Gościmy

Odwiedza nas 108 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

maliny

  • Kokosowe ciasto z malinami

    Szybkie ciasto ucierane, nie udało mi się go przetestować w sezonie w wersji jagodowej, więc spróbowałam z malinami. Ciasto jak to ucierane jest proste, trzeba jednak uważać, by nie wyszedł nam zakalec. Jeśli owoców będzie za dużo lub będą zbyt wodniste może się tak zdarzyć. Ja piekłam dłużej, by tego uniknąć. Ciasto jest miękkie i wilgotne.

    Składniki:

    • 2 szklanki mąki tortowej
    • 1/2 szklanki wiórków kokosowych
    • 3/4 szklanki cukru
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 170 g masła, roztopionego
    • 2/3 szklanki mleka np. kokosowego
    • 2 łyżki jogurtu greckiego, temp. pokojowa
    • 2 jajka, duże
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub esencji

    Dodatkowo:

    • 1 szklanka malin świeżych lub mrożonych

    Wykonanie:

    Mąkę przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia. Następnie dodajemy wiórki. Jajka miksujemy z cukrem do lekkiego spienienia, nie dłużej. Następnie zmniejszamy obroty miksera do minimum i powoli wlewamy roztopione masło o temp. pokojowej, jogurt, ekstrakt, mleko i na koniec w kilku porcjach suche składniki. Formę o wymiarach 20×10 lun nieco większą wykładamy papierem do pieczenia lub używamy silikonowej. Przekładamy połowę ciasta i oprószamy połową malin (mrożonych nie rozmrażamy, a jedynie obtaczamy w łyżeczce mąki ziemniaczanej). Przykrywamy drugą połową ciasta i ponownie oprószamy pozostałymi malinami. Ja posypałam jeszcze płatkami kokosowymi. Pieczemy w temp. 170 C przez około 50-60 min. do tzw. suchego patyczka. Piekłam dłużej. Podajemy oprószone cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Kokosowe sakiewki z musem malinowym i czekoladową ścieżką

    Pyszne naleśniki z musem malinowym, polewą czekoladową i kokosem. Jako, że mamy zimową porę użyłam mrożonych malin, ze świeżymi będą jeszcze smaczniejsze:) Zawinięte w urocze sakiewki:)

    Składniki:

    Na ciasto:

    • 1 szklanka mąki
    • 2 szklanki mleka
    • 2 jajka
    • 1 łyżka stopionego masła (w ostateczności oleju)
    • szczypta soli

    Dodatkowo:

    • 4 łyżki wiórków kokosowych
    • ok.150-200g malin
    • 2 łyżki cukru pudru
    • 100 ml polewy czekoladowej lub innego ulubionego sosu

    Wykonanie:

    Z mąki, mleka jajek, stopionego masła/oleju i szczypty soli mikserem lub łyżką rozrabiamy ciasto naleśnikowe. Jeżeli jest za gęste dodajemy mleka, jeżeli za rzadkie mąki. Ważne, żeby była odpowiednia gęstość, wówczas dobrze się smażą. Dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy. Smażymy naleśniki.

    Na odrobinie oliwy przesmażamy maliny ( rozgniatając na mus ) i mieszamy z cukrem pudrem. Na sam środek naleśników nakładamy czubatą ( albo i 2 ) łyżki musu i związujemy (sznurkiem lub dłuższą wąska skórką pomarańczy) w sakiewki. Polewamy roztopioną czekoladą. Dekorujemy wiórkami i malinami. Smacznego:)


    Źródło

     

     

  • Koktajl jagodowo-malinowy

    Smaczny koktajl jagodowo-malinowy:) Szybki i sycący:) Uwielbiam owocowe koktajle, a zawsze zostaną jakieś mniej ładne owoce, które nadają się tylko do zmiksowania:)

    Składniki:

    (na 2 porcje)

    • 1 szklanka malin
    • ½ szklanki jagód
    • 1 -1,5 szklanki mleka (lub naturalnego jogurtu)
    • cukier do smaku

    Wykonanie:

    Do blendera wrzucamy maliny, jagody, mleko, i cukier. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, a następnie przelewamy do szklanek lub kieliszków:) Smacznego:)

    Źródło: Eksperyment własny:)

  • Koktajl malinowo-bananowy

    Ostatnie mrożone malinki, całe szczęście, że już niedługo będą świeże:) Pyszny orzeźwiający koktajl z jogurtem, malinami i bananami. Taki lekki napój a’la deser :)

    Składniki:

    (na 2 porcje)

    • 2 garście malin
    • 250 ml jogurtu naturalnego
    • 1/2 banana
    • ewentualnie cukier do smaku

    Wykonanie:

    Do blendera dodajemy jogurt, banan i maliny i wszystko miksujemy. Dosładzamy do smaku. Dekorujemy miętą, Podajemy od razu lub po schłodzeniu. Smacznego:)

    Źródło: Eksperyment własny :)

  • Koktajl malinowy

    Szybki i smaczny koktajl z malin:) Właściwie po raz pierwszy robiłam malinowy koktajl, a to dlatego, że zazwyczaj szkoda mi malinek do blendera wrzucać, ale tym razem zostało mi trochę takich mniej ładnych, więc stwierdziłam, że zrobię z nich koktajl. Wyszedł bardzo smaczny:)

    Składniki:

    (na 2-3 porcje)

    • 1 szklanka malin
    • 1 -1,5 szklanki mleka
    • 2-3 gałki lodów waniliowych
    • cukier do smaku

    Wykonanie:

    Do blendera wrzucamy maliny, mleko, lody i cukier. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, a następnie przelewamy do szklanek lub kieliszków:) Smacznego:)

    Źródło: Eksperyment własny:)

  • Konfitura malinowa

    Zostało mi troszkę malinek, takich mniej ładnych, więc wykorzystałam je na konfiturę. Wyszedł mi jeden słoiczek, taki do zjedzenia od razu. Pyszna, słodziutka, intensywnie malinowa:) Mniam:) Pewnie zrobię sobie więcej na zimę:)

    Składniki:

    • 500 g malin
    • 1/2 szklanki cukru

    Wykonanie:

    Słoiczki (malutkie - ja użyłam jeden taki 0,45) parzymy gorącą wodą, dokładnie osuszamy. Podobnie przygotowujemy zakrętki, parzymy i osuszamy. Ja użyłam słoik z klamrą. Maliny przez chwilę zamaczamy w wodzie. Osączamy na sicie, następnie w misce zasypujemy cukrem i lekko rozgniatamy, pozostawiamy na kilka godzin, aby puściły sok (im więcej tym lepiej). Przelewamy do rondla i gotujemy tak długo, aż się rozgotują, następnie przelewamy do wcześniej przygotowanych słoiczków dobrze zakręcamy, aż chwycą. Przechowujemy w spiżarni. Ja moją przeznaczyłam do bieżącego zużycia:) Konfiturę można konsumować np. do naleśników, placuszków, czy po prostu na kromka chleba:) Smacznego:)

    Żródło

     

  • Kostka biszkoptowa z owocami

    Ekspresowy deser z owocami i bitą śmietaną. Miałam ochotę na małe co nieco, a w lodówce akurat czekała śmietanka do zużycia :) Do tego owoce i biszkopty, które zostały po jakiś cieście -pojedyncze sztuki :) I mamy bardzo prosty, smaczny deserek. Ułożyłam biszkopty w taką „szachownicę”, bo akurat miałam dwa rodzaje biszkoptów. Możecie wykorzystać biszkopty zwykłe lub te okrągłe, można też pokruszyć biszkopty i podać deser w pucharkach. Ja akurat miałam taką inwencję ;)

    Składniki:

    • biszkopty podłużne (ok pół opakowania)
    • 200 ml śmietany kremówki 30%
    • garść malin
    • 2 garście borówki amerykańskiej
    • liść mięty do dekoracji
    • cukier puder do smaku

    Wykonanie:

    Śmietanę ubijamy z cukrem na sztywno. Na talerzykach układamy pierwszą warstwę biszkoptów, na to wykładamy śmietanę, można przy pomocy szprycy. Następnie układamy kolejną warstwę biszkoptów, a na wierzch pozostałą śmietanę. Na śmietanie układamy owoce i dekorujemy miętą. Jeśli mamy więcej biszkoptów można zrobić 3 warstwy, kostka będzie wyższa, ja akurat miałam takie końcówki do zużycia :) Można też na warstwę pierwszej śmietany wyłożyć dodatkowe owoce :) Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny :)

  • Kremówka z owocami lata na cieście francuskim

    Jeszcze stragany pełne są owoców, w sumie nawet truskawki jeszcze spotykam. Teraz to praktycznie wszystkie owoce można kupić przez cały rok, ale nie ma co ukrywać, że najlepiej smakują nasze krajowe w sezonie. Do tej kremówki wykorzystałam akurat maliny i borówki amerykańskie, ale myślę, że inne owoce też się sprawdzą :) Kremówka jest pyszna, waniliowy krem, francuskie ciasto i owoce :) Fajny pomysł. W podanym przepisie podane jest by użyć 1 opakowanie ciasta francuskiego, nie podana jest wielkość, ale jeśli takie standardowe ciasto pokroimy na trzy części to za dużo tej kremówki nie będziemy mieć :) Te kawałki ciasta to będą nasze blaty do przełożenia kremem. Ja wykorzystałam 2 ciasta francuskie, nie wiem jaki to był wymiar, ale wydaje mi się że jakieś 20x35cm, pokroiłam je tak, by wyszły mi 3 kawałki mniej więcej 20x20cm, jeden kwadrat był sztukowany z dwóch kawałków;)

    Składniki:

    • 1 opakowanie ciasta francuskiego (użyłam 2 opakowania)
    • 1 l mleka
    • 1 szklanka cukru (dałam ½ szklanki)
    • 2 opakowania cukru wanilinowego
    • 6 łyżek mąki
    • 100 g masła
    • 3 żółtka
    • 250g malin
    • 250g borówek amerykańskich

    Wykonanie:

    Ciasto francuskie pokroić na 3 równe części (ja wykorzystałam dw ciasta i zrobiłam dwa pełne płaty i jeden sztukowany z dwóch kawałków). Następnie pieczemy wg instrukcji na opakowaniu. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy.

