Gościmy

Odwiedza nas 146 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

miód

  • Batoniki czekoladowe z amarantusem

    Ostatnio testuję amarantus, na razie w wersji ekspandowanej, i bardzo mi przypadł do gustu. Ma fajny aromat, lekko orzechowy i dużo białka oraz żelaza :) Poza tym lubię wszystkie ziarna preparowane, więc chętnie sprawdzam takie nowości :) Batoniki są szybkie do przygotowania, proste i bardzo smaczne. Następnym razem użyłabym jednak czekolady pól na pól gorzkiej i mlecznej, użyłam 60% - jak dla mnie zbyt gorzka, ale to kwestia gustu;)

    Składniki:

     (tortownica o średnicy 20 cm- ja robilam w keksówce)

    • 100 g masła
    • 2 łyżki miodu
    • 2 łyżki cukru (ja robiłam z trzcinowym)
    • 40 g czekolady deserowej lub 2 łyżki mleka
    • 50-70 g poppingu amarantusa
    • 100 g mielonych migdałów bez skórki
    • 100 g czekolady deserowej
    • 2 łyżki likieru amaretto (lub soku pomarańczowego)

    Wykonanie:

    Masło, cukier, miód i czekoladę albo mleko umieszczamy w rondelku z grubym dnem i podgrzewamy, aż masło i cukier się rozpuszczą i zaczną wrzeć. Zmniejszamy ogień, chwilę podgrzewamy, aż masa lekko zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy na bok. Uwaga, karmel będzie bardzo gorący!

    Na rozgrzaną suchą patelnię wsypujemy migdały i prażymy na niewielkim ogniu, często mieszając, aż nabiorą złotego koloru. Trzeba uważać, żeby ich nie przypalić, bo będą gorzkie.

    Migdały dosypujemy do odstawionego, gorącego karmelu, a następnie stopniowo dodajemy amarantus. Masa powinna być bardzo zwarta, dokładnie oblepiać popping. Gdyby była zbyt sucha, można dodać odrobinę soku, alkoholu lub mleka.

    Foremkę lub tortownicę wykładamy folią aluminiową i dno wylepiamy masą mocno dociskając palcami lub łyżką (uwaga, masa może nadal być gorąca!).

    W kąpieli wodnej lub kuchence mikrofalowej rozpuszczamy czekoladę z alkoholem lub sokiem. Równomiernie rozprowadzamy po jeszcze ciepłym spodzie. Wstawiamy do lodówki na około godzinę lub do zamrażalnika na 30 minut, żeby batoniki stwardniały.

    Wyjmujemy na deskę do krojenia, zdejmujemy folię, ostrym nożem kroimy według uznania. Smacznego:)

    Źródło

  • Galas - Danie jednogarnkowe z pęczaku

    To podobno regionalne danie w Małopolsce, przynajmniej kiedyś. Kasza pęczak na słodko z rodzynkami, śliwkami i migdałami. Właściwie pierwszy raz jadłam kaszę na słodko, bardzo smaczna, ale zapychająca:) Taka odmiana od ryżu czy makaronu:) Dodałam jeszcze orzechy włoskie. Robiłam z połowy poniższych proporcji.

    Składniki:

    • 1/2 kg kaszy pęczaku
    • 100 g suszonych śliwek
    • 100 g płatków migdałów
    • 100 g rodzynek
    • miód
    • laska wanilii
    • sól

    Wykonanie:

    Śliwki i rodzynki moczymy około godziny przed przygotowaniem kaszy. Kaszę płuczemy 3 razy zimną wodą, aby oczyścić ją z otrąb i pyłu. Zalewamy 1 litrem zimnej wody, przykrywamy garnek przykrywką i gotujemy na wolnym ogniu lub w piekarniku rozgrzanym do 150 st. C przez ok. 20 minut od momentu zagotowania. Kasza powinna być miękka i sypka. Do kaszy dodajemy odsączone rodzynki, w całości śliwki, migdały, ziarenka wyskrobane z wanilii, doprawiamy miodem i solą. Ja dodałam jeszcze posiekane orzechy włoskie. Podajemy na ciepło. Smacznego:)

     Źródło

     

  • Herbata imbirowa

    Troszkę inna wersja rozgrzewającego napoju imbirowego. Idealna na obecną pogodę i porę roku, oraz na okres przeziębień. Trzeba wzmacniać odporność:) Ja zrobiłam z połowy poniższych porcji.

    Składniki:

    • 1 łyżka świeżo startego imbiru (ja pokroiłam w kosteczkę)
    • 4 łyżki miodu
    • 2 cytryny
    • 1 łyżka cukru
    • 1 litr wody

    Wykonanie:

    Do garnka wlewamy wodę, dodajemy starty imbir, sok z cytryny, miód i cukier. Gotujemy przez 20 min. Odcedzamy i pijemy od razu. Można zmodyfikować proporcje, ja np. imbiru dałam więcej:) Smacznego:)

    Źródło

  • Imbirowy grzaniec

    Mój ulubiony napój w okresie jesienno-zimowym:) Mocno rozgrzewa, a dodatkowo ma właściwosci zdrowotne tj. wzmacnia odporność. Imbir ogólnie ma dużo interesujących właściwości, poza rozgrzewaniem, wzmacnianiem odporności podobno przyspiesza przemianę materii, to coś dla tych na diecie:) Ja w każdym razie odkąd poznałam imbir często go stosuję nie tylko do tego napoju:) Ten oto napój spotkałam kiedyś w jednej kawiarni pod inną nazwą, ale sposób przygotowania zmodyfikowałam po kilku próbach i przy tej wersji już pozostałam:) Imbir jest ostry, więc nie należy przesadzać z ilością, jeśli ktoś nie lubi ostrego. Na początek można sobie zmniejszyć proporcje:) Ja podaję te wypróbowane na sobie:)

    Składniki:na jedną porcję

    • 1 cm korzenia imbiru
    • miód (2 łyżeczki - lub wg uznania)
    • cytryna (plasterek)
    • pomarańcza (2 plasterki)
    • goździki (kilka, ja lubię, więc sobie nie żałuję)

    Wykonanie:

    Imbir obieramy ze skórki i kroimy na dowolne kawałeczki, czasem kroję w kosteczkę, czasem w paseczki, tym razem w większe płatki. Ale uwaga: kroimy należy podkreślić, ponieważ w zależnosci od tego czy imbir zetrzemy na tarce czy pokroimy intensywność napoju jest inna. Jeżeli zetrzemy na tarce nasz napój będzie bardzo ostry na samym początku, by niedługo potem praktycznie stracić całą moc. Jeśli natomiast pokroimy go w paseczki, płatki to wówczas będzie on stopniowo uwalniał swoją moc;) Poznałam ten sekret w innej kawiarni;) I po zastosowaniu rzeczywiście zgadzam się z tym:) Dla mnie ta opcja jest zdecydowanie najlepsza, ale możecie spróbować obu wersji i wybrać własną. Ale do konkretów:)

    Pokrojony imbir oraz goździki wrzucamy do filiżanki/kubka i zalewamy wrzątkiem. Po chwili dodajemy cytrynę i pomarańczę oraz dosładzamy miodem. Miodu nie powinno sie dodawać do wrzątku, bo traci swoje wartości odżywcze, dlatego warto chwilę odczekać:) Mieszamy i gotowe:)

    Mocno rozgrzewa, zwłaszcza w takie zimowe dni:) Ja pijam takiego grzańca dla przyjemnosci, ale również, by wzmocnić odporność w tym okresie zimowym:) Polecam gorąco:)

    Źródło: Eksperyment własny.

  • Kurczak satay z miodem

    Pyszne delikatne mięsko z kurczaka w marynacie teriyaki. Aromatyczne szaszłyki, które przygotowuje się naprawdę szybko. Ja korzystam z patelni grillowej, więc mogę je przygotowywać nie tylko na grillu :) Podałam z ziemniaczkami i lekką sałatką.

    Składniki:

    • 8 szt polędwiczek z kurczaka (ja wykorzystałam 1 pierś)
    • 4 łyżki przyprawy do kurczaka łagodnej
    • 2 łyżki sos teriyaki
    • 1 łyżka miodu
    • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
    • 0,5 szklanki wody
    • patyczki do szaszłyków

    Wykonanie:

    W misce mieszamy wodę z mąką ziemniaczaną, sosem teriyaki, miodem i przyprawą. Do tak przygotowanej marynaty wkładamy polędwiczki z kurczaka. Marynujemy przez godzinę. Ja wykorzystałam całą pierś, więc część pokroiłam w mniejsze kawałki lub długie paski. Po marynowaniu mieszamy ponownie wszystkie składniki. Mięso nabijamy na szaszłyki wzdłuż na przemian tak jak szyje się igłą z nitką lub jeśli macie w kawałkach, po prostu nabijacie kolejne. Grillujemy kilka minut z każdej strony tak, aby mięso pozostało soczyste. W trakcie smażenia polewamy mięso pozostałą marynatą. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego :)

    Źródło

  • Lekki dip musztardowy na bazie jogurtu

    Kolejny dip do wypróbowania :) Ten jest idealny do białych mięs, wędlin, ryb i warzyw. Ja go zrobiłam tylko do warzyw, ale warto wiedzieć, że pasuje też do innych przysmaków :) Dip jest lekki i mocno aromatyczny :) Bardzo smaczny :)

    Składniki:

    • 150 g gęstego jogurtu naturalnego
    • 50 g jogurtu greckiego 
    • 2 łyżki musztardy dijońskiej
    • 1 łyżka miodu
    • sól, świeżo zmielony pieprz 

    Wykonanie:

    Miód mieszamy z musztardą a następnie dokładnie z jogurtami. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy do warzyw i nie tylko :) Smacznego :)

     

    Źródło

  • Miodowy sos winegret

    Prosty, szybki i bardzo ciekawy w smaku sos winegret. Tradycyjny winegret wzbogacony o miód i czosnek. Idealnie pasuje do różnych sałatek np. do świeżego szpinaku.

    Składniki:

    • 1 łyżka soku z cytryny (lub 1,5 łyżki octu winnego)
    • 3 - 4 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
    • 1 łyżka miodu
    • 1/2 ząbka czosnku
    • szczypta soli morskiej
    • świeżo zmielony czarny pieprz

    Wykonanie:

    Czosnek bardzo drobno siekamy, rozcieramy końcem noża albo przeciskamy przez praskę, posypujemy delikatnie solą i przekładamy do miseczki. Dodajemy miód i razem rozcieramy. Wlewamy sok z cytryny, sól i pieprz do smaku. Dolewamy oliwę i mieszamy wszystkie składniki. Polewamy sałatkę przed samym podaniem. Wystarczy świeży szpinak polać sosem i mamy delikatny dodatek do obiadu, a bardzo wyrazisty smak sosu idealnie komponuje się ze szpinakiem. Pychota. Ja podałam z tymi roladkami. Smacznego:)

    Źródło

  • Niskokaloryczne ciasteczka owsiane

    Wprawdzie uwielbiam przede wszystkim maślane ciasteczka, najlepiej jeszcze z dodatkiem czekolady i całe szczęście nie muszę sobie odmawiać słodyczy, ale pojawiają się prośby, bym od czasu do czasu coś mniej kalorycznego przygotowała:) Specjalnie z myślą o innych tym razem niskokaloryczne ciasteczka, bez cukru, z niewielką ilością mąki żytniej z płatkami owsianymi i z dużą ilością bakalii:)

    Składniki:

    • 100 g mąki razowej żytniej typ 2000
    • 50 g otrębów pszennych lub owsianych
    • łyżka siemienia lnianego
    • łyżka płatków owsianych
    • 2 białka z jajek
    • mały jogurt naturalny albo kefir 0% tłuszczu albo maślanka
    • 2 łyżeczki cynamonu (niekoniecznie, jeśli ktoś nie lubi)
    • 30 g miodu
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • łyżeczka cukru waniliowego
    • rodzynki
    • owoce do wyboru pokrojone w małą kostkę - do wyboru, najlepiej wybrać 2: rabarbar, morele, ananasy, suszone jabłka, śliwki (u mnie ananas i suszona śliwka)
    • daktyle, migdały, orzechy włoskie
    • olejek migdałowy

    Wykonanie:

    Ubijamy białka z jajek, dodajemy otręby, mieszamy z mąką i pozostałymi sypkimi produktami (cukier waniliowy, proszek do pieczenia, cynamon, siemię lniane, płatki owsiane). Dodajemy jogurt, miód (niekoniecznie, jeśli ciastka mają mieć naprawdę małą wartość kaloryczną można zrezygnować z miodu bądź dodać naprawdę małą ilość). Kroimy na drobno i dodajemy rodzynki, orzechy i wybrane owoce.

    Formujemy ciasteczka dowolnej wielkości, jeśli się kleją można dodatkowo obtoczyć je w otrębach. Ciastka pieczemy w 180 stopniach ok 20 minut. Smacznego:)

    Źródło

  • Polędwiczka wieprzowa marynowana w miodzie

    Pyszna soczysta polędwiczka podana na sałacie, może być świetną przekąską, kolacją, czy dodatkiem do obiadu :) Ja podałam jako lekką kolację :) Propozycja na elegancką kolację lub część niedzielnego obiadku :)

    Składniki:

    • 400g polędwiczek wieprzowych
    • Marynata:
    • 2 łyżki musztardy
    • 2 łyżki miodu
    • 2 łyżki sosu sojowego
    • świeży tymianek lub rozmaryn (użyłam suszone)

    Dodatki:

    • ulubiona sałata (np. lodowa, masłowa, rukola) lub mix
    • garść orzechów włoskich
    • 2 jabłka
    • oliwa z oliwek

    Wykonanie:

    Zioła drobno siekamy i w małym naczyniu mieszamy wszystkie składniki marynaty. Wieprzowinę kroimy w centymetrowej grubości plastry, wkładamy do miski i zalewamy marynatą. Zamarynowane mięso odstawiamy na minimum 15 minut.

    Tymczasem prażymy orzechy: rozgrzewamy patelnię bez tłuszczu, dodajemy orzechy i pozostawiamy na patelni 1-2 minuty. Gdy lekko zbrązowieją, zdejmujemy z patelni i grubo siekamy.

    Jabłka myjemy i kroimy w drobna kostkę. Następnie wkładamy do miski, dodajemy orzechy, sałatę i polewamy odrobiną oliwy z oliwek.

    Na rozgrzaną patelnię wlewamy odrobinę oliwy. Plasterki mięsa wyjmujemy z marynaty i smażymy ok. 2 minut z każdej strony. Wieprzowinę przekładamy na talerze, podajemy z orzechowo-jabłkowa sałatką. Smacznego :)

    Źródło: „Pyszne 25”,  Wydawnictwo Znak

  • Polędwiczki w pikantnym sosie miodowo-orzechowym

    Propozycja na niedzielny obiadek, delikatne polędwiczki w aromatycznej marynacie orzechowo-miodowej. Ja zmodyfikowałam oryginalny przepis pomijając cytrynę i kolendrę. Nam taka wersja polędwiczek przypadła do gustu :)

     

    Składniki:

    • 2 polędwiczki wieprzowe, umyte, osuszone, oczyszczone z błon, o temperaturze pokojowej (wyjęte z lodówki 20 minut przed przygotowaniem)

    Marynata:

    • 2 łyżki masła orzechowego
    • 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
    • niewielka ilość soli
    • 1/2 ostrej papryczki chili, umytej, posiekanej razem z pestkami (użyłam przyprawy w proszku)
    • niewielka ilość pieprzu
    • 2 łyżki miodu naturalnego, wielokwiatowego
    • starta na tarce skórka z 1/2 cytryny, sparzonej, wyszorowanej (pominęłam)
    • sok z 1/2 cytryny, sparzonej, wyszorowanej (pominęłam)
    • 2 łyżki kolendry, świeżej, umytej, posiekanej (pominęłam)
    • 5 łyżek oliwy z oliwek

    Wykonanie:

    Marynata: Do naczynia wrzucamy 2 łyżki masła orzechowego, dodajemy posiekany czosnek roztarty z odrobiną soli. Do masła i czosnku dodajemy ostrą papryczkę chili. Marynatę doprawiamy pieprzem, odrobiną soli, polewamy miodem, dodajemy startą skórkę z cytryny oraz sok z cytryny. Do marynaty wrzucamy drobno posiekaną kolendrę oraz dodajemy oliwę z oliwek. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Polędwiczki wieprzowe dokładnie obtaczamy w marynacie. Tak przygotowane polędwiczki przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na bok na 15-20 minut (nie wkładamy polędwiczek do lodówki). Następnie zamarynowane polędwiczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia polanym odrobiną oliwy z oliwek. Ułożone na blaszce polędwiczki polewamy pozostałą częścią marynaty i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200°C (termoobieg) na 4-5 minut. Następnie wyjmujemy polędwiczki z piekarnika na 5-6 minut i ponownie pieczemy w temperaturze 220°C (termoobieg) przez kolejne 4-5 minut.

    Upieczone polędwiczki wyjmujemy z piekarnika i kroimy w grube plastry, które układamy na talerzu. Ja podałam z ziemniakami, kalafiorem i buraczkami. Można podać z innymi ulubionymi dodatkami. Smacznego :)

    Źródło

  • Sałata z wędzonym łososiem i sosem miodowo-cytrynowym

    Lekka sałatka z wędzonym łososiem i sosem miodowo-cytrynowym. Sos przyćmiewa łososia, można zatem dodać więcej łososia lub zrobić mniej intensywny sos:) Ja zrobiłam z połowy poniższych proporcji.

    Składniki:

    • opakowanie gotowej do jedzenia mieszanki sałat
    • kilkanaście pomidorków koktajlowych
    • 200g wędzonego łososia (użyłam w plasterkach)
    • świeżo wyciśnięty sok z 2 cytryn (proponuję mniej)
    • 8 łyżek oliwy z pierwszego tłoczenia
    • łyżka miodu
    • łyżka musztardy
    • świeżo zmielony czarny pieprz
    • sól

    Wykonanie:

    Łososia kroimy w podłużne paski. Sałatę przekładamy do miski, dodajemy przekrojone na połówki pomidorki koktajlowe oraz pokrojonego łososia.

    Do miseczki wlewamy sok z cytryn, dodajemy sól i mieszamy, aby się rozpuściła. Cały czas mieszając stopniowo wlewamy oliwę by powstała gładka emulsja.

    Nadal mieszając, dodajemy miód i musztardę, doprawiamy do smaku pieprzem. Powstałym sosem polewamy sałatę, mieszamy i podajemy. Smacznego:)

    Źródło

  • Sos musztardowo-śmietanowo-miodowy

    Smaczny i szybki do przygotowania sos na bazie miodu, musztardy i śmietanki. Można go podać np. do placuszków jarskich, u mnie razem z kotletami gryczanymi.

    Składniki:

    • 2-3 łyżeczki musztardy
    • 1 łyżka miodu
    • 3-4 łyżki śmietany
    • sól, pieprz

    Wykonanie:

    Miód podgrzewamy na małym ogniu, dodajemy śmietanę oraz musztardę i podgrzewamy mieszając, do momentu, aż się wszystkie składniki ładnie połączą. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Jeżeli preferujecie bardziej wyrazisty smak, można dodać więcej musztardy. Podajemy jako dodatek do mięs lub warzywnych placuszków. Smacznego :)

    Źródło: Eksperyment własny. 

  • Szaszłyczki owocowe pod śniegiem

    Szaszłyki owocowe polane miodem i przykryte kokosową pierzynką:)  Można użyć dowolnych owoców w różnych proporcjach. U mnie zamiast nektarynek były mandarynki, winogron akurat nie miałam, ale jak wspomniałam owoce mogę być przeróżne, ważne, by było kolorowo:) Ja robiłam z dużo mniejszych niż poniższe proporcji, a wyszło mi dwa talerze dużych szaszłyków.

    Składniki:

    (8 porcji)

    • 4 banany
    • 16 śliwek
    • 4 nektarynki lub brzoskwinie (u mnie mandarynki)
    • 4 gruszki
    • kiść winogron (u mnie bez)
    • 4 kiwi
    • miód
    • wiórki kokosowe

    Wykonanie:

    Wszystkie owoce myjemy i suszymy. Banany obieramy i kroimy w plasterki, kiwi również obieramy i kroimy w kostkę, u mnie raczej półplasterki. Nektarynki, gruszki kroimy w kostkę, ze śliwek usuwamy pestki i kroimy w kostkę. Na średniej długości wykałaczki nadziewamy owoce, tak by koło siebie znalazły się owoce w różnym kolorze. Smarujemy szaszłyki miodem i posypujemy wiórkami kokosowymi. Smacznego:)

    Źródło: Wydawnictwo Rossa „Świąteczny stół”.

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook