Gościmy

Odwiedza nas 108 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

imbir

  • Kruche ciasteczka korzenne

    Pewnie większość z Was kojarzy takie ciasteczka na sklepowych półkach :) Mam w domu wielbiciela tych ciasteczek :) Ja mimo, że lubię korzenne smaki, to te sklepowe mi nie bardzo smakują, można na nich zęby złamać ;) A te są boskie, kruche, rozpływają się w ustach no i ten korzenny smak. Wyborne i tak wciągające, że nie sposób się im oprzeć :)

    Składniki:

    (na 3 blachy ciasteczek)

    • 2 szklanki mąki
    • ¾ szklanki cukru pudru
    • 200 g   zimnego masła
    • 2 duże żółtka
    • 2 łyżki przyprawy do piernika

    Wykonanie:

    Mąkę mieszamy z przyprawą do piernika i cukrem pudrem, siekamy z masłem. Dodajemy żółtka, zagniatamy kruche ciasto (w miarę potrzeby dodajemy odrobinę zimnej wody, żeby rozluźnić ciasto). Formujemy kulę, zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na 1 h. Po tym czasie ciasto wyjmujemy, rozwałkowujemy na grubość około mm i wycinamy dowolne kształty. Ciasto jest dosyć delikatne, ale nie miałam problemów z wycinaniem. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Nie trzeba zachowywać odstępów, ciasteczka nie rosną.

    Pieczemy w temperaturze 180°C - najlepiej z termoobiegiem, wtedy można upiec trzy blachy na raz - przez ok 10-12 minut (bez termoobiegu piec w temperaturze 200°C. Wyjmujemy z piekarnika zostawiamy na blaszce na 2-3 minuty, następnie przekładamy na kratkę. Smacznego :)

    Źródło

  • Kurczak w maśle po indyjsku

    Rozgrzewające danie, pełne aromatów. Jeśli lubicie indyjskie smaki,  koniecznie wypróbujecie ten przepis. Nam bardzo smakował kurczak w takiej postaci. Ja robiłam pierś z kurczaka z połowy poniższych proporcji, dla większej rodzinki, poniższe będą w sam raz. Smaczny i sycący, a przede wszystkim rozgrzewający obiad na chłodne dni :)

    Składniki:

    • 15 ml oleju
    • 15 ml masła
    • 1 kg udek z kurczaka, bez kości i skóry, mięso pokrojone w kostki (u mnie pierś z kurczaka)
    • 10 ml drobnej kolendry
    • 10 ml mielonego kminu rzymskiego
    • 10 ml startego świeżego imbiru
    • 5–10 ml przyprawy garam masala (lub odrobinę mielonych goździków, gałki muszkatołowej, cynamonu)
    • 1 puszka (410 g) przecieru pomidorowego
    • 125 ml wywaru z kurczaka
    • 125 ml jogurtu w stylu greckim
    • 125 ml śmietany
    • sól i świeżo mielony czarny pieprz do smaku

    Wykonanie:

    Olej i masło rozgrzewamy na średnim gazie na dużej patelni. Smażymy mięso, aż się mocno zrumieni. Dodajemy przyprawy i smażymy jeszcze przez dwie minuty. Dodajemy przecier pomidorowy i wywar. Zagotowujemy, a następnie gotujemy na wolnym ogniu przez 15 minut.

    Dodajemy jogurt i śmietanę, dokładnie mieszamy, uważając, aby powtórnie nie zagotować. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem i podajemy od razu – z ryżem lub kuskusem. Smacznego :)

    Źródło

  • Masala Czaj

    Aromatyczna herbatka pełna przypraw, przyrządzana na indyjski sposób. Bardzo dobra i rozgrzewająca:) Ja lubię takie smaki:)

    Składniki:

    (na 2 porcje)

    • ½ łyżeczki świeżo zmielonego zielonego kardamonu
    • kilka ubitych w moździerzu goździków
    • zmielony mały kawałek kory cynamonu (użyłam mielonego)
    • szczypta gałki muszkatołowej
    • szczypta suszonego imbiru
    • szczypta czarnego pieprzu (pominęłam)
    •  kilka plasterków świeżego imbiru
    • trzy łyżeczki czarnej herbaty
    • 1 szklanka mleka
    • 2 szklanki wody

    Wykonanie:

    Do rondla wlewamy dwie szklanki wody, dodajemy przyprawy (pół łyżeczki świeżo zmielonego zielonego kardamonu, kilka ubitych w moździerzu goździków, zmielony mały kawałek kory cynamonu, szczyptę: gałki muszkatołowej, suszonego imbiru, czarnego pieprzu oraz kilka plasterków świeżego imbiru) oraz trzy łyżeczki czarnej herbaty. Wszystko gotujemy na wolnym ogniu. Gdy będzie wrzało, dodajemy szklankę mleka. I znowu zagotowujemy. Przed podaniem przecedzamy wszystko przez sitko i słodzimy do smaku cukrem lub miodem. Smacznego:)

     

    Źródło

  • Miodowo-imbirowe polędwiczki wieprzowe

    Dla odmiany (żeby nie było, że znowu kurczak) przeprowadziłam kolejny eksperyment z polędwiczkami. Takie mięso jest pyszne, ale wymaga więcej czasu niż kurczak, więc tylko w weekend sobie pozwalam na takie eksperymenty, bo po pracy to muszę coś zjeść szybko, a nie czekać minimum godzinę na obiad:) polędwiczki wyszły pyszne, soczyste, z taką fajną obwódką od marynaty:) I ta ciekawa marynata, naprawdę interesujący smak:)

    Składniki

    ilość porcji: 2

    • 1 polędwiczka wieprzowa (to zależy, jakiej wielkości, ja użyłam jedną 25 cm)
    • 8 cm świeżego imbiru, obranego i startego na tarce (powinno być więcej, ale akurat miałam tylko taki kawałeczek)
    • 2 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)
    • 1,5 łyżki oliwy z oliwek
    • 1,5 łyżki sosu sojowego
    • 1,5 łyżki oleju roślinnego
    • 2 łyżeczki chińskiej przyprawy pięciu smaków
    • 3 łyżki miodu

    Wykonanie:

    Imbir mieszamy z czosnkiem, miodem, przyprawą chińską, sosem sojowym i olejem roślinnym. Polędwiczki wieprzowe wkładamy do dużego plastikowego woreczka, zalewamy marynatą, wyciskamy nadmiar powietrza i zamykamy szczelnie worek. Delikatnie wmasowujemy marynatę w mięso przez 1 minutę, a następnie wstawiamy do lodówki na 2 godziny.

    Na patelni, na średnim ogniu rozgrzewamy oliwę. Podsmażamy polędwiczki równomiernie z każdej strony. Polewamy marynatą i dusimy na małym ogniu przez 30 minut. Ja dusiłam troszkę dłużej, żeby mieć pewność, że się na pewno udusiła;) Podajemy z dowolnymi dodatkami. Smacznego:)

    Źródło

  • Orientalna zupa kokosowa z kurczakiem

    Ciekawa zupa, musiałam ja wypróbować. Generalnie smaczna, rozgrzewająca, lekko pikantna, ale chyba jednak nie w moim guście:) Innym smakowała bardziej niż mnie:) Na pewno nie powstrzyma mnie to, przed wypróbowaniem kolejnych oryginalnych przepisów:)

    Składniki:

    • 1 puszka (400 ml) mleczka kokosowego
    • 1 szklanka (250 ml) bulionu
    • ok. 5 cm korzenia imbiru
    • 500 g filetu z kurczaka
    • 1 łyżka pasty sambal oelek (dodałam pół papryczki chili)
    • 2 łyżki sosu rybnego (pominęłam)
    • 1 łyżeczka brązowego cukru
    • 3 łyżki posiekanej świeżej kolendry

    Wykonanie:

    Imbir obieramy i kroimy w cienkie plasterki. Kurczaka myjemy, oczyszczamy i także kroimyw cienkie plasterki. W dużym woku lub na głębokiej patelni mieszamy mleczko kokosowe, rosół oraz imbir. Gotujemy na małym ogniu około 10 minut, następnie dodajemy mięso, pastę sambal oelek (ostre czerwone chili z dodatkiem soli i soku z limonki), sos rybny i cukier. Całość mieszamy i gotujemy kolejne 8-10 minut. Następnie dodajemy kolendrę i zdejmujemy zupę z ognia. Smacznego:)

    Źródło

  • Pierniczki świąteczne

    Chciałam w tym roku przetestować również pierniczki ze stempelkami, mój mikołajkowy stempelek średnio się sprawdził, ale pozostałe już lepiej. Pierniczki są proste i szybkie do przygotowania, miękną po dodaniu do puszek skórek z jabłek i mandarynek. I nie trzeba lukrować:)

    Składniki:

    • 1/2 szklanki masła pokrojonego w kostkę
    • 1/2 szklanki cukru
    • 1/2 szklanki melasy (można zastąpić ją miodem)
    • 2 łyżeczki octu
    • 1 jajko roztrzepane
    • 3 szklanki mąki
    • 1/2 łyżeczki sody
    • 1/2 łyżeczki imbiru w proszku (dałam łyżeczkę)
    • 1/2 łyżeczki cynamonu (dałam łyżeczkę)
    • 1/4 łyżeczki soli

    Wykonanie:

    W rondelku mieszamy masło, melasę, cukier i ocet, zagotowujemy ciągle mieszając. Zdejmujemy z ognia i studzimy. Dodajemy rozmącone jajko i mieszamy. Dodajemy mąkę, sodę, imbir, cynamon i sól. Mieszamy dokładnie, aż powstanie gładkie ciasto. Dzielimy ciasto na 3 części, zawijamy i wkładamy do lodówki na około 2 godziny. Po wyjęciu na podsypanej mąką stolnicy wałkujemy i wycinamy foremkami i ewentualnie robimy stempelki. Układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Pieczemy około 7-9 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni. Należy uważać, bo łatwo można przesuszyć pierniczki. Przechowujemy w puszkach, miękną już na drugi dzień po dodaniu skórek mandarynek do puszki :) Smacznego :)

    Źródło

  • Pierniczki z orzechami

    To najlepsze pierniczki , jakie w tym roku wypróbowałam:) Bogate wnętrze pełne aromatów, orzeszki i glazura. Troszkę zmodyfikowałam oryginalny przepis, gdzie zostały użyte orzeszki laskowe i makadamia, u mnie były arachidowe. Glazurę imbirową również zastąpiłam moim dżemem morelowym :) Pierniczki po posmarowaniu glazurą już miękną, nie trzeba dodatkowo dawać do puszek skórek jabłek czy mandarynek, są już mięciutkie po wyschnięciu glazury :)

    Składniki:

    (na 50-60 pierniczków)

    • 250 g płynnego miodu
    • mały kawałek świeżego korzenia imbiru
    • 300 g mąki
    • 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1 jajko
    • 60 g masła
    • 5 łyżek cukru
    • szczypta soli
    • 2 łyżeczki przyprawy korzennej
    • 50 g mielonych orzechów laskowych (ja dałam arachidowe niesolone)
    • 1 białko
    • mąka do podsypania
    • 400 g orzechów makadamia lub laskowych (użyłam arachidowych)

    Glazura:

    • 2 limonki (mogą być również cytryny)
    • 5 łyżek konfitur pomarańczowych z imbirem (ja użyłam dżemu morelowego)

    Wykonanie:

    Imbir ścieramy na drobnej tarce (ja pokroiłam drobno), a skórkę pomarańczową drobno siekamy. Mieszamy z mąką przesianą z proszkiem do pieczenia. Dodajemy miód, jajko, masło, cukier, sól oraz przyprawę piernikową i mielone orzechy. Zagniatamy ciasto i odstawiamy na noc do lodówki.
    Ja użyłam orzeszków arachidowych, więc proces zajmowania się orzechami pominęłam. Jeśli użyjecie laskowych lub makadamia, wówczas trzeba im troszkę czasu poświęcić. Makadamia wydobywamy z łupin) i kroimy na pół. Natomiast z orzechów laskowych trzeba pozbyć się brązowej skórki. W tym celunależy je włożyć do piekarnika na ok. 10 minut w temperaturze 160-170°C. Trzeba uważać! Nie mogą się przypalić, bo będą gorzkie. Skórki same zaczną odchodzić i aby to przyspieszyć trzeba zawinąć je w ściereczkę, dobrze zacisnąć i pocierać o siebie. Skórki ładnie odejdą (poza upartymi nielicznymi wyjątkami, ale te można sobie zjeść!). Orzeszki laskowe też trzeba przedzielić na pół.

    Ciasto dzielimy na 3 części, każdą rozwałkowujemy na posypanej mąką stolnicy na placek o grubości ok. 1 cm (moje są trochę cieńsze). Kroimy na prostokąty lub wycinamy foremką kształty i układamy na blasze wyłożonej pergaminem. Ciasteczka smarujemy roztrzepanym białkiem i na wierzchu układamy połówki orzechów. Pieczemy 12 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Studzimy.

    Glazura: Limonki lub cytryny sparzamy, ścieramy skórkę i wyciskamy sok z jednej sztuki. Mieszamy z konfiturami i przecieramy przez sito. Dodajemy skórkę z cytrusów. Polewą smarujemy pierniczki i zostawiamy do zastygnięcia. Smacznego :)

    Uwaga: Orzechy makadamia rumienią się szybciej niż laskowe. Aby nie zrumieniły się za bardzo, trzeba pierniczki przykryć z wierzchu folią aluminiową w momencie, gdy zauważymy, że zrobiły się zbyt rumiane.  W przypadku arachidowych nie ma tego problemu :)

    Źródło

  • Racuchy z imbirem i jabłkami

    Pyszne, puszyste racuszki :) Coraz chłodniej na dworze, więc imbir u mnie w kuchni zagościł na stałe :) Poza dodatkiem do herbaty zdecydowałam się dorzucić go do też racuchów :) Dla mnie świetne, lekko rozgrzewające i ten lekko ostry smak imbiru :) Do tego kawałki jabłka i racuszki wyszły wyśmienite :)

    Składniki:

    • 2½ szklanki mąki (½ kg)
    • 2 jaja
    • 1½ szklanki mleka
    • 2 łyżki cukru
    • 3 dag drożdży
    • sól
    • olej do smażenia
    • cukier puder do posypania
    • 1-2 cm świeżego imbiru – w zależności jak bardzo go lubicie
    • 1 jabłko

    Wykonanie:

    Drożdże rozkruszamy, posypujemy cukrem. Mleko podgrzewamy, dodajemy do drożdży i mieszamy. Jajka rozbijamy, lekko solimy. Dodajemy do drożdży mąkę i jajka i mieszamy. Pozostawiamy w cieple do wyrośnięcia. Imbir kroimy w drobną kostkę, gdy ciasto wyrośnie wrzucamy go do ciasta i delikatnie mieszamy. Jabłko obieramy ze skórki, kroimy w drobne kawałki. Kładziemy na rozgrzanym tłuszczu łyżką racuchy wciskamy po kilka kawałeczków jabłka. Smażymy z obu stron.

    Tłuszcz nie może być za gorący, bo racuchy zaczną się przypiekać, a w środku będą surowe. Ciepłe racuchy posypujemy cukrem pudrem. Smacznego:)

    Źródło: Przepis własny :)

  • Sałatka owocowa z sosem jogurtowo-imbirowym

    Sezonowe owoce z lekkim sosem jogurtowo-miodowo-imbirowym. Lekka przekąska lub deser :) Aromatyczny sos, a zwłaszcza dodatek imbiru podkreślił jego smak i idealnie komponował się z owocami. Pyszne, proste i ekspresowe w przygotowaniu :)

    Składniki:

    (na 2 porcje)

    • 1-2 banany
    • 2-3 kiwi
    • kilka truskawek
    • 200g jogurtu naturalnego
    • 1-2 łyżki miodu (w zależności od preferencji)
    • 1-2 cm świeżego imbiru

    Wykonanie:

    Owoce myjemy. Banana i kiwi obieramy i kroimy w plasterki, truskawki również kroimy w plasterki. Układamy na talerzyku w rzędach owoce :) Przygotowujemy sos. Jogurt mieszamy z miodem. Imbir kroimy w drobną kosteczkę. Dodajemy do jogurtu i mieszamy. Tak przygotowanym sosem polewamy owoce, posypujemy imbirem (opcjonalnie). Podajemy od razu. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny :)

  • Schab po chińsku z pędami bambusa

    A może na weekendowy obiad chcielibyście przygotować coś bardziej egzotycznego niż tradycyjny schabowy ;) ? Proponuję schab po chińsku :) Zmodyfikowałam nieco przepis, bo nie miałam akurat wszystkich składników w domu (lub niektórych nie jadam ;), ale i tak wyszło pysznie :)

    Składniki:

    (na 4 porcje)

    • 350 g schabu
    • 150 g pędów bambusa z puszki
    • por - tylko biała część (pominęłam)
    • czerwona papryka (pominęłam, bo akurat nie miałam)
    • 100 g pieczarek
    • 2 ząbki czosnku
    • pół łyżeczki imbiru (dałam świeżego)
    • 4 łyżki sosu sojowego
    • 4 łyżki sosu chili (dałam kilka kropel tobasco)
    • 50 ml oleju
    • sól, pieprz

    Wykonanie:

    Schab kroimy w paski, zalewamy połową sosu sojowego i sosu chili, dodajemy posiekany czosnek, imbir, następnie mieszamy i odstawiamy na godzinę w chłodne miejsce. Pędy bambusa odcedzamy z zalewy i przepłukujemy wodą. Pora i paprykę kroimy w paski (jeśli dodajemy, ja pominęłam), a pieczarki na plasterki. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy odsączone z marynaty mięso i smażymy je ze wszystkich stron. Dodajemy pora, po 2 minutach paprykę z pędami bambusa, a po kolejnych 2 minutach pieczarki. Ja dodałam po prostu pędy, a później pieczarki. Mieszamy, podlewamy pozostałą marynatą, drugą połową sosu sojowego i sosu chili. Smażymy jeszcze ok. 5 minut. Doprawiamy solą i pieprzem. Ja posypałam jeszcze sezamem. Podajemy z ryżem. Smacznego :)

    Źródło

  • Tarta czekoladowo-dyniowa z pajęczyną

    Tym razem eksperyment dyniowy na słodko. Tarta dyniowo-czekoladowa z pajęczynką. Troszkę mi pajęczyna nie wyszła, ale to kwestia wprawy, jak na pierwszy raz nie jest źle;) Smakowała troszkę jak sernik, o korzennym aromacie, zarówno ciasto jak i nadzienie dyniowe są pełne korzennych aromatów:) Można oprócz pajęczyny zrobić również pajączki, ale ja robiłam już dosyć późno i nie miałam już sił na zabawę w pajączki.

    Składniki:

    Ciasto:

    • 1 szklanka mąki
    • 1/4 szklanki cukru
    • 1/4 szklanki kakao ciemnego
    • 1/2 łyżeczki soli
    • 0,5 łyżeczki mielonego cynamonu
    • 1/4 łyżeczki mielonych goździków
    • 115g masła
    • 1 duże jajko
    • 100g czekolady gorzkiej

    Wypełnienie:

    • 1,5 szklanki puree z dyni
    • 3/4 szklanki jasnego brązowego cukru
    • 1 szklanka kwaśnej śmietany
    • 1 łyżeczka cynamonu
    • 1 łyżeczka mielonego imbiru
    • 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatałowej
    • 1/4 łyżeczki soli
    • 1/8 łyżeczki zmielonych goździków

    Ponadto:

    • 40g czekolady gorzkiej do dekoracji.

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki na ciasto (poza czekoladą) wyrabiamy szybko, formujemy w kulę i schładzamy co najmniej godzinę. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto i wykładamy nim formę na tartę o średnicy 26cm. Nakłuwamy dno widelcem w kilku miejscach i wstawiamy do nagrzanego do 180oC piekarnika. Pieczemy ok. 10-12 minut. W międzyczasie siekamy drobno czekoladę. W osobnym naczyniu mieszamy dokładnie trzepaczką wszystkie składniki na wypełnienie.

    Na gorący, podpieczony spód wysypujemy czekoladę, czekamy aż zacznie się rozpuszczać po czym rozprowadzamy ją po całym dnie. Delikatnie wylewamy wypełnienie na dno tarty, wstawiamy ponownie do piekarnika. Pieczemy jeszcze ok. 40 minut. (Ciasto może się wydawać po tym czasie nie do końca ścięte, ale dojdzie podczas stygnięcia). Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

    Po tym czasie rozpuszczamy czekoladę w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej, przekładamy do foliowego woreczka z delikatnie odciętym rogiem. Robimy na tarcie wzór pajęczyny. Ja na tym zakończyłam, jeśli chcecie zrobić jeszcze pajączki poniżej instrukcja:)

    Na papierze do pieczenia robimy nogi pająków. Resztę czekolady schładzamy kilka minut w lodówce. Kiedy zacznie tężeć, stawiamy na tarcie kilka dużych kropel czekolady, doczepiamy do nich zastygnięte nóżki. Smacznego:)

    Źródło

  • Zupa dyniowa z imbirem

    Znalazłam kilka ciekawych przepisów na zupy dyniowe, ten wypróbowałam jako pierwszy. Ale wiem już na pewno, że nie bedzie to moja ostatnia zupa dyniowa:) Pyszny krem z dyni z imbirem. Rozgrzewający i aromatyczny. Zdecydowanie zupa warta polecenia:)

    Składniki:

    • 500 ml bulionu drobiowy (ewentualnie bulion z 2 kostek)
    • 1kg dyni
    • 100ml śmietanki 30%  
    • liść laurowy, ziele angielskie
    • świeży imbir do smaku  (ok. 1-2 cm)
    • pieprz do smaku 

    Wykonanie:

    Bulion podgrzewamy (ewentualnie rozpuszczamy kostki w 500 ml wody), dodajemy liść laurowy i kilka ziarenek ziela angielskiego. Dynię oczyszczamy ze skórki i pestek, a miąższ kroimy w kostkę. Wrzucamy ją do bulionu, imbir drobno kroimy i również wrzucamy do bulionu, całość gotujemy do miękkości przez około 10 minut. Miksujemy zupę na krem, miksując dodajemy śmietankę. Doprawiamy zupę pieprzem, ewentualnie jeszcze imbirem. Podajemy z grzankami serowymi, ja podałam z groszkiem ptysiowym i parmezanem. Smacznego:)

     

    Źródło

  • Zupa z dyni z mleczkiem kokosowym i pomarańczą

    Kolejny przepis na zupę dyniową, który wypróbowałam. Tym razem wariant z mleczkiem kokosowym i pomarańczą. Bardzo smaczna, pożywna i rozgrzewająca:)

    Składniki:

    • 50 dag pokrojonego w kostkę, oczyszczonego miąższu dyni
    • cebula (pominęłam)
    • 2 marchewki
    • 800 ml bulionu warzywnego
    • sok z jednej pomarańczy
    • łyżka masła
    • kawałek świeżego imbiru
    • 150 ml niesłodzonego mleczka kokosowego
    • 2 łyżki oliwy
    • łyżka posiekanej kolendry
    • sól, świeżo mielony pieprz

    Wykonanie:

    Cebulę i marchewki obieramy, kroimy w kostkę – ja pominęłam cebulę. Imbir obieramy i drobno siekamy. W garnku na rozgrzanej oliwie szklimy cebulę, dodajemy dynię, masło, marchewkę, część imbiru i 2 łyżki soku z pomarańczy. Smażymy około 5–7 minut. Zalewamy bulionem, przykrywamy i gotujemy do miękkości jeszcze około 15 minut.

    Zdejmujemy z ognia, dodajemy pozostały imbir, sok z pomarańczy, mleczko kokosowe i dokładnie miksujemy. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem i dobrze mieszamy. Garnek z zupą z dyni  ponowie stawiamy na gazie. Gotujemy jeszcze ok. 4 minut na małym ogniu. Przed podaniem posypujemy kolendrą. Smacznego:)

    Źródło: MojeGotowanie.pl

     

     

  • Zupa z rzodkwi z soczewicą, imbirem i chili

    Pyszna i rozgrzewająca zupka, w sam raz w taki chlodny i deszczowy dzień jak dziś:) Pikantna dzięki chili, o ciekawym aromacie. Zrobiłam z białą rzodkwią i wyszła bardzo dobra. Polecam.

    Składniki:

    • 200 g czerwonej soczewicy
    • 1 średniej wielkości rzodkiew (można zastąpić rzepą, będzie ostrzejsza, lub kalarepką - będzie łagodniej)
    • niewielka marchewka
    • 1 niewielki por z zieloną częścią (pominęłam)
    • duży ząbek czosnku
    • kawałek imbiru wielkości kciuka
    • 1 chili (ja użyłam pół prapryczki)
    • łyżeczka nasion kuminu rozgnieciona w moździerzu (użyłam kminku mielonego i dałam mniej niż łyżeczkę)
    • łyżka oliwy
    • 1,5 litra wywaru z warzyw lub mięsa (może być z kostki)
    • kiełki rzodkiewki (nie miałam, u mnie świeży koperek)

    Wykonanie:

    Imbir i czosnek obieramy, ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Chili drobno siekamy (ja wyrzuciłam pestki). W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy kminek, po chwili czosnek, imbir i chili, chwilkę smażymy po czym zalewamy bulionem. Mieszamy, jeśli przyprawy przywarły do dna, odskrobujemy je łyżką. Marchew i rzodkiew obieramy, kroimy w niezbyt grube plastry, pora dokładnie czyścimy i kroimy pod kątem w krążki. Do gotującego się bulionu wrzucamy marchew, rzodkiew i soczewicę, po ok. 15 minutach dodajemy por. Gotujemy jeszcze tylko tyle, aby soczewica była miękka. Zupę podajemy gorącą, posypaną obficie kiełkami rzodkiewki lub inną zieleniną:) Smacznego:)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook