Gościmy

Odwiedza nas 11 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

Przepyszne babeczki:) Kruche, orzechowe i maślane z soczystym nadzieniem wiśniowym. Poezja:) Robiłam je wczoraj wieczorem, propozycja na Wielkanocny stół. Przepis jest na 6 babeczek, ale mi wyszło 12 mniejszych.

Składniki:

  • 100 g mąki
  • 100 g zmielonych na mączkę orzechów włoskich (u mnie mieszanka orzechów i migdałów)
  • 50 g cukru pudru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 jajko
  • 100 g masła (schłodzonego)
  • dżem wiśniowy/czereśniowy (u mnie wiśnie drylowane


Wykonanie:

Mieszamy mąkę, orzechy, cukier puder i sól. Rozdzielamy żółtko od białka, białko odkładamy na później, żółtko i masło dodajemy do reszty składników i ugniatamy ciasto. Wkładamy do lodówki na min. pół godziny.

Z połowy schłodzonego ciasta wykładamy formy do babeczek (ja wykrawałam kółeczka), nakłuwamy widelcem i wsadzamy do rozgrzanego piekarnika (ok. 200 stopni) na jakieś 10 min., żeby się lekko podpiekły. Po wyjęciu nakładamy do każdej z nich po ok. 3 łyżeczki dżemu/wiśni i szybko przykrywamy resztą ciasta. Wierzch nakłuwamy widelcem i smarujemy białkiem. Całość pieczemy jeszcze jakieś 15 min. Po upieczeniu można posypać cukrem pudrem. Smacznego:)

Źródło

Czyli pyszne czekoladowe babeczki z wiśniami:) Mięciutkie, wilgotne i szybkie do zrobienia:)

Składniki na 12-14 babeczek:

  • 125 g masła
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 300 g dżemu wiśniowego (użyłam truskawkowego domowej roboty + wiśnie drylowane pół na pół)
  • 100 g cukru (można dać więcej lub mniej - to zależy od słodkości dżemu)
  • szczypta soli
  • 2 duże jajka, roztrzepane
  • 150 g mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody

Polewa:

  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 100 ml kremówki
  • 12 wiśni kandyzowanych

Wykonanie:

Roztapiamy masło, pod koniec roztapiania dodajemy połamaną czekoladę. Chwilę podgrzewamy, ściągamy z palnika i mieszamy do roztopienia. Dodajemy dżem, cukier, szczyptę soli i jajka. Mieszamy do dokładnego połączenia. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i znów mieszamy.

Przekładamy do formy do muffinek, wyłożonej uprzednio papilotkami, do 3/4 wysokości papierka. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 25 minut. Przed wyjęciem z papierków należy ostudzić. Ja zostawiam w papilotach, wtedy nie wysychają, jeżeli nie zostaną zjedzone od razu:)

Polewa: w kąpieli wodnej rozpuszczamy gorzką czekoladę i kremówkę i mieszamy do gładkości. Polewamy po muffinkach. Ozdabiamy wiśniami lub inną ulubioną posypką :) Mi wyszło więcej niż dwanaście muffinek, bo wzięłam mniejsze papilotki;) Smacznego :)

Źródło

Lubię połączenie czekolady i mięty:)  Przedstawiam efekty mojego kolejnego eksperymentu z powyższymi składnikami:)

Składniki na 12 muffin:

  • 280 g mąki
  • 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 80 g drobnego cukru do wypieków
  • 150 g posiekanej gorzkiej czekolady lub chipsów czekoladowych (dałam mleczną, ale chyba jednak lepiej dać gorzką, bo same muffinki są dosyć słodkie)
  • 2 średnie jajka
  • 250 ml mleka
  • 6 łyżek oleju lub 85 g masła, roztopionego i ochłodzonego
  • 2 łyżeczki ekstraktu miętowego (można zastąpić kroplami miętowymi Herbapolu)

Wykonanie:

W jednym naczyniu mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, sól. Dodajemy cukier i kawałeczki czekolady. W drugim naczyniu roztrzepujemy jajka, dodajemy mleko, olej, ekstrakt z mięty.

Następnie łączymy zawartość obu naczyń, mieszamy tylko do połączenia się składników. Foremkę na muffinki wykładamy papilotkami i napełniamy je ciastem.

Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 20 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy z formy po lekkim przestygnięciu.

Smacznego :)

Źródło

czyli czekoladowo - kawowe babeczki:) Uwielbiam kawowe przysmaki, zatem musiałam spróbować i tego:) Bardzo dobre, wilgotne i pyszne, smak kawy wyczuwalny głównie w polewie, w samych babeczkach mniej, ale i tak bardzo mi smakowały:)

Składniki na 12 babeczek:

  • 125 g miękkiego masła
  • 125 g ciemnego cukru muscovado
  • 2 duże jajka
  • 125 g mąki
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka kakao
  • 1 łyżka kawy espresso (proszku)
  • 50 g gorzkiej czekolady, roztopionej
  • 1 - 2 łyżki mleka

Polewa:

  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 20 g masła
  • 2 łyżeczki kawy espresso (proszku)

Wykonanie:

Masło miksujemy z cukrem, dodajemy jajka i znów miksujemy. Dorzucamy mąkę wymieszaną z sodą i proszkiem do pieczenia, kakao i kawę i miksujemy do uzyskania jednolitego ciasta. Na końcu dodajemy roztopioną w kąpieli wodnej lub mikrofali czekoladę i znów miksujemy :) Dla rozcieńczenia masy dodajemy 1 - 2 łyżki mleka i mieszamy.

Ciasto wylewamy do formy wyłożonej papilotkami na muffiny, pieczemy około 20 minut w temperaturze 200ºC, do tzw. suchego patyczka.

Składniki polewy zmniejszyłam, bo w oryginale zdecydowanie za dużo jej na te 12 muffinek:) Wszystkie składniki roztapiamy w mikrofali lub kąpieli wodnej i mieszamy. Polewamy po babeczkach i dekorujemy wg własnego uznania lub zostawiamy z samą polewą:) Smacznego :)

Źródło

Miałam ogromną ochotę je zrobić, jak tylko je zobaczyłam. Jak na złość nie mogłam nigdzie spotkać takich malusieńkich foremek, w związku z tym zrobiłam je ostatecznie w średnich:) Bardzo delikatne babeczki, kruche i rozpływające się w ustach:) Efekt wizualny moich babeczek może nie zachwycający, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że to były moje pierwsze próby z rękawem cukierniczym (nie licząc dzieciństwa;)), następnym razem będą już ładniejsze:)

Składniki na babeczki:

  • 2 szklanki mąki pszennej (odejmujemy 3 łyżki mąki i w to miejsce dodajemy 3 łyżki kakao)
  • 200 g chłodnego masła
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 2 żółtka

Wykonanie:

Wszystkie składniki siekamy nożem, szybko zagniatamy i wkładamy do lodówki na 30 minut. Ciastem wylepiamy około 20 foremek do babeczek (tradycyjnych – ja użyłam tych) lub około 50 małych, wysmarowanych uprzednio tłuszczem (delikatnie wysmarować pędzelkiem każdą z foremek). Pieczemy około 13 - 15 minut w temperaturze 200 stopni, w mniejszych foremkach około 10 minut. Studzimy.

Jeżeli chodzi o krem, to jakoś to masło nie bardzo mnie przekonało, więc moje babeczki obyły się bez tego:) Za to do każdej dodałam odrobinę konfitury czekoladowo-śliwkowej:)

Krem karmelowy:

  • 1 puszka masy kajmakowej - 400 g - ja tyle nie użyłam, jeszcze mi sporo zostało
  • 90 g miękkiego masła (pominęłam)
  • gęsta konfitura lub ulubiony dżem

Do każdej babeczki dodajemy odrobinę konfitury, to zależy od wielkości babeczek. Zapomniałam dodać, że moje za bardzo mi urosły, więc nie było za dużo miejsca na nadzienie:) Masę kajmakową przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy prosto na babeczki:) Jeszcze nie opracowałam idealnej metody stąd moje babeczki nie wyglądają zbyt pięknie, ale za to w smaku były boskie:) Babeczki przechowujemy w lodówce, choć równie dobrze mogą przebywać w umiarkowanie ciepłych temperaturach. Smacznego :)

Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook