Gościmy

Odwiedza nas 208 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

wanilia

  • Ajerkoniak z wanilią

    Postanowiłam wypróbować kolejny likier, wcześniej spotykałam się z przepisami na ajerkoniak, opartych na surowych żółtkach (bez podgotowania), co mnie trochę zniechęcało, ale gdy natknęłam się na ten przepis, postanowiłam go wypróbować. Zachęcił mnie również dodatek białego wina :) Likier już podczas gotowania miał aromatyczny smak, zawsze na ciepło smak wydaje się intensywniejszy. Po wystudzeniu już mi się taki mocny nie wydawał;) Likier jest smaczny, ale smakowo nie przypomina sklepowego ajerkoniaku, więc jeśli liczycie na ten sam smak, to go nie uzyskacie. Dla mnie najważniejsze, że jest smaczny i bez zbędnych dodatków (czytaj konserwantów) :) Zdjęcie robiłam zaraz po przygotowaniu, jest jeszcze lekka pianka, natomiast po pobycie w lodówce już zniknęła. Będę go z pewnością wykorzystywać jako dodatek do kawy lub jakichś deserów :)

    Składniki:

    ok. 1/2 l likieru

    • 5 żółtek
    • 250 ml białego wina
    • 200g cukru
    • 50 ml spirytusu
    • 125 ml tłustego mleka (użyłam mleka skondensowanego niesłodzonego)
    • 1 laska wanilii

    Wykonanie:

    Żółtka ubijamy z cukrem. Mleko wlewamy do garnka. Laskę kroimy na pół. Oddzielamy ziarenka i razem z laską wkładamy do mleka. Gotujemy. Pozbywamy się laski. Mleko od razu wlewamy strużką do żółtek, mieszając intensywnie trzepaczką. Po jego dodaniu wlewamy wino. Przelewamy do garnka (najlepiej od razu wziąć duży ) i gdy tylko się zagotuje (mieszamy je aby się nie zważyło ) odstawiamy z gazu. Studzimy, a następnie mieszmay ze spirytusem. Odstawiamy na co najmniej 24 h do lodówki. Przechowujemy w chłodzie nawet 2-3 tyg. Podajemy samodzielnie lub jako dodatek do kaw, kremów lub ciast. Smacznego :)

    Źródło

  • Budyń zapiekany z wiśniami

    Pyszny waniliowy budyń na ciepło z wiśniami na deser lub podwieczorek:) Wiśnie można wcześniej zalać np. rumem:)

    Składniki:

    (na 5 - 6 ramekinów)

    • 200 g wiśni (świeżych, mrożonych - rozmrożonych wcześniej na bibułce, z syropu, itp.)
    • 3 jajka
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
    • 110 g drobnego cukru (lepiej dać mniej)
    • 2 szklanki (500 ml) gorącego mleka
    • 2 łyżeczki proszku budyniowego (waniliowego lub śmietankowego)
    • cynamon, do oprószenia

    Wykonanie:

    Wiśnie odsączamy, dzielimy pomiędzy ramekiny. Jajka miksujemy z ekstraktem z wanilii, proszkiem budyniowym i cukrem. Stopniowo dolewamy do jajek gorące mleko, miksując. Miksturę rozlewamy pomiędzy przygotowane ramekiny z wiśniami. Pieczemy w temperaturze 160ºC przez około 25 minut, bez przykrywania. Podajemy ciepłe lub wystudzone oprószone cynamonem. Smacznego:)

    Źródło

     

  • Ciasteczka karbowane z marmoladą

    Popularne ciasteczka, które często można kupić na wagę:) Naprawdę proste i szybkie do przygotowania. Te kruche ciasteczka są nawet lepsze niż te ze sklepu:)

    Składniki:

    (na 2 blaszki ciastek)

    • 220 g masła, w temperaturze pokojowej
    • 100 g cukru pudru
    • 2 żółtka
    • 300 g mąki pszennej
    • 50 g mąki ziemniaczanej
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
    • szczypta soli
    • kilka łyżek twardej marmolady np. wiśniowej

    Wykonanie:

    Masło umieszczamy w misie miksera i miksujemy na jasną, puszystą masę. Dodajemy cukier, cały czas ucierając. Następnie dodajemy żółtka, ekstrakt z wanilii i miksujemy. Do masy maślanej dodajemy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, sól i miksujemy na gładką masę.

    Masę ciasteczkową przekładamy do rękawa cukierniczego lub do maszynki na cista. Ja korzystałam z maszynki. Blaszki do ciastek wykładamy papierem do pieczenia lub matą teflonową. Na blachę wyciskamy ciastka w okrągłym kształcie, pozostawiając między nimi małe odstępy (rosną minimalnie). Na środek każdego ciastka wciskamy kleks marmolady. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez 12 minut. Wyjmujemy i studzimy na kratce. Smacznego :)

    Źródło

  • Ciasteczka waniliowe

    Proste i szybkie do przygotowania ciasteczka waniliowe. Przyznam szczerze, że smakiem mnie nie powaliły, liczyłam na coś więcej, ale innym smakowały, a lepsze były na następny dzień, bardziej waniliowe:) Część zrobiłam z polewą z czekolady białej i mlecznej posypane orzechami (na zdjęciach), a dla dzieciaków w kształcie „szrekowego ciastka” z kolorowym lukrem (nie zdążyłam zrobić zdjęć:)).

    Składniki:

    • 175 g miękkiego  masła
    • 200 g cukru pudru
    • 1,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii (nie aromatu)
    • 375 g mąki
    • 1 jajko
    • 1 żółtko
    • ewentualnie lukier, czekolada do ozdobienia

    Wykonanie:

    Masło ucieramy mikserem na puszystą masę, dodajemy cukier i esencję i dalej ucieramy. Kolejno dodajemy jajko i żółtko, miksujemy, aż składniki się połączą. Wsypujemy mąkę i dokładnie mieszamy. Ciasto formujemy w kulę, owijamy folią aluminiową i wkładamy do lodówki. Kiedy masa stwardnieje, wałkujemy ją na grubość 5-6 mm i wykrawamy foremką ciasteczka. Układamy na blasze w niewielkich odstępach i pieczemy 10-12 minut w temp. 175 stopni. Studzimy na kratce. Przechowujemy do tygodnia czasu w zamkniętej puszce.

    Jeżeli chcemy je ozdobić możemy rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej i polać zygzakiem po ciasteczkach i np. posypać siekanymi orzechami. Można też zrobić lukier z białka, cukru pudru i cytryny z dodatkiem kolorowych barwników i również ozdobić dowolnie. Smacznego:)

    Źródło

  • Domowy cukier waniliowy

    Zamiast sklepowego wanilinowego cukru, można zrobić własny, z prawdziwej wanilii:) Naprawdę warto, na długo wystarcza, nadaje naszym ciastom czy deserom wspaniałego aromatu:) Jak pierwszy raz miałam styczność z prawdziwą wanilią stwierdziłam, że ma okropny zapach;) Ale teraz uważam inaczej:) Od dłuższego czasu używam takiego cukru i już przy nim pozostanę:) To jest prawdziwy zapach wanilii:)

    Składniki:

    • 2 szklanki drobnego cukru
    • 1 laska wanilii (ja użyłam więcej 2-3)

    Wykonanie:

    Cukier wsypujemy do szczelnego pojemnika. Laskę wanilii przecinamy wzdłuż, zeskrobujemy nasionka i mieszamy z cukrem. Pustą laskę wanilii przecinamy na 2 - 3 części i również wrzucamy do cukru. Zamykamy pojemnik i wstrząsamy. Cukier jest gotowy do użycia po 1 - 2 tygodniach. Można go używać jak zwykłego, granulowanego cukru. Moja uwaga: pojemnik, do którego wrzucamy cukier musi być suchy, inaczej cukier Nam się troszkę zgranuluje, ale jak tak się stanie to też nic mu nie będzie oczywiście:) To jedynie kwestia estetyczna;) Walorów nie straci:) Polecam:)

    Źródło

  • Dżem truskawkowy z nutą wanilii

    Pyszny, smaczny dżem z truskawek z odrobiną wanilii. Szybki do wykonania. Zrobiłam z kilograma truskawek, wyszło mi około 5 słoiczków.

    Składniki:

    • 1kg truskawek
    • 300 g cukru
    • Dżemix w skali 3:1  
    • łyżeczka pasty z wanilii / lub ziarenka z jednej laski wanilii

    Wykonanie:

    Truskawki odszypułkowujemy. Mieszamy z dżemixem w płaskim garnku i zagotowujemy. Dodajemy cukier i zmniejszamy moc palnika, gotujemy przez około 5 min do rozpuszczenia się cukru, dodajemy wanilię i mieszamy. Słoiki wyparzamy (wrzącą wodą lub w piekarniku nagrzanym do 100ºC). Przelewamy wrzący dżem, dobrze zakręcamy. Odstawiamy.