    2 szklanki mleka mieszamy w garnku z cukrem i cukrem wanilinowym, stawiamy na niewielkim ogniu, dodajemy masło i zagotowujemy. W reszcie mleka rozprowadzamy mąkę i żółtka i dodajemy do gotującego się mleka. Mieszamy, aż zgęstnieje, zdejmujemy z ognia i studzimy. W tym czasie myjemy owoce i suszymy na ręczniku papierowym. Na blacie ciasta rozprowadzamy połowę kremu i układamy na nim warstwę owoców -połowa malin i połowa borówek, lekko dociskając, aby niemal zatonęły w kremie. Przykrywamy drugim blatem (jako środkowy wykorzystałam ten łączony blat, czyli w dwóch kawałkach) i kolejną warstwą kremu i owoców. Na wierzchu kładziemy. trzeci blat. Wstawiamy ciasto do lodówki, aby krem stężał. Smacznego :)

    Źródło

  • Kremowo-chrupiący deser z malinami

    Szybki i smaczny deser z malinami, płatkami owsianymi i jogurtem. Jak podajemy od razu jest fajnie chrupiący, jeśli podamy po dłuższym pobycie w lodówce, płatki miękną, ale deser jest tak samo pyszny:) Polecam:)

    Składniki:

    • 120 g płatków owsianych
    • 30 g masła
    • 40 g brązowego cukru
    • 200 g jogurtu malinowego/truskawkowego/naturalnego jaki lubicie
    • 150 g śmietany kremówki (schłodzonej)
    • 1-2 łyżki cukru pudru (można oczywiście pominąć)
    • Maliny

    Wykonanie:

    W rondelku lub malutkiej patelni topimy masło, wsypujemy cukier, a następnie stopniowo płatki owsiane. Prażymy na średnim ogniu, mieszając kilka minut, aż płatki się przyrumienią na złoto. Odstawiamy do ostygnięcia.

    Ubijamy kremówkę dodając pod koniec ubijania cukier puder. Dodajemy do niej jogurt i delikatnie łączymy.

    Przyrumienione płatki rozkładamy na dnie miseczek, przykrywamy je warstwą kremu i posypujemy malinami. Ja zrobiłam dwie warstwy malin, położyłam je na płatkach potem krem i znowu maliny:) Podajemy natychmiast (jeśli chcemy, by był chrupiący:)) Smacznego:)

    Źródło

  • Krucha tarta z kremem chałwowym z owocami

    Wszystko co lubię :) Kruche maślane ciasto, chałwa i letnie owoce :) Takie ciasta to świetna propozycja na słodkości latem, przygotowanie ciasta nie zajmuje dużo czasu, a krem zrobimy błyskawicznie :) Prezentuje się świetnie i tak też smakuje :) Moi goście prosili o dokładkę, co tylko to potwierdza :) Zniknęła błyskawicznie :)

    Składniki:

    Ciasto kruche

    • 280 g mąki pszennej
    • 140 g masła
    • 100 g cukru pudru
    • 3 żółtka

    Krem chałwowy:

    • 250 g mascarpone
    • 250 g ricotty
    • 150 g chałwy np. waniliowej lub orzechowej (ja akurat miałam czekoladową)

    Dekoracja:

    • 50 g chałwy
    • owoce
    • listki mięty

    Wykonanie:

    Kruche ciasto: W mikserze miksujemy mąkę, cukier puder i zimne masło pokrojone w kostkę. Gdy ciasto uzyska konsystencję kruszonki, dodajemy 3 żółtka i kontynuujemy wyrabianie ciasta. Ciasto owijamy folią spożywczą i schładzamy w lodówce ok. 30 minut. Formę do tarty o średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 7-8 mm, następnie dokładnie wylepiamy nim formę razem z bokami, nadmiar ciasta odcinamy nożem. Ciasto nakłuwamy w kilku miejscach widelcem i pieczemy ok. 15-20 minut w piekarniku rozgrzanym do 175°C na złoty kolor. Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia.

    Krem chałwowy: Ricottę miksujemy z mascarpone do uzyskania kremowej i jednolitej konsystencji, następnie dodajemy drobno posiekana chałwę i mieszamy.

    Przygotowany krem przykrywamy i schładzamy w lodówce ok. 1 godz. Na upieczone ciasto wykładamy krem chałwowy, następnie wierzch oprószamy pokruszoną chałwą. Na koniec tartę dekorujemy owocami i listkami mięty. Smacznego:)

    Źródło

  • Kruche ciasto z malinami i lekką budyniową pianką

    Najlepsze ciasto, jakie jadłam, za każdym razem jak je robię, od razu mam zamówienie na kolejne:) Jest tak delikatne i lekkie, że na jednym, co ja piszę, na kilku kawałkach ciężko się zatrzymać:) Znika błyskawicznie:) Gorąco polecam:)

    Składniki na kruche ciasto:

    • 2,5 szklanki mąki pszennej (może być również mąka krupczatka)
    • 250 g masła lub margaryny, zimnego (ja użyłam masła)
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 3 łyżki cukru pudru
    • 5 żółtek

    Delikatna budyniowa pianka:

    • 5 białek
    • 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g) ja użyłam cukru domowego z prawdziwą wanilią
    • 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (2 x 40 g)
    • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego

    Ponadto:

    • 500 g malin (mogą być mrożone, nie rozmrażamy ich wcześniej)
    • cukier puder do oprószenia

    Wykonanie:

    Ciasto: Masło kroimy w kostkę, szybko zagniatamy z pozostałymi składnikami ciasta (można również składniki zmiksować w malakserze). Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodajemy 1 - 2 łyżki wody. Dzielimy na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawijamy w folię spożywczą, zamrażamy. Tą czynność można zrobić dzień wcześniej.

    Blachę o wymiarach 33 x 20 cm smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia. Na spód ścieramy na tarce większą część ciasta (60%), lekko ugniatamy dłonią i wyrównujemy. Podpiekamy na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

    Pianka: Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zaczynamy ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypujemy drobny cukier i cukier waniliowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypujemy proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewamy olej, miksując do połączenia.

    Na podpieczony, zimny spód ciasta wykładamy ubitą pianę. Wyrównujemy i układamy gęsto maliny (otworkami do góry). Maliny łopatką lekko wpychamy w pianę. Na wierzch ścieramy resztę zamrożonego ciasta (40%). Ja tym razem się zagapiłam i zrobiłam w większej blaszce, zorientowałam się dopiero jak maliny nie bardzo chciały się zanurzyć;) Ale maliny też akurat miałam dużeJ Troszkę wystawały mi z pianki, ale dla smaku ciasta nie miało to najmniejszego znaczeniaJ Wiec może troszke niższe wyszło, ale nie aż tak:)

    Pieczemy w temperaturze 190ºC przez około 30 - 40 minut. Wyjmujemy, studzimy i oprószamy cukrem pudrem. Ciasto ideał, wszyscy zachwyceniJ Smacznego :)

    Źródło

     

  • Kruche ciasto z rabarbarem i bezą

    W dzieciństwie nie przepadaliśmy za rabarbarem, więc pewnie dlatego do tej pory zupełnie mnie nie kusił :) Postanowiłam jednak dać mu szansę i wypróbować przepis na kruche ciasto  z rabarbarem i bezą. Wyszło naprawdę pyszne, zniknęło błyskawicznie.

    Składniki:

    Na kruchy spód:

    • 250 g mąki pszennej (u mnie mix: orkiszowa, owsiana i kokosowa)
    • 125 g masła, zimnego
    • 100 g cukru pudru
    • pół łyżeczki proszku do pieczenia
    • szczypta soli
    • 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
    • 4 żółtka

    Nadzienie:

    • 500 g rabarbaru, pociętego na kawałki (łodyg nie obieramy)
    • 100 g malin (świeżych lub mrożonych)
    • skórka otarta z 1 pomarańczy, umytej i wyparzonej
    • 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
    • 2 łyżki cukru

    Wszystkie składniki umieścić w naczyniu i wymieszać.

    Beza:

    • 4 białka
    • szczypta soli
    • 200 g drobnego cukru do wypieków
    • 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej

    Wykonanie:

    Ciasto: Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy, dodajemy masło, siekamy szybko nożem do momentu, kiedy ciasto będzie przypominać kruszonkę. Dodajemy żółtka, cukier, sól, kwaśną śmietanę i szybko zagniatamy (można również zmiksować w malakserze – ja tak uczyniłam). Z ciasta formujemy kulę (ciasto będzie klejące, ale oprószyć je mąką), owijamy ją folią spożywczą, schładzamy w lodówce przez 30 - 60 minut.

    Formę o wymiarach lub 32 x 22 cm (dolne wymiary) smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto przenosimy na papier do pieczenia i co pewien czas zanurzając dłonie w mące, by się nie kleiło, dokładnie wylepiamy spód i wyrównujemy, lekko nakłuwamy widelcem. Ja ciasto rozwałkowałam i przełożyłam na blachę. Schładzamy ponownie w lodówce przez 30 minut.

    Pieczemy w temperaturze 180ºC (termoobieg) przez około 18 - 20 minut, na jasnozłoty kolor.

    Beza: Wszystkie składniki na bezę powinny być w temperaturze pokojowej.

    W misie miksera umieszczamy białka i zaczynamy ubijanie. Kiedy białka lekko się spienią dodajemy sól i ubijamy dalej. Kiedy piana będzie sztywna zaczynamy dodawać cukier - łyżka po łyżce, powoli, ubijając po każdym dodaniu. Powinna powstać gęsta, błyszcząca masa bezowa. Dodajemy przesianą skrobię i lekko mieszamy szpatułką.​​

    Na podpieczony spód (może być gorący) wykładamy rabarbarowe nadzienie i wyrównujemy. Na nie wykładamy bezę. Umieszczamy w piekarniku rozgrzanym do 180ºC i natychmiast obniżamy temperaturę do 140ºC (termoobieg). Pieczemy przez około 1 godzinę do momentu, kiedy wierzch bezy będzie chrupiący. Studzimy w stygnącym piekarniku. Smacznego :)

     Źródło

  • Lemoniada malinowa

    Takiego lipca jeszcze nie było, żeby po pierwsze były takie upały, a po drugie trwały aż tak długo. W mieszkaniu jest już tak gorąco, że nie uruchamiam piekarnika póki co, by dodatkowo go nie nagrzewać :) Plusem jest mniejszy apetyt i rzadsze gotowanie ;) Tylko lody lub lemoniady dla orzeźwienia :) W tym roku wypróbowałam już kilka lemoniad owocowych i na tym nie koniec :) Na to ciągle mamy ochotę :) A ta malinowa wyszła po prostu boska, intensywnie malinowa i dosyć kwaśna, nie dałam za dużo cukru.

    Składniki:

    • szklanka malin (mogą być mrożone)
    • 2 duże cytryny (1 cytrynę kroimy w plasterki, a z drugiej wyciskamy sok)
    • 1/2 szklanki cukru (można dać mniej lub więcej do swojego smaku)
    • 5 szklanek zimnej wody niegazowanej
    • kilka kostek lodu

    Wykonanie:

    Maliny myjemy, następnie miksujemy blenderem i przecieramy przez sitko, by pozbyć się pestek. Cytryny również porządnie myjemy. Jedną z nich kroimy na plasterki o grubości ok. 0,5 cm. Z pozostałej cytryny wyciskamy sok.

    W celu ułatwienia jego wyciskania, cytryny przed przecięciem należy najpierw przycisnąć mocno dłonią do blatu kuchennego i rolować kilka razy. Po wyciśnięciu przelewamy sok przez sitko, by do lemoniady nie dostały się żadne pestki. Miąższ z cytryn przelewamy do dzbanka, w którym będziemy przygotowywać lemoniadę. Wrzucamy tu pokrojone plasterki cytryny.

    Z 5 szklanek wody odlewamy 1 szklankę i przelewamy ją do garnuszka, a następnie podgrzewamy, by woda była letnia. Kolejno wsypujemy cukier (zwykły lub trzcinowy) i mieszamy do czasu rozpuszczenia się cukru. Następnie zdejmujemy garnek z palnika, a powstały syrop schładzamy.

    Do dzbanka, w którym są pokrojone na plasterki cytryny wlewamy 4 szklanki wody oraz ostudzony syrop. Na koniec dodajemy mus ze zblendowanych malin, dokładnie mieszamy i wstawiamy lemoniadę do lodówki na minimum godzinę. Przed podaniem dodajemy kostki lodu.

    Lemoniadę najlepiej podawać bardzo schłodzoną, bezpośrednio po wyjęciu z lodówki. Kostki lodu można wrzucić tuż przed podaniem do dzbanka, by lemoniadę schłodzić jeszcze bardziej lub można wrzucić kostki lodu od razu do szklanek, z których będziemy pić lemoniadę. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny.

  • Lody malinowe

    Pogodę mamy iście hiszpańską, temperatura zbyt wysoka, by chciało się coś ciepłego gotować. Generalnie w ogóle nie chce się nic gotować :) Tylko pić chłodne napoje, zjadać lody i desery na zimno :) Stąd moja poniższa propozycja, szybkie i proste lody, a przede wszystkim smaczne i orzeźwiające :)

    Składniki:

    • 2 kubki malin świeżych lub mrożonych (użyłam mrożonych)
    • łyżka jogurtu greckiego
    • łyżka cukru trzcinowego lub miodu
    • łyżeczka listków mięty

    Wykonanie:

    Owoce miksujemy z miodem lub cukrem, miętą i jogurtem. Gotowy mus przelewamy do foremek i zamrażamy na mniej więcej cztery godziny. Smacznego :)

    Źródło: „Jedz pysznie i zdrowo w ciąży”, Wydawnictwo Feeria

  • Lody malinowo-kokosowe

    Ostatnio wiele upalnych dni, zwłaszcza teraz pod koniec lata :) A wiadomo, co najlepsze jest w upalny dzień :) Oczywiście lody :) Tym razem zrobiłam lody malinowo-kokosowe. Lekkie praktycznie sorbetowe lody z pewnością ochłodzą i orzeźwią nas w takie dni jak dziś :) Proste, szybkie i smaczne :)

    Składniki:

    (6 porcji)

    • 2 szklanki malin
    • 1 szklanka mleka kokosowego
    • odrobina cukru do smaku
    • foremka na lody lub plastikowe kubeczki

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy, aż powstanie gładka masa. Powstałą masę wlewamy do foremek na lody, wbijamy patyczek i wstawiamy do zamrażarki na min. 4h. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny

  • Malinowa chmurka

    Chyba każdy zna to ciasto i być może każdy już je wypróbował :) Moja bratowa piecze je regularnie :) U mnie czekało parę lat na liście do zrobienia, zanim je w końcu zrobiłam, a potem jeszcze trochę czekało, aż je tu wrzucę. Zupełnie nie wiem dlaczego :) A pojawia się zazwyczaj w sezonie :) Ci którzy je znają wiedzą, że jest doskonałe, Ci którzy jeszcze go nie próbowali na pewno je pokochają :) Miałam je wrzucić w sezonie malinowym, ale właściwie można je robić przez cały rok, bo do środka można dać mrożone maliny. Ja właśnie tak robię, gdyż galaretka zastyga błyskawicznie i nie trzeba czekać na nią, tylko praktycznie od razu można nakładać krem i bezę :) Podsumowując jest to przepyszne ciasto, intensywnie malinowe ze śmietankowym kremem i chrupiącą bezą z migdałami :) Na specjalne okazje lub na weekend do kawy :) Jest to jedno z moich ulubionych ciast (i nie tylko moich), zawsze szybko znika, a blacha wcale nie taka mała ;) Polecam :)

    Uwaga: bezę najlepiej upiec dzień wcześniej i przechowywać w piekarniku do dnia kolejnego. Można ją również pozostawić w temperaturze pokojowej i przykryć ręczniczkiem kuchennym. Jeśli bezę będziemy mieć gotową, to ciasto przygotujemy dużo szybciej, bo nie trzeba będzie czekać, aż ostygnie.

    Składniki:

    Ciasto kruche:

    • 3 żółtka
    • 30 g cukru pudru
    • pół łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (lub pół opakowania cukru wanilinowego, około 8g)
    • 150 g mąki pszennej
    • 100 g masła

    Wszystkie składniki powinny być schłodzone.

    Galaretka z malinami:

    • 600 g malin (świeżych lub mrożonych)
    • 3 malinowe galaretki (każda na 500 ml wody)
    • 3,5 szklanki wrzącej wody

    Krem śmietankowy z wanilią:

    • 500 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
    • 250 g serka mascarpone, schłodzonego
    • 3 łyżki cukru pudru
    • 1 łyżeczka pasty z wanilii lub nasionka z 1 laski wanilii

    Beza z migdałami:

    • 3 białka, w temperaturze pokojowej
    • 150 g drobnego cukru do wypieków
    • 2 łyżeczki mąki (skrobi) ziemniaczanej
    • 40 - 50 g płatków migdałów

    Wykonanie:

    Ciasto:Składniki na kruchy spód szybko zagniatamy ręcznie lub miksujemy w malakserze. Formujemy kulę, lekko spłaszczamy, owijamy w folię spożywczą, schładzamy w lodówce przez 60 minut.

    Przygotowujemy prostokątną blachę o wymiarach 23 x 33 cm. Smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Schłodzone ciasto wyjmujemy z lodówki, wykładamy nim dno formy: można wcześniej lekko rozwałkować, można odrywać po kawałku i układać w formie, następnie wyrównać np. wałkując szklanką (ułożoną na boku) wewnątrz formy. Wyrównujemy, ponownie schładzamy w lodówce przez około 30 minut. Przed samym pieczeniem nakłuwamy widelcem.

    Pieczemy w temperaturze 190 - 200ºC przez około 15 - 20 minut lub krócej, do zezłocenia i wypieczenia ciasta. Wyjmujemy, studzimy.

    Galaretka z malinami: 3 malinowe galaretki rozpuszczamy w 3,5 szklankach wrzącej wody. Studzimy, mieszamy z malinami (mogą być mrożone, nie rozmrażamy ich wcześniej). Odkładamy do lodówki do lekkiego zgęstnienia galaretki. Jeśli używamy mrożonych malin, o po wrzuceniu ich do galaretki praktycznie od razu tężeje i można ją wykładać na ciasto. Nie polecam wstawiać do lodówki, bo zdąży zastygnąć zanim się obejrzycie ;) Tężejącą galaretkę wykładamy na kruche ciasto, wyrównujemy, schładzamy w lodówce. 

    Krem: Wszystkie składniki umieszczamy w misie miksera. Ubijamy (końcówka miksera do ubijania białek) do otrzymania gęstego kremu. Krem przygotowujemy bezpośrednio przed wyłożeniem na ciasto.

    Uwaga: nie schłodzenie składników minimum 12 godzin przed rozpoczęciem ubijania kremu lub niepotrzebne zbyt długie ubijanie kremu - mogą doprowadzić do jego zwarzenia.

    Beza: Białka umieszczamy w misie miksera. Ubijamy, zwiększając obroty miksera, do otrzymania sztywnej pianki. Dodajemy cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, aż do wyczerpania cukru i otrzymania gęstej, błyszczącej piany. Pod sam koniec ubijania dodajemy mąką ziemniaczaną.  Formę o wymiarach 23 x 33 cm odwracamy do góry dnem. Smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia. Masę bezową rozsmarowujemy na papierze na wielkość blachy. Oprószamy płatkami migdałów. Ja piekłam normalnie w blaszce, bo mam taką z wyjmowanym dnem, więc później nie ma problemu z wyjęciem bezy. Pieczemy w temperaturze 140ºC przez około 1 godzinę. Beza powinna być chrupka i wypieczona, lekko popękana. W razie konieczności lekko przedłużamy (lub skracamy) czas pieczenia. Studzimy.

    Ciasto wyjmujemy z lodówki, gotowy krem wykładamy na galaretkę, wyrównujemy. Na wierzch wykładamy wystudzoną bezę. Schładzamy przez 2 godziny w lodówce. Kroimy i podajemy. Ciasto kroi się lepiej po nocy w lodówce (beza nie stawia oporu przy krojeniu). Można przechowywać do 3 dni, w lodówce. Smacznego :)

    Źródło

  • Malinowe eklerki

    Pyszne eklerki z nadzieniem malinowym, malinami i bitą śmietaną. Wizualnie nie wyszły mi zbyt ładne, ale w smaku po prostu poezja, ciasto ptysiowe i budyniowy krem malinowy, czyli inna wersja ptysiów:) Naprawdę przepyszne:)

    Przepis na 20 - 25 eklerów.

    Składniki na ciasto:

    • 1 szklanka wody (250 ml)
    • 125 g masła 
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 4 jajka
    • szczypta soli

    Malinowy krem budyniowy:

    • 200 g malin (świeżych lub mrożonych)
    • 1 łyżka soku z cytryny
    • 400 ml mleka
    • 120 g cukru
    • 5 żółtek
    • 2 łyżki mąki pszennej
    • 3 łyżki mąki ziemniaczanej

    Ponadto:

    • 200 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
    • 1 łyżka cukru pudru
    • 300 g malin, do wypełnienia eklerków

    Różowy lukier:

    • 1 szklanka cukru pudru
    • 2 - 3 łyżki wrzątku
    • kropla różowego barwnika w paście (u mnie 2 łyżeczki malinowego puree)

    Wykonanie:

    Ciasto: W rondelku z grubym dnem zagotowujemy wodę z masłem i solą. Na gotującą się wodę wsypujemy mąkę pszenną, energicznie mieszając, by całość się nie przypaliła. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od ścianek garnka. Pozostawiamy do ostygnięcia.

    Ostudzone (koniecznie!) ciasto miksujemy z jajkami, do gładkości. Ciasto przekładamy do worka cukierniczego z ozdobną tylką w kształcie gwiazdki lub z tylką okrągłą.

    Na blaszkę wysmarowaną masłem wyciskamy podłużne porcje ciasta, około 10 cm, w sporych odstępach (ciasto mocno rośnie).

    Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 25 - 30 minut. Po upieczeniu studzimy i kroimy wzdłuż.

    Krem malinowy: Do garnuszka wrzucamy maliny, dodajemy sok z cytryny. Stawiamy na palniku, zagotowujemy, mieszając. Mieszamy i gotujemy do momentu, aż maliny się rozpadną i puszczą sok. Przecieramy je przez sitko, by pozbyć się pesteczek. Powinno powstać około pół szklanki malinowego puree.

    W większym garnuszku zagotowujemy mleko. 

    W misie miksera ucieramy żółtka i cukier na jasny, puszysty kogel mogel. Dodajemy przesiane mąki i miksujemy do otrzymania pasty. 

    Do zagotowanego mleka dodajemy pastę jajeczną, malinowe puree i gotujemy budyń, mieszając. Po zagotowaniu zdejmujemy z palnika, przykrywamy folią spożywczą i studzimy. Schładzamy w lodówce.

    Bita śmietana: Kremówkę ubijamy do otrzymania sztywnego kremu, pod sam koniec dodając cukier puder.

    Lukier: W naczyniu rozcieramy cukier puder, wodę i barwnik (u mnie puree). Gdy lukier będzie zbyt płynny, dodajemy więcej cukru pudru; gdy zbyt rzadki dolewamy wody.

    Ostateczne Wykonanie:

    Przekrojone eklery wypełniamy budyniem malinowym - najłatwiej przekładając budyń do rękawa cukierniczego zakończonego tylką. Na budyń wykładamy maliny, po 2 do każdego eklera, pozostałe wolne miejsce uzupełniając bitą śmietaną. Odkrojone 'czapeczki' eklerów zanurzamy na chwilę w lukrze, strzepując jego nadmiar i przykrywamy eklery. Smacznego :)

    Źródło

  • Maliny w cukrze na zimę

    Chciałam w tym roku zrobić malinki na zimę do herbatki, ale nie trafiałam na zbyt ładne. Kiedy już sądziłam, że w tym roku mi się to nie uda, trafiłam na piękne maliny, aż kusiły, by je kupić :) Zrobiłam więc kilka słoiczków malin w cukrze na zimowe wieczory :) Wykorzystałam cukier trzcinowy.

    Składniki: 

    • maliny (ilość dowolna w zależności od tego ile chcemy przygotować)
    • cukier (ja dałam po 2 łyżki do każdego słoiczka) - użyłam trzcinowego

    Wykonanie:

    Świeże maliny przebieramy, ja zawsze opłukuję i zostawiam na ręczniku papierowym, by obciekły z nadmiaru wody. Maliny nakładamy ciasno do wcześniej przygotowanych słoiczków i zasypujemy dowolną ilością cukru (w zależności jakie kto lubi). Słoiki zamykamy i pasteryzujemy ok. 20 minut.

    Pasteryzacja:

    Spory garnek z szerokim dnem wykładamy ręcznikami kuchennymi. Wkładamy słoiki, jeden obok drugiego, nalewamy wrzątku do 3/4 wysokości słoików, doprowadzamy do wrzenia (temperatura wlewanej wody musi się zgadzać z temperaturą słoików, nie może to być np. zimna woda wlewana na gorące słoiki, by nie pękły). Zmniejszamy moc palnika, przykrywamy i gotujemy około 20 minut. Po tym czasie słoiki wyjmujemy i zostawiamy do całkowitego wystudzenia.

    Źródło

  • Mazurek malinowy

    Uwielbiam mazurki :) Kruche ciasto i pyszne nadzienie :) Zamiast słodkich kajmakowych mazurków można przygotować taki orzeźwiający, malinowy :) Naprawdę smaczne, esencja malinowa :) Krem można przygotować dzień wcześniej :)


    Składniki:

    Ciasto (forma ok. 28 x 18 cm):

    • 150 g mąki pszennej
    • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
    • 60 g cukru pudru
    • 1 jajko
    • 125 g masła
    • szczypta soli

    Krem malinowy:

    • 1 szklanka musu ze zmiksowanych i przetartych przez sitko malin (czyli ok. 300 g malin – mogą być mrożone)
    • 2 żółtka
    • 1/4 szklanki cukru (lub nieco więcej, jeśli maliny były bardzo kwaśne)
    • 5 łyżek soku z cytryny
    • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
    • 2 łyżki masła

    Dodatkowo:

    • 3-4 bezy
      kilka liści mięty

    Wykonanie:

    Krem można przygotować dzień wcześniej. Otrzymany z malin mus wlewamy do garnuszka, dodajemy cukier, sok z cytryny, żółtka i mąkę ziemniaczaną. Całość mieszamy energicznie rózgą kuchenną. Wstawiamy na gaz i doprowadzamy do zagotowania, ciągle mieszając. Gdy nasz krem zgęstnieje, odstawiamy garnuszek z ognia. Dodajemy do kremu od razu dwie łyżki masła – mieszamy łyżką do połączenia. Odstawiamy krem do ostygnięcia, następnie wkładamy do lodówki.

    Mąkę pszenną, ziemniaczaną i cukier puder przesiewamy, dodajemy szczyptę soli i mieszamy. Dodajemy następnie masło i siekamy nożem. Na koniec dorzucamy jajko i całość sprawnie zagniatamy. Owijamy ciasto w folię i wkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę. Ja przygotowałam ciasto w malakserze.

    Ciasto rozwałkowujemy, odmierzamy wymiary blaszki i wycinamy nożem. Przekładamy na dno blaszki, wyłożonej papierem do pieczenia. Z resztek ciasta formujemy brzegi naszego mazurka (można też zapleść warkocz) – przekładamy na blaszkę i delikatnie dociskamy do spodu. Ciasto należy w kilku miejscach nakłuć widelcem. Wkładamy blaszkę do lodówki na kilka minut, by schłodzić ponownie ciasto (10 minut wystarczy). Wstawiamy następnie do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy przez ok. 15 minut. Wyciągamy i odstawiamy do ostygnięcia.

    Malinowy krem przekładamy na ostudzone ciasto. Na górę kładziemy pokruszone bezy i kilka listków mięty (najlepiej tę czynność wykonać tuż przed samym podaniem, wtedy bezy pozostaną chrupiące). Przechowujemy w lodówce. Smacznego :)

    Źródło

  • Migdałowe tartaletki z konfiturą różano-malinową i malinami

    Propozycja na tartaletki z malinami, kremem z białej czekolady i konfiturą różano-malinową. Mi wyszło z tej ilości ciasta 5 dużych tartaletek i 7 małych babeczek. Krem zaś wystarczył mi tylko na te 5 tartaletek. Pozostałe babeczki już inaczej wykorzystałam:) Takie kruche babeczki można przechowywać do 7 dni w metalowej puszce.

    Składniki:

    • 100 g mąki
    • 85 g zmielonych migdałów (można zastąpić mąką jak nie macie)
    • 85 g cukru pudru
    • 85 g masła
    • 2 średniej wielkości żółtka
    • ewentualnie- kilka kropel aromatu migdałowego
    • miękkie masło do wysmarowania foremek
    • folia aluminiowa, suche ziarna fasoli (lub inny rodzaj obciążenia)
    • do ozdobienia - konfitura z płatków róży (u mnie mieszanka konfitury różanej z malinową), świeże maliny, listki mięty

    Ganache z białej czekolady

    • 225 g białej czekolady
    • 175 ml kremówki

     

    Wykonanie:

    Mąkę mieszamy z migdałami i cukrem pudrem. Dodajemy zimne masło i siekamy je nożem razem z mąką. Dodajemy żółtka i szybko wyrabiamy gładkie ciasto. Do ciasta możemy dodać kilka kropel aromatu migdałowego. Jeśli będzie zbyt suche możemy dodać do niego łyżkę zimnej wody bądź śmietany. Ciasto formujemy w kulę i wkładamy do lodówki na pół godziny. 

    Foremki dokładnie smarujemy masłem. Ciasto wyjmujemy z lodówki, wałkujemy na grubość około 3 mm. Z ciasta wycinamy kółka większe od foremek i wylepiamy nimi tarteletki. Do każdej wkładamy kawałek foli aluminiowej, obciążamy 3-4 ziarnami fasoli. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, pieczemy 7-8 minut. Następnie zdejmujemy folię i fasolę i pieczemy dalej 3-4 minuty lub dłużej, aż spody ładnie się przyrumienią. Tartaletki wyjmujemy z piekarnika, studzimy i wyjmujemy z foremek. 

    Białą czekoladę łamiemy. Kremówkę zagotowujemy i zalewamy nią czekoladę. Zostawiamy na 2-3 minuty, a następnie intensywnie mieszamy, by czekolada dokładnie się rozpuściła i masa była gładka. Odstawiamy na kilkanaście minut do ostygnięcia. Kiedy masa ostygnie, wlewamy ją do tarteletek, które następnie wstawiamy do lodówki, do momentu stężenia masy. Ja wstawiłam wieczorem, czyli miały całą noc, by zastygnąć.

    Na każdej babeczce łyżeczką umieszczamy odrobinę konfitury różanej (ja wymieszałam konfiturę różaną z konfiturą malinową) ozdabiamy malinami i listkami świeżej mięty.  Smacznego:)

     

    Źródło

     

     

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook