Bardzo kruche, dla mnie trochę za bardzo:) Generalnie bardzo smaczne i chrupiące. Można ewentualnie dodać z łyżkę lub dwie śmietany, wtedy powinny być bardziej zbite.

Składniki:
(na 18 dużych ciastek)
Wykonanie:
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy resztę składników i mieszamy, najwygodniej będzie ręką. Formujemy kuleczki (można gałką do lodów, będą równe i większe - ja lepiłam wielkości orzecha włoskiego), spłaszczamy do pożądanego kształtu (powinny niewiele urosnąć i niewiele się rozpłynąć, chociaż moje dosyć zmieniły kształt:)) Obtaczamy obficie w maku. Gotowe ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia –proponuję średniej wielkości odstępy, moje jednak troszkę się rozpłynęły.
Pieczemy około 13-15 minut w temperaturze 200oC (czas zależy od grubości ciastek). Studzimy na kratce. Tuż po upieczeniu są bardzo miękkie, więc można je przełożyć dopiero po lekkim ostudzeniu. Smacznego:)