    Pasteryzacja:

    Spory garnek z szerokim dnem wykładamy ręcznikami kuchennymi. Wkładamy słoiki, jeden obok drugiego, nalewamy wrzątku do 3/4 wysokości słoików, doprowadzamy do wrzenia (temperatura wlewanej wody musi się zgadzać z temperaturą słoików, nie może to być np. zimna woda wlewana na gorące słoiki, by nie pękły). Zmniejszamy moc palnika, przykrywamy i gotujemy około 20 minut. Po tym czasie słoiki wyjmujemy i zostawiamy do całkowitego wystudzenia. Smacznego :)

    Źródło: Przepis własny :)

  • Ekstrakt waniliowy

    Jak już ogarnęła mnie pasja pieczenia, to miałam ochotę wypróbować coraz to nowsze przepisy. W wielu z nich pojawiał się ekstrakt waniliowy. Dlatego też postanowiłam go zrobić sama, bo jak się okazało oczywiście jest taka możliwość:) Zrobiłam od razu z podwójnej porcji, dzięki czemu wystarczy mi na dłużej:) Podaję proporcje na 1 „porcję”.

    Składniki:

    • 3 laski wanilii
    • 1 szklanka wódki (można również użyć brandy lub rumu, z tym ostatnim smak będzie słodszy)
    • szklany słoiczek, butelka (z zakrętką)

    Wykonanie:

    Laski  wanilii przecinamy wzdłuż na pół (ale nie do końca, końcówki pozostawiamy złączone. Nie wyskrobujemy nasionek, to w nich jest przecież cały aromat! Umieszczamy w słoiczku lub buteleczce. Nalewamy wódki, do całkowitego przykrycia lasek. Zamykamy butelkę. Trzymamy w chłodnym, ciemnym miejscu (ale nie w lodówce), co jakiś czas energicznie wstrząsając.
    Już po tygodniu ekstrakt nabierze ciemniejszej barwy, jednak po dwóch miesiącach osiągnie pełny aromat i wtedy można go używać. To było najgorsze, tyle na niego czekać;) Można przechowywać przez lata. Jeśli połowę ekstraktu zużyjecie, warto uzupełnić buteleczkę alkoholem i trochę poczekać, do wzmocnienia aromatu.


    Źródło

  • Galaretki waniliowo-truskawkowe

    Z okazji imienin mój brat zażyczył sobie specjalne galaretki. Imieniny ma 11 listopada, zatem galaretki musiały być w naszych narodowych barwach:) Jako, że galaretki same w sobie mają mało wyrazisty smak, było to nie lada wyzwaniem i musiałam troszkę poeksperymentować. Na bazie wielu przepisów znalezionych w Internecie i innych domowych źródłach udało mi się stworzyć to, czego oczekiwał:) Największy problem miałam z białą warstwą, łatwo zrobić białą galaretkę, ale trudniej sprawić, by miała intensywny smak:) W przypadku dużej ilości żelatyny, smak jest mniej wyrazisty, więc dodałam serka homogenizowanego, nie można go jednak dać za dużo, bo wtedy będzie bardziej kremowa i będą trudności z wyjmowaniem z foremek. Takie rozwiązanie polecam w przypadku, gdy chcemy zrobić taką warstwę jako np. wierzch ciasta. Na szczęście się udało, ale byłam pełna obaw:) Podaję zatem mój przepis na galaretki waniliowo-truskawkowe:)


    Składniki:
    (na 4 foremki na czekoladki lub kostki lodu- silikonowe)

    Warstwa biała (waniliowa):

    • 200 ml śmietanki kremówki (płynnej)
    • 25g żelatyny
    • laska wanilii
    • 125 g serka homogenizowanego waniliowego
    • cukier waniliowy (1 opakowanie lub kilka łyżek domowego)
    • ekstrakt waniliowy

    Warstwa czerwona (truskawkowa):

    • 3 łyżki żelatyny
    • 2 łyżki galaretki truskawkowej
    • 2 garście truskawek (mogą być mrożone)
    • cukier do smaku
    • sok z cytryny


    Wykonanie:
    Zaczniemy od warstwy białej, gdyż będzie jako pierwsza wlewana do foremek, jednak galaretki te bardzo szybko zastygają (z uwagi na dużą ilość żelatyny), więc warstwę truskawkową przygotowujemy właściwie równolegle:)



    Galaretka waniliowa: Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości wrzątku. Mieszamy szybko do dokładnego rozpuszczenia. Zostawiamy do lekkiego przestygnięcia. W tym czasie śmietankę lekko podgrzewamy z cukrem waniliowym i laską wanilii przekrojoną wzdłuż, ziarenka wanilii wyjmujemy z laski i wrzucamy do śmietanki, następnie dodajemy pozostałą laskę, by się razem podgrzało. Nie doprowadzamy do wrzenia. Ja nie miałam świeżej wanilii, ale użyłam takiej z domowego cukru waniliowego (wrzuciłam kilka). Zdejmujemy z gazu, zostawiamy na chwilkę, by aromat z lasek jeszcze się wzmocnił. Wyjmujemy ze śmietanki laski/laskę wanilii, a następnie dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy. Gdyby zdążyła za bardzo zastygnąć, to znów lekko podgrzewamy, by się wszystko ładnie połączyło. Zostawiamy do ostygnięcia. Gdy jest już letnia, ale nie zastygnięta, dodajemy serek waniliowy, ekstrakt, ewentualnie odrobinę amaretto do smaku i dokładnie mieszamy. W tej postaci galaretka musi być bardzo słodka i mieć intensywny smak, pamiętajmy, że po zastygnięciu będzie  już mniej intensywna. Wlewamy do foremek do połowy wysokości. U mnie przy czwartej foremce już prawie zastygła galaretka, można wówczas odrobinę podgrzać, by była bardziej płynna.

    Galaretka truskawkowa: żelatynę i galaretkę rozpuszczamy w ½ szklanki wody. Lepiej to zrobić prawie równocześnie z rozpuszczaniem żelatyny przy warstwie białej, nawet jeśli zacznie tężeć wcześniej lekko podgrzejemy Truskawki miksujemy w blenderze (Ja użyłam truskawek mrożonych, zmiksowałam całe opakowanie, na wypadek, gdyby intensywność smaku była niewystarczająca:) – zużyłam połowę musu. Nie można przesadzić z ilością, bo nam nie zastygnie galaretka). Dodajemy mus truskawkowy do galaretki, łyżkę soku z cytryny oraz cukier do smaku. Mieszamy i zostawiamy warstwę do lekkiego stężenia, jeśli zauważycie, że nie tężeje to można dodać znów żelatyny i galaretki (oczywiście wcześniej rozpuszczonej). To na wypadek, gdybyście zauważyli, że to jeszcze nie ta konsystencja lub dodaliście za dużo musu truskawkowego:) Ja robiłam równolegle obie warstwy, żeby mieć pewność, że obie galaretki mają odpowiednią konsystencję. Jak zaczyna tężeć (ale nadal jest płynna) wlewamy do foremek na warstwę białą, w przypadku zbytniej gęstości podgrzewamy ponownie do uzyskania płynnej konsystencji.

    Wstawiamy do lodówki, chociaż galaretki tężeją praktycznie od razu. Po godzince albo wcześniej, delikatnie wyjmujemy z foremek. Uważamy zwłaszcza na warstwę białą, bo jest delikatna. Jak chcecie mieć pewność, że galaretka waniliowa będzie bardziej zwarta pomijacie serek homogenizowany - wtedy bez problemu wychodzi z foremek. Wyglądają bardzo efektownie i mają smaczny truskawkowo-waniliowy smak:) Smacznego:)


    Źródło: Eksperyment własny, na bazie wielu przepisów.

  • Kokosowo-waniliowe muffinki z borówką i migdałową kruszonką

    Pyszne muffinki z borówkami i migdałową kruszonką, właściwie mimo sporej ilości migdałów kruszonka nie jest mocno migdałowa, ale całość bardzo fajnie się komponuje:)

    Składniki:

    (na 12 sztuk)

    • 260 g mąki
    • łyżeczka proszku do pieczenia
    • pół łyżeczki sody oczyszczonej
    • 130 gbrązowego cukru
    • 4 łyżki wiórek kokosowych
    • 1 jajko
    • 80 ml oleju
    • łyżeczka ekstraktu z wanilii
    • 210 ml mleka kokosowego
    • 100g borówek

    Migdałowa kruszonka:

    • 30 g zimnego masła
    • 30 gcukru
    • 60 gmielonych migdałów

    (wszystkie składniki kruszonki wyrabiamy między palcami)

    Wykonanie:

    Mąkę łączymy z proszkiem, sodą, wiórkami i cukrem. Jajko roztrzepujemy z mlekiem i olejem. Mokre składniki wlewamy do suchych i mieszamy łyżką do połączenia się ich. Dodajemy borówki i delikatnie mieszamy. Masę przelewamy do papilotek (na 2/3 wysokości), na wierzchu posypujemy każdą babeczkę kruszonką. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 20-25 minut. Smacznego:)

    Źródło

     

  • Kruche rogaliki waniliowo-cynamonowe

    Na świątecznym stole nie może również zabraknąć (przynajmniej u mnie) drobnych słodkości czyli ciasteczek. Tak naprawdę to ja w święta tylko takie drobiazgi zjadam, na ciasteczko zawsze znajdzie się miejsce ;)

    Składniki:

    Ciasto:

    • 150 g mąki pszennej
    • 60 g cukru
    • 2 żółtka
    • 60 g mielonych migdałów
    • 40 g mielonych orzechów laskowych
    • 100 g miękkiego masła
    • 1 laska wanilii

    Posypka do rogalików:

    • 100 g cukru kryształu
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego
    • 1 łyżeczka startej laski cynamonu
    • 1 laska wanilii (użyłam cukru z prawdziwą wanilią)

    Wykonanie:

    Mąkę mieszamy ze zmielonymi migdałami i orzechami. Wysypujemy na deskę. Dodajemy miękkie masło, nasionka z laski wanilii, cukier oraz żółtka. Za pomocą noża siekamy i łączymy wszystkie składniki. Zagniatamy ciasto. Ja w tym celu tradycyjnie użyłam malaksera, to mój ekspresowy sposób na wyrabianie ciasta :) Następnie odrywając po kawałku, formujemy z niego wałeczek o średnicy około 1,5 cm a następnie tniemy go na krótsze części. Z każdej z nich formujemy rogalik. Tak przygotowane rogaliki układamy na blaszce z papierem do pieczenia. Pieczemy 12-14 minut w temperaturze 180°C.

    Przygotowujemy posypkę. Wszystkie składniki wrzucamy do szczelnego pojemnika lub słoika. Mieszamy i trzymać zamknięte przez cały czas, w którym robimy rogaliki. Gotowe rogaliki, zaraz po upieczeniu, obtaczamy z każdej strony cukrem z cynamonem. Trzeba jedynie bardzo uważać, żeby rogaliki nam się nie pokruszyły w trakcie obtaczania, ponieważ są bardzo delikatne. 

    Cukier z cynamonem i laską wanilii możemy zostawić także na później i używać do innych wypieków. Smacznego :)

    Źródło

  • Syrop szarlotkowy

    Postanowiłam wypróbować domowy syrop do kawy lub herbaty. Naprawdę warto, jest pyszny, bez żadnych dodatków chemicznych, czego o kupnych powiedzieć nie można:) Świetnie smakuje zarówno z kawą jak i herbatą, dodajemy według własnych upodobań, najlepiej stopniowo dodając do napoju, oczywiście już nie dodajemy do niego cukru – syrop jest wystarczająco słodki :)

    Składniki:

    • 1/2 szklanki soku jabłkowego 100%
    • 1/2 szklanki cydru (możemy zastąpić sokiem jabłkowym)
    • 1 szklanka cukru brązowego
    • 1 łyżeczka soku z cytryny
    • 1/2 łyżeczki cynamonu
    • 3-4 goździki
    • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
    • 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
    • ziarenka z 1/2 laski wanilii

    Wykonanie:

    Do garnka wlewamy cydr i sok jabłkowy, następnie dodajemy cukier. Stawiamy na niewielkim ogniu i gotujemy, aż do rozpuszczenia się cukru. Dodajemy przyprawy i sok z cytryny. Gotujemy jeszcze ok. 5-10 minut. Odstawiamy do ostygnięcia. Syrop przelewamy przez gęste sitko lub gazę. Zamykamy w szczelnym słoiku lub butelce i przechowujemy w lodówce. Dodajemy do kaw lub/ i herbat w ilościach subiektywnych :) Proponuję stopniowo po łyżeczce, by sprawdzić, jaka ilość jest dla Nas odpowiednia :) Smacznego :)

    Źródło

  • Wuzetka chałwowa

    Pyszna wuzetka z masą chałwową. Uwielbiam chałwę i wszystkie desery z jej udziałem:) Naprawdę pyszna, delikatny biszkopt i krem, dodatkowo przełożony dżemem truskawkowym. Zdecydowanie polecam:)

    Składniki: 

    Biszkopt:

    • 7 jajek (M)
    • 1 szklanka cukru
    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 1/3 szklanki gorzkiego kakao


    Nasączenie:

    • sok z 1 cytryny
    • 2/3 szklanki likieru amaretto lub pół na pół likieru kawowego i amaretto
    • 100 g marmolady wieloowocowej (u mnie dżem truskawkowy)

    Masa chałwowa:

    • 1 łyżka żelatyny
    • 400 ml śmietanki kremówki, zimnej
    • 2 łyżki cukru pudru
    • 250 g chałwy (np. waniliowej)

    Polewa czekoladowa:

    • 100 ml śmietanki kremówki 30%
    • 1 łyżka masła
    • 100 g ciemnej czekolady deserowej

    Dekoracja:

    • bita śmietana
    • obrane solone pistacje

    Wykonanie:

    Biszkopt:
    Jajka na biszkopt wyjmujemy wcześniej z lodówki, aby się ogrzały. Na dno formy o wymiarach około 20 x 30 cm kładziemy prostokąt wycięty z papieru do pieczenia. Boków formy niczym nie wykładamy i nie smarujemy. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni C. Białka ubijamy przez około 2 minuty, aż się spienią. Dodajemy po łyżce cukier cały czas miksując. Ubijamy jeszcze przez kilka minut, aż będą sztywne i błyszczące. Wciąż ubijając dodajemy stopniowo żółtka. Dodajemy przesianą mąkę i przesiane kakao (wymieszać je wcześniej ze sobą) i miksujemy na najmniejszych obrotach miksera tylko do połączenia się składników. Masę wykładamy do tortownicy i pieczemy przez około 35 minut. Studzimy. Kroimy wzdłuż na dwa blaty.

    Nasączenie:
    Dolną część biszkoptu przekładamy z powrotem do formy, nasączamy połową mieszanki soku z cytryny i likieru. Drugi biszkopt smarujemy marmoladą od strony przekrojenia, odkładamy.

    Masa chałwowa:
    Żelatynę wsypujemy do metalowego kubeczka, dodajemy 2 łyżki wody i odstawiamy na 10 minut do nasączenia. Następnie podgrzewamy mieszając do rozpuszczenia się żelatyny, nie zagotowujemy. 150 ml śmietanki wlewamy do rondelka (resztę wlewamy do miski i wstawiamy do lodówki lub do zamrażarki do szybkiego schłodzenia), dodajemy połowę chałwy (pokruszonej) i podgrzewamy mieszając do rozpuszczenia się chałwy. Odstawiamy z ognia, wlewamy do kubka z płynną żelatyną i dokładnie mieszamy. Przelewamy do większej miski i studzimy.
    Resztę śmietanki kremówki ubijamy na sztywną pianę z cukrem pudrem, dodajemy do roztopionej chałwy, delikatnie mieszamy łyżką, następnie łączymy z resztą pokruszonej chałwy (mogą być większe kawałki). Mus wykładamy  na dolny biszkopt. Kładziemy drugi biszkopt, marmoladą do dołu, nasączamy, wstawiamy do lodówki, w międzyczasie przygotowujemy polewę.

    Polewa czekoladowa:
    Śmietankę ubijamy na sztywną pianę. Następnie zagotowujemy w rondelku. Odstawiamy z ognia, dodajemy masło, mieszamy do rozpuszczenia. Następnie dodajemy połamaną na kosteczki czekoladę i mieszamy do jej całkowitego rozpuszczenia się. Polewamy i rozprowadzamy po powierzchni ciasta. Wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę.

    Dekoracja:
    Ciasto dekorujemy przed podaniem. Jeśli kleksy z bitej śmietany na wierzchu ciasta mają się długo trzymać, trzeba ubitą kremówkę usztywnić np. żelatyną. Ja dodałam śmietanfixu. Posypujemy obranymi i posiekanymi pistacjami. Smacznego:)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook