Gościmy

Odwiedza nas 2 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

pieczone

  • Faworki dietetyczne

    Tłusty czwartek się zbliża, czas na faworki i pączki czyli kaloryczne przysmaki:) Jeśli jednak są wśród Was tacy, którzy nie mogą lub nie chcą objadać się kalorycznymi łakociami, możecie przetestować przepis na faworki w wersji light ;) Od razu zaznaczę, że w smaku niewiele mają wspólnego z tradycyjnymi faworkami, więc nie należy nastawiać się na idealny zamiennik :) Ja w tym roku testuję dietetyczne tłustoczwartkowe przysmaki, więc zdecydowałam się na ten eksperyment :) Smaczne, kruche, bardziej jak paluszki :) Na pewno nie dla wielbicieli tradycyjnych faworków:)

    Składniki:

    • 2 żółtka (40g)
    • mąka tortowa (200g)
    • jogurt naturalny (100g)
    • 1 łyżeczka cukru waniliowego (10g)
    • ½ łyżeczki soli
    • kilka kropli aromatu waniliowego
    • 1 łyżeczka cukru pudru do posypania (10g)

    Wykonanie:

    Do miski wbijamy żółtka, dodajemy jogurt naturalny, cukier, sól i kilka kropli aromatu. Miksujemy wszystko, aż masa będzie puszysta. Dodajemy mąkę i wyrabiamy ciasto ręcznie. Powinno nam odchodzić od dłoni i mieć kształt kuli. Jeśli by się kleiło, podsypujemy odrobiną mąki. Gotową kulą uderzamy o stół raz za razem przez ok. 5 minut. Dzięki temu ciasto będzie bardziej elastyczne, zwarte, mniej klejące. Sami zobaczycie po tym czasie, że miało to sens i jest konieczne dla lepszej konsystencji ciasta. Gotowe ciasto odkładamy na 10 minut, po czym wałkujemy na grubość ok. 2-3mm, kroimy na 1,5cm paski o długości ok. 10cm. Nacinamy w środku, przewlekamy jeden koniec przez dziurkę i układamy gotowe faworki na blaszce na papierze do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180st. na termoobiegu przez 10 minut. Po kilku minutach tworzą się charakterystyczne dla faworków pęcherzyki powietrza. Gotowe faworki posypujemy cukrem pudrem. Z podanych proporcji wychodzi 60 małych faworków (z pasków 1,5x10cm paseczków) lub 30 dużych (z pasków 2x20cm paseczków). Smacznego :)

    Źródło

  • Faworki dietetyczne

    Tłusty czwartek się zbliża, czas na faworki i pączki czyli kaloryczne przysmaki:) Jeśli jednak są wśród Was tacy, którzy nie mogą lub nie chcą objadać się kalorycznymi łakociami, możecie przetestować przepis na faworki w wersji light ;) Od razu zaznaczę, że w smaku niewiele mają wspólnego z tradycyjnymi faworkami, więc nie należy nastawiać się na idealny zamiennik :) Ja w tym roku testuję dietetyczne tłustoczwartkowe przysmaki, więc zdecydowałam się na ten eksperyment :) Smaczne, kruche, bardziej jak paluszki :) Na pewno nie dla wielbicieli tradycyjnych faworków:)

    Składniki:

    • 2 żółtka (40g)
    • mąka tortowa (200g)
    • jogurt naturalny (100g)
    • 1 łyżeczka cukru waniliowego (10g)
    • ½ łyżeczki soli
    • kilka kropli aromatu waniliowego
    • 1 łyżeczka cukru pudru do posypania (10g)

    Wykonanie:

    Do miski wbijamy żółtka, dodajemy jogurt naturalny, cukier, sól i kilka kropli aromatu. Miksujemy wszystko, aż masa będzie puszysta. Dodajemy mąkę i wyrabiamy ciasto ręcznie. Powinno nam odchodzić od dłoni i mieć kształt kuli. Jeśli by się kleiło, podsypujemy odrobiną mąki. Gotową kulą uderzamy o stół raz za razem przez ok. 5 minut. Dzięki temu ciasto będzie bardziej elastyczne, zwarte, mniej klejące. Sami zobaczycie po tym czasie, że miało to sens i jest konieczne dla lepszej konsystencji ciasta. Gotowe ciasto odkładamy na 10 minut, po czym wałkujemy na grubość ok. 2-3mm, kroimy na 1,5cm paski o długości ok. 10cm. Nacinamy w środku, przewlekamy jeden koniec przez dziurkę i układamy gotowe faworki na blaszce na papierze do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180st. na termoobiegu przez 10 minut. Po kilku minutach tworzą się charakterystyczne dla faworków pęcherzyki powietrza. Gotowe faworki posypujemy cukrem pudrem. Z podanych proporcji wychodzi 60 małych faworków (z pasków 1,5x10cm paseczków) lub 30 dużych (z pasków 2x20cm paseczków). Smacznego :)

    Źródło

  • Faworki na kefirze, pieczone

    Tłusty czwartek tuż tuż :) Pewnie już planujecie faworki i pączki :) Jeśli nie macie zbyt dużo czasu, a w dodatku wolelibyście troszkę lżejszą wersję niż smażone w głębokim tłuszczu faworki to polecam poniższy przepis. Faworki są puszyste i mięciutkie, w smaku przypominają proziaki (placuszki na sodzie). Najlepsze na świeżo. Nie przypominają klasycznych faworków w smaku, ale są bardzo smaczne i na pewno mniej kaloryczne :)

    Składniki:

    (na 2-3 blachy faworków)

    • 450 g mąki pszennej (typ od 400 do 550)
    • 1 szklanka (250 ml) kefiru
    • 60 g cukru
    • 2 żółtka (jajka rozmiar L)
    • 50 g masła roztopionego i przestudzonego
    • 1 łyżeczka sody
    • szczypta soli
    • otarta skórka z jednej cytryny (około 1 łyżeczki)
    • cukier puder do posypania faworków

    Wykonanie:

    Do miski wybijamy żółtka, dodajemy kefir, cukier, sól, otartą skórkę z cytryny, masło i dokładnie mieszamy (można rózgą). Następnie dodajemy mąkę, sodę i mieszamy łyżką tak, aby składniki wstępnie się połączyły. Następnie ciasto wykładamy na blat i wyrabiamy przez około 2-3 minuty. Tak przygotowane ciasto rozwałkowujemy na grubość około 3 milimetrów, blat przed wałkowaniem podsypujemy mąką.

    Z rozwałkowanego ciasta wykrawamy faworki, każdy faworek nacinamy wzdłuż na środku i przekładamy przez nacięcie jeden z końców ciasta. Tak przygotowane faworki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Blachę z faworkami wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C, na środkową półkę i pieczemy około 12 minut na złoty kolor. Piekarnik ustawiony na grzanie góra dół, bez używania termoobiegu. Upieczone faworki oprószamy cukrem pudrem.Smacznego :)

    Źródło

  • Kotlety z kaszy jaglanej i soczewicy

    Smaczne kotleciki w wersji zdrowszej, bo zamiast smażenia zostały upieczone. Podałam je z salsą meksykańskądla podkreślenia smaku :) Do momentu, gdy kasza jest ciepła, do kotletów nie trzeba dodawać jajka. Jeśli kasza wystygnie, wskazane jest dodanie jajka, by można ją było lepiej uformować. Kotleciki formuje się bezproblemowo i szybko :)

    Składniki:

    • 1 szklanka kaszy jaglanej
    • płaska łyżeczka soli
    • 1/2 szklanki zielonej soczewicy (u mnie czerwona)
    • 3 łyżki oleju
    • 2 posiekane cebule (pominęłam)
    • 1/3 łyżeczki kurkumy
    • 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
    • 1/2 łyżeczki zmielonego kuminu lub kminku
    • 1 łyżeczka zmielonych nasion kolendry
    • 1/2 łyżeczki łagodnej papryki w proszku
    • duża szczypta chili w proszku
    • garść posiekanej naci pietruszki
    • tarta bułka lub mielone płatki owsiane do obtoczenia

    Wykonanie:

    Soczewicę opłukujemy na sitku, zalewamy wodą, dodajemy dwa liście laurowe oraz po dwa ziarenka czarnego pieprzu i ziela angielskiego. Gotujemy do miękkości, około 30 minut, po czym osączamy na sitku. Wyjmujemy przyprawy.

    Kaszę sparzamy wrzątkiem, opłukujemy pod bieżącą wodą na sitku, przekładamy do garnka. Zalewamy 2 szklankami wody, dodajemy 1 łyżkę oleju i sól, zagotowujemy i gotujemy na minimalnym ogniu pod przykryciem około 20 minut, nie mieszając.

    Cebule podsmażamy na oleju (pominęłam ten krok).

    Gorącą kaszę mieszamy z przyprawami, soczewicą, podsmażoną cebulą i nacią pietruszki. Sprawdzamy czy nie trzeba doprawić.

    Formujemy w dłoniach kotleciki, obtaczamy w bułce tartej lub zmielonych płatkach owsianych. Smażymy na patelni lub pieczemy w piekarniku. Podajemy  z surówką, u mnie jeszcze z salsą meksykańską. Smacznego :)

    Źródło

  • Kotlety z kaszy jaglanej i ziemniaków

    Zdrowe kotleciki z kaszy jaglanej i ziemniaków. Piekłam je w piekarniku, można oczywiście smażyć, ale wiadomo, że wersja pieczona jest dużo zdrowsza. Podajemy z surówkami i sosem czosnkowym.

    Składniki:

    • 1 kg ziemniaków
    • 1,5 szklanki kaszy jaglanej
    • 2 cebule (u mnie jedna)
    • sól, pieprz
    • ewentualnie ulubione przyprawy

    Sos:

    • jogurt naturalny
    • ząbek czosnku
    • pół pęczka kopru

    Wykonanie:

    Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości. Gotujemy kaszę jaglaną. Na oleju podsmażamy posiekaną cebulę, ja zmiksowałam w blenderze surową.

    Jeszcze ciepłe ziemniaki i ciepłą kaszę łączymy ze sobą. Nie musimy dodawać jajek! Ciepłe składniki spowodują, że bez problemu je połączymy. Dodajemy cebulę, sól i pieprz. Ewentualnie możemy dodać swoje ulubione przyprawy np. do ziemniaków, prowansalskie – według waszych preferencji. Ważne, żeby kotleciki miały smak:)

    Zagniatamy ciasto, a następnie formujemy kotlety,  ja obtaczałam je w kaszy mannej. Kotlety albo smażymy z obydwu stron na oleju lub też pieczemy w piekarniku w temperaturze ok. 180 st. Podczas pieczenia przewracamy kilka razy – pieczemy, aż się zarumienią.

    Przez praskę przeciskamy czosnek. Siekamy koper i wraz z czosnkiem dodajemy do jogurtu. Doprawiamy sola i pieprzem. Podajemy z placuszkami. Smacznego :)

    Źródło

  • Schab Hakuna Matata

    Dziś mam dla Was propozycję na schab w zupełnie innej odsłonie. Nazwa idealnie tu pasuje, bowiem hakuna matata to w języku suahili „bez problemów”. Danie jest proste, szybkie i naprawdę nie sprawia trudności w wykonaniu:) Mięsko pieczone jest w soczystym sosie pomidorowym, z dodatkiem warzyw, ja użyłam pieczarek, papryki i selera naciowego. Sos jest bardzo aromatyczny taki lekko słodko pikantny;) Naprawdę świetne połączenie, a schab nie jest suchy, a soczysty i miękki. Polecam na niedzielny obiad.

    Składniki:

    • ½ kg schab
    • Cebula (pominęłam, dałam 2-3 ząbki czosnku)
    • 1 kg pieczarek (u mnie 500g)
    • kilka łodyg selera naciowego (moja inwencja)
    • 2 papryki żółta, czerwona
    • 200 ml koncentratu pomidorowego
    • 200 ml ketchupu pikantnego
    • 3 łyżki cukru
    • 3 łyżki octu jabłkowego
    • Sól
    • Pieprz
    • Olej do smażenia
    • ½ łyżeczki czosnku (jeśli dajecie świeży jak ja można pominąć suszony)
    • Papryka ostra
    • Mąka pszenna do panierki

    Wykonanie:

    Mięso  kroimy w plastry centymetrowe, solimy, panierujemy w mące i smażymy na rozgrzanym oleju. Następnie przekładamy do naczynia żaroodpornego. Cebulę obieramy drobno kroimy i prażymy na rozgrzanym oleju. Ja nie dawałam cebuli, a czosnek. Do cebuli dodajemy pokrojone pieczarki oraz obraną z nasion i pokrojoną w paseczki paprykę. Ja dodałam jeszcze seler naciowy, który pokroiłam w drobne paski i również dorzuciłam do warzyw.  Doprawiamy pieprzem oraz solą i łączymy z koncentratem oraz ketchupem. Wlewamy ocet, wsypujemy cukier, czosnek oraz paprykę ostrą, chwilę gotujemy. Sosem z warzywami polewamy mięso i pieczemy 40 minut w 180°C pod przykryciem. Podajemy z ulubionymi dodatkami, u mnie ziemniaczki i surówka z czerwonej kapusty tym razem. Smacznego :)

    Źródło

  • Schab paprykowy pieczony na cebuli

    Propozycja na niedzielny obiad. Schab w grubych plastrach, upieczony na cebuli, przełożony papryką i czosnkiem. Nawet jeśli nie przepadacie za cebulą to bez obaw, nie czuć jej za bardzo w mięsie. Można ją zjeść z mięskiem lub samo mięsko :) Ja cebuli nie jadłam, ale mojemu mężowi bardzo smakowała :) Podczas pieczenia wytwarza się sporo sosu dzięki czemu mięso jest miękkie i soczyste. Naprawdę smaczne danie wyszło :)

    Składniki:

    • 1,5 kg schab (u mnie 5 plastrów – w sam raz na dwie osoby)
    • 5 cebul (u mnie 2 szt)
    • 3 x pół papryki kolorowej
    • 1/3 kostki smalcu
    • czubata łyżeczka soli
    • czosnek - kilka ząbków
    • łyżka przyprawy do mięsa wieprzowego

    Wykonanie:

    Schab kroimy w grube plastry, solimy i przyprawiamy. Cebulę obieramy i kroimy w plastry, paprykę kroimy w większe kawałki, ząbki czosnku oieramy i możemy pokroic w mniejsze kawałki. Smalcem natłuszczamy naczynie żaroodporne i układamy cebulę na dnie naczynia oraz na ściankach. Następnie układamy pokrojone mięso przekładając papryką i czosnkiem. Pieczemy 60 minut w 200 st.C Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego :)

                                                                                                                                         

                                                                                                                                         

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook