Gościmy

Odwiedza nas 108 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

ciasto

  • Tarta migdałowa z truskawkami

    Pyszna tarta z migdałowym kremem i truskawkami. Kruche ciasto, naprawdę kruche, fajnie, że nie mięknie od kremu, pozostaje cały czas kruche - przynajmniej do drugiego dnia:) Krem gęsty, aczkolwiek chwilę po wyjęciu z lodówki rozpływa się w taką pogodę jak dziś:) Może warto dodać odrobinę więcej masła.. Smakowo intensywnie migdałowa, a dodatek truskawek dopełnia całości. Proponuję dodać mniej cukru, jak dla mnie krem mógłby być mniej słodszy, ale dzięki truskawkom smaki się wyrównały:)

    Składniki na kruchy spód migdałowy:

    • 150 g mąki pszennej
    • 50 g zmielonych migdałów
    • 30 g cukru pudru (2 łyżki)
    • szczypta soli
    • 100 g masła, zimnego
    • 1 jajko

    Składniki na krem migdałowy:

    • 6 żółtek
    • 120 g drobnego cukru do wypieków
    • 20 g mąki pszennej
    • 20 g mąki ziemniaczanej
    • 450 ml mleka
    • 2 łyżeczki ekstraktu z migdałów
    • 100 g masła, w temperaturze pokojowej

    Ponadto:

    • 500 g truskawek, odszypułkowanych, przepołowionych
    • pół szklanki płatków migdałów, podprażonych na suchej patelni

     Wykonanie:

    Ciasto:Wszystkie składniki zagniatamy ręcznie lub miksujemy malakserem. Ciasto owijamy folią spożywczą, schładzamy w lodówce przez 30 minut. Formę na tartę (najlepiej z wyjmowanym dnem – u mnie bez) o średnicy 25 cm smarujemy masłem i oprószamy mąką. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na grubość 2-3 mm i wykładamy nim formę, nakłuwamy widelcem. Na ciasto wykladamy papier do pieczenia, następnie na papier wysypujemy kulki ceramiczne, które obciążą ciasto (może być też fasola, ryż).

    Piekarnik nagrzewamy do 220ºC. Obniżamy temperaturę piekarnika do 200ºC, wstawiamy ciasto i pieczemy przez 15 minut. Następnie formę wyjmujemy z piekarnika, usuwamy papier z obciążeniem, wstawiamy z powrotem do piekarnika i pieczemy dodatkowe 10 - 15 minut, do zrumienienia spodu. Wyjmujemy z piekarnika, studzimy, wyjmujemy z formy wykładając spód na paterę.

    Krem: Żółtka i cukier ucieramy do białości i puszystości (mikserem z końcówką do ubijania białek). Dodajemy 50 ml mleka, mąkę pszenną i ziemniaczaną, ekstrakt migdałowy i zmiksujemy.

    Resztę mleka zagotowujemy. Na wrzące mleko wlewamy masę żółtkową i gotujemy, mieszając często, jak budyń, do zgęstnienia. Dodajemy masło, pokrojone w kawałki, mieszać do jego roztopienia. Gotowy krem wykładamy na kruchy spód i schładzamy.

    Na schłodzoną tartę wykładamy truskawki, oprószamy migdałami. Smacznego:)

    Źródło

  • Tarta z czerwoną porzeczką i bezą

    Wiosenna tarta z letnimi owocami :) Wykorzystałam mrożone, ale myślę, że latem też ją ponownie wypróbuję. Jest szybka, prosta i pyszna i można wykorzystać zbędne białka:) Tym razem dodałam tylko 2, więc nie jest za wysoka, jak dacie 4 zgodnie z przepisem, na pewno będzie wyższa :) Ja poza porzeczkami dodałam jeszcze maliny, niestety nie miałam za dużo tych owoców, więc u mnie nie stanowią pełnej warstwy, ale smakowo są mocno wyczuwalne :)

    Składniki:

    (Na formę o średnicy 21 cm)

    Kruchy spód:

    • 250 g mąki pszennej typ 550
    • 125 g zimnego masła
    • 30 g cukru pudru
    • szczypta soli
    • 1 żółtko
    • 2-3 łyżki zimnej wody

    Beza:

    • 4 białka
    • 180 g cukru pudru
    • 1 łyżka soku z cytryny

    Dodatkowo:

    • 350 g czerwonej porzeczki (ja miałam około 100g  porzeczki i 2 garście malin:))
    • 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej

    Wykonanie:

    Składniki na kruchy spód zagniatamy ręcznie lub przy pomocy miksera. Przygotowane ciasto zawijamy w folię spożywczą i umieszczamy w lodówce na minimum 30 minut. Piekarnik ustawiamy na 180 stopni C w międzyczasie jak będzie się nagrzewał ciasto wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy między dwoma kawałkami papieru do pieczenia, po czym wylepiamy nim formę i na chwilę umieszczamy w zamrażarce. Przed wstawieniem do nagrzanego piekarnika dno ciasta nakłuwamy widelcem. Spód pieczemy około 20-25 minut, aż spód się lekko zezłoci. W międzyczasie białka z sokiem z cytryny umieszczamy w misce miksera i ubijamy na wysokich obrotach. Gdy zaczną gęstnieć dodajemy do nich po łyżce cukru. Obrane i umyte porzeczki mieszamy z mąką ziemniaczaną i umieszczamy na podpieczonym spodzie. Ja używałam mrożonych, najpierw je rozmroziłam, bo do bezy bałam się dodać mrożonych :) Na wierzchu rozsmarowujemy przygotowane wcześniej białka. Pieczemy około 20-25 minut, aż beza się lekko zezłoci. Smacznego :)

    Źródło

  • Tarta z kremem cytrynowym i truskawkami

    Sezon truskawkowy już prawie minął, ale jeśli jeszcze uda się je znaleźć można przygotować na weekend :) Tarta jest prosta i szybka. Robiłam z niewielką ilością kremu, jeśli lubicie bardziej widoczną warstwę można podwoić składniki. Ja chciałam uniknąć „wylewania się” kremu w trakcie jedzenia ;)

    Składniki:

    Kruche ciasto:

    • 175 g mąki pszennej (może być krupczatka)
    • 50 g cukru pudru
    • 100 g masła, zimnego
    • 1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany 18%
    • 1 żółtko

    Krem patissiere

    • 250 ml mleka
    • 100 g cukru (zwykłego) -można dać troszkę mniej
    • 50 g mąki pszennej
    • 2 żółtka
    • skórka z 1 cytryny (starta)
    • 50 g masła miękkiego

    Wykonanie:

    Ciasto: Mąkę przesiewamy, dodajemy masło i siekamy ostrym nożem. Dodajemy żółtko, cukier, śmietanę. Szybko zagniatamy i formujemy kulę, lekko spłaszczamy i owijamy folią. Ja robiłam ciasto w malakserze. Schładzamy w lodówce przez 1 godzinę. Tortownicę o średnicy 25 cm wykładamy papierem do pieczenia. Kruche ciasto wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy do wymiarów formy, przenosimy do niej, dokładnie wylepiamy palcami i wyrównujemy. Nakłuwamy widelcem. Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 20 minut, do jasnozłotego koloru. Wyjmujemy i studzimy na kratce.

    Krem: Do rondelka (najlepiej o grubym dnie) wsypujmy cukier, dodajmy żółtka i mieszamy dokładnie. Stawiamy na małym ogniu, wsypujmy mąkę i skórkę z cytryny. Cały czas mieszając, dodajemy stopniowo mleko (robimy to powoli i uważamy, żeby nie powstały grudki). Gotujmy na małym ogniu (cały czas mieszając) tak długo, aż krem zgęstnieje (kilka-kilkanaście minut). Studzimy.

    Masło miksujemy na puszystą masę. Budyń po ostygnięciu dodajemy do masła i dokładnie miksujemy. Nakładamy na ostudzoną tartę i dekorujemy truskawkami. Wstawiamy do lodówki na jakiś czas, niech budyń stężeje (ja robiłam wieczorem wiec była w lodówce całą noc). Smacznego :)

     Źródło: Przepis własny.

  • Tarta z malinami

    Ale mamy ciepło:) Wreszcie prawdziwe lato, nic tylko się opalać na słoneczku, popijając schlodzoną lemoniadę :) Gdyby ktoś jednak miał ochotę na deser do sobotniej czy niedzielnej kawy (najlepiej mrożonej:) to polecam tartę z malinami bez pieczenia. Ja dorzuciłam jeszcze kilka borówek. Pyszna i świetnie skomponowana, delikatny i słodki krem połączony z kwaskowatymi owocami :)

    Składniki na spód:

    • 300 g markiz czekoladowych z nadzieniem czekoladowym (u mnie tym Hity orzechowe)
    • 50 g gorzkiej lub mlecznej czekolady, połamanej (pominęłam)
    • 50 g masła, w temperaturze pokojowej (dałam ok. 60-65g)

    Krem śmietankowy z mleka skondensowanego:

    • 250 g serka mascarpone
    • 200 g mlekasłodzonegoskondensowanego

    Wszystkie składniki powinny być schłodzone w lodówce przynajmniej 24 godziny przed rozpoczęciem ubijania (to bardzo ważne).

    Ponadto:

    • 600 g świeżych malin
    • cukier puder do oprószenia

    Wykonanie:

    Spód: Wszystkie składniki wkładamy do malaksera i miksujemy do otrzymania masy ciasteczkowej o konsystencji mokrego piasku.

    Przygotowujemy formę do tarty o średnicy 25 cm, z wyjmowanym dnem (o ile macie, ja nie mam, wiec u mnie ceramiczna). Wsypujemy do niej ciasteczkową masę, wciskamy w dno i boki formy, wyrównujemy np. dnem szklanki. Schładzamy, do momentu przygotowania kremowego nadzienia.

    Krem śmietankowy: W misie miksera umieszczamy serek mascarpone i słodzone mleko skondensowane i rozpoczynamy ubijanie (trzepaczki miksera do ubijania białek). W miarę ubijania krem będzie robił się coraz bardziej gęsty, aż w końcu przestanie spływać z mieszadeł miksera i będzie zachowywał kształt. Powinien powstać gęsty, jednolity krem.

    /Uwaga: zbyt długie ubijanie może spowodować zwarzenie się kremu - ale nie zawsze, zależy od firmy produkującej mascarpone./

    Krem wykładamy na schłodzony spód tarty. Schładzamy przez 2 godziny w lodówce. Na wierzch schłodzonego kremu układamy maliny, oprószamy cukrem pudrem. Przechowujemy w lodówce. Smacznego :)

    Źródło

  • Tarta z truskawkami

    Sezon truskawkowy właściwie się już kończy, wprawdzie jeszcze się pojawiają, ale mniej ładne no już oczywiście dużo droższe. Na pożegnanie sezonu truskawkowego przygotowałam tartę z truskawkami i pana cottą. Tarta jest dosyć czasochłonna, ale bardzo prosta. Nie wiem czemu, ale spód jest dosyć twardy i ciężko się kroi, może za dużo kakao. Nie ma to jednak wpływu na smak, czekoladowe ciasto, waniliowa pana cotta i truskawki, pyszna :)

    Składniki na kruchy spód:

    • 160 g mąki pszennej
    • 30 g kakao
    • 60 g cukru pudru
    • szczypta soli
    • 100 g masła, zimnego
    • 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
    • 1 żołtko

    Panna cotta z białej czekolady:

    • 300 ml śmietany kremówki 36%
    • 100 ml mleka
    • 30 g cukru
    • 170 g białej czekolady, połamanej
    • 1 łyżeczka pasty z wanilii lub ziarenka z 1 laski wanilii (ja po prostu użyłam cukru z prawdziwą wanilią)
    • 3 łyżeczki żelatyny (12 g) lub 3 listki żelatyny

    Glazura truskawkowa:

    • 250 g truskawek (świeżych lub mrożonych), pokrojonych na mniejsze kawałki
    • 1 łyżka soku z cytryny
    • 2 łyżki cukru
    • 2 łyżeczki żelatyny (8 g) lub 2 listki żelatyny

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki na kruchy spód wyrabiamy (najlepiej w malakserze), zawijamy w folię, schładzamy w lodówce przez 30 - 60 minut.

    Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkowujemy je lub wciskamy w dno formy na tartę o średnicy 25 cm, wysmarowanej wcześniej masłem i oprószonej mąką. Wyrównujemy, nakłuwamy widelcem. Wkładamy do lodówki na kolejne 30 minut.

    Po tym czasie na ciasto wykładamy papier do pieczenia, a następnie na papier wysypujemy specjalne kulki ceramiczne, które obciążą ciasto (może to być również fasola lub ryż). Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiekamy w temperaturze 190ºC przez 15 minut. Następnie papier usuwamy, pieczemy kolejne 15 - 20 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy.

    Krem: Do małego garnuszka wsypujemy żelatynę, zalewamy 2 łyżkami zimnej wody, odstawiamy do napęcznienia.

    Do garnuszka przelewamy śmietanę kremówkę i mleko, dodajemy cukier i wanilię. Mieszamy, doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z palnika, dodajemy połamaną na kostki czekoladę, odstawiamy na 2 minuty. Po tym czasie mieszamy, do rozpuszczenia się czekolady.

    Żelatynę stawiamy na palniku i podgrzewamy, mieszając, do całkowitego jej rozpuszczenia lub podgrzewamy w mikrofali. Nie doprowadzamy do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Rozpuszczoną dodajemy do ciepłej czekoladowej mieszanki, dokładnie mieszamy do połączenia się. Studzimy, następnie schładzamy w lodówce do lekkiego zgęstnienia.

    Gęstniejącą panna cottę przelewamy na całkowicie wystudzony kruchy spód tarty. Odstawiamy do lodówki do stężenia. Po tym czasie na tarcie układamy truskawki, jedna przy drugiej.

    Glazura truskawkowa: Do małego garnuszka wsypujemy żelatynę, zalewamy 2 łyżkami zimnej wody, odstawiamy do napęcznienia.

    W drugim garnuszku mieszamy owoce z cukrem i sokiem z cytryny. Stawiamy na palniku o średniej mocy i podgrzewamy do rozpuszczenia się cukru (owoce puszczą sporo soku). Zagotowujemy i zdejmujemy z palnika. Przecieramy przez najdrobniejsze sitko, by pozbyć się drobnych pesteczek i suchego miąższu truskawek.

    Żelatynę stawiamy na palniku i podgrzewamy, mieszając, do całkowitego jej rozpuszczenia lub podgrzewamy w mikrofali. Nie doprowadzamy do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdejmujemy z palnika, dodajemy do przetartych owoców i mieszamy. Studzimy, następnie odstawiamy do lodówki do lekkiego stężenia.

    Lekko tężejącą glazurą polewamy truskawki na tarcie. Odstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia glazury. Smacznego :)

    Źródło

  • Torcik "Pavlova" z malinami

    Pyszny torcik pavlova z bitą śmietaną i malinami. Moje blaty były chyba troszkę za cienkie, bo była bardziej krucha, a pianki w środku troszkę mniej niż zazwyczaj, ale w smaku jak zwykle nie zawiodła:)

    Składniki na 2 bezy Pavlovej, mniejszą i większą:

    • 5 białek
    • 300 g drobnego cukru do wypieków
    • 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
    • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
    • szczypta soli

    Krem śmietankowo - malinowy:

    • 300 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
    • skórka otarta z połowy cytryny (niewoskowanej)
    • 1 łyżka cukru pudru
    • 200 g świeżych malin

    Ponadto:

    • 300 g świeżych malin

    Wykonanie:

    Płaską blaszkę do ciasteczek smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Rysujemy na nim dwa okręgi o średnicy 20 cm i 15 cm. Piekarnik rozgrzewamy do 180ºC.

    W misie miksera ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodajemy octu winnego lub soku z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną i miksujemy.

    Masę bezową dzielimy i wykładamy na zaznaczone na papierze okręgi, wyrównujemy łyżką boki ku górze.

    Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Po 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 140ºC i pieczemy przez 75 - 80 minut. Beza powinna się zarumienić, może również lekko popękać, ale przy dotyku powinna być sucha i chrupka. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i zostawiamy do wystygnięcia na kilka godzin lub całą noc.

    Krem: Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywny krem, pod koniec ubijania dodając cukier puder. Dodajemy maliny, skórkę z cytryny, rozgniatamy lekko widelcem, mieszamy.

    Na paterę wykładamy większą Pavlovą, na nią wykładamy połowę kremu, posypujemy połową malin. Przykrywamy mniejszą Pavlovą, na górę wykładamy pozostały krem i resztę malin. Podajemy natychmiast. Gotowy tort przechowujemy w lodówce. Smacznego :)

    Źródło

  • Torcik ptysiowy z masą śmietanowo-kakaową i owocami

    Ciasto ptysiowe przełożone masą bydyniową o smaku kakaowym i bitą śmietaną przełamane sezonowymi owocami. Wykorzystałam maliny i borówki amerykańskie. Przepis jest na tortownicę 25 cm, ja zrobiłam w tortownicy 21 i jeszcze na kilka ptysiów małych wystarczyło :)

    Składniki:

    Masa budyniowa o smaku kakaowym

    • 0,5 litra mleka
    • 2 żółtka
    • 3 łyżki mąki pszennej
    • 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
    • 4 łyżki cukru
    • 2 łyżki kakao
    • 200 g miękkiego masła

    Ciasto parzone:

    • 125 ml mleka
    • 125 ml wody
    • 100 g masła
    • 150 g  mąki
    • 5 jajek
    • szczypta soli

    Dodatkowo:

    • 500 ml śmietanki kremowki 36%
    • 2 łyżki cukru pudru
    • owoce: około 200 g borówki + 250 g malin

    Wykonanie:

    Bydyń: Połowę mleka zagotowujemy wraz z cukrem i kakao (należy dokładnie mieszać by kakao się rozpuściło). W drugiej misce łączymy pozostałe mleko, mąki oraz żółtka. Roztrzepujemy dokładnie by składniki się połączyły i by nie było grudek. Dopiero wówczas przelewamy masę mączno jajeczną do gotującego się mleka. Gotujemy na małym gazie do momentu, aż masa mocno zgęstnieje, nie zapominając o ciągłym mieszaniu. Po ostudzeniu ucieramy masło na  puch i partiami przekładamy do masy budyniowej, jeszcze raz wszystko krótko miksując. Masę najlepiej przechować w lodówce.

    Ciasto: Mleko, wodę, sól i masło przekładamy do garnuszka i zagotowujemy. Zmniejszamy gaz dodajemy mąkę i już w momencie jej dodawania energicznie mieszamy i gotujemy dalej do momentu, gdy ciasto się połączy i będzie odchodzić od garnka. Ciasto przekładamy do miski i od razu dodajemy po jajku, za każdym razem miksując, by składniki się połączyły. Ciasto odstawiamy na 30 min. Po tym czasie dzielimy je na pół i przekładamy do jednorazowego woreczka do wyciskania kremu. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wyciskamy ciasto w kształcie spirali zostawiając odstępy, ponieważ ciasto urośnie. Pieczemy około 25 min w 200 stopniach. Do momentu, aż ciasto się zarumieni. Tak samo postępujemy z drugą połową ciasta.

    Na dnie blaszki układamy pierwszy blat ciasta. Wykładamy krem budyniowy i obficie obsypujemy go owocami. Następnie ubijamy śmietankę wraz z cukrem pudrem i przekładamy ją na owoce. Całość przykrywamy drugim blatem ciasta ptysiowego. Delikatnie oprószamy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Tort kawowo – bezowy

    Poszukujecie pomysłu na delikatne i smaczne ciasto na majowe weekendy? Świetnie się sprawdzi pavlova z owocami, tym razem zrobiłam torcik bezowy z kremem kawowym i owocami. Idealny sposób na wykorzystanie białek, które często pozostają po innych eksperymentach ;) Owoce są tutaj niezbędne, przełamują słodycz bezy i podkreślają smak kremu – najlepiej wykorzystać sezonowe :)

    Składniki:

    Na 3 blaty bezowe:

    • 6 białek
    • 250 g cukru pudru
    • 1 łyżeczka soku z cytryny
    • 1 łyżka skrobi ziemniaczanej

    Na masę kawową:

    • 250 g serka mascarpone, schłodzonego
    • 250 ml śmietany kremówki, schłodzonej
    • 2 łyżeczki kawy instant rozpuszczone w 1 łyżce gorącej wody, schłodzone
    • 2 łyżki cukru pudru

    Do dekoracji:

    • Ulubione owoce, najlepiej sezonowe

    Wykonanie:

    Blaty bezowe: Blachę do pieczenia wykładamy papierem, na którym rysujemy 3 okręgi o średnicy 20 cm (najprościej odrysować jakiś talerzyk lub miseczkę). Ubijamy białka na sztywno, dalej ubijając dodajemy cukier, łyżka po łyżce, co bardzo ważne - stopniowo.  Na końcu delikatnie dosypujemy skrobię i wlewamy sok z cytryny.

    Masę wykładamy na narysowane koła. Pieczemy przez 1 godzinę w 140ºC. Wyłączamy i lekko uchylamy piekarnik - mają tak wystygnąć (najlepiej zrobić to na noc).

    Krem kawowy: Wszystkie składniki wkładamy do naczynia i ubijamy mikserem (przystawką do ubijania białek). Gdyby masa się nie ubiła, wówczas można dodać śmietanfix. Masę dzielimy na 2 części i przekładamy nią 3 blaty bezowe. Ja zostawiłam trochę masy na wierzch, żeby owoce się trzymały ;) Dekorujemy owocami. Tort nadaje się od razu do spożycia. Przechowujemy  w lodówce. Smacznego:)

    Źródło

  • Ucierane ciasto z truskawkami i kruszonką

    Nie jestem wielbicielką ciast ucieranych, ale nie mogę zaprzeczyć temu, że są bardzo szybkie w przygotowaniu. Warto mieć takie sprawdzone ciasto ekspresowe, które szybo przygotujemy, gdy spodziewamy się gości w ostatniej chwili :) Muszę przyznać, że to ciasto mnie urzekło, jest po prostu przepyszne, na pewno duże znaczenie dla tej opinii ma fakt, że ma kruszonkę :) A ja uwielbiam kruszonkę :) To ciasto na pewno zagości u mnie nie jeden raz :) Sprawdzą się w nim również inne owoce :)

    Składniki:

    • 60 g masła
    • 130 g drobnego cukru do wypieków
    • 8 g cukru wanilinowego (lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii)
    • 1 duże jajko
    • 250 ml kefiru lub maślanki
    • 270 g mąki pszennej
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • pół łyżeczki sody oczyszczonej
    • 450 g truskawek, odszypułkowanych i przepołowionych

    Waniliowa kruszonka:

    • 60 g masła, roztopionego
    • 75 g mąki pszennej
    • 100 g cukru
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego (lub ziarenka z 1 laski wanilii)

    Wykonanie:

    Ciasto: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną przesiewamy z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną, odkładamy.

    W misie miksera umieszczamy masło i oba cukry. Ucieramy do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodajemy jajko i ucieramy, do połączenia. Dodajemy kefir/maślankę na zmianę z przesianą mąką, sodą i proszkiem, mieszamy szpatułką tylko do połączenia się składników.

    Formę o średnicy 25 cm wykładamy papierem do pieczenia, samo dno. Przekładamy ciasto i wyrównujemy. Na wierzchu układamy połówki truskawek, jedna obok drugiej.

    Kruszonka: Wszystkie składniki umieszczamy w miseczce i rozcieramy między palcami do otrzymania kruszonki.

    Przykrywamy owoce waniliową kruszonką. Pieczemy w temperaturze 170ºC, najlepiej bez termoobiegu, przez około 45 - 50 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy i studzimy. Smacznego :)

    Źródło

  • Waniliowe ciasto z wiśniami i kruszonką

    Pyszne maślane ciasto z wiśniami. W oryginalnym przepisie był rabarbar i wiśnie, ale ja robiłam tylko z wiśniami :) Uwielbiam kruszonkę, ona moim zdaniem dodaje smaku wielu wypiekom, jak widzę, że w przepisie jest kruszonka, to już wiem, że będzie pyszne ;) I nie myliłam się :) Zdecydowanie warto je wyprobować, a do tego jest szybkie i proste.

    Składniki:

    Ciasto:

    • 125 g masła
    • 120 - 150 g drobnego cukru do wypieków z wanilią (np. domowego)
    • 2 duże jajka
    • 180 g mąki pszennej
    • 60 g skrobi ziemniaczanej
    • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 90 g kwaśnej śmietany 12% lub 18%
    • 300 g wiśni (odmrożonych, odsączonych na durszlaku) - ja użyłam takie z syropu

    Kruszonka:

    • 100 g mąki pszennej
    • 50 g drobnego cukru do wypieków z wanilią (np. domowego)
    • 60 g masła, roztopionego

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną, skrobię ziemniaczaną, proszek do pieczenia – przesiewamy i odkładamy.

    W misie miksera umieszczamy masło z cukrem. Ucieramy/miksujemy do otrzymania bardzo jasnej i puszystej masy, przez kilka minut. Dodajemy jajka, jedno po drugim, miksując do połączenia po każdym dodaniu. Dodajemy przesiane mąki na zmianę z kwaśną śmietaną, w dwóch turach i krótko miksujemy, tylko do połączenia się składników lub mieszamy przy pomocy szpatułki. 

    Kruszonka: Wszystkie składniki umieszczamy w miseczce i rozcierając między palcami, formujemy z nich kruszonkę.

    Formę o wymiarach 23 x 30 cm smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto, wyrównujemy (ciasta nie będzie dużo, jest niskie). Na ciasto równo rozkładamy owoce. Posypujemy kruszonką. Pieczemy w temperaturze 170ºC przez około 40 - 45 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy z piekarnika, studzimy, kroimy i podajemy. Na ciepło jest najlepsze. Smacznego :)

    Źródło

  • Wuzetka chałwowa

    Pyszna wuzetka z masą chałwową. Uwielbiam chałwę i wszystkie desery z jej udziałem:) Naprawdę pyszna, delikatny biszkopt i krem, dodatkowo przełożony dżemem truskawkowym. Zdecydowanie polecam:)

    Składniki: 

    Biszkopt:

    • 7 jajek (M)
    • 1 szklanka cukru
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 1/3 szklanki gorzkiego kakao


    Nasączenie:

    • sok z 1 cytryny
    • 2/3 szklanki likieru amaretto lub pół na pół likieru kawowego i amaretto
    • 100 g marmolady wieloowocowej (u mnie dżem truskawkowy)

    Masa chałwowa:

    • 1 łyżka żelatyny
    • 400 ml śmietanki kremówki, zimnej
    • 2 łyżki cukru pudru
    • 250 g chałwy (np. waniliowej)

    Polewa czekoladowa:

    • 100 ml śmietanki kremówki 30%
    • 1 łyżka masła
    • 100 g ciemnej czekolady deserowej

    Dekoracja:

    • bita śmietana
    • obrane solone pistacje

    Wykonanie:

    Biszkopt:
    Jajka na biszkopt wyjmujemy wcześniej z lodówki, aby się ogrzały. Na dno formy o wymiarach około 20 x 30 cm kładziemy prostokąt wycięty z papieru do pieczenia. Boków formy niczym nie wykładamy i nie smarujemy. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni C. Białka ubijamy przez około 2 minuty, aż się spienią. Dodajemy po łyżce cukier cały czas miksując. Ubijamy jeszcze przez kilka minut, aż będą sztywne i błyszczące. Wciąż ubijając dodajemy stopniowo żółtka. Dodajemy przesianą mąkę i przesiane kakao (wymieszać je wcześniej ze sobą) i miksujemy na najmniejszych obrotach miksera tylko do połączenia się składników. Masę wykładamy do tortownicy i pieczemy przez około 35 minut. Studzimy. Kroimy wzdłuż na dwa blaty.

    Nasączenie:
    Dolną część biszkoptu przekładamy z powrotem do formy, nasączamy połową mieszanki soku z cytryny i likieru. Drugi biszkopt smarujemy marmoladą od strony przekrojenia, odkładamy.

    Masa chałwowa:
    Żelatynę wsypujemy do metalowego kubeczka, dodajemy 2 łyżki wody i odstawiamy na 10 minut do nasączenia. Następnie podgrzewamy mieszając do rozpuszczenia się żelatyny, nie zagotowujemy. 150 ml śmietanki wlewamy do rondelka (resztę wlewamy do miski i wstawiamy do lodówki lub do zamrażarki do szybkiego schłodzenia), dodajemy połowę chałwy (pokruszonej) i podgrzewamy mieszając do rozpuszczenia się chałwy. Odstawiamy z ognia, wlewamy do kubka z płynną żelatyną i dokładnie mieszamy. Przelewamy do większej miski i studzimy.
    Resztę śmietanki kremówki ubijamy na sztywną pianę z cukrem pudrem, dodajemy do roztopionej chałwy, delikatnie mieszamy łyżką, następnie łączymy z resztą pokruszonej chałwy (mogą być większe kawałki). Mus wykładamy  na dolny biszkopt. Kładziemy drugi biszkopt, marmoladą do dołu, nasączamy, wstawiamy do lodówki, w międzyczasie przygotowujemy polewę.

    Polewa czekoladowa:
    Śmietankę ubijamy na sztywną pianę. Następnie zagotowujemy w rondelku. Odstawiamy z ognia, dodajemy masło, mieszamy do rozpuszczenia. Następnie dodajemy połamaną na kosteczki czekoladę i mieszamy do jej całkowitego rozpuszczenia się. Polewamy i rozprowadzamy po powierzchni ciasta. Wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę.

    Dekoracja:
    Ciasto dekorujemy przed podaniem. Jeśli kleksy z bitej śmietany na wierzchu ciasta mają się długo trzymać, trzeba ubitą kremówkę usztywnić np. żelatyną. Ja dodałam śmietanfixu. Posypujemy obranymi i posiekanymi pistacjami. Smacznego:)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook