- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Pralinki, Trufelki, Czekoladki
- Odsłony: 2238
Jak już zrobiłam tego baileys’a to trzeba go wykorzystać. Kolejne słodkości z jego wykorzystaniem to trufle orzechowe:) Bardzo dobre, szybko się przygotowuje i nie wymagają wielu składników. Mocno alkoholowe, więc z pewnością nie dla dzieci.

Składniki:
- 1 szklanka zmielonych orzechów (mogą być włoskie lub laskowe)
- 180 g wafelków orzechowych (bez czekolady)
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 pełna łyżka kakao
- 12-14 łyżek likieru Baileys
- kakao do obtoczenia trufli, ja użyłam orzechów zmielonych

Wykonanie:
Wafelki kruszymy i mieszamy z orzechami, cukrem i kakao. Do suchych składników dolewamy ok. 12 łyżek likieru i odstawiamy na ok. godzinę. Moja masa byłą idealna do lepienia, ale gdyby masa była za sucha wystarczy dolać więcej likieru. Z masy formujemy kuleczki i obtaczamy je w posypce, u mnie były to orzechy. Są gotowe do spożycia od razu. Można, chociaż nie trzeba przechowywać w lodówce. Moje były w lodówce, ale nie stwardniały. Były w sam raz:) Smacznego :)

- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Pralinki, Trufelki, Czekoladki
- Odsłony: 3151
Słodkie kokosowe kuleczki, bardzo szybkie w przygotowaniu. Dla wielbicieli kokosowych przysmaków:) Idealne na słodki prezent dla bliskiej osoby:)

Składniki:
- 2 tabliczki białej czekolady
- 100g masła
- 50g cukru pudru
- około 1,5 szklanki wiórków kokosowych do masy
- ok. 20 sztuk całych, obranych migdałów (pominęłam)
- wiórki kokosowe do obtoczenia kulek

Wykonanie:
Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej. Masło miksujemy z cukrem pudrem na gładką masę. Miksując, powoli dodajemy po łyżce rozpuszczonej czekolady. Do masy wsypujemy wiórki i mieszamy drewnianą łyżką. Wstawiamy masę do lodówki na około 30 minut.
Po tym czasie formujemy małe kuleczki umieszczając w środku migdał (ja pominęłam). Obtaczamy w wiórkach. Gotowe pralinki wstawiamy do schłodzenia do lodówki na około 2 godziny. Można przechowywać do kilku godzin poza lodówką. Takie prosto z lodówki są zbyt twarde. Smacznego:)
- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Pralinki, Trufelki, Czekoladki
- Odsłony: 2497
Znalazłam ciekawy i prosty przepis na szybki smakołyk:) Wg autorki bloga, z którego go zaczerpnęłam Til ki burfi to typowy indyjski deser, który bardzo często powstaje na bazie mleka, jest słodki i tlusty;) Takie mięciutkie sezamki z mlekiem w proszku:) Dla mnie bardzo dobre:) Szybko się robi i równie szybko znikają:)

Składniki:
- 1 szklanka (250 ml) śmietanki 36%
- 1 szklanka mleka w proszku
- 3/4 szklanki ziaren sezamu
- 1/2 szklanki cukru
- szczypta kardamonu
Wykonanie:
Sezam prażymy na patelni, aż przybierze delikatnie złotobrązowy kolor i przesypujemy go na talerz. Na patelnię wylewamy śmietankę, dodajemy mleko w proszku i mieszamy tak, aby pozbyć się grudek. Gotujemy dopóki masa nie zgęstnieje i nie będzie odstawać od brzegów. Dodajemy sezam i mieszamy dokładnie. Chwilę gotujemy. Dodajemy cukier i kardamon. Masa zrobi się rzadsza. Gotujemy mieszając, aż znowu zgęstnieje. Wylewamy na talerz posmarowany olejem. Ja wylałam na papier. Rozsmarowujemy masę na grubość ok. 1 cm w geometryczny kształt, co ułatwi później krojenie. Ja zdecydowanie za cienki zrobiłam:) Odstawiamy na 2 godziny (w temperaturze pokojowej), po czym kroimy na kawałki dowolnego kształtu. Przechowywałam w lodówce. Smacznego:)


- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Pralinki, Trufelki, Czekoladki
- Odsłony: 2184
Od dłuższego czasu chciałam je zrobić, ale musiałam się najpierw zaopatrzyć w główny składnik, a jak się w końcu zabrałam, to okazało się, że pozostałych mi brakuje:) Musiałam zatem dokonać drobnych modyfikacji. Ale nie żałuję, bo dzięki temu moje pralinki były zwarte i spokojnie można je było kroić w kosteczki:)

Składniki:
- 100 g biszkoptów do tiramisu
- 50 g herbatników
- 5-6 łyżek Cointreau
- około 6 łyżek Nutelli (lub inny krem czekoladowo-orzechowy) - dałam 3 łyżki, gdyż tylko tyle miałam, stąd modyfikacje*:)
- 100 g gorzkiej czekolady (u mnie pół na pół z mleczną)
*Dodatkowo (moje modyfikacje):
- 100g gorzkiej czekolady (u mnie pół na pół z mleczną)
- 2 łyżki konfitury czekoladowo-śliwkowej

Wykonanie
W pojemniku malaksera umieszczamy ciastka, biszkopty i rozkruszamy na proszek. Ja po prostu pokruszyłam przy pomocy wałka. Nadal miksując wlewamy likier i po łyżce dodajemy Nutellę, aż powstanie masa o konsystencji mokrego piasku. W związku z tym, że w moim słoiczku było mniej nutelli niż się spodziewałam, musiałam dodać coś, co sprawi, że masa będzie miała konsystencję mokrego piasku. Rozpuściłam zatem tą dodatkową czekoladę w kąpieli wodnej, lekko przestudziłam, dodałam do masy i wymieszałam, dorzuciłam jeszcze 2 łyżki konfitury śliwkowo-czekoladowej i wszystko dokładnie wymieszałam. Foremkę o wymiarach 17x24 lub mniejszą wykładamy folią aluminiową. Wysypujemy masę, dłonią dociskając wyrównujemy powierzchnię. Schładzamy. W tym czasie rozpuszczamy czekoladę na polewę w kąpieli wodnej, jak pisałam u mnie była to gorzka z mleczną i polewamy schłodzoną masę. Wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę. Kroimy na kwadraty, prostokąty itp. Przechowujemy w lodówce. Smacznego:)

- Szczegóły
- Magdalena
- Kategoria: Pralinki, Trufelki, Czekoladki
- Odsłony: 2189
Pyszne, słodkie, orzechowo-czekoladowe, delikatne, rozpływające się w ustach… mogłabym tak dłużej, bo są naprawdę bardzo dobre:)

Składniki
(na około 25 pralinek):
- 100 g wafelków z nadzieniem z orzechów laskowych, pokruszonych (bez polewy)
- 150 g orzechów laskowych
- 200 g nutelli
- 200 g gorzkiej lub mlecznej czekolady (do obtoczenia), roztopionej w kąpieli wodnej lub w mikrofali
Wykonanie:
Orzechy laskowe podpiekamy w piekarniku (około 180ºC przez kilka minut, mieszając od czasu do czasu) lub na patelni. Obieramy ze skórki i siekamy. Wafelki kruszymy do miski, wsypujemy posiekane orzechy, dodajemy nutellę i wszystko dokładnie mieszamy.
Z masy formujemy kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego (masa będzie klejąca, ale wystarczy lekko zwilżyć dłonie, można również dosypać więcej pokruszonych wafelków), układamy nasze kuleczki na talerzyku i wsadzamy do lodówki. Po schłodzeniu obtaczamy w czekoladzie, roztopionej w kąpieli wodnej i zostawiamy do zastygnięcia. Czekoladę możemy roztapiać częściowo, ja zużyłam mniej niż w oryginalnym przepisie, lepiej najpierw połowę, a potem zobaczyć czy trzeba Nam więcej i ile;) Sposób obtaczania dowolny, możecie zanurzać kuleczki przy pomocy dwóch widelców, ja próbowałam też za pomocą wykałaczek, ale potem mogą pozostać małe otworki:) Smacznego :)

Strona 4 z 6
