Gościmy

Odwiedza nas 225 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

kawa

  • Mrożona kawa z malinami

    Mój ulubiony napój na ciepłe i upalne dni, a można przygotować na tyle sposobów. Proponuję spróbować wersję z malinami  bitą śmietaną, pycha :)

    Składniki:

    • 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
    • 60 ml wody
    • 15 malin
    • 15 ml sosu czekoladowego (pominęłam)
    • 100 ml mleka
    • 2 łyżeczki cukru
    • 4 kostki lodu
    • bita śmietana do dekoracji
    • posypka czekoladowa do dekoracji (lub starta czekolada)
    • 2-3 maliny do dekoracji

    Wykonanie:

    Do blendera dodajemy kawę rozpuszczalną, wodę, maliny, sos czekoladowy, mleko, cukier i kostki lodu. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, a następnie przelewamy do szklanki. Dekorujemy bitą śmietaną, można posypać czekoladą, dokładając 2-3 maliny. Smacznego :)

    Źródło

  • Muffiny kawowo - chałwowe z kremem mascarpone

    Muffinki z nadzieniem chałwowym z lekką nutką kawową i pysznym kremem na bazie serka mascarpone i chałwy:) Mega pyszna bomba kaloryczna:)

    Składniki na muffiny:

    • 1 3/4 szklanki mąki
    • 1/2 szklanki cukru
    • 1/4 łyżeczki soli
    • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 2 łyżki kawy rozpuszczone w 4 łyżkach gorącej wody
    • 100 g rozpuszczonego masła
    • 1 jajko
    • 1/2 szklanki mleka
    • 12 kawałków chałwy (batonik 100 g)

    Składniki na krem:

    • 250 g serka mascarpone
    • 300 ml śmietany kremówki
    • 2 łyżki cukru - pudru
    • 100 g chałwy

    Wykonanie:

    W jednej misce umieszczamy wszystkie składniki suche i mieszamy. W drugiej umieszczamy mokre, mieszamy trzepaczką, wlewamy do suchych i mieszamy. Nakładamy do foremek 1 łyżkę ciasta, jeden kawałek chałwy i drugą łyżkę ciasta. Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 25 minut.

    Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem - pudrem. Chałwę rozdrabniamy widelcem i łączymy z serkiem mascarpone. Dodajemy do śmietany i dokładnie mieszamy mikserem. Krem nakładamy do szprycy i dekorujemy babeczki. Smacznego:)

    Źródło

  • Muffiny kawowo-czekoladowe

    Pyszne muffinki, zjadłam od razu kilka jeszcze ciepłych, bo najlepsze są cieplutkie:) Kawa mało wyczuwalna, bardziej są czekoladowe:) I idealnie odchodzą od papilotek, nawet na ciepło:)

    Składniki (na 12 sztuk):

    • 265 g mąki
    • 130 g cukru
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • pół łyżeczki sody oczyszczonej
    • 1 jajko
    • 80 ml oleju
    • 2 płaskie łyżki kawy rozpuszczalnej
    • 100 g mlecznej czekolady, posiekanej (ja użyłam groszków czekoladowych)
    • cukier puder do oprószenia 

    Wykonanie:

    Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą, cukrem. Kawę zalewamy 200 ml wrzącej wody, mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia. Jajko roztrzepujemy widelcem, dodajemy olej, schłodzoną kawę, mieszamy. Mokre składniki dodajemy do suchych, mieszamy łyżką do połączenia się składników. Dodajemy posiekaną czekoladę, mieszamy. Masę przelewamy do papilotek (do 2/3 wysokości) i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy 20 minut. Po przestudzeniu muffinki posypujemy przesianym cukrem pudrem. Smacznego:)

     

    Źródło

  • Mus nektarynkowy z nutą kawową

    Delikatny mus nektarynkowy z puszystym kremem śmietankowym i kawowym. Rozpusta :) 

    Składniki:

    (na 2 porcje)

    • 125g serka mascarpone
    • ok. 100g śmietany kremówki 30%
    • 2 duże nektarynki
    • cukier puder do smaku
    • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej (rozpuszczona w minimalnej ilości wody)

    Do dekoracji:

    • kilka plasterków nektarynki
    • płatki migdałowe
    • groszki czekoladowe/ starta czekolada

    Wykonanie:

    Śmietanka i mascarpone powinny być schłodzone. Nektarynki myjemy, osuszamy, pozbywamy się pestek i miksujemy na mus. Moje były bardzo słodkie, więc już nie słodziłam, jeśli macie kwaśniejsze można dosłodzić do smaku.

    Śmietankę kremówkę i mascarpone miksujemy z łyżką cukru pudru na puszysty krem. Miksujemy od razu nie ma potrzeby osobno ubijać kremówki, a potem dodawać serek. Jeśli uznajecie, że jest za mało słodkie można dodać więcej cukru.

    Dzielimy na dwie porcje. Do jednej dodajemy rozpuszczoną kawę, dokładnie mieszamy – dosładzając ewentualnie do smaku.

    Do pucharków nakładamy pierwszą warstwę musu, następnie krem śmietankowy, kolejna warstwa musu i na wierzch krem kawowy. Kremy są cięższe od musu, jeśli chcecie ładne warstwy, krem należałoby nakładać za pomocą woreczka i tylek. Dekorujemy plasterkami nektarynek, migdałami i czekoladą. Smacznego :)

    Źródło: Eksperyment własny :)

  • Naleśniki kawowe z truskawkami

    Najpyszniejsze naleśniki jakie jadłam:) Są boskie, cudowne, rewelacyjne o kawowo-korzennym smaku z nadzieniem kokosowo-truskawkowym:) Niebo w gębie:) Nadzienie odrobinę zmodyfikowałam i podaję z moimi zmianami.

    Składniki:

    ( na 6 sztuk)

    • 200 ml mocnej kawy (jeśli nie zaparzamy kawy w ekspresie, 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zalewamy 200 ml gorącej wody)
    • 50 ml odtluszczonego mleka do kawy
    • 2 łyżki masła
    • 1 łyżeczka kakao
    • 3 jajka
    • 130 g przesianej mąki tortowej
    • 2 łyżki cukru trzcinowego
    • po dużej szczypcie zmielonego kardamonu, goździków, cynamonu
    • ½ łyżeczki soli morskiej

    Dodatkowo:

    • mleczko kokosowe
    • serek mascarpone 250g
    • truskawki
    • cukier puder

    Wykonanie:

    Do gorącej kawy dodajemy kakao, mieszamy dokładnie. Dolewamy mleko. Następnie masło. Pozwalamy, aby się rozpuściło. Dosypujemy cukier i sól. Mieszamy. Całość przelewamy do większej miski. Dodajemy jajka, łączymy ubijając.

    Powoli dosypujemy mąkę, nie przestając ubijać. Gdy ciasto jest gładkie i jednolite dodajemy przyprawy, mieszamy raz jeszcze do dokładnego połączenia składników. Odstawiamy na minimum ½ godziny. Najlepiej na dłużej, naleśniki są wówczas delikatniejsze. Smażymy na sklarowanym maśle.

    Serek mascarpone mieszamy z mleczkiem kokosowym, dosładzamy do smaku cukrem pudrem. Naleśniki smarujemy na całej powierzchni serkiem kokosowym. Posypujemy pokrojonymi truskawkami. Zwijamy i podajemy z dodatkowymi truskawkami. Smacznego:)

    Źródło inspiracji

  • Orzeszki kawowe

    Uwielbiam kawowe słodkości, miałam ochotę zrobić coś kawowego i wymyśliłam sobie, że będą to orzeszki. Krem wyszedł boski, musiałam się powstrzymywać by nie zjeść całego przed nadziewaniem orzeszków :) Część orzeszków zanurzyłam w białej czekoladzie i posypałam kawą, ale nie wszyscy przepadają za nią (czyt. białą czekoladą;) ) więc pozostałe były bez polewy :)

    Przepis na ciasto dotyczy pełnej porcji, natomiast krem połowy. Upiekłam połowę orzeszków, a drugą połowę ciasta zamroziłam na kolejny raz, krem zaś przygotowałam na tę ilość, którą upiekłam czyli ok 20-25 orzeszków.

    Jeśli chcecie przygotować pełną porcję orzeszków wówczas należy podwoić ilość kremu, jeśli nie macie, aż tyle czasu (jak ja) na napełnianie kremem wszystkich orzeszków, możecie część ciasta zamrozić lub przygotować je z połowy porcji.

    Oczywiście można sobie przygotowanie orzeszków podzielić na etapy, ja zazwyczaj jednego dnia piekę orzeszki, a kolejnego lub nawet po 2 dniach przygotowuję nadzienie. Kruche ciastka (puste „skorupki” ) bez nadzienia można trzymać w puszce do 7 dni, ale kto by tyle czekał:) Same są tak dobre, że mogłyby nie dotrwać :)

    Składniki:

    (na ok. 80 połówek/ 40 orzeszków):

    Ciasto:

    • 4 szklanki mąki tortowej
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
    • 200 g masła
    • 2 łyżki śmietany 18 %
    • 2 jajka
    • 1 żółtko

    Krem kawowy:

    • 250 ml mleka
    • 60 g cukru
    • 50 g mąki pszennej
    • 2 żółtka
    • 2 łyżeczki kawy mielonej

    Wykonanie:

    Ciasto: Mąkę przesiewamy do misy miksera, dodajemy wszystkie pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy do lodówki na około pół godziny, żeby trochę stwardniało, będzie się lepiej robić kuleczki z ciasta. Z ciasta odrywamy malutkie kawałki i formujemy w kuleczki. Kuleczki wkładamy do przygotowanej i nagrzanej formy. Pieczemy do ładnego zarumienienia się w maszynce do orzeszków (mam taką elektryczną, jak gofrownica). Studzimy.

    Krem kawowy: Kawę zaparzamy w niewielkiej ilości wody i studzimy.

    Do rondelka (najlepiej o grubym dnie) wsypujmy cukier, dodajmy żółtka i mieszamy dokładnie. Stawiamy na małym ogniu, wsypujmy mąkę i kawę (ja dałam płyn z kawy plus 1 łyżeczką kawy, chciałam mieć ziarenka w kremie, ale można przecedzić i dać tylko przecedzoną kawę). Cały czas mieszając, dodajemy stopniowo mleko (robimy to powoli i uważamy, żeby nie powstały grudki). Gotujmy na małym ogniu (cały czas mieszając) tak długo, aż krem zgęstnieje (kilka-kilkanaście minut). Na wierzch kremu nakładamy folię spożywczą i pozostawiamy do ostygnięcia, następnie chłodzimy go w lodówce. Gdyby krem Wam wyszedł z jakiegoś powodu za rzadki, można do niego dodać masło (ok 100g, wcześniej utrzeć na puszysto).

    Wystudzone orzeszki i schłodzony krem są gotowe do napełniania. Nakładamy krem do połówek i zlepiamy. Ja przechowywałam w lodówce, ciasto pozostaje chrupkie, a krem się nie rozpływa. Część orzeszków po schłodzeniu w lodówce zanurzyłam w białej czekoladzie (roztopionej w kąpieli wodnej) i posypałam mieloną kawą. Dla mnie bomba :) Część pozostawiłam bez polewy, oczywiście były równie pyszne. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny :)

  • Pralinki z ajerkoniakiem i kawą

    Pyszne pralinki z ajerkoniakiem, kawą i białą czekoladą. Troszkę czasochłonne, ale warto je zrobić :) Są naprawdę smaczne :) Świetnie sprawdzą się jako upominek dla najbliższych. Ja wykorzystałam  do nich domowy ajerkoniak.

    Składniki:

    (na 20 - 25 sztuk)

    • 80 ml (5 i 1/2 łyżki stołowej) ajerkoniaku - ja użyłam domowego
    • 200 g białej czekolady
    • 50 g masła
    • 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

    Do obtoczenia:

    • 150 g mlecznej czekolady + 1 łyżeczka oliwy (użyłam gorzkiej)
    • wiórki kokosowe (użyłam krokantu orzechowego)

    Wykonanie:

    Ajerkoniak wlewamy do rondelka z grubym dnem i podgrzewamy na małym ogniu. Gdy będzie bardzo ciepły i przy brzegach rondelka zacznie się pomalutku gotować, dodajemy sypka kawę i mieszamy, aż się rozpuści. Odstawiamy z ognia i dodajemy połamaną na kosteczki białą czekoladę. Mieszamy, aż cała się rozpuści, następnie dodajemy pokrojone na kawałki masło i mieszamy, aż powstanie jednolita i gładka masa.

    Przekładamy do miseczki i wstawiamy do lodówki na około 2 godziny, aż masa będzie w połowie zastygnięta, na tyle sztywna, aby można ją było podzielić na części. Łyżeczką nabieramy porcję masy i układamy ją na talerzu, wstawiamy z powrotem do lodówki.

    Gdy masa dodatkowo zastygnie, po około 2 godzinach, można uformować zgrabne kuleczki w dłoniach i wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia, najlepiej na całą noc.

    Obtoczenie: do czystego i suchego rondelka z grubym dnem wkładamy połamaną na kosteczki czekoladę i oliwę. Mieszamy podgrzewając na malutkim ogniu, aż czekolada się roztopi. Odstawiamy z ognia i obtaczamy kuleczki w masie czekoladowej, np. nadziewając pralinkę na widelczyk lub trzymając je w jednej dłoni, drugą nabieramy łyżeczką masę czekoladową i polewamy obtaczając pralinki. Układamy na tacce.

    Wstawiamy do lodówki do szybkiego zastygnięcia. Gdy masa jest jeszcze miękka pralinki można udekorować wiórkami kokosowymi lub np. krokantem orzechowym. Po zastygnięciu pralinki zdejmujemy z tacki (może być potrzeba podważenia nożem), wkładamy w malutkie papilotki, układamy w pudełeczku lub na talerzyku. Przechowujemy w lodówce. Smacznego :)

    Źródło

  • Sernik kakaowy z kawą

    Zostało mi prawie całe wiaderko serka, który zakupiłam do spiralek serowo-orzechowych, więc postanowiłam zrobić z niego sernik. Ten jest dość nietypowy, bo kakaowo-kawowy czyli coś co mnie musiało skusić:) Nietypowe jest też, to, że pieczemy go w kąpieli wodnej, tego akurat nie lubię, bo zawsze okazuje się, że któraś z foremek jednak jest nieszczelna i trzeba kombinować;) Następnym razem chyba upiekę go normalnie, bo mimo, iż piekłam dłużej, mam wrażenie, że był za bardzo kremowy, chociaż może taki miał właśnie być:) W smaku rewelacja, mocno czuć kawę, a to bardzo lubię:)

    Składniki na spód:

    • 140 g ciastek digestive
    • 50 g masła, o temperaturze pokojowej
    • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej (granulek)

    Składniki na masę serową:

    • 750 g niekwaśnego twarogu półtłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie
    • 50 g masła, o temperaturze pokojowej
    • 1 i 1/4 szklanki cukru
    • 4 duże jajka
    • pół szklanki śmietany kremówki (min. 30%)
    • 50 ml likieru kawowego
    • 2 łyżki kawy rozpuszczalnej (w granulkach)
    • 4 łyżki kakao
    • 1 łyżka mąki ziemniaczanej

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki umieszczamy w malakserze i miksujemy do połączenia. Można również ciastka rozdrobnić np. wałkiem do ciasta (ciastka wkładamy do dwóch mocnych woreczków foliowych i uderzamy wałkiem do pokruszenia – ja tak właśnie robiłam), następnie mieszamy z rozpuszczonym masłem i kawą. Efekt będzie taki sam.

    Okrągłą formę o średnicy 23 cm wykładamy papierem do pieczenia (sam spód, boków niczym nie smarujemy), na spód wykładamy masę miasteczkową i wyrównujemy. Formę z zewnątrz dokładnie owijamy folią aluminiową, ponieważ sernik będzie pieczony w kąpieli wodnej.

    Śmietanę kremówkę lekko podgrzewamy w małym garnuszku, dodajemy kawę, mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy do ostudzenia. Masło ucieramy na puszystą masę, dodajemy twaróg i miksujemy. Dodajemy cukier, dalej miksując (krótko). Wbijamy jajka, po jednym, miksując po każdym dodaniu. Do masy serowej dodajemy przestudzoną kremówkę, likier kawowy, przesiane przez sitko kakao i mąkę ziemniaczaną. Miksujemy krótko, tylko do połączenia się składników. Masę wylewamy na ciasteczkowy spód.

    Całą uszczelnioną formę wstawiamy do większej formy lub naczynia żaroodpornego, do którego nalewamy wrzącej wody do połowy wysokości formy z sernikiem. Pieczemy przez godzinę czasu w temperaturze 180ºC, bez przykrywania sernika, aż powierzchnia sernika będzie ścięta (sprawdzamy patyczkiem jej sprężystość pod koniec pieczenia).

    Sernik pozostawiamy do lekkiego przestudzenia w uchylonym piekarniku. Potem wyjmujemy do temperatury pokojowej i studzimy. Odwijamy z folii aluminiowej i w formie wkładamy do lodówki na 12 godzin. Kolejnego dnia wyjmujemy z formy. Podajemy skromnie udekorowany, np. oprószony cappuccino. SmacznegoJ

    Ważna rada: sernik na każdym etapie miksujemy krótko, tylko do połączenia się składników. Sernik zbyt długo miksowany będzie napowietrzony, urośnie podczas pieczenia, a potem opadnie, na powierzchni mogą pojawić się pęknięcia.

    Źródło

  • Słodki upominek czekoladkowo-ciasteczkowy:)

    Kolejna propozycja na słodki upominek własnoręcznie przygotowany:) Tym razem znów połączenie ciasteczek i czekoladek:)

    Wybór padł na wiedeńskie ciasteczka o smaku cynamonowym..

    oraz czekoladki kawowo-białe.

    Polecam:)

  • Syrop szarlotkowy

    Postanowiłam wypróbować domowy syrop do kawy lub herbaty. Naprawdę warto, jest pyszny, bez żadnych dodatków chemicznych, czego o kupnych powiedzieć nie można:) Świetnie smakuje zarówno z kawą jak i herbatą, dodajemy według własnych upodobań, najlepiej stopniowo dodając do napoju, oczywiście już nie dodajemy do niego cukru – syrop jest wystarczająco słodki :)

    Składniki:

    • 1/2 szklanki soku jabłkowego 100%
    • 1/2 szklanki cydru (możemy zastąpić sokiem jabłkowym)
    • 1 szklanka cukru brązowego
    • 1 łyżeczka soku z cytryny
    • 1/2 łyżeczki cynamonu
    • 3-4 goździki
    • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
    • 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
    • ziarenka z 1/2 laski wanilii

    Wykonanie:

    Do garnka wlewamy cydr i sok jabłkowy, następnie dodajemy cukier. Stawiamy na niewielkim ogniu i gotujemy, aż do rozpuszczenia się cukru. Dodajemy przyprawy i sok z cytryny. Gotujemy jeszcze ok. 5-10 minut. Odstawiamy do ostygnięcia. Syrop przelewamy przez gęste sitko lub gazę. Zamykamy w szczelnym słoiku lub butelce i przechowujemy w lodówce. Dodajemy do kaw lub/ i herbat w ilościach subiektywnych :) Proponuję stopniowo po łyżeczce, by sprawdzić, jaka ilość jest dla Nas odpowiednia :) Smacznego :)

    Źródło

  • Tiramisu malinowe

    Uwielbiam tiramisu, ale nie mogłam się zdobyć na zrobienie go samodzielnie do tej pory z uwagi na surowe żółtka. Gdy trafiłam na ten przepis (bez żółtek) od razu postanowiłam go przetestować. Deser jest pyszny, oczywiście nie smakuje dokładnie tak jak tiramisu oryginalne, ale dla mnie jest rewelacyjny. Mimo, że to śmietana i mascarpone to deser wydaje się lekki i wbrew pozorom ciężko skończyć na jednym kawałku :) W dodatku pyszne malinki dodają orzeźwienia :) W tej wersji pewnie jeszcze nie raz go przygotuję :) W sezonie malinowym warto wypróbować :) Będzie idealne na weekend czy specjalną okazję :) Proste i szybkie w przygotowaniu a efekt … sami sprawdźcie :)


    Składniki:

    (na 8 porcji)

    • 250 ml kremówki
    • 50 g cukru pudru
    • 500 g serka mascarpone
    • filiżanka mocnej kawy
    • 3 łyżki amaretto lub innego alkoholu
    • 150 g biszkoptów
    • 4 łyżki kakao
    • 200 g malin

    Wykonanie:
    Kremówkę ubijamy z cukrem na sztywno. Mascarpone delikatnie miksujemy i łączymy z kremówką. Kawę łączymy z amaretto. Biszkopty pojedynczo maczamy w mieszaninie kawy i alkoholu. Układamy w formie. Na wierzchu układamy połowę masy serowej. Układamy drugą warstwą biszkoptów i resztą masy. Wierzch posypujemy kakao. Na wierzchu układamy maliny. Wstawiamy do lodówki na 2–3 godziny. Deser można również przygotować w pucharkach. Smacznego :)

    Źródło

  • Torcik Czekoladowo – Kawowy

    Prosty i smaczny deser. Mnie oczywiście skusiła kawa w nazwie, więc wypróbowałam.

    Składniki:

    • 50g masła
    • 200 g gorzkiej lub deserowej czekolady
    • 150 ml śmietany 30 %
    • po garści rodzynek i orzechów laskowych (posiekanych po uprzednim uprażeniu i obraniu)
    • 2 płaskie łyżki kawy rozpuszczalnej espresso
    • 60 ml likieru kawowego Kahlua
    • 200-250 g biszkoptów do tiramisu

    Dodatkowo

    • Biała czekolada do dekoracji

    Wykonanie

    Czekoladę i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy kawę rozpuszczalną i dokładnie mieszamy (do rozpuszczenia). Zdejmujemy z palnika, wrzucamy rodzynki i posiekane orzechy; dodajemy likier i dokładnie mieszamy. Pozostawiamy do ostygnięcia. Ubijamy - niezbyt mocno - śmietanę i dodajemy do masy. Po wymieszaniu wrzucamy rozdrobnione biszkopty.

    Spód i boki małej tortownicy wykładamy folią aluminiową. Przekładamy masę, lekko dociskając wierzch. Tortownicę nakrywamy folią, a następnie wstawiamy do lodówki (najlepiej na całą noc).

    Przed podaniem dowolnie dekorujemy np. białą czekoladą.

    Źródło

  • Tort cappuccino

    Jedno z mich ulubionych ciast. Przepis dostałam od koleżanki jeszcze w czasach studenckich. Kiedyś często robiłam je praktycznie na każde święta, teraz ciągle mam ochotę sprawdzać cos nowego:) Od czasu do czasu wracam jednak do moich sprawdzonych przepisów:) A to ciasto jest boskie, delikatny biszkopt w połączeniu z równie lekką masą z mleka w proszku i biszkopciki zanurzone w kawi:) Mmmm to jest to, co lubię najbardziej:) Polecam przygotować w tortownicy 20cm, ja tym razem zrobiłam w większej kwadratowej foremce, stąd biszkopt nie jest za wysoki:)

    Składniki:

    Biszkopt kakaowy:

    • 5 jaj
    • ¾ szklanki cukru
    • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 1 łyżka kakao

    Masa:

    • 2 żółtka
    • 1 całe jajko
    • ½ szklanki cukru
    • margaryna (ja używam masła)
    • 2 waniliowe serki homogenizowane
    • 2 szklanki mleka w proszku
    • 1 łyżka żelatyny (rozpuszczamy w ½ szklanki wody)

    Polewa:

    • 2 łyżki śmietany
    • 3 łyżki kakao
    • 2 łyżki cukru pudru
    • ćwiartka margaryny

    Dodatkowo:

    • Biszkopciki okrągłe

    Poncz do biszkoptów:

    • 2 łyżki kawy cappuccino
    • 3 łyżki spirytusu
    • szklanka wody

    Wykonanie:

    Przygotowujemy poncz. 2 łyżki kawy cappuccino zalewamy szklanką wody. Jak już ostygnie dodajemy 3 łyżki spirytusu.

    Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną pianę. Dalej ubijając, stopniowo dodajemy po 1 żółtku, następnie stopniowo dodajemy cukier, i na końcu obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i kakao. Ciasto wlewamy do tortownicy 21cm, u mnie tym razem kwadratowa foremki wyłożona papierem do pieczenia. Ciasto pieczemy 35 minut w temperaturze 175 stopni C. Biszkopt po upieczeniu kroimy na pół (na dwie warstwy).

    Masa: Jajka ubijamy na parze (1 całe jajko, 2 żółtka i cukier). Margarynę/masło ucieramy, dodajemy ubite zimne jajka. W osobnej misce łączymy serki homogenizowane z mlekiem w proszku i przestudzoną żelatyną (rozpuszczoną w ½ szklanki wody), następnie dodajemy margarynę/masło z jajkami. Łączymy w jednolitą masę.

    Polewa: Wszystkie składniki zagotowujemy na małym ogniu, do połączenia składników. Zostawiamy do przestudzenia.

    Ostateczne wykonanie:

    Nasączamy biszkopciki w ponczu. Na jedną warstwę biszkoptu wykładamy połowę masy. Na masę nakładamy okrągłe biszkopty nasączone w ponczu, na to wykładamy kolejną warstwę masy. Na wierzch kładziemy drugą połowę biszkoptu. Polewamy przestudzoną polewą. Smacznego:)

     

    Źródło: Studenckie zapiski:)

     

  • Tort czekoladowo - kawowy z powidłami śliwkowymi

    Pyszny tort czekoladowo-kawowy przełożony masą straciatella i powidłami śliwkowymi, bardzo wilgotny przez mocne nasączenie i nie za słodki. Wszystkim smakował, chyba właśnie dzięki temu, że nie był przesłodzony. Naprawdę smaczny:)

    Składniki:

    Czekoladowe blaty:

    • 5 jajek
    • 140 g jasnego brązowego cukru
    • 100 g mąki pszennej tortowej
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 50 g kakao
    • 4 łyżki oleju słonecznikowego lub rzepakowego

    Krem śmietankowy z mleczną czekoladą:

    • 400 ml śmietany kremówki 36%
    • 2 łyżki serka mascarpone
    • 1 łyżka cukru pudru
    • 50 g mlecznej czekolady, startej na tarce (u mnie gorzka)

    Wszystkie składniki powinny być schłodzone.

    Nasączenie:

    • 130 ml likieru kawowego (można zastąpić mocną kawą)
    • 50 ml wody

    Wymieszać.

    Ponadto:

    • 1 słoiczek powideł śliwkowych (u mnie czekośliwka)
    • 50 - 70 g mlecznej czekolady, startej na tarce, do oprószenia boków tortu

    Polewa kakaowa z żelatyną:

    (zawsze błyszcząca i miękka, nawet prosto z lodówki!)

    • 4 łyżki cukru
    • 2 łyżki kwaśnej śmietany
    • 3 łyżki kakao
    • 60 g masła
    • 1 łyżeczka żelatyny

    Wykonanie:

    Blaty czekoladowe: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę, proszek, kakao - mieszamy i przesiewamy i odkładamy.

    W misie miksera umieszczamy jajka (bez rozdzielania na białka i żółtka) i brązowy cukier. Ustawiamy prawie najwyższe obroty miksera i ubijajamy (końcówkami do ubijania białek) do uzyskania puszystej, gęstej pianki. Pianka powinna nawet potroić swoją objętość, a trzepaczki miksera będą pozostawiały na niej swój ślad.

    Do ubitej masy dodajemy przesiane suche składniki i olej. Mieszamy delikatnie szpatułką, do połączenia.

    Tortownicę o średnicy 21 cm smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia (samo dno). Gotową masę delikatnie przelewamy do foremki i wyrównujemy. Pieczemy w temperaturze 170ºC przez około 30 - 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. Studzimy w formie, następnie wyjmujemy i studzimy na kratce. Wystudzone ciasto kroimy na 3 równe blaty czekoladowe. mi wyszedl troszke z górką, ale ni odcinałam, bo blaty byłyby za cienkie:)

    Krem: W misie miksera umieszczamy kremówkę i mascarpone. Ubijamy do otrzymania gęstego kremu, uważając by ubijanie nie trwało zbyt długo, by krem się nie zwarzył. Pod sam koniec ubijania dodajemy cukier puder.  Ubity krem śmietankowy mieszamy szpatułką ze startą czekoladą.

    Polewa: Żelatynę zalewamy niewielką ilością gorącej wody. Mieszamy do rozpuszczenia. Resztę składników zagotowujemy Dodajemy  żelatynę do reszty masy. Mieszamy dobrze i studzimy. Jak już lekko zgęstnieje, polewamy ciasto.

    Uwaga: polewy z tego przepisu wychodzi nieznacznie więcej niż potrzeba do dekoracji tortu

    Ostateczne wykonanie:

    Odkładamy 5 łyżek kremu śmietankowego na boki - ja odłożyłam więcej jeszcze na dekorację. Jeden z blatów ciasta układamy na paterze. Nasączamy 1/3 przygotowanej mieszanki kawowej. Blat smarujemy połową powideł i wyrównujemy. Na powidła wykładamy połowę kremu śmietankowego i wyrównujemy. Przykrywamy drugim blatem ciasta, który ponczujemy połową pozostałej mieszanki kawowej i smarujemy pozostałymi powidłami. Następnie wykładamy resztę kremu, wyrównujemy i przykrywamy ostatnim blatem ciasta. Ponczujemy pozostałą mieszanką kawową.

    Boki smarujemy cienką warstwą odłożonego kremu śmietankowego, wyrównując krem z blatami. Boki obsypujemy startą czekoladą. Wierzch tortu oblewamy gęstniejącą polewą kakaową. Ja miałam biszkopt z górką, więc pozwoliłam polewie spłynąć po bokach:) Dodatkowo udekorowałam kremem wierzch. Całość schładzamy. Smacznego :)

    Źródło

  • Tort kawowo – bezowy

    Poszukujecie pomysłu na delikatne i smaczne ciasto na majowe weekendy? Świetnie się sprawdzi pavlova z owocami, tym razem zrobiłam torcik bezowy z kremem kawowym i owocami. Idealny sposób na wykorzystanie białek, które często pozostają po innych eksperymentach ;) Owoce są tutaj niezbędne, przełamują słodycz bezy i podkreślają smak kremu – najlepiej wykorzystać sezonowe :)

    Składniki:

    Na 3 blaty bezowe:

    • 6 białek
    • 250 g cukru pudru
    • 1 łyżeczka soku z cytryny
    • 1 łyżka skrobi ziemniaczanej

    Na masę kawową:

    • 250 g serka mascarpone, schłodzonego
    • 250 ml śmietany kremówki, schłodzonej
    • 2 łyżeczki kawy instant rozpuszczone w 1 łyżce gorącej wody, schłodzone
    • 2 łyżki cukru pudru

    Do dekoracji:

    • Ulubione owoce, najlepiej sezonowe

    Wykonanie:

    Blaty bezowe: Blachę do pieczenia wykładamy papierem, na którym rysujemy 3 okręgi o średnicy 20 cm (najprościej odrysować jakiś talerzyk lub miseczkę). Ubijamy białka na sztywno, dalej ubijając dodajemy cukier, łyżka po łyżce, co bardzo ważne - stopniowo.  Na końcu delikatnie dosypujemy skrobię i wlewamy sok z cytryny.

    Masę wykładamy na narysowane koła. Pieczemy przez 1 godzinę w 140ºC. Wyłączamy i lekko uchylamy piekarnik - mają tak wystygnąć (najlepiej zrobić to na noc).

    Krem kawowy: Wszystkie składniki wkładamy do naczynia i ubijamy mikserem (przystawką do ubijania białek). Gdyby masa się nie ubiła, wówczas można dodać śmietanfix. Masę dzielimy na 2 części i przekładamy nią 3 blaty bezowe. Ja zostawiłam trochę masy na wierzch, żeby owoce się trzymały ;) Dekorujemy owocami. Tort nadaje się od razu do spożycia. Przechowujemy  w lodówce. Smacznego:)

    Źródło

  • Tort kawowo-chałwowy z wiśniami

    Robiłam ten tort na Wielkanoc, pyszny nie za słodki, moje ulubione smaki. Biszkopt czekoladowy, mocno nasączony alkoholem, do tego masa kawowo-chałwowa i wiśnie :)  Naprawdę polecam.

    Składniki:
    Biszkopt:

    • 7 jajek (średnich, M) temp. pokojowa
    • 1 szklanka (200 g) cukru
    • 1 szklanka (150 g) mąki pszennej
    • 1/3 szklanki gorzkiego kakao
    • 2 łyżeczki przyprawy korzennej lub piernikowej


    Nasączenie: 2/3 szklanki likieru kawowego (ewentualnie kawa z wódkąJ)

    Przełożenie (wiśnie i krem kawowy):

    • 250 g frużeliny wiśniowej lub powideł lub dżemu wiśniowego –u mnie wiśnie drylowane+dżem
    • 2 łyżeczki żelatyny
    • 60 ml bardzo mocnej kawy
    • 500 ml śmietany kremówki 30%, dobrze schłodzonej
    • 100 g chałwy waniliowej, drobno pokruszonej
    • Polewa czekoladowa:
    • 200 ml śmietanki kremówki 30%
    • 150 g czekolady (ciemnej deserowej lub mlecznej)

    Dekoracja:

    • posypka czekoladowa z gorzkiej czekolady lub starta czekolada (50 g)

    Wykonanie:

    Biszkopt: Dno formy o średnicy około 24 - 26 cm wykładamy kółkiem z papieru do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni C. Białka ubijamy na małych obrotach miksera przez 2 minuty, aż się spienią. Stopniowo zwiększając obroty miksera dodajemy po łyżce cukier. Białka ubijamy jeszcze na wysokich obrotach miksera przez kilka minut, aż będą sztywne i błyszczące. Wciąż ubijając dodajemy stopniowo żółtka.
    Mąkę przesiewamy razem z kakao i przyprawą piernikową. Dodajemy do ubitej masy, najlepiej w 3 partiach, za każdym razem delikatnie mieszając szpatułką. Masę wykładamy do tortownicy i pieczemy przez 35 minut. Studzimy. Przekrawamy na 3 blaty.

    Krem: Przygotowujemy nasączenie i wiśnie. Żelatynę zalewamy 2 łyżkami wody, odstawiamy na 10 minut. Zaparzamy kawę w metalowym garnuszku, dodajemy namoczoną żelatynę i mieszamy do rozpuszczenia, można podgrzać ale nie zagotowywać.
    Ubijamy śmietankę na sztywną pianę, pod koniec dodajemy dokładnie pokruszoną chałwę, miksujemy. Garnuszek z rozpuszczoną w kawie żelatyną wstawiamy do garnka z zimną wodą i mieszając szybko studzimy. Miksując bitą śmietanę na małych obrotach wlewamy kawę z żelatyną.
    Układamy pierwszy dolny blat na paterze, skrapiamy 1/3 nasączenia, smarujemy połową wiśni, połową kremu, przykrywamy drugim blatem, skrapiamy go i znów rozsmarowujemy resztę wiśni i kremu. Układamy ostatni blat, skrapiamy nasączeniem. Wstawiamy do lodówki.

    Polewa czekoladowa: Zagotowujemy śmietankę kremówkę, odstawiamy z ognia i dodajemy połamaną na kosteczki czekoladę. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się czekolady. Studzimy, smarujemy nią tort, wierzch i boki, wstawiamy do lodówki. Po około 30 minutach dekorujemy boki tortu wiórkami czekoladowymi, wstawiamy do lodówki na około 2 godziny. Smacznego :)

    Źródło

  • Wafle cappuccino

    Pyszne, mocno kawowe wafelki. Szybki i prosty sposób na słodki deser do kawy:) I to bez pieczenia:)

    Składniki:

    • opakowanie wafli
    • 200 ml śmietany 18% lub 30%
    • ¾ szklanki cukru
    • ½ kostki masła/margaryny
    • 100 g śmietanki do kawy w proszku
    • 100 g cappuccino w proszku

    Wykonanie:

    Śmietanę, cukier i margarynę/masło wkładamy do garnka i zagotowujemy, a następnie studzimy. Do przestudzonej masy dodajemy sypką śmietankę do kawy i cappuccino w proszku o dowolnym smaku. Dokładnie mieszamy. Masa powinna mieć konsystencję kremu toffi, u mnie taki też miała kolor. Masą smarujemy wafle. Ja miałam niemiłą niespodziankę w opakowaniu, bo dwa wafle były połamane, a jeden nawet nie miał części, którą dałoby się skleić, dlatego też ja posmarowałam trzy wafle, potem przekroiłam na pół i skleiłam dwa prostokąty. Nie miałam już czasu biegać po nową paczkę;) Miałam więc wyższy wafel, zostało mi trochę masy, ale mogłam ja wykorzystać do racuchów czy naleśników:) Chłodzimy przez godzinę. Kroimy w dowolne kształty i podajemy do filiżanki cappuccino. W cieple dni przechowujemy w lodówce. Smacznego:)

    Źródło

  • Wirujące Truskawki

    Trudno powiedzieć czy to koktajl truskawkowo-bananowo-kawowy czy kawa truskawkowo-bananowa:) Tak czy inaczej bardzo smaczne połączenie, chociaż ja zmniejszyłam ilość kostek kawy w koktajlu, bo była dla mnie za mocna:) Kostki kawy zrobiłam zgodnie z poniższym przepisem i jeszcze mi ich zostało, jeśli chodzi o pozostałe składniki użyłam podwójnej porcji.

    Składniki:

    • 8 łyżeczek kawy rozpuszczalnej Jacobs
    • 200 ml wody
    • foremki do lodu
    • ½ banana
    • 100 ml mleka
    • 7-10 truskawek

    Wykonanie:

    Kawę rozpuszczamy w wodzie, przelewamy do foremek na lód i zamrażamy. Do blendera dodajemy połowę banana (u mnie cały), mleko, truskawki (u mnie podwójna porcja) i 3 kostki kawy (u mnie 5 kostek). Całość miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Gotową kawę / koktajl przelewamy do szklanek. Dekorujemy 3 kostkami kawy z foremek do lodu, ja wrzuciłam 2 a i tak było mocne. Polecam najpierw sprawdzić kawę zaraz po przyrządzeniu, jak jest ok, to nie ma co przesadzać z kostkami, jak ktoś lubi mocniejsze, może sobie tych kostek dorzucić więcej. Pozostałe kostki można wykorzystać na kawę mrożoną, czyli np. zalać 2-3 kostki zimnym mlekiem:) Smacznego:)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook