Chrupiące placuszki ziemniaczane, ale zupełnie inne niż tradycyjne. Tutaj mamy zdecydowanie więcej mąki, przez co smak i konsystencja jest również inna, ale naprawdę bardzo smaczne. Można przełożyć kiszoną kapustką, lub zjeść z jakimś sosem:)

Składniki:

(4 porcje)

• 800g ziemniaków
• 400g kiszonej kapusty
• ok. 1/3 szklanki mleka
• 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
• 1 jajko
• 1 ząbek czosnku
• sól, majeranek
• czarny pieprz
• ½ szklanki oleju do smażenia

Wykonanie:

Ziemniaki obieramy, opłukujemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Odciskamy sok. Masę ziemniaczaną mieszamy z mlekiem, mąką i jajkiem. Dodajemy obrany, przeciśnięty przez praskę czosnek. Przyprawiamy do smaku solą, majerankiem i pieprzem. Mieszamy dokładnie wszystkie składniki.

Na patelni porcjami rozgrzewamy olej. Na gorący tłuszcz łyżką nakładamy przygotowane ciasto. Formujemy cienkie, owalne placuszki. Smażymy je na złoty kolor z obu stron.

Gotowe placki kładziemy na papierowy ręcznik, aby ociekły z nadmiaru tłuszczu. Następnie przekładamy je małymi porcjami kiszonej kapusty, tak, by powstały apetyczne wieżyczki. Dekorujemy ziołami i podajemy od razu. Smacznego:)

Źródło:  „Tina”.

Mięciutkie bułeczki z kiszoną kapustą. Smakują najlepiej na ciepło, na drugi dzień są jak dla mnie trochę za czerstwe, ale wystarczy wrzucić na chwilę do piekarnika i znów są miękkie. Poniższe proporcje to duża ilość bułeczek. Jeśli nie macie dużej grupy, która to wszystkie zje od razu, to polecam zrobić z połowy porcji:)

Składniki: 

(na ok. 45 sztuk)

Ciasto:

• 500 g mąki tortowej
• 260 ml ciepłego mleka
• 25 g drożdży
• 2 jajka
• 70 g masła
• 2 łyżeczki soli
• 1 łyżeczka cukru

Farsz:

• 500 g kapusty kiszonej
• 1 duża cebula (pominęłam)
• sól, pieprz
• 2-3 łyżki masła lub oleju

Ponadto:

• 1 jajko + 1 łyżka mleka
• kminek do posypania (u mnie czarny sezam)

Wykonanie:

Farsz - Kapustę zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Gdyby była bardzo kwaśna trzeba wcześniej ją przepłukać. Na patelni rozgrzewamy olej lub masło. Podsmażamy  na złoto pokrojoną w kostkę cebulę. Ugotowaną kapustę odciskamy z nadmiaru wody i drobno kroimy. Dodajemy do podsmażonej cebuli. Razem przesmażamy ok. 5 minut. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Odstawiamy i studzimy. Ja pominęłam cebulę.

Ciasto - Drożdże mieszamy z cukrem i ciepłym mlekiem, odstawiamy na 5 minut. Masło rozpuszczamy i studzimy. Do przesianej mąki dodajemy sól, jajka, mleko z drożdżami i masło. Wszystko mieszamy drewnianą łyżką, następnie wyrabiamy ciasto rękami około 5 minut. W razie potrzeby można podsypać 1-2 łyżki mąki. Ciasto powinno być miękkie, gładkie i elastyczne. Tak przygotowane ciasto przykrywamy i odstawiamy na ok. godzinę do wyrośnięcia. W tym czasie ciasto powinno podwoić objętość.

Wyrośnięte ciasto umieszczamy  na posypanej mąką stolnicy i rozwałkowujemy na grubość ok. 5 mm. Z ciasta wycinamy krążki o średnicy np. szklanki.

Krążki nacinamy po łuku na ok. 5 mm od brzegów (patrz zdj.) Na środku umieszczamy łyżeczkę farszu. Jeden brzeg ciasta przekładamy nad krążkiem i lekko dociskamy. To samo robimy z drugim brzegiem ciasta. Tak postępujemy z każdym kolejnym krążkiem. Kapuśniaczki układamy w niewielkich odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 20 minut do napuszenia. Wierzch ciasta smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy kminkiem. (u nie czarny sezam). Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 15-20 minut w temp. 180 C. Kapuśniaczki powinny ładnie się zezłocić.

Można tez zrobić wersję tradycyjną jeśli chodzi o formę. Krążki ciasta umieszczamy w niewielkich odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Na każdym krążku umieszczamy łyżeczkę farszu i lekko rozsmarowujemy.  Smacznego :)

Źródło

Moja ulubiona zupka w okresie zimowym:) Szybka i bardzo smaczna, rozgrzewająca i sycąca :) Tylko jakaś niefotogeniczna :)

Składniki:

(na garnek 2,5l)

• 500g ziemniaków
• 500g kapusty kiszonej
• 1 marchewka
• 1 domowa kostka warzywna (domowy koncentrat)
• przyprawy (sól, pieprz, majeranek)

Wykonanie:

Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę, wrzucamy do garnka. Marchewkę trzemy na tarce o grubych oczkach. Wszystko zalewamy wodą i dodajemy domową kostkę warzywną. Gotujemy do miękkości. Kapustę kiszoną drobno kroimy i gotujemy w drugim garnku ok. 1 godziny. Ja dodaję kapustę do zupy, jak ziemniaki już są miękkie i nie gotuje tak długo :) Maksymalnie 10 minut.  Doprawiamy do smaku i podajemy :) Smacznego :)

Źródło

Uwielbiam placki ziemniaczane, mogłabym je jeść praktycznie codziennie;) Tym bardziej nie mam nic przeciwko eksperymentom z nimi w roli głównej :) Tym razem wypróbowałam połączenie z kiszoną kapustą. Placuszki są ciekawe, oryginalne w smaku, jednocześnie wyczuwamy ziemniaki i kapustę :) Podałam z sosem czosnkowym, bardzo dobre, chociaż chyba klasyczne mnie bardziej przekonują :)  Niemniej jednak od czasu do czasu warto poeksperymentować ;)

Składniki:

• 850 ml kapusty kiszonej
• pęczek szczypiorku (u mnie koperek)
• 150 g jogurtu naturalnego
• 200 g śmietany 36 proc.
• sól, pieprz,
• cebula
• 300 g ziemniaków
• 2 jajka
  30 g mąki
• 50 g sklarowanego masła
• 3 plastry szynki parmeńskiej i 6 plastrów wędzonego schabu (u mnie szynka wiejska) 

Wykonanie:

Kapustę wykładamy na sito i osączamy. Szczypiorek siekamy (1/4 odkładamy do dekoracji) – u mnie koperek. Jogurt mieszamy ze śmietaną, doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy szczypiorek, u mnie koperek, dodałam też ząbek czosnku. Cebulę i ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce. Mieszamy z kapustą (można ją dodatkowo pokroić), jajkami i mąką, doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy na sklarowanym maśle na złoty kolor. Na gotowe placki nakładamy sos śmietanowy i po plastrze wędliny. Posypujemy szczypiorkiem (u mnie bez). Smacznego :)

Źródło

Nie wiem czy rzeczywiście to rosyjska zupa, ale spodobał mi się przepis i postanowiłam go wypróbować. Zupy są najlepsze na chłodne jesienne dni, rozgrzewają błyskawicznie, a do tego są pożywne:) 

Składniki:

ilość porcji: 6

• 1 łyżka oleju roślinnego
• 1 duża cebula, przekrojona na pół i pokrojona w cienkie plasterki (pominęłam)
• 4 czerwone ziemniaki, pokrojone w kostkę (u mnie zwykłe)
• 225 g zielonej fasolki, pokrojone na 2,5 cm kawałki
• 1200 ml bulionu warzywnego, drobiowego lub wołowego
• 2 łyżki pełnoziarnistej mąki pszennej
• 115 g kwaśnej śmietany
• 180 g kiszonej kapusty wraz z sokiem
• 1 łyżka posiekanego świeżego koperku
• 1 szczypta soli i pieprzu do smaku

Wykonanie:

Olej roślinny rozgrzewamy w dużym rondlu na średnim ogniu. Dodajemy cebulę i szklimy ją, aż zmięknie i będzie przezroczysta (ok. 5 minut) (Ja pominęłam ten krok). Dodajemy ziemniaki i zieloną fasolkę i gotujemy, aż fasola lekko zmięknie (około 5 minut).

Dodajemy bulion warzywny. Doprowadzamy do wrzenia na dużym ogniu, a następnie zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy, aż ziemniaki zmiękną (około 15 minut). Do kwaśnej śmietany dodajemy mąkę, a następnie dodajemy tę mieszaninę, po łyżeczce na raz do gotującej zupy. Dodajemy kapustę kiszoną i koperek, a następnie przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gotujemy na wolnym ogniu jeszcze przez 5 minut, a następnie podajemy. Smacznego:)

Źródło

Rozgrzewająca zupa z kiszoną kapustą, ziemniakami, brokułami i zieloną fasolką. Pożywna i naprawdę smaczna:) W taką pogodę najlepsze są zupy:)

Składniki:

• 4 ziemniaki, pokrojone w kostkę
• 225 g zielonej fasolki, pokrojonej na 2,5 cm kawałki
• 1200 ml bulionu warzywnego
• 2 łyżki mąki
• 115 g kwaśnej śmietany
• 180 g kiszonej kapusty wraz z sokiem
• 1 łyżka posiekanego świeżego koperku
• 1 szczypta soli i pieprzu do smaku
• ½ dużego brokułu
• ziele angielskie, liść laurowy

Wykonanie:

Zagotowujemy bulion, dodajemy ziele angielsie, lisc laurowy, ziemniaki i zieloną fasolkę i gotujemy, aż fasola lekko zmięknie Doprowadzamy do wrzenia na dużym ogniu, a następnie zmniejszamy ogień, dodajemy brokuły, przykrywamy i gotujemy, aż ziemniaki i brokuły zmiękną. Do kwaśnej śmietany dodajemy mąkę, a następnie dodajemy tę mieszaninę, po łyżeczce na raz do gotującej zupy. Dodajemy kapustę kiszoną i koperek, a następnie przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gotujemy na wolnym ogniu, aż kapustka lekko zmięknie.  Smacznego:)

Źródło: Eksperyment własny.