Gościmy

Odwiedza nas 146 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

czekolada

  • Babeczki z musem truskawkowym

    Kruche babeczki z musem truskawkowym i bitą śmietaną. Jeśli nie przepadacie za przygotowywaniem babeczek (można sobie upiec je wcześniej i trzymać do tygodnia w metalowej puszce) to można kupić w sklepie gotowe, wówczas wystarczy przygotować szybki krem i mamy pyszne babeczki gotowe w krótkim czasie :) Miałam zrobić krem śmietankowo-truskawkowy, ale stwierdziłam, że mus będzie wyraźniejszy. Bitą śmietanę położyłam na wierzchu dzięki temu dwukolorowe babeczki ładnie się prezentowały :) Miałam 24 małe babeczki, jak Wam zostanie musu lub śmietany wykorzystacie w inny sposób :)

    Składniki:

    Babeczki:

    • 300 g mąki
    • 200 g zimnego masła
    • 100 g cukru pudru
    • 2 żółtka
    • 1 jajko
    • szczypta soli

    Mus truskawkowy:

    • szklanka zmiksowanych truskawek
    • cukier do smaku (opcjonalnie)
    • 1 łyżka żelatyny

    Bita śmietana:

    • 100-200 ml schłodzonej śmietany kremówki 30%
    • ½  opakowania śmietanfixu

    Dodatkowo:

    • kilka truskawek
    • starta czekolada do dekoracji

    Wykonanie:

    Przygotowujemy babeczki:Składniki ciasta siekamy i szybko zagniatamy. Wsadzamy do schłodzenia do lodówki na około 2 godziny. Foremki na babeczki smarujemy masłem. Rozwałkowujemy ciasto podsypując oszczędnie mąką, większą szklanką wycinamy kółka i układamy w foremkach. Ja robiłam w mniejszych foremkach, wiec użyłam mniejszej szklaneczki. Każdą przykrywamy pergaminem i obciążamy grochem lub fasolą (jest to konieczne - w innym przypadku nie uzyskamy kształtu miseczki, bo babeczki Nam urosną i nie będzie miejsca na nadzienie:)). Pieczemy w temp. 200oC przez 15-20 minut, po czym usuwamy pergamin i fasolę - pieczemy do zrumienienia. Studzimy na kratce.

    W ciepłe, a tym bardziej upalne dni można skorzystać z gotowych babeczek. Wówczas przygotowujemy tylko krem i babeczki mamy dużo szybciej:)

    Mus truskawkowy:Żelatynę rozpuszczamy w łyżce wrzątku i mieszamy do rozpuszczenia, ewentualnie dodajemy odrobinę więcej wody, jeśli ciężko się miesza:) Dodajemy do musu truskawkowego i czekamy, aż zacznie tężeć. Jeśli widzimy, że mus ładnie gęstnieje możemy go wlać na dno babeczek. I zostawiamy do całkowitego zastygnięcia, ja włożyłam do lodówki na czas ubijania śmietany.

    Bita śmietana:Ubijamy schłodzoną śmietankę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder do smaku i śmietanfix. Przekładamy śmietanę do rękawa cukierniczego i nakładamy na babeczki, dekorujemy truskawkami i tartą czekoladą. Możemy podawać od razu lub jeszcze wstawić do lodówki by się schłodziły. Smacznego :)

    Źródło: Eksperyment własny :)

  • Babka czekoladowo-pomarańczowa

    Kolejna propozycja babki na wielkanocny stół :) Tym razem dla smakoszy czekoladowych smaków :) Wilgotna babka czekoladowa z pomarańczowym akcentem :) Jeśli lubicie ciasta babkowe  powinna Wam przypaść do gustu jest wilgotna, puszysta i aromatyczna :)

    Składniki:

    • 270 g mąki pszennej
    • 220 g cukru
    • 60-70 g ciemnego kakao
    • 1 łyżeczka kawy mielonej i rozpuszczalnej
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (z lekkim czubkiem) dałam więcej zamiast sody
    • 1  łyżeczka sody ( z lekkim czubkiem) - pominęłam
    • 2 jajka duże
    • 250 ml mleka
    • 250 ml gorącego soku pomarańczowego Hortex
    • 130 ml leju roślinnego
    • kilka kropel esencji/ aromatu pomarańczowego

    Dekoracja:

    • Ganache czekoladowy do dekoracji + plasterki i skórka pomarańczy (70 g czekolady +50 ml śmietanki kremówki)

    Wykonanie:

    Wymiary formy w jakiej piekłam to 22 cm średnica z kominem.
    Do wysokiej miski wkładamy wszystkie  produkty oprócz podgrzanego soku i miksujemy na niskich obrotach tylko do połączenia się składników. Następnie wolnym strumieniem, cały czas delikatnie mieszając na najniższych obrotach albo drewnianą łyżką, wlewamy gorący sok. Konsystencja ciasta będzie bardzo płynna- jak na naleśniki, tak ma być :) Przelewamy ciasto do  foremki  i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 40-45 minut (bez termoobiegu z opcją pieczenia od dołu, a pod koniec zmiana  na góra-dół). Pod koniec pieczenia sprawdzamy drewnianym, długim patyczkiem czy ciasto jest upieczone. Pieczemy do suchego patyczka – jeśli wymaga to pieczemy dłużej (zależy od piekarnika).

    Po ostudzeniu babkę dekorujemy ganache czekoladowym (70 gram gorzkiej czekolady zalewamy 50 ml gorącej kremówki i mieszamy). Dekorujemy skórką pomarańczową i plasterkami pomarańczy. Smacznego :)

    Źródło

  • Babka z kawałkami czekolady

    Kolejna propozycja babki, która może zagościć na naszych wielkanocnych stołach. Babka z kawałkami czekolady, taka straciatella:) Już wielokrotnie wspominałam, że nie jestem wielbicielką takich ciast, więc trudno u mnie o zachwyt, ale mam smakoszy babkowych i oczywiście im przypadła do gustu, zatem mogę powiedzieć, że ciasto się udało :)

    Składniki:

    użyłam foremki z kominkiem o średnicy 22 cm

    • 200 g mąki pszennej
    • 100 g mąki ziemniaczanej
    • 150 g cukru pudru
    • 100 g śmietany 12% lub 18%
    • 4 jajka rozdzielone żółtka od białek
    • 120 ml oleju
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1 łyżeczka cukru waniliowego
    • 100 g kropelek czekoladowych lub 100 g czekolady gorzkiej pokrojonej na małe kawałki

    Wykonanie:

    Do miski wlewamy żółtka, dodajemy cukier puder i miksujemy razem na puszystą masę. Dodajemy stopniowo śmietanę cały czas miksując, następnie stopniowo olej i miksujemy. Do ciasta dodajemy stopniowo wymieszaną mąkę pszenną, ziemniaczaną, proszek do pieczenia, cukier waniliowy i cały czas miksujemy do uzyskania jednolitej gładkiej masy. Białka ubijamy na sztywną pianę. Ubite białka dodajemy do ciasta i delikatnie mieszamy łyżką, gdy składniki się połączą dodajemy czekoladę i całość delikatnie mieszamy.

    Tak przygotowane ciasto przekładamy do foremki wysmarowanej tłuszczem. Babkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na drugą od dołu półkę. Pieczemy około 50 minut w piekarniku ogrzewanym od dołu i góry bez używania termoobiegu. Jeżeli babka podczas pieczenia bardzo zbrązowieje od góry to można ją przykryć folią aluminiową lub papierem do pieczenia pod sam koniec pieczenia - po około 40 minutach – i nadal piec dzięki temu bardziej nie zbrązowieje. Sprawdzamy patyczkiem czy jest upieczona. Babkę wyjmujemy z foremki gdy przestygnie. Można ją udekorować polewą czekoladową, lukrem lub cukrem pudrem, ja udekorowałam cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Baton kokosowy

    Pyszny i bardzo prosty w przygotowaniu baton kokosowy, spód z ciasteczek owsianych, nadzienie kokosowe, a wierzch z czekolady mleczno-gorzkiej. Dla nas pycha:)

    Składniki:

    • 2 szklanki zmielonych ciastek owsianych (jest to ok 1 opakowanie)  użyłam dwa opakowania
    • 1/2 szklanki masła
    • 2 szklanki wiórków kokosowych
    • 1 puszka skondensowanego mleka słodzonego
    • 1/2 szklanki blanszowanych migdałów
    • 1 szklanka gorzkiej i mlecznej czekolady pokrojonej w kostkę

    Wykonanie:

    Tortownicę o średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia, piekarnik nastawiamy na temp 180 C. Ja robiłam w prostokątnej blaszce 20x30, dlatego na spód wykorzystałam dwa opakowania ciastek i dodałam odrobinę więcej masła.

    W naczyniu mieszamy zmielone ciastka i roztopione masło, aż otrzymamy jednolitą, gładką masę. Nakładamy ją na dno wcześniej przygotowanej foremki i pieczemy 12-15 min.

    Łączymy wiórki kokosowe i mleko w małym naczyniu. Polewamy nimi upieczone ciasto, a następnie na tą warstwę nakładamy migdały. Pieczemy 15-18 min lub do momentu, kiedy migdały będą przypieczone.

    Wyciągamy z piekarnika i posypujemy po wierzchu połową kostek czekolady. Można wsadzić jeszcze na chwilkę do piekarnika, aby się lekko rozpłynęła 9nie ma takiej potrzeby – szybko się rozpuszcza).

    Czekamy parę minut, aż wiórki się rozpuszczą i ponownie posypujemy nimi ciasto. Ja robiłam esy-floresy;) Studzimy całkowicie w foremce. Smacznego:)

    Źródło

  • Batoniki czekoladowe z amarantusem

    Ostatnio testuję amarantus, na razie w wersji ekspandowanej, i bardzo mi przypadł do gustu. Ma fajny aromat, lekko orzechowy i dużo białka oraz żelaza :) Poza tym lubię wszystkie ziarna preparowane, więc chętnie sprawdzam takie nowości :) Batoniki są szybkie do przygotowania, proste i bardzo smaczne. Następnym razem użyłabym jednak czekolady pól na pól gorzkiej i mlecznej, użyłam 60% - jak dla mnie zbyt gorzka, ale to kwestia gustu;)

    Składniki:

     (tortownica o średnicy 20 cm- ja robilam w keksówce)

    • 100 g masła
    • 2 łyżki miodu
    • 2 łyżki cukru (ja robiłam z trzcinowym)
    • 40 g czekolady deserowej lub 2 łyżki mleka
    • 50-70 g poppingu amarantusa
    • 100 g mielonych migdałów bez skórki
    • 100 g czekolady deserowej
    • 2 łyżki likieru amaretto (lub soku pomarańczowego)

    Wykonanie:

    Masło, cukier, miód i czekoladę albo mleko umieszczamy w rondelku z grubym dnem i podgrzewamy, aż masło i cukier się rozpuszczą i zaczną wrzeć. Zmniejszamy ogień, chwilę podgrzewamy, aż masa lekko zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy na bok. Uwaga, karmel będzie bardzo gorący!

    Na rozgrzaną suchą patelnię wsypujemy migdały i prażymy na niewielkim ogniu, często mieszając, aż nabiorą złotego koloru. Trzeba uważać, żeby ich nie przypalić, bo będą gorzkie.

    Migdały dosypujemy do odstawionego, gorącego karmelu, a następnie stopniowo dodajemy amarantus. Masa powinna być bardzo zwarta, dokładnie oblepiać popping. Gdyby była zbyt sucha, można dodać odrobinę soku, alkoholu lub mleka.

    Foremkę lub tortownicę wykładamy folią aluminiową i dno wylepiamy masą mocno dociskając palcami lub łyżką (uwaga, masa może nadal być gorąca!).

    W kąpieli wodnej lub kuchence mikrofalowej rozpuszczamy czekoladę z alkoholem lub sokiem. Równomiernie rozprowadzamy po jeszcze ciepłym spodzie. Wstawiamy do lodówki na około godzinę lub do zamrażalnika na 30 minut, żeby batoniki stwardniały.

    Wyjmujemy na deskę do krojenia, zdejmujemy folię, ostrym nożem kroimy według uznania. Smacznego:)

    Źródło

  • Batoniki czekoladowe z preparowanym ryżem, orkiszem oraz suszoną wiśnią

    Czasem mam ochotę na coś słodkiego, a czasu zbyt wiele nie ma, wówczas często przygotowuję takie proste batoniki, w zależności od tego co znajdę w szafkach :) Staram się mieć zawsze jakąś czekoladę gorzką czy mleczną. Tym razem wykorzystałam preparowane ziarna i suszone wiśnie :) Proste, szybkie i smaczne :)

    Składniki:

    • 200 g czekolady (dałam po 100g mlecznej i gorzkiej)
    • ½ szklanki ryżu preparowanego
    • ½ szklanki preparowanego orkiszu (u mnie z liofilizowaną żurawiną)
    • 2 łyżki suszonych wiśni

    Wykonanie:

    Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Pozostałe składniki mieszamy w misce i zalewamy rozpuszczoną czekoladą i dokładnie mieszamy. Jeśli uważamy, że czekolady jest za dużo można dosypać ryżu/orkiszu. Przekładamy na wąską blaszkę typu keksówka wyłożoną papierem do pieczenia lub folią. Ja z wierzchu posypałam jeszcze ziarnami orkiszu (preparowanymi oczywiście). Wstawiamy do lodówki na ok godzinę. Następnie kroimy w wąskie 2 cm batoniki. Przechowujemy w lodówce. Smacznego:)

    Źródło: Przepis własny.

     

  • Błyszcząca glazura czekoladowa do pierniczków

    Szukałam czekoladowej glazury do pierniczków, która byłaby trwalsza niż czekolada, i nadawałaby się do paczuszek. Jednak nie do końca jestem zadowolona, glazura ciężko się nakładała, szybko gęstniała i kolejne pierniczki już nie wyglądały tak ładnie, kolejne podgrzewanie nie dawało rezultatu. Spełniła zadanie, jest trwała, błyszcząca i czekoladowa, ale gęstość nie pozwoliła na gładkie nałożenie na pozostałe pierniczki. Ale to tylko moja opinia, może ktoś z Was jednak zechce spróbować.

    Składniki:

    • 1 łyżka żelatyny w proszku
    • 3 łyżki  zimnej wody
    • 140 g masła
    • 75 g cukru pudru
    • 3 łyżki kakao

    Wykonanie:

    Żelatynę rozpuścić w 3 łyżkach zimnej wody, zostawić na chwilę, żeby napęczniała. Cukier i kakao przesiać do rondla, dodać masło i napęczniałą żelatynę, postawić na małym ogniu i mieszać od czasu do czasu, aż masło całkiem się rozpuści, a wszystkie składniki połączą w jednolitą błyszczącą polewę (nie gotować!).

    W polewie maczać za pomocą wykałaczki pierniczki lub polewać nią wierzch pierniczków tudzież innego wypieku. Pokryte polewą pierniczki odłożyć na kratkę do zastygnięcia. Smacznego :)

    Źródło

  • Brownies z Białą Czekoladą i Malinami

    Moje ulubione ciasto :) Im chłodniejsze dni tym więcej u mnie czekolady;) Wykorzystałam jeszcze dostępne malinki. Pyszne, czekoladowe, wilgotne  ciasto z aromatycznymi malinkami.

    Składniki:

    • 150g masła w kawałkach
    • 200g ciemnej czekolady, w kawałkach
    • 220g drobnego cukru (1 szklanka – dałam ¾ szklanki, ale to i tak za dużo, można dać moim zdaniem mniej)
    • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
    • 3 jajka
    • 150g mąki
    • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 100g białej czekolady, pokrojonej w kawałki
    • 150g mrożonych lub świeżych malin

    Wykonanie: 

    Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180oC. Natłuszczamy kwadratową foremkę o bokach 20cm, wykładamy papierem do pieczenia. Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Mieszamy z cukrem i ekstraktem z wanilii. Dodajemy roztrzepane jajka, mąkę, posiekaną białą czekoladę i maliny. Mieszamy. Masę wykładamy do przygotowanej foremki i pieczemy około 30 minut. Smacznego :)

     

    Źródło

  • Brownies z dulce de leche

    Brownies uwielbiam, ale tego ciasta się troszkę obawiałam, ponieważ dla mnie brownies już jest słodkie, a tu jeszcze dulce de leche. Musiałam jednak spróbować :) Bardzo dobre, choć jednak tak jak myślałam dla mnie za słodkie, mimo, że dulce de leche dałam o połowę mniej :) Smakoszom słodkich ciast z pewnością posmakuje, chociaż ja następnym razem dam mniej cukru:)

    Składniki:

    • 115 g masła
    • 170 g gorzkiej czekolady
    • 25 g kakao
    • 3 duże jajka
    • 200 g drobnego cukru (proponuję zmniejszyć proporcje)
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
    • 140 g mąki pszennej
    • 1 puszka dulce de leche (gotowa masa krówkowa) – ja dałam połowę puszki

    Wykonanie:

    W garnuszku na niewielkiej mocy palnika roztapiamy masło. Dodajemy połamaną czekoladę, mieszamy do roztopienia. Zdejmujemy z palnika i dodajemy kakao, mieszamy tak, by nie było grudek.

    Masę czekoladową przekładamy do misy miksera. Dodajemy jajka, jedno po drugim, cały czas miksując na najwyższych obrotach. Następnie cukier, wanilię, mąkę i miksujemy.

    Płytką foremkę do brownies o wymiarach 17 x 27 cm wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy do niej połowę masy brownies. Na masę w równych odstępach wykładamy 1/3 dulce de leche. Końcem widelca zrobić zygzaki, by nie było grubych warstw dulce de leche. Następnie wykładamy resztę masy brownies. Na to łyżeczką wyłożyć resztę dulce de leche (ja dałam mniej) i znów zrobić zygzaki.

    Pieczemy przez 35 - 45 minut w temperaturze 175ºC. Studzimy i kroimy na kwadraty. Smacznego :)

    Źródło

     

  • Brownies z malinami

    Brownies uwielbiam i nie ma opcji, żeby mi nie smakowało:) To jest świetne, czekolada plus kwaskowatość malin, połączenie wyśmienite:) Opróżniam moje zapasy owoców z zamrażarki, już niedługo (coraz bliżej), będą świeże;) Nie miałam białej czekolady, więc pominęłam, posypałam cukrem pudrem, bo w środku zmniejszyłam ilość cukru. Miałam troszkę większą blaszkę, niż na poniższe proporcje, ale brownies nie musi być wysokie:)

    Składniki:

    • 125g masła
    • 150g cukru (dałam mniej)
    • 100g brązowego cukru
    • 120g gorzkiej czekolady
    • 1 łyżka Golden Syroup lub płynnego miodu
    • 2 jajka
    • 1 łyżeczka esencji waniliowej
    • 75g mąki pszennej
    • 2 łyżki kakao
    • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • koszyczek świeżych malin (u mnie mrożone)
    • 100g białej czekolady (pominęłam)

    Wykonanie:

    Piekarnik nagrzewamy do temp 180oC. Masło, oba rodzaje cukru, miód i czekoladę umieszczamy w rondlu. Podgrzewamy - stale mieszając do całkowitego rozpuszczenia. Odstawiamy do ostygnięcia. Maliny oczyszczamy (jeśli je myjemy - dobrze osuszyć). Jajka ucieramy z esencją. Dodajemy masę czekoladową i dokładnie mieszamy. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiewamy wprost do miski z ciastem i delikatnie łączymy. Dodajemy większość malin.

    Przelewamy ciasto do formy na Brownies (około 20x20) wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem. Pieczemy 25 minut, aż wierzch będzie kruchy, a boki zaczną odstawać od formy. Środek powinien być miękki i wilgotny.

    Białą czekoladę topimy w kąpieli wodnej, polewamy wierzch ciasta. Ozdabiamy pozostałymi malinami. Ja pominęłam czekoladę, posypałam jedynie cukrem pudrem. Smacznego:)

    Źródło

  • Brownies z masłem orzechowym

    Brownies uwielbiam, masło orzechowe też, dlatego nie wahałam się, by zrobić to ciasto. Jednak z masłem orzechowym brownies wydało mi się bardziej zapychające. Nie da się go zjeść zbyt dużo, ale oczywiście jest bardzo dobre :)

    Składniki:

    • 180 g masła
    • 150 g gorzkiej czekolady
    • 250 g cukru pudru
    • 4 jajka
    • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
    • 140 g mąki
    • szczypta proszku do pieczenia
    • 35 g kakao
    • 50 g gorzkiej czekolady, posiekanej
    • 95 g masła orzechowego (typu 'crunchy' - z kawałkami orzeszków – ja miałam gładkie)

    Wykonanie:

    Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem na małym ogniu, mieszając (nie dopuszczamy do wrzenia). Lekko studzimy. Dodajemy cukier, jajka, ekstrakt, przesianą mąkę z proszkiem, kakao i dodatkowo posiekaną czekoladę. Mieszamy.

    Do przygotowanej blaszki (18 x 29 cm) wlewamy gotowe ciasto. Małą łyżeczką wykładamy na górę masło orzechowe, mieszamy końcówką noża, tworząc na powierzchni esy - floresy.

    Pieczemy w temperaturze 160ºC, przez około 40 minut (lub krócej). Brownies powinny być wilgotne, im dłużej brownies pieczone, tym bardziej suche i o konsystencji ciasta (trzeba wyczuć swój piekarnik). Smacznego :)

     

    Źródło

  • Bułeczki czekoladowe

    Puszyste bułeczki z nadzieniem czekoladowo-rodzynkowym z nutą rumową :) Smaczne i proste, są mięciutkie nawet następnego dnia. U mnie nadzienie się jakoś na płasko rozłożyło (jak widać w przekroju), ale było wyczuwalne w całej bułeczce :)

    Składniki:

    • 450g pszennej mąki
    • 125 ml ciepłego mleka
    • 3 dag drożdży
    • 100g rodzynek zalanych alkoholem (ew. ciepła wodą)
    • 50g kakao w proszku
    • 100g cukru
    • 3 jaja
    • 150g roztopionego masła
    • 100g czekolady połamanej drobno
    • zapach migdałowy

    Wykonanie:

    Drożdże zalewamy mlekiem, wsypujemy łyżeczkę cukru i czekamy, aż "ruszą". Do malaksera z mieszakami wsypujemy mąkę, kakao, wrzucamy jaja, wlewamy drożdże. Mieszamy, dodajemy masło, zapach, cukier. Odstawiamy do wyrośnięcia. Można oczywiście wyrobić ręcznie lub łyżką.

    Wałkujemy rulon, kroimy na porcje. Na każdy plaster ciasta nakładamy rodzynki zmieszane z pokruszoną czekoladą i formujemy bułeczki. Można zrobić część bez nadzienia. Układamy na blasze wyłożonej papierem i czekamy kolejne pół godziny. Pieczemy ok. 15 min przy 190stC. Smacznego :)

    Źródło

  • Cake Pops - Reniferki i nie tylko;)

     Jak tylko zobaczyłam je na blogu Moje Wypieki, wiedziałam, że muszę je zrobić:) Wyglądają tak słodko i do tego idealna okazja, by je zrobić:) W ramach prezentów Mikołajkowych dla tych małych i dużych były idealne:)

    Polecam spróbować:) Uśmiech na twarzach obdarowanych bezcenny;)
    Poza tym, że ładnie wyglądają również bardzo dobrze smakują:) Polecam:)


    Składniki na około 20 sztuk:

    • 400 g suchego ciasta, pokruszonego (ciasto babkowe, czekoladowe itp. ja użyłam Mud Cake Mississipi )
    • 120 g serka mascarpone
    • 80 g nutelli lub masła orzechowego (sprawdziłam wariant z nutellą)

    Dekoracja:

    • mleczna czekolada, około 200 g
    • czerwone groszki (ja użyłam lentilek różnokolorowych)
    • kruche paluszkowe precelki
    • cukrowe kuleczki na oczka
    • odrobina gorzkiej czekolady do dekoracji ( u mnie mieszanka białej i mlecznej)
    • łyżka oleju


    Wykonanie:

    Przygotować krem: mascarpone wymieszać z nutellą/masłem orzechowym.
    Kawałki pokruszonego ciasta dokładnie wymieszać z kremem, tworząc dużą kulę. Zawinąć w folię spożywczą, schłodzić przez 15 minut w zamrażarce.
    Wyjąć, odmierzając równe kawałki ciasta przy pomocy np. łyżki do lodów, uformować kulki. Ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (by nie przykleiły się do blachy) i schłodzić w zamrażarce przez kolejne 15 minut.

    Czekoladę roztopić z 1 łyżką oleju w kąpieli wodnej ( ja na bieżąco rozpuszczałam czekoladę i zużyłam mniej). Przygotować patyczki. Kulki wyjąć z zamrażarki. Końcówkę patyczka zanurzyć w czekoladzie i natychmiast wetknąć w środek kulki, dochodząc mniej więcej do jej połowy. Poukładać cake pops na blaszce patyczkami do góry i znów schłodzić przez około 15 minut. Po tym czasie, jeśli czekolada przestygnie, roztopić ją ponownie. Wyjąć cake pops z zamrażarki, zanurzać w roztopionej czekoladzie, czekając, aż skapie jej nadmiar. Od razu, delikatnie, mocujemy poroże i noski. Po zastygnięciu mlecznej czekolady za pomocą mlecznej czekolady przyklejamy oczka a gorzką czekoladą malujemy uśmiechy.
    Ja wyciągałam z zamrażalki pojedynczo, więc czekolada szybko zastygała.
    Wbić patyczkami w styropian, kartonik lub poukładać 'do góry nogami' na papierze do pieczenia. Przechowywać w lodówce, choć długo wytrzymują w temperaturze pokojowej.

    Poza reniferkami zrobiłam też takie oto damy;)

    I jeszcze taka jedna zalotna;)

    Były też kotki, ale już nie tak reprezentacyjne;) W każdym razie słodkie niespodzianki bardzo się spodobały:)

    Źrodło inspiracji


  • Charlotte śmietankowa z truskawkami

    Kolejne podejście do Charlotte :) Ostatnio nadzienie było piankowe, truskawki mają w sobie dużo wody, przez to było bardziej delikatne. Tym razem zrobiłam nadzienie z samej śmietanki z kawałkami czekolady, a na wierzch truskawki i galaretka. Zrobiłam z mniejszej ilości śmietany, dałam więcej żelatyny i tym razem Charlotte była bardzo stabilna :) Bez problemu się kroiła, ładnie się prezentowała i była bardzo smaczna :) Propozycja na niedzielne ciasto :)

    Składniki:

    • podłużne biszkopty, około 200 g (na boki ciasta)
    • pół opakowania okrągłych biszkoptów (na dno ciasta)
    • 2-3 łyżki żelatyny w proszku
    • 300 ml śmietanki kremówki
    • cukier puder do smaku
    • 1 małe opakowanie cukru waniliowego
    • groszki z gorzkiej czekolady (mogą być kawałki
    • świeże truskawki
    • galaretka truskawkowa

    Wykonanie:

    Podcinamy końcówki biszkoptów podłużnych (możemy też przekroić na pół, moja Charlotte była niewysoka). Boki formy wykładamy biszkoptami podłużnymi, a dno okrągłymi biszkoptami. Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody. Ubijamy schłodzoną śmietankę, pod koniec dodajemy cukier waniliowy i cukier puder. Do bitej śmietany dodajemy ostudzoną żelatynę oraz groszki czekoladowe, mieszamy i odstawiamy na chwilę do lodówki, jeżeli jest już gęsta to napełniamy naszą formę śmietanowym kremem, gdyby się okazało, że jest za rzadki można dodać dodatkową żelatynę (oczywiście rozpuszczoną) lub śmietanfix.

    Wstawiamy do lodówki, aż krem stężeje, na kilka godzin, ale najlepiej na całą noc. Dekorujemy świeżymi truskawkami i zalewamy tężejącą galaretką truskawkową. Można posypać kokosem. Smacznego :)

    Źródło: Eksperyment własny :)

  • Chocolate-cherry cupcakes

    Czyli pyszne czekoladowe babeczki z wiśniami:) Mięciutkie, wilgotne i szybkie do zrobienia:)

    Składniki na 12-14 babeczek:

    • 125 g masła
    • 100 g gorzkiej czekolady
    • 300 g dżemu wiśniowego (użyłam truskawkowego domowej roboty + wiśnie drylowane pół na pół)
    • 100 g cukru (można dać więcej lub mniej - to zależy od słodkości dżemu)
    • szczypta soli
    • 2 duże jajka, roztrzepane
    • 150 g mąki
    • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1/2 łyżeczki sody

    Polewa:

    • 100 g gorzkiej czekolady
    • 100 ml kremówki
    • 12 wiśni kandyzowanych

    Wykonanie:

    Roztapiamy masło, pod koniec roztapiania dodajemy połamaną czekoladę. Chwilę podgrzewamy, ściągamy z palnika i mieszamy do roztopienia. Dodajemy dżem, cukier, szczyptę soli i jajka. Mieszamy do dokładnego połączenia. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i znów mieszamy.

    Przekładamy do formy do muffinek, wyłożonej uprzednio papilotkami, do 3/4 wysokości papierka. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 25 minut. Przed wyjęciem z papierków należy ostudzić. Ja zostawiam w papilotach, wtedy nie wysychają, jeżeli nie zostaną zjedzone od razu:)

    Polewa: w kąpieli wodnej rozpuszczamy gorzką czekoladę i kremówkę i mieszamy do gładkości. Polewamy po muffinkach. Ozdabiamy wiśniami lub inną ulubioną posypką :) Mi wyszło więcej niż dwanaście muffinek, bo wzięłam mniejsze papilotki;) Smacznego :)

    Źródło

  • Chrupiące czekoladki:)

    Czekoladki były przeznaczone dla smakoszy małoletnich, więc nie mogłam za bardzo kombinować ze smakami, bo „najlepsza czekoladka jest po prostu czekoladowa”;) Wszelkie smaki i nadzienia są niemile widziane;) Poza ciekawymi kształtami, postanowiłam więc urozmaicić czekoladki w chrupiące płatki czekoladowe i kolorowe cukiereczki:)

    Składniki:

    • 200g czekolady mlecznej
    • czekoladowe kuleczki (płatki)
    • kolorowa posypka
    • foremka na czekoladki

    Wykonanie:

    Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Przelewamy do wybranej foremki do połowy wysokości, wkładamy po 2-3 kuleczki płatków, w zależności od wielkości foremki, zalewamy resztą czekolady i posypujemy kolorowymi cukierkami. Następnie wstawiamy do lodówki. Jak zastygnie wyciągamy z foremek. Smacznego:)

    Źródło: Eksperyment własny:)

  • Ciasteczka czekoladowo-owsiane

    Pamiętam w dzieciństwie często przygotowywałyśmy różne smakołyki z płatków owsianych czy kukurydzianych:) Poniższy przepis jest zupełnie inny niż te, które do tej pory robiłam i jadłam:) Dodatek masła orzechowego to strzał w dziesiątkę:) Bardzo łatwe do przygotowania, nie wymagają pieczenia i są naprawdę pyszne:)

    Składniki:

    • 125 g masła
    • 1,5 szklanki cukru
    • 3 łyżki naturalnego kakao
    • 140 g skondensowanego, niesłodzonego mleka
    • 3 szklanki płatków owsianych
    • 3 bardzo czubate łyżki masła orzechowego

    Wykonanie

    Płatki owsiane wsypujemy do dużej miski, dodajemy masło orzechowe i mieszamy. Masło, cukier, kakao i mleko skondensowane zagotowujemy w małym rondelku, ciągle mieszając. Gotujemy jedną minutę od momentu zagotowania. Zdejmujemy z palnika, wsypujemy do miski z płatkami i dokładnie wszystko mieszamy. Układamy łyżką nieduże kopczyki na papierze do pieczenia lub folii i zostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Smacznego :)

    Źródło

  • Ciasteczka świąteczne

    Pyszne kruche ciasteczka z nutą mandarynki i cynamonu :) Takie świąteczne smaki. Ciasteczka można przełożyć kajmakiem, czekoladowym ganache czy dżemem. U mnie kajmak i czekolada :) W święta nie może zabraknąć takich kruchych, maślanych ciasteczek. Są wspaniałe :)

    Składniki:

    ( naok30 ciastek (po złożeniu) wycinanych foremkach o średnicy 5 - 6 cm)

    • 250 g mąki
    • 150 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę
    • 110 g cukru pudru
    • 1 jajko
    • świeżo otarta skórka z 2 mandarynek
    • 1 łyżeczka zmielonego cynamonu

    Do przełożenia, wedle upodobań:

    • dżem truskawkowy
    • masa kajmakowa z puszki
    • czekoladowe ganache (30 ml śmietany kremówki 36% podgrzewamy i zdejmujemy z palnika, dodajemy 30 g posiekanej gorzkiej czekolady i odstawiamy na 2 minuty, po tym czasie mieszamy do powstania gładkiego sosu czekoladowego; czekamy do zgęstnienia)

    Wykonanie:

    Mąkę pszenną przesiewamy, dodajemy masło i siekamy szybko nożem do momentu, kiedy ciasto będzie przypominać kruszonkę. Dodajemy pozostałe składniki i szybko zagniatamy (ja użyłam malaksera). Z ciasta formujemy kulę, owijamy ją folią spożywczą, schładzamy w lodówce przez przynajmniej 60 minut. Po tym czasie ciasto wyjmujemy z lodówki, wałkujemy na grubość 2 - 3 mm, lekko podsypując mąką. Wycinamy dowolne kształty ciastek. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub wyłożoną matą teflonową.

    Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 10 - 12 minut lub do zezłocenia. Wyjmujemy, studzimy na kratce. Przekładamy ciasteczka wybranym nadzieniem :) Ja zrobiłam dwie wersje, jedną z kajmakiem, drugą z gorzką czekoladą (nie robiłam ganache, po prostu rozpuściłam czekoladę w kąpieli wodnej). Kruche ciasteczka można spokojnie trzymać do tygodnia w puszkach, nic nie tracą na kruchości :) Smacznego :)

    Źródło

  • Ciasteczka z dulce de leche i czekoladą

    Kruche ciasteczka z czekoladą i masą krówkową. Dla mnie troszkę za słodkie, ale dzieciakom smakowały:) A przygotowywałam je głównie dla najmłodszych:)

    Składniki:

    (na około 20 sztuk)

    • 100 g masła, w temperaturze pokojowej
    • 100 g dulce de leche (masy kajmakowej z puszki zwanej również 'krówkową')
    • 4 łyżki drobnego cukru do wypieków
    • 170 g mąki pszennej
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
    • 100 g gorzkich czekoladowych drobinek (chocolate chips) lub posiekanej gorzkiej czekolady

    Wykonanie:

    W misie miksera umieszczamy masło, dulce de leche, cukier i miksujemy na gładką masę. Dodajemy mąkę, ekstrakt z wanilii i znów miksujemy. Na koniec dodajemy drobinki czekoladowe i mieszamy. Blachę do ciasteczek wykładamy papierem do pieczenia. 

    Z ciasta formujemy kulki, wielkości niedużego orzecha włoskiego, układamy na blaszce w sporych odstępach od siebie. Spłaszczamy dłonią. Pieczemy w temperaturze 190ºC przez około 13 minut lub do lekkiego zarumienienia brzegów. Wyjmujemy, przez chwilę pozostawiamy na blaszce, następnie przenosimy na kratkę do wystudzenia. Smacznego :)

    Źródło

  • Ciastka z masłem orzechowym i czekoladą

    Pyszne ciasteczka z masłem orzechowym, oblane czekoladą i obtoczone krokantem. Proste i smaczne.

    Składniki:

    • 90 g masła orzechowego
    • 50 g miękkiego masła
    • 1 jajko
    • 120 g brązowego cukru
    • 1 i 1/3 szklanki mąki

    Dodatkowo:

    • 50g-100g czekolady do obtoczenia
    • migdały lub krokant

    Wykonanie:

    W misce umieszczamy masło orzechowe i zwykłe, miksujemy od połączenia. Dodajemy cukier, miksujemy. Wbijamy jajko i ucieramy dalej, aż składniki się połączą. Wsypujemy mąkę, miksujemy. Całość łączymy dłonią w kulę i odkładamy na 15 minut do lodówki. Z ciasta formujemy dowolne kształty (mogą być kuleczki lub paluszki), układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ja robiłam kuleczki i spłaszczałam widelcem robiąc wzorek. Pieczemy przez około 12 minut w temp. 180 stopni. Studzimy na kratce. Gdy ciastka ostygną, obtaczamy w rozpuszczonej czekoladzie (połowę ciastka) i posypujemy ulubionymi dodatkami, np. płatkami migdałów, krokantem. Smacznego :)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook