Gościmy

Odwiedza nas 146 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

budyń

  • Babeczki śmietankowe

    Chodziły za mną od dawna, ale jakoś ciągle nie było po drodze ;) Wreszcie się udało. Nie wiem czemu nazywają się śmietankowe, ja bym jednak proponowała nazwę waniliowe, z uwagi na waniliowy budyń w środku:) Są kruche i naprawdę pyszne, i do tego ładnie się prezentują:) Na wielkanocnym stole też będą ładnie wyglądać:)

    Składniki:

    (na ok 18-20 babeczek - zależy od foremek)

    Ciasto:

    • 34 dag mąki
    • 20 dag zimnego masła
    • 10 dag cukru pudru (dałam mniej)
    • 3 żółtka

    Krem:

    • 0,5 l mleka
    • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
    • cukier waniliowy (16 g, albo mniej, jeśli dajemy ekstrakt)
    • ekstrakt waniliowy (1 łyżeczka)
    • 10 dag cukru (dałam mniej)
    • 2 żółtka i 2 całe jajka

    Wykonanie:

    Ciasto: Składniki siekamy ze sobą i szybko zagniatamy. Ja użyłam robota. Na pół godziny wkładamy do lodówki. 

    Krem budyniowy: Mleko zagotowujemy. Jajka i żółtka ucieramy z cukrami i ekstraktem, oraz mąką ziemniaczaną. Cienkim strumieniem wlewamy wrzące mleko, jednocześnie szybko mieszając masę. Przelewamy z powrotem do garnka i zagęszczamy na małym ogniu, ubijając lekko trzepaczką, najlepiej rózgą.

    Ciasto rozwałkowujemy i wycinamy krążki. Krążkami wylepiamy natłuszczone foremki do babeczek. Nakładamy krem (około 1 łyżki, nie za dużo, bo babeczki popękają!). Przykrywamy krążkami ciasta, posmarowanymi z brzegu zimną wodą. Dobrze doklejamy brzegi. Pieczemy około 20 minut w 190 stopniach. Po ostudzeniu możemy polukrować. Ja część polukrowałam, a cześć posypałam cukrem pudrem. Smacznego:)

    Źródło

  • Babeczki z miętowym budyniem

    W takie dni jak dziś zdecydowanie polecam wykorzystanie gotowych, sklepowych babeczek. Ja nie uruchamiam piekarnika w takie dni :) Poza upałami możecie je sobie upiec :) Babeczki są pyszne, krem jest intensywnie miętowy, a dla podkręcenia smaku warto dodać jakieś kwaśne owoce do dekoracji.

    Składniki:

    Na babeczki:

    • 300 g mąki
    • 200 g zimnego masła
    • 100 g cukru pudru
    • 2 żółtka
    • 1 jajko
    • szczypta soli

     Krem miętowy:

    • 250 ml mleka
    • 50 g cukru (zwykłego)
    • 50 g mąki pszennej
    • 2 żółtka
    • kilka listków świeżej mięty
    • opcjonalnie zielony barwnik
    • 50g miękkiego masła

     Owoce do dekoracji:

    • Jagody, nektarynki (lub inne ulubione)

    Wykonanie:

    Przygotowujemy babeczki:  W upał polecam gotowe :) 

    Składniki ciasta siekamy i szybko zagniatamy. Wsadzamy do schłodzenia do lodówki na około 2 godziny. Foremki na babeczki smarujemy masłem. Rozwałkowujemy ciasto podsypując oszczędnie mąką, większą szklanką wycinamy kółka i układamy w foremkach. Ja robiłam w mniejszych foremkach, wiec użyłam mniejszej szklaneczki. Każdą przykrywamy pergaminem i obciążamy grochem lub fasolą (jest to konieczne - w innym przypadku nie uzyskamy kształtu miseczki, bo babeczki Nam urosną i nie będzie miejsca na nadzienie:)). Pieczemy w temp. 200oC przez 15-20 minut, po czym usuwamy pergamin i fasolę - pieczemy do zrumienienia. Studzimy na kratce.

    Krem: Świeżą miętę drobno rwiemy. 250 ml mleka zagotowujemy do wrzenia, zdejmujemy z palnika, dodajemy miętę, mieszamy do jej przykrycia, nakładamy pokrywkę, pozostawiamy do zaparzenia i wystudzenia. Po tym czasie mleko odcedzamy, listki dobrze odciskamy z mleka (wykręcamy i wyrzucamy). 

    Do rondelka (najlepiej o grubym dnie) wsypujmy cukier, dodajmy żółtka i mieszamy dokładnie. Stawiamy na małym ogniu, wsypujmy mąkę. Cały czas mieszając, dodajemy stopniowo mleko miętowe (robimy to powoli i uważamy, żeby nie powstały grudki). Gotujmy na małym ogniu (cały czas mieszając) tak długo, aż krem zgęstnieje (kilka-kilkanaście minut). Studzimy. Można dodać barwnik zielony i dokładnie wymieszać. 

    Miękkie masło miksujemy na gładki krem i stopniowo dodajemy wystudzony budyń, aż ładnie się połączą. Gotowym kremem napełniamy babeczki i dekorujemy owocami.

    Przechowujemy w lodówce do momentu podania, babeczki miękną od kremu, trzymając poza lodówką szybciej wchłoną wilgoć i zbyt zmiękną. Smacznego:)

    Źródło: Eksperyment własny :)

  • Babeczki z pomarańczowym kremem patissiere

    Robiłam już babeczki z kremem cytrynowym, postanowiłam spróbować również wersję pomarańczową. Wyszły naprawdę pyszne, delikatne, intensywnie pomarańczowe z orzeźwiającymi owocami. W letnie dni można skorzystać z gotowych babeczek (są takie w niektórych sklepach) i wtedy mamy szybki i efektowny deser bez pieczenia. Na pewno przypadną go gustu domownikom i gościom. Zdecydowanie polecam :)

    Składniki:

    Na babeczki:

    • 300 g mąki
    • 200 g zimnego masła
    • 100 g cukru pudru
    • 2 żółtka
    • 1 jajko
    • szczypta soli

    Krem patissiere:

    • 250 ml mleka
    • 80 g cukru (zwykłego) – można ewentualnie dać troszkę mniej
    • 50 g mąki pszennej
    • 2 żółtka
    • skórka z 1 pomarańczy (starta)

    Owoce do dekoracji:

    • pomarańcze, maliny, borówki,

    Wykonanie:

    Przygotowujemy babeczki: Składniki ciasta siekamy i szybko zagniatamy. Wsadzamy do schłodzenia do lodówki na około 2 godziny. Foremki na babeczki smarujemy masłem. Rozwałkowujemy ciasto podsypując oszczędnie mąką, większą szklanką wycinamy kółka i układamy w foremkach. Ja robiłam w mniejszych foremkach, wiec użyłam mniejszej szklaneczki. Każdą przykrywamy pergaminem i obciążamy grochem lub fasolą (jest to konieczne - w innym przypadku nie uzyskamy kształtu miseczki, bo babeczki Nam urosną i nie będzie miejsca na nadzienie:)). Pieczemy w temp. 200oC przez 15-20 minut, po czym usuwamy pergamin i fasolę - pieczemy do zrumienienia. Studzimy na kratce.

    W ciepłe, a tym bardziej upalne dni można skorzystać z gotowych babeczek. Wówczas przygotowujemy tylko krem i babeczki mamy dużo szybciej:)

    Krem: Do rondelka (najlepiej o grubym dnie) wsypujmy cukier, dodajmy żółtka i mieszamy dokładnie. Stawiamy na małym ogniu, wsypujmy mąkę i skórkę z pomarańczy. Cały czas mieszając, dodajemy stopniowo mleko (robimy to powoli i uważamy, żeby nie powstały grudki). Gotujmy na małym ogniu (cały czas mieszając) tak długo, aż krem zgęstnieje (kilka-kilkanaście minut). Studzimy. Można dodać olejek pomarańczowy dla wzmocnienia smaku, spróbujcie, może nie będzie potrzebny :) Mój krem miał intensywny pomarańczowy smak.

    Po ostygnięciu napełniamy kremem  babeczki i dekorujemy owocami. Można dodać również odrobinę miękkiego masła - zmiksować razem z budyniem. Ja zazwyczaj dodaję masło, krem po schłodzeniu jest bardziej stabilny i potem dłużej może przebywać poza lodówką. Chociaż budyń się i tak nie rozpłynie.

    Przechowujemy w lodówce do momentu podania, babeczki miękną od kremu, trzymając poza lodówką szybciej wchłoną wilgoć i zbyt zmiękną. Smacznego:)

    Źródło: Eksperyment własny na bazie tego przepisu:)

  • Budyń zapiekany z wiśniami

    Pyszny waniliowy budyń na ciepło z wiśniami na deser lub podwieczorek:) Wiśnie można wcześniej zalać np. rumem:)

    Składniki:

    (na 5 - 6 ramekinów)

    • 200 g wiśni (świeżych, mrożonych - rozmrożonych wcześniej na bibułce, z syropu, itp.)
    • 3 jajka
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
    • 110 g drobnego cukru (lepiej dać mniej)
    • 2 szklanki (500 ml) gorącego mleka
    • 2 łyżeczki proszku budyniowego (waniliowego lub śmietankowego)
    • cynamon, do oprószenia

    Wykonanie:

    Wiśnie odsączamy, dzielimy pomiędzy ramekiny. Jajka miksujemy z ekstraktem z wanilii, proszkiem budyniowym i cukrem. Stopniowo dolewamy do jajek gorące mleko, miksując. Miksturę rozlewamy pomiędzy przygotowane ramekiny z wiśniami. Pieczemy w temperaturze 160ºC przez około 25 minut, bez przykrywania. Podajemy ciepłe lub wystudzone oprószone cynamonem. Smacznego:)

    Źródło

     

  • Ciasteczka budyniowe

    Pyszne zwłaszcza na ciepło, kiedy są mięciutkie i najbardziej wyczuwalny jest smak budyniu :) Kruche ciasteczka, idealne do filiżanki kawy, herbaty lub kubka  kakao:) A i najważniejsze, bardzo szybkie w wykonaniu:)

    Składniki:

    • 220 g mąki pszennej
    • 120 g miękkiego masła
    • 100 g cukru ( ja dałam troszkę mniej)
    • 1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru
    • 2 żółtka
    • 2 łyżki mleka

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Formować dowolne ciasteczka. Piec w 180 stopniach koło 12 minut (to zależy od piekarnika, u mnie było krócej). Prawda, że szybko?:) Smacznego:)


    Źródło

  • Ciasteczka budyniowe z Mikołajem;)

    Kruche, maślane ciasteczka budyniowe. Testowałam na nich mój nowy stempelek z Mikołajem :) Do tych ciasteczek niestety się nie sprawdził, za słabo widoczny, ale przetestuję również na pierniczkach;) Ciasteczka są pyszne, delikatne, kruche, rozpływają się w ustach :) Taki Mikołajkowy prezent do kawy;) 

    Składniki:

    (ok. 30 ciasteczek średniej wielkości)

    • 125 g miękkiego masła
    • 50 g cukru pudru
    • 110 g mąki tortowej
    • 40 g budyniu śmietankowego (proszku)
    • 1 łyżka śmietany (opcjonalnie)

    Wykonanie:

    Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem na puch. Dodajemy mąkę i budyń, dobrze mieszamy, by składniki ładnie się połączyły. Ciasto zawijamy w folię i chowamy do lodówki na 1 godzinę. Ja robiłam ciasto w robocie kuchennym, wrzuciłam wszystkie składniki i zmiksowałam, musiałam dodać łyżkę śmietany, żeby się ładnie połączyło.

    Ciasto jest bardzo delikatne, ale ja nie miałam problemów z rozwałkowaniem. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i foremką do ciastek wycinamy dowolne kształty. Ja wykrawałam kółka i odciskałam stempel. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 170 C 10-15 minut, do lekkiego zezłocenia. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Smacznego :)

    Źródło

  • Ciasteczka śmietankowe w czekoladzie mlecznej

    Pyszne ciasteczka, kruche, delikatne o śmietankowym smaku i do tego zanurzone w mlecznej czekoladzie. Te przeznaczone były dla małych smakoszy, więc zrobiłam różne kształty no i musiała być czekolada, oczywiście mleczna:) Zniknęły błyskawicznie, więc smakowały:)

    Składniki:

    • 120g masła
    • 1 jajko
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 1 budyń śmietankowy (proszek)
    • 1/3 szklanki mąki kukurydzianej
    • 5 łyżek cukru kryształu
    • 1 łyżka mleka
    • 100g czekolady mlecznej

    Wykonanie:

    Z wszystkich składników (poza czekoladą) wyrabiamy szybko gładkie ciasto. Zawijamy w folię i chłodzimy przez około 30 minut, po czym wyjmujemy, rozwałkowujemy cienko (5-6mm) i wycinamy ciasteczka. Pieczemy około 10-12 minut w temp. 180oC, do chwili, kiedy zaczną się rumienić boki. Studzimy na kratce. Wystudzone ciasteczka maczamy w wystudzonej czekoladzie (rozpuszczonej wcześniej w kąpieli wodnej), odkładamy na folię aluminiową i czekamy, aż czekolada zastygnie. Proces ten można przyśpieszyć wkładając ciasteczka do lodówki. Smacznego:)

    Źródło

  • Francuskie rogaliki z budyniem

     Znów naszło mnie na coś słodkiego, zatem znów coś francuskiego;) Tym razem zrobiłam rogaliki z budyniem

    Składniki:

    • 1 arkusz ciasta francuskiego 275g
    • 1 opakowanie budyniu o ulubionym smaku (można też samemu zrobić, u mnie to zależy od ilości czasu)

    Wykonanie:
    Ugotować budyń wg instrukcji lub zrobić własny:) Z ciasta wycinamy radełkiem trójkąty. Na szerszym brzegu kładziemy łyżeczkę nadzienia budyniowego i zawijamy rogalik. Można posmarować żółtkiem i posypać cukrem. Pieczemy około 13 - 15 minut w temperaturze 200°C. Smacznego:)

    Źródło: Własny eksperyment;)

  • Kremówka na kruchym cieście

    Chodziła za mną od dłuższego kremówka na kruchym cieście, kiedyś dawno, dawno temu jadłam pyszna kremówkę z naprawdę kruchym ciastem. Niestety przepis gdzieś mi zaginął, zatem próbowałam go odtworzyć. Nie udało się osiągnąć tego efektu, który zapamiętałam, ale i tak wyszło pysznie. Jeszcze będę próbować, aż mi się uda odtworzyć tamten smak;)

    Składniki:

    Ciasto kruche

    • 300 g mąki
    • 200 g miękkiego masła
    • 100 g cukru pudru
    • 1 żółtko
    • 2 łyżki kwaśnej śmietany, np. 18%

    Krem:

    • 2 i 1/2 szklanki mleka
    • 3 żółtka
    • 2 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
    • ½ szklanki cukru – jak nie lubicie zbyt słodkich kremów, można zmniejszyć te ilość
    • 1 i 1/2 łyżki mąki zwykłej
    • 1 cukier waniliowy
    • 100g masła miękkiego

    Dodatkowo:

    • Cukier puder do posypania po wierzchu

    Wykonanie:

    Kruche ciasto:Wszystkie składniki szybko zagniatamy i wstawiamy na 30 minut do lodówki. Następnie wałkujemy prostokąt na grubość ok. 6–7mm. Z niego wycinamy dwa kwadraty o bokach 20 x 20cm. Każdy z nich pieczemy przez ok. 15 minut w temperaturze 175°C, by były delikatne, nie możemy upiec ich zbyt mocno. Wyjmujemy i zostawiamy do ostygnięcia.

    Krem robię już sprawdzony z tej kremówki.

    Krem: Mleko zagotowujemy z cukrem. Żółtka roztrzepujemy z odrobiną mleka, dodajemy obie mąki. Dobrze wymieszane składniki dolewamy do gotującego mleka i gotujemy ok 5 min. Studzimy. Miękkie masło ucieramy na puszysty krem, dodajemy wystudzony krem budyniowy i miksujemy. Ciasto przekładamy wystudzonym kremem, posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło: Ciasto zrobiłam z tego przepisu. 

  • Kruche ciasto z budyniem, jagodami i kokosową kruszonką

    Już mamy sezon na jagody, więc trzeba było wypróbować jakieś smaczne ciasto. Jako, że uwielbiam kruche ciasta skusiłam się na wypróbowanie  przepisu na ciasto z jagodami i budyniem. Smaczne, słodycz budyniu przełamana jagodami i mocno cytrynowym ciastem :)

    Składniki:

    Kruche ciasto:

    • 2 szklanki mąki
    • 3/4 szklanki cukru brązowego
    • 3 duże żółtka
    • 1 łyżka gęstej śmietany (użyłam 16%)
    • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • skórka starta z 1 cytryny
    • 180g zimnego masła

    Masa:

    • 2 budynie śmietankowe (użyłam już z cukrem)
    • 600ml mleka
    • 250g jagód

    Kruszonka:

    • 120g masła
    • 3/4 szklanki mąki
    • 100g wiórków kokosowych
    • 1/2 szklanki cukru
    • 16g cukru waniliowego

    Wykonanie:

    W oryginalnym przepisie wykorzystana była blaszka kwadratowa 25cm, ja użyłam prostokątnej, ale mniejszej, prawie kwadrat ;)

    Ciasto: Mąkę przesiewamy, mieszamy z proszkiem do pieczenia, skórką z cytryny i cukrem. Wbijamy żółtka i dodajemy drobno pokrojone zimne masło oraz śmietanę. Z tych wszystkich składników szybko zagniatamy kruche ciasto. Owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum godzinę.

    W tym czasie przygotowujemy budyń wg instrukcji na opakowaniu (podany tam przepis różni się tylko tym, że do ciasta używamy mniej mleka po to, aby budyń był bardziej gęsty).

    Przygotowujemy kruszonkę. Masło rozpuszczamy w garnku. W osobnym naczyniu mieszamy mąkę, wiórki kokosowe, cukier i cukier waniliowy. Wlewamy masło. Dokładnie mieszamy, aż porobią się grudki. Odstawiamy do przestudzenia.

    Formę do ciasta wykładamy papierem do pieczenia. W jej spód i boki wciskamy kruche ciasto (będzie to trochę trudne, ponieważ ciasto w lodówce troszkę twardnieje). Nakłuwamy ciasto w kilku miejscach widelcem. Pieczemy około 10- 15 minut w 180 stopniach, aż spód będzie lekko rumiany. Po tym czasie delikatnie studzimy.

    Na wystudzony spód wylewamy budyń. Na masę budyniową równomiernie wysypujemy jagody, a następnie kokosową kruszonkę. Pieczemy około 35-40 minut w 175 stopniach. Ważne, by po upieczeniu ciasta dokładnie je wystudzić (inaczej po ukrojeniu ciasta budyń wypłynie). Najlepiej pozostawić na noc w lodówce. Smacznego :)

    Źródło

  • Kruche ciasto z truskawkami i lekką budyniową pianką

    To lekka modyfikacja mojego ulubionego ciasta z malinami.Postanowiłam sprawdzić jak będzie smakowało z truskawkami. Oczywiście jest równie pyszne i też znika błyskawicznie:)jednak malinowa wersja nadal jest bezkonkurencyjne :)

    Składniki na kruche ciasto:

    • 2,5 szklanki mąki pszennej (może być również mąka krupczatka)
    • 250 g masła lub margaryny, zimnego (ja użyłam masła)
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 3 łyżki cukru pudru
    • 5 żółtek

    Delikatna budyniowa pianka:

    • 5 białek
    • 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g) ja użyłam cukru domowego z prawdziwą wanilią
    • 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (2 x 40 g)
    • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego

    Ponadto:

    • 300-400 g truskawek – zależy od wielkości – tu sprawdzą się mniejsze
    • cukier puder do oprószenia

    Wykonanie:

    Ciasto: Masło kroimy w kostkę, szybko zagniatamy z pozostałymi składnikami ciasta (można również składniki zmiksować w malakserze). Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodajemy 1 - 2 łyżki wody. Dzielimy na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawijamy w folię spożywczą, zamrażamy. Tą czynność można zrobić dzień wcześniej.

    Blachę o wymiarach 33 x 20 cm smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia. Na spód ścieramy na tarce większą część ciasta (60%), lekko ugniatamy dłonią i wyrównujemy. Podpiekamy na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

    Pianka: Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zaczynamy ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypujemy drobny cukier i cukier waniliowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypujemy proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewamy olej, miksując do połączenia.

    Na podpieczony, zimny spód ciasta wykładamy ubitą pianę. Wyrównujemy i układamy gęsto truskawki (ogonkami do góry). Truskawki łopatką lekko wpychamy w pianę. Na wierzch ścieramy resztę zamrożonego ciasta (40%).

    Pieczemy w temperaturze 190ºC przez około 30 - 40 minut. Wyjmujemy, studzimy i oprószamy cukrem pudrem. Ciasto ideał, wszyscy zachwyceni:) Smacznego :)

    Źródło: Modyfikacja ciasta z malinami.

  • Kruche ciasto z wiśniami i budyniową pianką

    W tym roku ciągle próbuję inne wersje mojego ulubionego ciasta, tym razem postanowiłam sprawdzić jak będą pasować tutaj wiśnie. Jednak nadal stwierdzam, że maliny są bezkonkurencyjne, wiśnie okazały się za mało wyraziste :) Ale i tak ciasto Nam smakowało, bo to kruche ciasto plus pianka i owoce to naprawdę coś pysznego :)

    Składniki na kruche ciasto:

    • 2,5 szklanki mąki pszennej (może być również mąka krupczatka)
    • 250 g masła lub margaryny, zimnego (ja użyłam masła)
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 3 łyżki cukru pudru
    • 5 żółtek

    Delikatna budyniowa pianka:

    • 5 białek
    • 1 szklanka drobnego cukru do wypieków (dałam mniej)
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g) ja użyłam cukru domowego z prawdziwą wanilią
    • 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (2 x 40 g)
    • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego

    Ponadto:

    • 300-400 g wiśni wypestkowanych
    • cukier puder do oprószenia

    Wykonanie:

    Ciasto: Masło kroimy w kostkę, szybko zagniatamy z pozostałymi składnikami ciasta (można również składniki zmiksować w malakserze). Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodajemy 1 - 2 łyżki wody. Dzielimy na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawijamy w folię spożywczą, zamrażamy. Tą czynność można zrobić dzień wcześniej.

    Blachę o wymiarach 33 x 20 cm smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia. Na spód ścieramy na tarce większą część ciasta (60%), lekko ugniatamy dłonią i wyrównujemy. Podpiekamy na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

    Pianka: Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zaczynamy ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypujemy drobny cukier i cukier waniliowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypujemy proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewamy olej, miksując do połączenia.

    Na podpieczony, zimny spód ciasta wykładamy ubitą pianę. Wyrównujemy i układamy gęsto wiśnie (otworami do góry). Wiśnie łopatką lekko wpychamy w pianę. Na wierzch ścieramy resztę zamrożonego ciasta (40%).

    Pieczemy w temperaturze 190ºC przez około 30 - 40 minut. Wyjmujemy, studzimy i oprószamy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło: Modyfikacja ciasta z malinami.

  • Malinowe eklerki

    Pyszne eklerki z nadzieniem malinowym, malinami i bitą śmietaną. Wizualnie nie wyszły mi zbyt ładne, ale w smaku po prostu poezja, ciasto ptysiowe i budyniowy krem malinowy, czyli inna wersja ptysiów:) Naprawdę przepyszne:)

    Przepis na 20 - 25 eklerów.

    Składniki na ciasto:

    • 1 szklanka wody (250 ml)
    • 125 g masła 
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 4 jajka
    • szczypta soli

    Malinowy krem budyniowy:

    • 200 g malin (świeżych lub mrożonych)
    • 1 łyżka soku z cytryny
    • 400 ml mleka
    • 120 g cukru
    • 5 żółtek
    • 2 łyżki mąki pszennej
    • 3 łyżki mąki ziemniaczanej

    Ponadto:

    • 200 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
    • 1 łyżka cukru pudru
    • 300 g malin, do wypełnienia eklerków

    Różowy lukier:

    • 1 szklanka cukru pudru
    • 2 - 3 łyżki wrzątku
    • kropla różowego barwnika w paście (u mnie 2 łyżeczki malinowego puree)

    Wykonanie:

    Ciasto: W rondelku z grubym dnem zagotowujemy wodę z masłem i solą. Na gotującą się wodę wsypujemy mąkę pszenną, energicznie mieszając, by całość się nie przypaliła. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od ścianek garnka. Pozostawiamy do ostygnięcia.

    Ostudzone (koniecznie!) ciasto miksujemy z jajkami, do gładkości. Ciasto przekładamy do worka cukierniczego z ozdobną tylką w kształcie gwiazdki lub z tylką okrągłą.

    Na blaszkę wysmarowaną masłem wyciskamy podłużne porcje ciasta, około 10 cm, w sporych odstępach (ciasto mocno rośnie).

    Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 25 - 30 minut. Po upieczeniu studzimy i kroimy wzdłuż.

    Krem malinowy: Do garnuszka wrzucamy maliny, dodajemy sok z cytryny. Stawiamy na palniku, zagotowujemy, mieszając. Mieszamy i gotujemy do momentu, aż maliny się rozpadną i puszczą sok. Przecieramy je przez sitko, by pozbyć się pesteczek. Powinno powstać około pół szklanki malinowego puree.

    W większym garnuszku zagotowujemy mleko. 

    W misie miksera ucieramy żółtka i cukier na jasny, puszysty kogel mogel. Dodajemy przesiane mąki i miksujemy do otrzymania pasty. 

    Do zagotowanego mleka dodajemy pastę jajeczną, malinowe puree i gotujemy budyń, mieszając. Po zagotowaniu zdejmujemy z palnika, przykrywamy folią spożywczą i studzimy. Schładzamy w lodówce.

    Bita śmietana: Kremówkę ubijamy do otrzymania sztywnego kremu, pod sam koniec dodając cukier puder.

    Lukier: W naczyniu rozcieramy cukier puder, wodę i barwnik (u mnie puree). Gdy lukier będzie zbyt płynny, dodajemy więcej cukru pudru; gdy zbyt rzadki dolewamy wody.

    Ostateczne Wykonanie:

    Przekrojone eklery wypełniamy budyniem malinowym - najłatwiej przekładając budyń do rękawa cukierniczego zakończonego tylką. Na budyń wykładamy maliny, po 2 do każdego eklera, pozostałe wolne miejsce uzupełniając bitą śmietaną. Odkrojone 'czapeczki' eklerów zanurzamy na chwilę w lukrze, strzepując jego nadmiar i przykrywamy eklery. Smacznego :)

    Źródło

  • Muffinki z budyniem i malinami

    Pyszne muffinki z nadzieniem budyniowym i malinami. Słodycz budyniu równoważy kwaskowatość malin, ja użyłam mrożonych.

    Składniki (na 12 sztuk):

    • 250 g mąki pszennej
    • 10 g kakao
    • łyżeczka proszku do pieczenia
    • pół łyżeczki sody oczyszczonej
    • 130 g brązowego cukru
    • 80 ml stopionego masła
    • 1 jajko
    • 210 ml mleka
    • 24 maliny
    • dodatkowo: 200 ml mleka, pół opakowania budyniu bez cukru, łyżka cukru
    • czekoladowe groszki do posypania babeczek (pominęłam)

    Wykonanie:

    Przygotowujemy budyń. 50 ml mleka mieszamy z połową opakowania budyniu i cukrem. Pozostałe mleko podgrzewamy, kiedy zacznie się gotować wlewamy mleko z budyniem i gotujemy mieszając do zgęstnienia. Odstawiamy do ostygnięcia. Mąkę mieszamy z kakao, sodą, proszkiem do pieczenia i cukrem. Ostudzone masło mieszamy z jajkiem i mlekiem. Mokre składniki wlewamy do suchych, mieszamy łyżką do połączenia składników. Do każdej papilotki wlewamy łyżeczkę masy. Na środku kładziemy łyżeczkę budyniu i po 2 maliny. Zalewamy pozostałym ciastem (na 3/4 wysokości foremki). Na wierzchu posypujemy babeczki czekoladowymi groszkami. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20-25 minut. Smacznego:)

    Źródło

  • Orzechowiec

    Świetnie połączenie, uwielbiam orzechy i masy budyniowe np. w kremówkach. Wiedziałam więc, że muszę zrobić to ciasto:) Ma lekko piernikowy smak, dla miłośników ciast miodowych:) W związku z tym, że ilość masła trochę mnie przeraziła, masę budyniową przygotowałam ze sprawdzonego już przepisu na tę kremówkę, przepis podaję jednak w oryginale pozostawiając wybór Wam.

    Składniki na ciasto:

    • 0,5 kg mąki
    • 2 jajka
    • 2 łyżki miodu
    • 125 g masła
    • 1/2 szklanki cukru
    • 2 łyżeczki sody

    Masa orzechowa:

    • 200 g posiekanych grubo, orzechów włoskich
    • 1/2 szklanki cukru
    • 100 g masła
    • 2 łyżki miodu

    Krem budyniowy:

    • 1 i 1/2 szklanki mleka 3,2%
    • 1/2 szklanki cukru
    • 1 cukier waniliowy (lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego)
    • 2,5 łyżki mąki pszennej
    • 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej
    • 200 g miękkiego masła

    Dodatkowo:

    • blacha 33x22 (lub podobna)
    • papier do pieczenia

    Wykonanie:

    Na stolnicę wysypujemy mąkę, dodajemy zimne masło pokrojone w kostkę i całość siekamy nożem, tak, aby masło z mąką dobrze się połączyło. Dodajemy resztę składników na ciasto i całość zagniatamy. Trzeba włożyć w to trochę czasu i siły. Ciasto dzielimy na 2 równe części. 

    Piekarnik nagrzewamy do 180°C. Papier do pieczenia wycinamy tak, aby po włożeniu do blachy wystawał po bokach. Wtedy łatwiej będzie nam wciągnąć ciasto z blachy i go nie pokruszyć. Na papierze odrysowujemy dno blachy. Najpierw ciasto rozwałkowujemy trochę na stolnicy, potem przenosimy na papier do pieczenia i dalej rozwałkowujemy tak, aby dopasować je idealnie do wymiarów blachy. Całość układamy w formie i pieczemy 13 minut. Po wyjęciu z piekarnika placek ma poleżeć trochę w formie, żeby zrobił się bardziej sztywny i nie popękał nam przy wyjmowaniu.

    W tym czasie przygotowujemy masę orzechową: do garnka przekładamy wszystkie składniki i zagotowujemy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Przygotowujemy drugi placek tak samo jak pierwszy i po przeniesieniu go do formy rozprowadzamy po wierzchu masę orzechową. Pieczemy 13 minut. Na końcu przygotowujemy krem budyniowy. Wszystkie składniki umieszczamy w garnku (bez masła). Całość rozbijamy trzepaczką, aby mąka połączyła się z resztą składników. Gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając masę trzepaczką. Gdy krem zacznie gęstnieć, mieszamy szybko i energicznie.  Mamy uzyskać gładki, gęsty budyń. Garnek przykrywamy folią spożywczą, ma ona dotykać do masy, wtedy nie utworzy się na niej kożuch. Po ostudzeniu dodajemy miękkie masło i miksujemy na gładki krem. Na placek bez orzechów wykładamy krem i przykrywamy go plackiem z orzechami. Ciasto wstawiamy do lodówki, przynajmniej na całą noc. Smacznego:)

    Źródło

     

  • Szarlotka z lekką budyniową pianką

    Słynne już ciasto malinowe z budyniową pianką nadal jest u mnie numerem jeden, zatem kiedy zobaczyłam wersję z szarlotką postanowiłam koniecznie ją wypróbować :) Jako, że szarlotki również uwielbiam byłam pewna, że będzie pyszna :) To ciasto jest to prostu pyszne – chociaż wersja z malinami nie ma sobie równych :)

    Składniki:

    Kruche ciasto:

    • 2,5 szklanki mąki pszennej (może być również mąka krupczatka)
    • 200 g masła, zimnego
    • 50 g smalcu, zimnego
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 3 łyżki cukru pudru
    • 5 żółtek

    Nadzienie jabłkowe:

    • 1,3 kg jabłek, jędrnych i kwaśnych
    • 2 łyżki cukru
    • sok wyciśnięty z 1 małej cytryny
    • 1 łyżeczka cynamonu
    • 1,5 łyżki skrobi ziemniaczanej

    Delikatna budyniowa pianka:

    • 5 białek
    • 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
    • 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (2 x 40 g)
    • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego lub rzepakowego

    Ponadto:

    • cukier puder do oprószenia

    Wykonanie:

    Ciasto: Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy, dodajemy masło i smalec, siekamy szybko nożem do momentu, kiedy ciasto będzie przypominać kruszonkę. Dodajemy żółtka, cukier i szybko zagniatamy (można również zmiksować w malakserze). Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodajemy 1 - 2 łyżki zimnej wody. Dzielimy na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawijamy w folię spożywczą, zamrażamy (można wykonać dzień wcześniej).

    Blachę o wymiarach 34 x 23 cm (lub trochę mniejszą) smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia. Na spód ścieramy na tarce większą część ciasta (60%), lekko przyklepujemy dłonią i wyrównujemy. Podpiekamy na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 18 minut. 

    Nadzienie jabłkowe: Jabłka obieramy i usuwamy gniazda nasienne. Ścieramy na tarce na dużych oczkach bezpośrednio do garnka. Dodajemy cukier, sok z cytryny, cynamon, mieszamy. Ja pokroiłam w kostkę. Podgrzewamy co pewien czas mieszając, aż do lekkiego podduszenia jabłek i odparowania soków. Na sam koniec oprószamy przesianą skrobią ziemniaczaną, mieszamy.

    Budyniowa pianka: W misie miksera umieszczamy białka i rozpoczynamy ubijanie. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce, wsypujemy drobny cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypujemy przesiany proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewamy olej, nie przerywając ubijania.

    Na podpieczony, spód ciasta (może być ciepły) wykładamy przestudzone nadzienie jabłkowe i wyrównujemy. Na wierzch wykładamy ubitą piankę budyniową. Na nią ścieramy resztę zamrożonego ciasta (40%).

    Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 30 - 40 minut. Wyjmujemy, studzimy, oprószamy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Tarta z kremem cytrynowym i truskawkami

    Sezon truskawkowy już prawie minął, ale jeśli jeszcze uda się je znaleźć można przygotować na weekend :) Tarta jest prosta i szybka. Robiłam z niewielką ilością kremu, jeśli lubicie bardziej widoczną warstwę można podwoić składniki. Ja chciałam uniknąć „wylewania się” kremu w trakcie jedzenia ;)

    Składniki:

    Kruche ciasto:

    • 175 g mąki pszennej (może być krupczatka)
    • 50 g cukru pudru
    • 100 g masła, zimnego
    • 1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany 18%
    • 1 żółtko

    Krem patissiere

    • 250 ml mleka
    • 100 g cukru (zwykłego) -można dać troszkę mniej
    • 50 g mąki pszennej
    • 2 żółtka
    • skórka z 1 cytryny (starta)
    • 50 g masła miękkiego

    Wykonanie:

    Ciasto: Mąkę przesiewamy, dodajemy masło i siekamy ostrym nożem. Dodajemy żółtko, cukier, śmietanę. Szybko zagniatamy i formujemy kulę, lekko spłaszczamy i owijamy folią. Ja robiłam ciasto w malakserze. Schładzamy w lodówce przez 1 godzinę. Tortownicę o średnicy 25 cm wykładamy papierem do pieczenia. Kruche ciasto wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy do wymiarów formy, przenosimy do niej, dokładnie wylepiamy palcami i wyrównujemy. Nakłuwamy widelcem. Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 20 minut, do jasnozłotego koloru. Wyjmujemy i studzimy na kratce.

    Krem: Do rondelka (najlepiej o grubym dnie) wsypujmy cukier, dodajmy żółtka i mieszamy dokładnie. Stawiamy na małym ogniu, wsypujmy mąkę i skórkę z cytryny. Cały czas mieszając, dodajemy stopniowo mleko (robimy to powoli i uważamy, żeby nie powstały grudki). Gotujmy na małym ogniu (cały czas mieszając) tak długo, aż krem zgęstnieje (kilka-kilkanaście minut). Studzimy.

    Masło miksujemy na puszystą masę. Budyń po ostygnięciu dodajemy do masła i dokładnie miksujemy. Nakładamy na ostudzoną tartę i dekorujemy truskawkami. Wstawiamy do lodówki na jakiś czas, niech budyń stężeje (ja robiłam wieczorem wiec była w lodówce całą noc). Smacznego :)

     Źródło: Przepis własny.

  • Torcik Pavlova z kremem śmietankowo-budyniowym

    Białek jak zwykle mi w zamrażarce nie brakuje, więc co jakiś czas zwłaszcza latem, kiedy dużo owoców króluje, przygotowuję torciki bezowe :) Tym razem chciałam zrobić z lżejszym kremem budyniowym, do którego dodałam śmietankę, wyszedł mi odrobinę za rzadki, ale w smaku rewelacja. Beza plus owoce i krem zawsze zachwycają :) A, że teraz letnie owoce można kupować nawet po sezonie to zachęcam, by na weekend przygotować właśnie taką pyszną bezę :)

    Składniki:

    na 2 bezy Pavlovej, mniejszą i większą:

    • 5 białek
    • 300 g drobnego cukru do wypieków
    • 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
    • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
    • szczypta soli
    • różowy barwnik w zelu (opcjonalnie)

    Krem budyniowo-śmietankowy:

    Budyń:

    • 3 żółtka
    • 30 g mąki
    • 60 g cukru
    • 330 ml mleka

    Bita śmietana:

    • 150 g słodkiej śmietanki 30%
    • 35 g cukru pudru
    • ziarna z połowy laski wanilii (ewentualnie cukier waniliowy)

    Dodatkowo:

    Owoce do dekoracji, u mnie brzoskwinie, maliny i borówki amerykańskie

    Wykonanie:

    Beza: Płaską blaszkę do ciasteczek smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Rysujemy na nim dwa okręgi o średnicy 20 cm i 15 cm. Piekarnik rozgrzewamy do 180ºC.

    W misie miksera ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodajemy octu winnego lub soku z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną i barwnik (jesli dodajemy) i miksujemy. Masę bezową dzielimy i wykładamy na zaznaczone na papierze okręgi, wyrównujemy łyżką boki ku górze. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Po 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 140ºC i pieczemy przez 75 - 80 minut. Beza powinna się zarumienić, może również lekko popękać, ale przy dotyku powinna być sucha i chrupka. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i zostawiamy do wystygnięcia na kilka godzin lub całą noc. Ja siętoszkę zagapiłam, dlatego tym razem jest mniej piankowa w środku, tylko krucha :)

    Krem: Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy mąkę i ponownie mieszamy. Mleko zagotowujemy. Dodajemy masę jajeczną i szybko mieszamy krem, gotujemy na niewielkim ogniu ok. 5  minut cały czas mieszając. Wyłączamy palnik i mieszamy krem przez kilka następnych minut. Powinien zgęstnieć (ale będzie rzadszy od zwykłego budyniu). Na wierzch kremu nakładamy folię spożywczą i pozostawiamy do ostygnięcia, następnie chłodzimy go w lodówce.

    Ubijamy na sztywno śmietanę z cukrem i ziarenkami wanilii i delikatnie mieszamy ją z kremem budyniowym. Lepiej zrobić to szpatułką, ja zmiksowałam mikserem i najwidoczniej odrobinkę za długo bo zrobił się rzadszy. Stwierdziłam, że to akurat fajnie, bo krem ma konsystencję sosu i jeszcze dodatkowo mogliśmy sobie polać sosem na talerzyku, w tej sytuacji wyszło go więcej. Jeśli jednak delikatnie szpatułką wymieszacie powinien być bardziej stabilny i gęstszy :) Nam to nie przeszkadzało :) Smacznego :)

    Źródło Inspiracji na krem

  • Torcik ptysiowy z masą śmietanowo-kakaową i owocami

    Ciasto ptysiowe przełożone masą bydyniową o smaku kakaowym i bitą śmietaną przełamane sezonowymi owocami. Wykorzystałam maliny i borówki amerykańskie. Przepis jest na tortownicę 25 cm, ja zrobiłam w tortownicy 21 i jeszcze na kilka ptysiów małych wystarczyło :)

    Składniki:

    Masa budyniowa o smaku kakaowym

    • 0,5 litra mleka
    • 2 żółtka
    • 3 łyżki mąki pszennej
    • 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
    • 4 łyżki cukru
    • 2 łyżki kakao
    • 200 g miękkiego masła

    Ciasto parzone:

    • 125 ml mleka
    • 125 ml wody
    • 100 g masła
    • 150 g  mąki
    • 5 jajek
    • szczypta soli

    Dodatkowo:

    • 500 ml śmietanki kremowki 36%
    • 2 łyżki cukru pudru
    • owoce: około 200 g borówki + 250 g malin

    Wykonanie:

    Bydyń: Połowę mleka zagotowujemy wraz z cukrem i kakao (należy dokładnie mieszać by kakao się rozpuściło). W drugiej misce łączymy pozostałe mleko, mąki oraz żółtka. Roztrzepujemy dokładnie by składniki się połączyły i by nie było grudek. Dopiero wówczas przelewamy masę mączno jajeczną do gotującego się mleka. Gotujemy na małym gazie do momentu, aż masa mocno zgęstnieje, nie zapominając o ciągłym mieszaniu. Po ostudzeniu ucieramy masło na  puch i partiami przekładamy do masy budyniowej, jeszcze raz wszystko krótko miksując. Masę najlepiej przechować w lodówce.

    Ciasto: Mleko, wodę, sól i masło przekładamy do garnuszka i zagotowujemy. Zmniejszamy gaz dodajemy mąkę i już w momencie jej dodawania energicznie mieszamy i gotujemy dalej do momentu, gdy ciasto się połączy i będzie odchodzić od garnka. Ciasto przekładamy do miski i od razu dodajemy po jajku, za każdym razem miksując, by składniki się połączyły. Ciasto odstawiamy na 30 min. Po tym czasie dzielimy je na pół i przekładamy do jednorazowego woreczka do wyciskania kremu. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wyciskamy ciasto w kształcie spirali zostawiając odstępy, ponieważ ciasto urośnie. Pieczemy około 25 min w 200 stopniach. Do momentu, aż ciasto się zarumieni. Tak samo postępujemy z drugą połową ciasta.

    Na dnie blaszki układamy pierwszy blat ciasta. Wykładamy krem budyniowy i obficie obsypujemy go owocami. Następnie ubijamy śmietankę wraz z cukrem pudrem i przekładamy ją na owoce. Całość przykrywamy drugim blatem ciasta ptysiowego. Delikatnie oprószamy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook