyrabiania, różne czasy wyrastania i sposoby pieczenia - to wszystko sprawia, że z podobnych składników wychodzą zupełnie inne chlebki :) Zapewne jeszcze nie jeden pszenno-żytni chlebek się tu pojawi :)


    Składniki:

    • 450g mąki pszennej chlebowej typ 650
    • 3 kopiaste łyżki mąki żytniej
    • ok. 30g (max.50g) miękkiego masła
    • 250ml letniej wody (w razie potrzeby można dolać jeszcze 50ml)
    • 1 torebka drożdży instant
    • 1 łyżeczka soli
    • 1 i 1/2 łyżeczki cukru
    • 1 łyżeczka nasion kminku + dodatkowa porcja do posypania chleba (pominęłam, nie znoszę kminku, można dodać też inne ulubione ziarna)

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki na chleb łączymy w misce, wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto ( ja zrobiłam to za pomocą miksera z hakami) - odstawiamy przykryte czystą ściereczką w ciepłe miejsce na 30 minut.

    Następnie  przekładamy ciasto do wysmarowanej tłuszczem foremki (max. do 1/2 wysokości) i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na ok. 50-60 minut. Wyrośnięte ciasto posypujemy ziarnami i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 210 stopni (temperatura zależy od Waszych piekarników, można zacząć od 220 st.,

    a jeżeli okazałoby się, że chlebek mocno się zarumienia po 20 minutach można obniżyć temp. do 190-200stopni.) Czas pieczenia 50 minut.
    Po upieczeniu chlebek zostawiamy jeszcze 15 minut w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami, następnie wyjmujemy z foremki i studzimy na kratce. Najlepiej zacząć kroić chlebek dopiero po 2 godzinach jego odpoczynku. Smacznego :)

    Źródło

  • Chleb pszenno-żytni z gara na maślance

    Chlebek z chrupiącą skórką i miękkim środkiem. Zaleta pieczenia w naczyniach żaroodpornych/garnkach to właśnie ta super chrupiąca skórka. Chlebek jest bardzo dobry, ale jak to z żytnim pieczywem bywa, jest dosyć ciężki/sycący, nie da się go zjeść za dużo, a szybko traci na świeżości. Dlatego ja zrobiłam z połowy poniższych proporcji, w mniejszym naczyniu i ze skróconym czasem. Przy czym zmodyfikowałam ilość żytniej mąki (ogólnie dałam 300g pszennej i 100g żytniej - proporcje na mały bochenek). Jak dodaję za dużo żytniej, to chleby są dla mnie zbyt zbite :) Poniżej podaję proporcje na duży bochenek, jeśli macie małą rodzinkę radzę zrobić mniejszy, my jedliśmy chyba ze 3 dni taki mały bochenek :) Chlebek się szybko wyrabia, ciasto jest stabilne i ma krótki czas wyrastania, potem tylko piekarnik i mamy gotowy chlebek.

    Składniki:

    • 500 g maślanki
    • 30 g drożdży
    • 1 łyżeczka miodu
    • 2 łyżeczki soli
    • 70 g wody
    • 500 g mąki pszennej
    • 300 g mąki żytniej

    Wykonanie:

    Maślankę, drożdże i miód dokładnie mieszamy i podgrzewamy w rondelku tylko do rozpuszczenia cukru. Do dużej miski dodajemy pozostałe składniki oraz masę z rondelka. Dokładnie wyrabiamy ciasto (ja wyrabiałam mikserem z hakami), przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu na 30 minut.
    W tym czasie włączamy piekarnik na 210ºC (bez termoobiegu), do piekarnika wkładamy metalowe, gliniane lub żaroodporne naczynie wraz z pokrywą. Po 30 minutach ciasto raz jeszcze wyrabiamy przez minutę.
    Wyjmujemy na posypany mąką blat i formujemy bochenek chleba pasujący do formy. Ciasto jest gęste i bez problemu da się formować bochenki. Ostrym nożem na maczanym w wodzie nacinamy wierzch bochenka i przekładamy delikatnie do nagrzanej formy. Pieczemy w nagrzanym naczyniu 40 minut 210ºC. Po tym czasie ostrożnie zdejmujemy pokrywę i pieczemy 15 minut. Studzimy na kratce. Smacznego :)

    Tekstura chlebka krojonego tego samego dnia, nawet lekko ciepłego :)

    A tu w przekroju kolejnego dnia:

    Źródło

  • Chleb pszenny z gara na maślance

    Przygotowałam ten chlebek w oparciu o pszenno-żytni, który robiłam ostatnio, tym razem jednak bez dodatku mąki żytniej. Chlebek jest równie pyszny i prosty w przygotowaniu. Chlebki pieczone w naczyniu żaroodpornym to ostatnio nasze ulubione, nic nie równa się z tą chrupiącą skórką :)  Troszkę mi się spiekł za bardzo, bo za długo go przetrzymałam. Ale nam taka mocniej przypieczona skórka zupełnie nie przeszkadzała. Pamiętajcie, pilnujcie swoich chlebków, bo czas pieczenia często zależy od waszych piekarników :) Jeśli przechowujemy pieczywo w lnanej ściereczce to skórka zachowuje cały czas swą chrupkość, w chlebaku niestety ją traci.

    Jeśli nie macie maślanki spokojnie można ją zastąpić kefirem lub jogurtem naturalnym.

    Składniki:

    (na 1 bochenek)

    • 400 g mąki pszennej
    • 250 ml maślanki
    • 15 g drożdży
    • ½ łyżeczki miodu
    • 1 łyżeczka soli
    • 35 ml wody

    Wykonanie:

    Maślankę, drożdże i miód dokładnie mieszamy i podgrzewamy w rondelku tylko do rozpuszczenia cukru. Do dużej miski dodajemy pozostałe składniki oraz masę z rondelka. Dokładnie wyrabiamy ciasto (ja wyrabiałam mikserem z hakami), przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu na 30 minut.
    W tym czasie włączamy piekarnik na 210ºC (bez termoobiegu), do piekarnika wkładamy metalowe, gliniane lub żaroodporne naczynie wraz z pokrywą. Po 30 minutach ciasto raz jeszcze wyrabiamy przez minutę.
    Wyjmujemy na posypany mąką blat i formujemy bochenek chleba pasujący do formy. Ciasto jest gęste i bez problemu da się formować bochenek. Ostrym nożem namaczanym w wodzie nacinamy wierzch bochenka i przekładamy delikatnie do nagrzanej formy. Pieczemy w nagrzanym naczyniu 30 minut 210ºC. Po tym czasie ostrożnie zdejmujemy pokrywę i pieczemy 10-15 minut -zależy od waszego piekarnika. Studzimy na kratce. Przechowujemy w lnianej ściereczce. Smacznego :)

    Źródło inspiracji

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook