Gościmy

Odwiedza nas 2 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

czekoladowe

  • Babeczki brownie

    Szybkie babeczki brownie, mocno czekoladowe, delikatnie wilgotne. Po prostu pyszne. Część zrobiłam w foremce na mini muffinki. Dzięki temu wyszły takie babeczki na jeden kęs. Reszta w standardowym rozmiarze.

    Składniki:

    • 1 tabliczka (100 g) gorzkiej czekolady
    • 100 g masła (pół kostki) + 2 łyżki
    • 2/3 szklanki cukru
    • 50 g mąki
    • 3 jaja

    Wykonanie:

    Nad garnkiem z gotującą się na małym ogniu wodą rozpuszczamy w misce masło z pokruszoną czekoladą, dokładnie mieszamy. Jedno jajko i dwa żółtka ubijamy mikserem z cukrem. Do masy jajecznej miksujemy przestudzoną czekoladę i mąkę. Przygotowujemy foremkę na mini muffinki i układamy papilotki. Dwa białka ubijamy na pianę i delikatnie dodajemy do masy. Masą napełniamy foremki. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, pieczemy 10 minut (malutkie) lub 15 minut (wielkości kruchych babeczek). Wyjmujemy, zostawiamy w papierkach.

    Źródło: Internet

  • Babka czekoladowo-pomarańczowa

    Kolejna propozycja babki na wielkanocny stół :) Tym razem dla smakoszy czekoladowych smaków :) Wilgotna babka czekoladowa z pomarańczowym akcentem :) Jeśli lubicie ciasta babkowe  powinna Wam przypaść do gustu jest wilgotna, puszysta i aromatyczna :)

    Składniki:

    • 270 g mąki pszennej
    • 220 g cukru
    • 60-70 g ciemnego kakao
    • 1 łyżeczka kawy mielonej i rozpuszczalnej
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (z lekkim czubkiem) dałam więcej zamiast sody
    • 1  łyżeczka sody ( z lekkim czubkiem) - pominęłam
    • 2 jajka duże
    • 250 ml mleka
    • 250 ml gorącego soku pomarańczowego Hortex
    • 130 ml leju roślinnego
    • kilka kropel esencji/ aromatu pomarańczowego

    Dekoracja:

    • Ganache czekoladowy do dekoracji + plasterki i skórka pomarańczy (70 g czekolady +50 ml śmietanki kremówki)

    Wykonanie:

    Wymiary formy w jakiej piekłam to 22 cm średnica z kominem.
    Do wysokiej miski wkładamy wszystkie  produkty oprócz podgrzanego soku i miksujemy na niskich obrotach tylko do połączenia się składników. Następnie wolnym strumieniem, cały czas delikatnie mieszając na najniższych obrotach albo drewnianą łyżką, wlewamy gorący sok. Konsystencja ciasta będzie bardzo płynna- jak na naleśniki, tak ma być :) Przelewamy ciasto do  foremki  i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 40-45 minut (bez termoobiegu z opcją pieczenia od dołu, a pod koniec zmiana  na góra-dół). Pod koniec pieczenia sprawdzamy drewnianym, długim patyczkiem czy ciasto jest upieczone. Pieczemy do suchego patyczka – jeśli wymaga to pieczemy dłużej (zależy od piekarnika).

    Po ostudzeniu babkę dekorujemy ganache czekoladowym (70 gram gorzkiej czekolady zalewamy 50 ml gorącej kremówki i mieszamy). Dekorujemy skórką pomarańczową i plasterkami pomarańczy. Smacznego :)

    Źródło

  • Bezglutenowe kopytka czekoladowe

    Skusiły mnie :) Kopytka czekoladowe to musi być ciekawe :) Ciasto oparte na kaszy jaglanej i batacie. Kopytka najlepiej smakują na świeżo, (zostało mi kilka na kolejny dzień i już niestety były zbyt twarde), trzeba zjeść wszystkie od razu ;) Są dosyć syte :) Podałam z owocami i syropem klonowym. Można podać z sosem jogurtowym, miodem lub konfiturą.

    Składniki:

    • 6 Łyżek kakao
    • 100 g kaszy jaglanej
    • 1 batat
    • 160 g mąki ziemniaczanej
    • szczypta soli

    Wykonanie:

    Batata pieczemy w całości i bez obierania, w temp. 200°C przez około 50-60 minut (najlepiej przy okazji innego wypieku, u mnie razem z chlebkiem). W międzyczasie gotujemy kaszę jaglaną. Po ugotowaniu pozostawiamy ją do wystudzenia. Mielimy/ blendujemy kaszę jaglaną oraz batata obranego ze skórki. Dodajemy kakao, sól oraz mąkę ziemniaczaną i mieszamy ciasto. Ma mieć luźną konsystencję (będzie lekko klejące), nie może być zbite.

    Posypujemy mąką ziemniaczaną blat, wykładamy łyżką 1/3 ciasta układając ją w długi płaski wałek. Ciasto obtaczamy w mące i kroimy na małe romby. Tak samo robimy z pozostałym ciastem. Kopytka gotujemy w gorącej wodzie przez około 3-4 minuty, do czasu aż wypłyną na powierzchnię. Ugotowane kopytka podajemy z dodatkiem miodu/syropu z agawy/klonowego oraz świeżych owoców. Smacznego :)

    Źródło

  • Brownies z Białą Czekoladą i Malinami

    Moje ulubione ciasto :) Im chłodniejsze dni tym więcej u mnie czekolady;) Wykorzystałam jeszcze dostępne malinki. Pyszne, czekoladowe, wilgotne  ciasto z aromatycznymi malinkami.

    Składniki:

    • 150g masła w kawałkach
    • 200g ciemnej czekolady, w kawałkach
    • 220g drobnego cukru (1 szklanka – dałam ¾ szklanki, ale to i tak za dużo, można dać moim zdaniem mniej)
    • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
    • 3 jajka
    • 150g mąki
    • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 100g białej czekolady, pokrojonej w kawałki
    • 150g mrożonych lub świeżych malin

    Wykonanie: 

    Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180oC. Natłuszczamy kwadratową foremkę o bokach 20cm, wykładamy papierem do pieczenia. Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Mieszamy z cukrem i ekstraktem z wanilii. Dodajemy roztrzepane jajka, mąkę, posiekaną białą czekoladę i maliny. Mieszamy. Masę wykładamy do przygotowanej foremki i pieczemy około 30 minut. Smacznego :)

     

    Źródło

  • Brownies z masłem orzechowym

    Brownies uwielbiam, masło orzechowe też, dlatego nie wahałam się, by zrobić to ciasto. Jednak z masłem orzechowym brownies wydało mi się bardziej zapychające. Nie da się go zjeść zbyt dużo, ale oczywiście jest bardzo dobre :)

    Składniki:

    • 180 g masła
    • 150 g gorzkiej czekolady
    • 250 g cukru pudru
    • 4 jajka
    • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
    • 140 g mąki
    • szczypta proszku do pieczenia
    • 35 g kakao
    • 50 g gorzkiej czekolady, posiekanej
    • 95 g masła orzechowego (typu 'crunchy' - z kawałkami orzeszków – ja miałam gładkie)

    Wykonanie:

    Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem na małym ogniu, mieszając (nie dopuszczamy do wrzenia). Lekko studzimy. Dodajemy cukier, jajka, ekstrakt, przesianą mąkę z proszkiem, kakao i dodatkowo posiekaną czekoladę. Mieszamy.

    Do przygotowanej blaszki (18 x 29 cm) wlewamy gotowe ciasto. Małą łyżeczką wykładamy na górę masło orzechowe, mieszamy końcówką noża, tworząc na powierzchni esy - floresy.

    Pieczemy w temperaturze 160ºC, przez około 40 minut (lub krócej). Brownies powinny być wilgotne, im dłużej brownies pieczone, tym bardziej suche i o konsystencji ciasta (trzeba wyczuć swój piekarnik). Smacznego :)

     

    Źródło

  • Ciasto czekoladowe

    Proste i szybkie ciasto czekoladowe. Jesli nie mamy za dużo czasu, a chcielibyśmy na weekend przygotować jakieś ciasto, to będzie idealne. Czekoladowe, wilgotne i ekspresowe w przygotowaniu.


    Składniki:

    Ciasto:

    • 125 g masła, w temperaturze pokojowej
    • 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
    • 2 jajka
    • 1 szklanka kremowego jogurtu greckiego
    • 2 szklanki mąki pszennej
    • 1/2 szklanki kakao
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej

    Polewa:

    • 100 ml mleka
    • 100 g czekolady
    • 15 g cukru
    • 15 g masła

    Wykonanie:
    Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
    Mąkę, kakao, sodę, proszek przesiewamy. Masło ucieramy mikserem do białości, pod koniec dodając cukier i dalej ucierając. Wbijamy jajka, kolejno, jedno po drugim, miksując. Mąkę dodajemy na zmianę z jogurtem, miksując tylko do połączenia składników lub mieszając widelcem.
    Formę smarujemy masłem (u mnie keksówka) wysypujemy kaszą manną lub bułką tartą. Ciasto przekładamy do formy.
    Pieczemy w temperaturze 150°C przez 45 - 60 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy z piekarnika, lekko studzimy w foremce, następnie wyjmujemy i studzimy na kratce.
    Polewa: Posiekaną czekoladę zalewamy zagotowanym mlekiem (musi być bardzo gorące), dodajemy cukier i masło. Delikatnie mieszamy do powstania błyszczącej, gładkiej polewy. Polewamy nią ciasto. Można posypać ulubioną posypką. Smacznego :)

    Źródło: Internet

  • Ciasto czekoladowe z malinami i jagodami

    Proste i szybkie do przygotowania ciasto. Wrzuciłam mrożone owoce dla zwiększenia wyrazistości :) Mięciutkie i aromatyczne. Na pewno się przy nim nie napracujecie. Jeśli nie mamy czasu na bardziej pracochłonne ciasta warto mieć sprawdzony przepis na coś szybkiego do kawy :)

    Składniki:

    • 125 g masła, w temperaturze pokojowej
    • 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
    • 2 jajka
    • 1 szklanka kremowego jogurtu greckiego
    • 2 szklanki mąki pszennej
    • 1/2 szklanki kakao
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • garść malin ( mogą być mrożone)
    • garść jagód (mogą być mrożone)

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Poza owocami :)

    Mąkę, kakao, sodę, proszek przesiewamy. Masło ucieramy mikserem do białości, pod koniec dodajemy cukier i dalej ucieramy. Wbijamy jajka, kolejno, jedno po drugim, miksując. Mąkę dodajemy na zmianę z jogurtem, miksując tylko do połączenia składników lub mieszając widelcem. Na koniec dodajemy rożne owoce i delikatnie mieszamy.

    Formę smarujemy masłem (u mnie keksówka) wysypujemy kaszą manną lub bułką tartą. Ciasto przekładamy do formy.
    Pieczemy w temperaturze 150°C przez 45 - 60 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy z piekarnika, lekko studzimy w foremce, następnie wyjmujemy i studzimy na kratce. Posypujemy cukrem pudrem. Jeśli macie ochotę mozna również zrobić polewę czekoladową. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny.

  • Ciasto czekoladowo-kawowe z malinami

    Czekoladowe, mocno wilgotne ciasto coś pomiędzy murzynkiem a brownie i do tego jeszcze maliny :) Zdecydowanie ciasto w moim guście, uwielbiam czekoladowe, wilgotne ciasta :) Pycha.

    Składniki:

    • 1,5 szklanki mąki
    • 1/3 szklanki kakao
    • 3/4 szklanki cukru
    • pół łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1 łyżeczka sody
    • pół łyżeczki soli
    • opakowanie cukru z wanilią
    • 60 g posiekanej gorzkiej czekolady
    • szklanka zaparzonej kawy
    • pół szklanki oleju
    • maliny

    Wykonanie:         

    Wszystkie suche składniki umieszczamy w misce, dodajemy kawę i olej i krótko mieszamy do połączenia składników. Ciasto przekładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie tortownica o średnicy 24 cm) i wykładamy na nie maliny. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180º C na 25-30 minut. Ja piekłam dłużej do suchego patyczka. Smacznego :)

    Źródło

  • Ciasto piaskowe

    Szybkie i smaczne ciasto piaskowe, dla tych co lubią takie ciasta będzie idealne, ja jestem miłośnikiem kruchych, ale to w połączeniu z polewą czekoladową bardzo mi smakowało:)

    Składniki:

    • 270g masła
    • 200g miałkiego cukru
    • 1 torebka cukru waniliowego
    • szczypta soli
    • kilka kropli zapachu rumowego lub cytrynowego
    • 4 jajka
    • 125g mąki
    • 125g mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 100g twardej czekolady

    Wykonanie:

    250g masła rozpuszczamy w garnuszku, wsypujemy cukier i cukier waniliowy. Mieszamy podgrzewając. Gdy nieco ostygnie, przekładamy do salaterki i ucierając mikserem, dodajemy kolejno po jednym jajku. Po dodaniu każdego jajka ucieramy przez 2 minuty. Następnie wsypujemy szczyptę soli i dodajemy zapach. Mąkę przesiewamy, mieszamy z mąką kukurydzianą lub ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Dodajemy ją porcjami do ucieranego ciasta i miksujemy, aż stanie się zupełnie gładka. Przygotowujemy formę keksową, smarujemy ją masłem i posypujemy bułką tartą. Nakładamy ciasto.

    Piekarnik nagrzewamy do temperatury 160 -180 stopni i wstawiamy ciasto na godzinę lub godzinę i kwadrans. Sprawdzamy patyczkiem. Z upieczonego ciasta patyczek wychodzi zupełnie suchy. Zostawiamy do ostygnięcia, po 5-10 min. wyjmujemy z formy.

    Polewa czekoladowa: Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej razem z pozostałym masłem. Pokrywamy polewą wierzch i boki ciasta i zostawiamy do zastygnięcia. Smacznego:)

    Źródło: "Domowe Wypieki", Wydawnictwo Olesiejuk

  • Czekoladowe ciasto drożdżowe z truskawkami i kruszonką

    Pierwszy raz robiłam i jadłam czekoladowe ciasto drożdżowe :) Ciekawy smak :) Czuć smak drożdżowego ciasta i czekolady :) Taki nieoczywisty smak, polecam spróbować.

    Składniki na ciasto:

    • 500 g mąki pszennej
    • szczypta soli
    • 2 łyżki kakao
    • 130 g drobnego cukru do wypieków
    • 20 g suchych drożdży lub 40 g drożdży świeżych
    • 2 duże jajka
    • 100 g masła, roztopionego
    • 310 ml mleka
    • 100 g czekolady gorzkiej, drobniutko posiekanej
    • 100 g czekolady mlecznej, drobniutko posiekanej
    • ok. 800 g truskawek, odszypułkowanych i przepołowionych

    Czekoladowa kruszonka:

    • 150 g masła, w temperaturze pokojowej lub bardziej miękkiego
    • 150 g zwykłego białego cukru
    • 3 łyżki cukru demerara
    • 110 g mąki pszennej
    • 2 łyżki kakao

    Wykonanie:

    Do większego naczynia przesiewamy mąkę, kakao i sól. Dodajemy cukier i suche drożdże (ze świeżymi wcześniej robimy rozczyn). Dodajemy roztrzepane jajka, masło i mleko. Mieszamy do połączenia, następnie wyrabiamy do uzyskania gładkiego i miękkiego ciasta (ciasto na tym etapie będzie dość luźne, nie należy się tym przejmować; najlepiej wyrabiać ciasto mikserem z hakiem). Pod sam koniec wyrabiania ciasta dodajemy do niego posiekane drobno obie czekolady. Formujemy z ciasta kulę (jeśli się da, ciasto jest dość rzadkie), oprószamy mąką, przykrywamy lnianym ręczniczkiem i pozostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości (przez około 60 - 90 minut). Formę prostokątną o wymiarach 25 x 35 cm wykładamy papierem do pieczenia (samo dno). Wyrośnięte ciasto ponownie wyrabiamy i rozwałkowujemy lekko podsypując mąką i wkładamy na dno formy. Na ciasto wykładamy truskawki, rozcięciami ku górze. Odstawiamy do wyrośnięcia, pod przykryciem, w ciepłe miejsce, do podwojenia objętości.

    Przygotowujemy kruszonkę. Wszystkie składniki  kruszonki umieszczamy w naczyniu. Wyrabiamy między palcami na kruszonkę. W razie konieczności dodajemy 1 - 2 łyżki mąki pszennej.

    Przed samym pieczeniem posypujemy kruszonką. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez minimum 40 minut, do godziny (do tzw. suchego patyczka). Wyjmujemy, lekko studzimy, podajemy. Smacznego :)

    Źródło

  • Czekoladowe ciasto z wiśniami

    Propozycja na weekendowe ciasto :) Mocno czekoladowe z soczystymi wiśniami. Bardzo proste, bardzo szybkie do przygotowania, nie trzeba używać miksera, wystarczy wymieszać składniki :) Prościej się chyba nie da;)

    Składniki

    • 2 szklanki mąki
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • ¾ szklanki cukru
    • 2 łyżeczki cukru z wanilią
    • 3 łyżki kakao
    • ¾ szklanki mleka
    • 1 jajko
    • ¼ szklanki oleju
    • 1 szklanka wiśni (może być 1,5)

    Wykonanie

    Ciasto na keksówkę o długości ok. 25cm. Wiśnie pozbywamy pestek. W misce mieszamy razem wszystkie suche składniki. Dodajemy mokre składniki i wszystko razem mieszamy (jeśli ciasto jest za gęste dodajemy więcej mleka – ja dodałam). Na koniec dodajemy wiśnie i delikatnie mieszamy całość. Przekładamy ciasto do przygotowanej foremki. Pieczemy w 180 stopniach przez około 50 minut lub dłużej – do suchego patyczka. Gotowe ciasto studzimy a przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Czekoladowe jeże

    Właściwie nie wiem jak je nazwać czy ciasteczkami czy ciastem. W związku z tym, że nie robiłam dużego jeża tylko same malutkie uznaję je za ciastka:) W oryginale jest jeden duży jeż i kilka malutkich:) Wizualnie bardzo fajnie wyglądają, przygotowałam je w ramach upominku dla najmłodszych. Smakowo bez rewelacji, ale właściwie urzekł mnie ich wygląd i chciałam je wykonać:) Może nie wyszły mi najpiękniejsze, ale myślę, że warto je pokazać, może kogoś również zainspirują:)

    Składniki:

    • 175 g masła
    • 75 g miałkiego cukru
    • 1 torebka cukru waniliowego
    • 3 jajka
    • szczypta soli
    • 75 g zmielonych orzechów laskowych
    • 300g czekolady
    • 75 g mąki
    • 50 g mąki kukurydzianej
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1 łyżka kakao
    • 1 łyżka rodzynek (użyłam groszków czekoladowych)
    • 50 g obranych migdałów pokrojonych w słupki

    Wykonanie:

    125 g masła (reszta będzie do polewy) wkładamy do salaterki i ucieramy mikserem na lekki krem, dodając kolejno cukier, cukier waniliowy, jajka, sól i zmielone orzechy. Pod sam koniec ucierania dodajemy 100 g startej na tarce czekolady.

    W osobnej salaterce mieszamy mąkę, mąkę kukurydzianą, proszek do pieczenia, i stopniowo dodajemy do ucieranego ciasta. Gdyby było za rzadkie dodajemy tyle mąki, żeby można było formować rękoma kulki. Ja dodałam więcej.

    Z ciasta formujemy 1 dużą kulę i 5-6 małych. (Ja robiłam tylko małe) Z jednej strony formujemy jeżykom główki, układamy je na wysmarowanej masłem blasze lub wyłożonej papierem do pieczenia. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 160-180 stopni i wstawiamy blachę z ciastem do piekarnika. Duży jeż wymaga godziny pieczenia, mniejsze pół godziny. Ja robilam tylko małe, więc całosć piekłam 30 minut.

    Pozostałą czekoladę (200 g)  rozpuszczamy w garnuszku wstawionym do naczynia z gorącą wodą, dodajemy pozostałe masło (50g) Można też pominąć masło i polać samą czekoladą. Mieszamy w czasie rozpuszczania. Ciepłą czekoladą pokrywamy upieczone ciastka. Z rodzynek robimy oczy i nosek. Nakłuwamy wykałaczką i w dziurki wkładamy słupki z migdałów. Zostawiamy do zastygnięcia. Możemy też poczekać, aż czekolada zastygnie i dopiero wtedy wbijać migdały -chociaż wydaje mi się, że wtedy może być trudniej. Smacznego:)

    Źródło: Domowe wypieki, Wydawnictwo Olesiejuk.

  • Czekoladowe pierniczki

    Pierniczki czekoladowe, bardzo smaczne, nie trzeba nawet lukrować, ale jako, że robiłam je w ramach paczuszek świątecznych to zrobiłam też kilka lukrowanych dla najmłodszych:)

    Składniki:

    (na kilka blaszek pierniczków)

    • 3 i 1/3 szklanki mąki pszennej
    • 1/2 szklanki kakao
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
    • 2,5 łyżki przyprawy korzennej do piernika
    • szczypta soli
    • skórka otarta z 1 pomarańczy
    • 180 g masła
    • 1 jajko
    • 3/4 szklanki melasy (ewentualnie golden syrupu lub płynnego miodu)
    • 55 g gorzkiej czekolady, połamanej

    Wykonanie:

    Mąkę pszenną, kakao, cukier puder, sodę, przyprawę korzenną i sól – mieszamy i przesiewamy. W garnuszku umieszczamy masło, melasę i czekoladę. Podgrzewamy, mieszając, do rozpuszczenia i połączenia składników. Odkładamy do przestudzenia, choć mieszanka może pozostać lekko ciepła.

    Do suchych, przesianych składników wbijamy jajko, dodajemy rozpuszczoną, lekko ciepłą mieszankę, skórkę z pomarańczy i miksujemy. Powstałą masę (może być na tym etapie klejąca) przekładamy do naczynia, zawijamy szczelnie folią spożywczą i odkładamy do lodówki na 1 - 2 godziny (lub dłużej). Pobyt w lodówce powinien sprawić, że masa stężeje i nie będzie się kleiła.

    Po schłodzeniu ciasto partiami wyjmujemy z lodówki i wałkujemy na grubość około 3 mm lub grubsze. Wykrawamy dowolne kształty. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez 10 - 12 minut (grubsze odrobinę dłużej). Studzimy na kratce. Wystudzone pierniczki można udekorować lukrem (ja robiłam z tego przepisu). Można dodać do lukru barwników, posypać kolorowymi posypkami itp. Jeśli chodzi o reniferki: oczy są wykonane z lukru, nos - groszek przyklejony na lukier białkowy, a rogi to małe precelki. Smacznego :)

    Źródło

  • Czekoladowe serca walentynkowe

    Pewnie część z Was zastanawia się nad smakowitym i eleganckim deserem na Walentynkowy wieczór :) Moja propozycja to czekoladowe serca z puszystym kremem chałwowym z domieszką truskawkowego aromatu. Wykorzystałam mrożone truskawki, a czekoladowe serca zrobiłam w średniej wielkości  jednorazowych foremkach. Biszkopt jest puszysty i wilgotny dzięki nasączeniu koktajlem truskawkowym. Wart wypróbowania :)

    Składniki:

    Czekoladowe blaty:

    • 2 jajka
    • 70 g jasnego brązowego cukru
    • 50 g mąki pszennej tortowej
    • ½  łyżeczka proszku do pieczenia
    • 25 g kakao
    • 2 łyżki oleju słonecznikowego lub rzepakowego

    Krem chałwowy:

    • 125g mascarpone
    • 100 g chałwy
    • 60 ml śmietanki kremówki

    Polewa czekoladowa:

    • pół tabliczki gorzkiej czekolady
    • 60 ml śmietanki kremówki
    • łyżka masła

    Dodatkowo:

    • garść mrożonych truskawek
    • kawałeczek chałwy do dekoracji
    • truskawki do dekoracji (u mnie niestety mrożone)
    • listki melisy lub mięty do dekoracji

    Wykonanie:

    Blaty czekoladowe: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę, proszek, kakao - mieszamy i przesiewamy i odkładamy.

    W misie miksera umieszczamy jajka (bez rozdzielania na białka i żółtka) i brązowy cukier. Ustawiamy prawie najwyższe obroty miksera i ubijamy (końcówkami do ubijania białek) do uzyskania puszystej, gęstej pianki. Pianka powinna nawet potroić swoją objętość, a trzepaczki miksera będą pozostawiały na niej swój ślad.

    Do ubitej masy dodajemy przesiane suche składniki i olej. Mieszamy delikatnie szpatułką, do połączenia.

    Gotową masę delikatnie przelewamy do foremek i wyrównujemy. Pieczemy w temperaturze 170ºC przez około 20-25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Studzimy w foremkach następnie wyjmujemy i studzimy na kratce. Wystudzone serca kroimy wzdłuż na 2 części.

    Podczas, gdy biszkopciki się pieką przygotowujemy krem.

    Krem chałwowy: Śmietankę miksujemy z mascarpone do uzyskania gęstej masy, dodajemy chałwę i miksujemy. Ja nie dosładzałam, ale jeśli poczujecie taka potrzebę to można to zrobić. Mi wystarczyła chałwa. Wstawiamy do lodówki, Az biszkopciki będą gotowe do przełożenia.

    Warstwa truskawkowa – truskawki mrożone rozmrażamy, a następnie miksujemy i dosładzamy do smaku.

    Polewa czekoladowa: Roztapiamy czekoladę w kąpieli wodnej, dodajemy śmietankę, jak składniki się połączą dodajemy masło. Lekko studzimy.

    Biszkopty przecinamy na pół, obie wewnętrzne strony smarujemy zmiksowanymi truskawkami – nasączamy zamiast alkoholu, część się wchłonie, cienka warstwa pozostanie.

    Smarujemy dolną warstwę masą chałową, przykrywamy drugim biszkoptem. Serca polewamy czekoladową polewą, zostawiamy do wystygnięcia,  a następnie dowolnie dekorujemy. Smacznego :)

    Źródło: Eksperyment własny:)

  • Jagodowa rozkosz

    Nazwa pasuje idealnie :) Bardzo lubię jagody, a mleko w proszku uwielbiam, jak zobaczyłam to połączenie wiedziałam, że będzie pysznie :) Jestem jedną z tych osób, co uwielbia wszystko co zawiera w sobie mleko w proszku;) Dla mnie to ciasto jest fantastyczne, masa jagodowa jest świetna, zapewne wykorzystam ją jeszcze do innych smakołyków :) Ciasto sprawdzi się zwłaszcza na specjalną okazję, moi goście byli zachwyceni. Zdecydowanie polecam :) Zrobiłam w formie 26x26 dlatego moje ciasto jest niskie, ale akurat nie mam w tej chwili mniejszej formy kwadratowej, a nie chciałam robić w tortownicy, wolałam by to była kostka. Niemniej jednak ciasto idealnie nadaje się na tort i wówczas można przygotować w tortownicy.

    Składniki:

    Biszkopt:

    • 4 jajka
    • 1/2 szkl. drobnego cukru
    • 1/2 szkl. mąki
    • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1 łyżka kakao
    • 40 g startej mlecznej czekolady (dałam więcej kakao, a mniej czekolady, bo nie chciało mi się ścierać;)
    • 2 łyżki oleju

    Masa jagodowa:

    • 100 g masła
    • 1/2 szkl. cukru pudru
    • 250 g waniliowego serka homogenizowanego
    • 1 szkl. mleka w proszku
    • 150 g jagód (użyłam mrożonych)
    • 2 łyżeczki żelatyny

    Masa śmietanowa:

    • 1 szkl. śmietany 30%
    • 1 śnieżka (dałam śmietanfix)
    • 125 g mascarpone (dałam 250g)
    • Cukier waniliowy (moja inwencja)

    Dodatkowo:

    • starta czekolada do dekoracji (u mnie posypki czekoladowe)

    Wykonanie:

    Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną pianę. Stopniowo, łyżka po łyżce, dodajemy cukier. Następnie dodajemy po 1 żółtku i miksujemy po każdym dodaniu. Wlewamy olej. Mąkę, proszek do pieczenia, kakao oraz startą czekoladę mieszamy i delikatnie łączymy z masą jajeczną. Wylewamy do blaszki (21x21cm ewentualnie 24x24cm) - u mnie akurat 26x26 wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20-25 minut. Po wystudzeniu kroimy na dwa blaty.

    Krem jagodowy: Jagody blendujemy na mus. Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody i odstawiamy do napęcznienia. Następnie podgrzewamy ją krótko (tylko do rozpuszczenia!) w kuchence mikrofalowej. Ja żelatynę zalałam niewielką ilością wrzącej wody i rozmieszałam do rozpuszczenia, i lekkiego wystudzenia.

    Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem na puch. Dodajemy serek homogenizowany oraz mleko w proszku. Do jednolitej masy dodajemy mus jagodowy, miksujemy do połączenia. Jedną/dwie łyżki masy łączymy z żelatyną (w razie gdyby po dodaniu utworzyły się „grudki” należy ponownie krótko podgrzać żelatynę), mieszamy energicznie, po czym tak rozrobioną żelatynę łączymy z resztą masy. Masę wykładamy na jeden z blatów biszkoptowych, przykrywamy drugimblatem.

    Krem śmietanowy: Składniki na masę śmietanową miksujemy ze sobą, aż do utworzenia się gęstego kremu. Wykładamy go na wierzch ciasta. Posypujemy tartą czekoladą – u mnie posypki czekoladowe.

    Ciasto przechowujemy w lodówce. Smacznego :)

    Źródło

  • Kruche pierniczki

    W tym roku niestety troszkę późno zabrałam się za pierniczki, ale na szczęście już zrobione, zdążyłam :) Ufff. Zaczęłam od tych kruchych pierniczków. Proste pierniczki kakaowe, jeżeli ciasto pierniczki robimy od razu  nie ma z ciastem problemów, jeśli zrobimy sobie dzień wcześniej, to po wyjęciu z lodówki trzeba troszkę odczekać, bo jest dosyć twarde. Ciasta jest sporo, więc ja sobie podzieliłam na dwie części jedną upiekłam od razu, drugą kolejnego dnia (codziennie po pracy etapami :)), jeśli robicie w weekend to można sobie upiec całą partię od razu :) Pierniczki są kruche, nie twardnieją, oczywiście można je zmiękczyć dodając do puszek, gdzie je przechowujemy, skórkę z jabłek czy mandarynek, ale nie jest to konieczne. Można przechowywać nawet do 4 m-cy. Porcja jest naprawdę spora, możecie zrobić z połowy, jeśli nie potrzebujecie tak dużej ilości.

    Składniki:

    Ciasto:

    • 1kg mąki pszennej
    • 300g masła
    • 250g cukru
    • 250g płynnego miodu
    • 1 opakowanie przyprawy korzennej do piernika (3,5 – 4 łyżeczki)
    • 2 łyżeczki cynamonu
    • 4 łyżki kakao
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
    • 3 żółtka
    • 4- 5 łyżek słodkiej, płynnej śmietany

    Lukier:

    • 1 białko
    • 1- 1 ½ szklanki cukru pudru

    Wykonanie:

    Masło, cukier, miód, przyprawę korzenną, cynamon i kakao podgrzewamy stopniowo, ciągle mieszając, aż wszystkie składniki się połączą. Pozostawiamy do ostygnięcia. Sodę oczyszczoną rozpuszczamy w 2 łyżkach wody. Dodajemy do masy miodowej. Kolejno dodajemy żółtka i mieszamy. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Łączymy z masą miodową i zagniatamy ciasto. Na końcu dodajemy 4 lub 5 łyżek śmietany tak, aby powstało jednolite ciasto. Ciasto można rozwałkować od razu. (Można również ciasto wstawić do lodówki i rozwałkować później.) Rozwałkowujemy na posypanym mąką blacie, nie za cienko, na ok. 5- 7mm. Z ciasta wykrawamy foremkami dowolne formy. Pieczemy w nagrzanym piekarniku max. 10min. w temperaturze 180°C. Pozostawiamy do ostygnięcia.

    Przygotowujemy lukier. Białko miksujemy najpierw z 1 szklanką cukru pudru. Kolejno miksując dodać tyle cukru pudru, aby masa była dość gęsta i się nie rozlewała. (Ilość cukru pudru zależy od wielkości białka. Pierniczki lukrujemy i ewentualnie posypujemy posypką cukrową. Można też dodać barwniki i troszkę się pobawić :) Przechowujemy w szczelnych metalowych puszkach. Z podanego przepisu wychodzi 9 blach pierniczków. Smacznego :)

    Źródło

  • Markizy z masą czekoladową

    Pyszne, kruche, maślane ciasteczka przełożone masą czekoladową na bazie mleka w proszku. Czy ja muszę przypominać, że jestem jego wielbicielką?:) Chyba nie;) Chociaż akurat za dużo go tutaj nie ma, główną rolę gra czekolada :) W źródłowym przepisie to dosyć duże ciastka około 7,5 cm średnica, ja preferuję zdecydowanie mniejsze ciasteczka takie na 1 – 2 kęsy, dlatego moje są mniejsze.

    Składniki:

    (na około 14 dużych sztuk złożonych ciastek lub dwa razy tyle mniejszych)

    Ciasteczka:

    • 180 g masła
    • 125 g cukru kryształu (dałam mniej ok 100g)
    • 300 g mąki pszennej
    • 1 jajko kl M 

    Masa czekoladowa:

    • 50 g czekolady deserowej
    • 50 g czekolady mlecznej
    • 40 g masła
    • 4 łyżki mleka w proszku

    Wykonanie:

    Ciasteczka: Piekarnik nagrzewamy do 180-190 stopni. Masło wraz z cukrem ucieramy na puch. Dodajemy jajko, ucieramy do wchłonięcia, a następnie dodajemy mąkę i całość zagniatamy. Można to zrobić malakserem. Gotowe ciasto wałkujemy na grubość 3 mm i wycinamy ciastka, można wycinać szklanką, kieliszkiem czy foremkami zależy jaki kształt i wielkość chcemy uzyskać. Ja użyłam małej falowanej foremki. Wykładamy je na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia. Przed pieczeniem nakłuwamy je wykałaczką (ja to zrobiłam widelcem) :) Pieczemy przez około 10-15 minut do zrumienienia brzegów.

    Masa czekoladowa: Masło rozpuszczamy, zdejmujemy z ognia i do gorącego wkładamy połamane czekolady, mieszamy do rozpuszczenia. Kiedy się rozpuszczą dosypujemy po łyżce mleka w proszku i rozcieramy, aby nie było grudek. Masa ma nie być lejąca, bo wyleje się z ciastek, musi być tak w punkt gęsta. Na każde ciasteczko nakładamy po łyżeczce czekolady i przykrywamy drugim, aż do wykończenia masy. Smacznego :)

    Źródło

  • Minotaur

    Jeśli ktoś zagląda tu regularnie to na pewno wie, że jestem fanką mleka w proszku i wszelkich słodkości z jego wykorzystaniem :) Nie mogłam więc przejść obojętnie obok tego przepisu:) Masa z mleka w proszku (pyszna), czekoladowy biszkopt i delikatne wykończenie czekoladowo-śmietankowe :) Mojemu mężowi, mimo, że nie lubi ciast z masami bardzo smakował :)

    Masa z mleka w proszku wyszła mi dosyć twarda /zbita (sypnęło mi się więcej mleka w proszku :)), dlatego delikatnie się kruszyła przy krojeniu. Wystarczyło jednak wyjąć ciasto z lodówki dłuższą chwilkę przed podaniem, by już swobodniej się kroiło :) Najważniejszy jest smak, a ten fanom mleka w proszku na pewno przypadnie do gustu :)

    Ja tradycyjnie zmniejszyłam ilość cukru i podaję moje proporcje.

    Składniki:

    Biszkopt:

    • ½ szklanki mąki pszennej
    • 1/3 szklanki cukru
    • 4 jaja
    • 3 łyżki kakao

    Krem z mleka w proszku:

    • 1 kostka masła 200g
    • 1/2 szklanki mleka
    • 2 szklanki mleka w proszku
    • 1/3 szklanki cukru

    Krem czekoladowy:

    • 250 g mascarpone
    • 100 g czekolady gorzkiej (u mnie pół gorzkiej, pół białej - takie miałam tylko zapasy;))
    • 150 ml śmietanki 30%

    BLASZKA 24 x 24 cm

    Wykonanie:

    Biszkopt: Białka miksujemy ze szczyptą soli. Dodajemy stopniowo cukier i dalej ubijamy, aż masa będzie sztywna; Wlewamy żółtka i krótko miksujemy do połączenia składników. Do masy wsypujemy mąkę i kakao. Wszystko dokładnie mieszamy drewnianą łyżką ub silikonową łopatką (ja używam głównie łopatek). Uważamy, aby suchy proszek nie został na dnie; Wlewamy ciasto biszkoptowe do blaszki wyłożonej papierem i wstawiamy do nagrzanego do 180 st C piekarnika na ok. 15 min.

    Krem z mleka w proszku: Mleko wraz z cukrem zagotowujemy w rondelku, a następnie studzimy. Masło ucieramy mikserem. Dodajemy stopniowo wystudzone mleko ciągle miksując; następnie dodajemy po 1 łyżce mleka w proszku i ciągle miksujemy. Masa ma być gładka i jednolita.

    Krem czekoladowy: Pokruszoną czekoladę wrzucamy do rondelka, zalewamy śmietanką i podgrzewamy na małym ogniu, aż do połączenia składników. Odstawiamy do wystudzenia. Serek mascarpone krótko miksujemy, a następnie dodajemy po łyżce masy czekoladowej ciągle miksując. Ma powstać gładki, czekoladowy krem.

    Jasny krem mleczny rozsmarowujemy na wystudzonym biszkopcie, na niego wykładamy krem czekoladowy. Wstawiamy do lodówki - najlepiej na całą noc. Smacznego :)

    Źródło

  • Mississippi Mud Cake

    Jak sama nazwa mówi takie błotniste ciasto, ja lubię takie mocno czekoladowe ciasta, wilgotne, ale wcale nie ciężkie. Bardzo smaczne i idealne do niedzielnej kawy;)

    Składniki:

    • 250 g masła
    • 250 g gorzkiej czekolady
    • 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
    • 180 ml wody
    • 300 g mąki pszennej
    • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
    • pół łyżeczki proszku do pieczenia
    • 70 g kakao
    • 250 g cukru (lub mniej wedle uznania)
    • 4 jajka
    • 120 ml maślanki (lub kefiru, zsiadłego mleka, jogurtu naturalnego)
    • 2 łyżki oleju

    Polewa:

    • 125 g gorzkiej czekolady
    • 60 g śmietany kremówki

    Wykonanie:

    Tortownicę o średnicy 22 cm (ja użyłam 21cm) smarujemy masłem i wykładamy papierem (spód i boki), w taki sposób, by papier tworzył 'kołnierz' nad formą na dwa cm.

    W rondelku o grubym dnie rozpuszczamy 180 ml wody, masło, czekoladę i kawę rozpuszczalną. Grzejemy na małym ogniu, mieszając drewnianą łyżką do uzyskania gładkiego kremu. Zdejmujemy z ognia i zostawiamy do ostygnięcia.

    Do miseczki wsypujemy mąkę razem z kakao, proszkiem i sodą i mieszamy z cukrem. Dodajemy 4 jajka roztrzepane z maślanką i olejem i stopniowo wyrabiamy łyżką. Powoli dodajemy masę z czekoladą, mieszamy i wlewamy ciasto do przygotowanej formy.

    Pieczemy w 160ºC przez około 1 godzinę i 20 minut (to zależy od piekarnika - ciasto należy sprawdzać już po 50 minutach, by go nie wysuszyć).  Przed wyjęciem z piekarnika należy wbić patyczek w środek ciasta: powinno być lekko wilgotne. Zostawiamy ciasto do całkowitego wystygnięcia, wyjmujemy z tortownicy na metalową kratkę i jeśli to konieczne wyrównujemy jego powierzchnię, ja tego nie robiłam, podobała mi się taka delikatna góreczka:)

    Polewa: Czekoladę łamiemy i umieszczamy ją razem ze śmietanką nad kąpielą wodną. Mieszamy do uzyskania gładkiej i jednolitej polewy. Kiedy polewa będzie letnia, rozsmarowujemy ja na cieście pokrywając całkowicie jego powierzchnię. Dekorujemy według własnej weny twórczej i podajemy:) Zgodzę się z autorką źródła, że z bitą śmietaną smakuje wyśmienicie, posypaną domowym cukrem waniliowym:) Smacznego :)

    Źródło

  • Muffinki czekoladowe z brzoskwinią

    Szybkie muffinki z brzoskwiniami. Dzięki owocom są wilgotne i mięciutkie nawet na drugi dzień :) Jak to z muffinkami bywa, nie są czasochłonne, robi się je ekspresowo. Na szybki podwieczorek :)

    Składniki suche:

    • 1 szklanka mąki + 1 łyżka
    • 1/2 szklanki cukru
    • 2 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 1/2 łyżeczki sody
    • szczypta soli
    • 2 łyżeczki kakao

    Składniki mokre:

    • 1/2 szklanki mleka
    • 1/3 szklanki oleju
    • 1 jajko

    Dodatkowo:

    • 2 połówki brzoskwiń z puszki
    • wiórki kokosowe do posypania

    Wykonanie:

    Nagrzewamy piekarnik na 180 st C.

    Mieszamy składniki suche w jednej misce, w drugiej składniki mokre. Następnie łączymy mokre z suchymi. Dodajemy brzoskwinie pokrojone w kostkę. Napełniamy foremki do 2/3 wysokości i posypujmy lekko wiórkami kokosowymi.  Wstawiamy do piekarnika na ok 18 minut i pieczemy do suchego patyczka.Wyciągamy i czekamy, aż ostygną w formie. Smacznego :)

     

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook