Gościmy

Odwiedza nas 48 gości oraz 0 użytkowników.

Od Autora

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:) Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dzielić się Waszymi uwagami i opiniami o wypróbowanych przepisach:)

dietetyczne

  • Babeczki waniliowe

    Jeśli po tłustym czwartku nie macie chęci na ciężkie i kaloryczne desery, to na Walentynki możecie przygotować delikatne, dietetyczne babeczki :) Tak naprawdę to są takie mini biszkopciki, dla mnie takie babeczki same były po prostu za suche, ale z konfiturą czy dżemem jak najbardziej się sprawdziły :)

    Składniki:

    • 2 jajka (120g)
    • cukier waniliowy(30g)
    • mąka pszenna (30g)
    • budyń waniliowy bez cukru (40g) - u mnie śmietankowy
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

    Wykonanie:

    Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy porcjami cukier i żółtka cały czas miksując. Do ubitych jajek dodajemy mąkę wcześniej zmieszaną z proszkiem do pieczenia i suchym budyniem waniliowym. Całość delikatnie mieszamy łyżką. Ciasto nakładamy do foremek na muffinki lub babeczki i pieczemy w temperaturze 180st. ok. 30 minut. Z podanych proporcji wychodzi 6 babeczek. Ja robiłam w foremkach na muffinki i wyszło mi 15 małych babeczek. Smacznego :)

    Źródło

  • Chleb otrębowy

    Robiłam ten chlebek w ostatnim czasie dwa razy, najpierw zrobiłam z otrębów gryczanych, bo akurat nie miałam pszennych, później zrobiłam już z pszennymi jak w przepisie poniżej. Chlebek jest bardzo prosty, nie trzeba wyrabiać ciasta tylko wymieszać wszystkie składniki. Jest bardzo smaczny, obie wersje Nam pasowały, w wersji gryczanej, mocno wyczuwalny smak gryki :) Chlebek jest bardzo zdrowy,  stosowany w niektórych dietach, polecam wszystkim, którzy dbają o linię, a przede wszystkim lubią domowe pieczywo, zdrowe i bez konserwantów :)

     Składniki:

    (na 1 bochenek (10 - 12 kromek))

    • 3 jajka
    • 8 łyżek otrębów owsianych
    • 16 łyżek otrębów pszennych (mogą być też żytnie lub gryczane)
    • 10 łyżek odtłuszczonego mleka w proszku
    • 5 łyżek naturalnego jogurtu (niskotłuszczowego)
    • 3 łyżeczki drożdży suchych (12 g) lub 24 g drożdży świeżych
    • 5 łyżek letniej wody
    • pół łyżeczki soli

    1 łyżka = 15 ml

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki miksujemy. Można robotem, można ręcznie (najważniejsze, by całość była dokładnie wymieszana).

    Formę keksówkę (o wymiarach dolnych 19 x 8 cm) smarujemy masłem, wysypujemy otrębami. Przekładamy do niej ciasto (jest dość rzadkie). Odstawiamy w ciepłe miejsce, przykryte lnianym ręczniczkiem, do wyrośnięcia (od 30 do 60 minut).

    Pieczemy w temperaturze 200ºC przez 10 minut, następnie temperaturę obniżamy do 180ºC i pieczemy dodatkowe 15 minut. Wyjmujemy ostrożnie z foremki i studzimy na kratce. Ja często pod sam koniec pieczenia wyjmuję z foremki, i piekę bez, żeby od spodu się podpiekł. Mój piekarnik niestety od spodu słabiej piecze, więc preferuję w ten sposób. Smacznego :)

    Źródło

  • Ciasto marchewkowe

    Zdrowe ciasto marchewkowe, miękkie, delikatne i pełne bakalii. Z niewielka iloscią cukru. Jeśli lubicie ciasta ucierane, to powinno Wam przypaść do gustu.

    Składniki:

    • 3 szklanki tartej marchewki
    • 2 szklanki mąki pszennej
    • ½ szklanki cukru brzozowego ( trzcinowego)
    • 4 jajka
    • ½ szklanki oleju
    • 2 łyżki rodzynek
    • 2 łyżki posiekanych orzechów włoskich
    • 1 łyżeczka cynamonu
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
    • tłuszcz i bułka tarta do przygotowania formy

    Wykonanie:

    Mąkę przesiewamy, mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą oczyszczoną. J?ajka z cukrem ucieramy na puszystą masę. Stopniowo wsypujemy mąkę z dodatkami, ucierając. Wlewamy powoli olej, nie przerywając ucierania. Dodajemy marchewkę i bakalie, dokładnie mieszamy drewnianą łyżką.

    Ciasto przekładamy do wysmarowanej tłuszczem  i wysypanej bułką tartą formy. Pieczemy ok. 1 godz. W piekarniku nagrzanym do temp. 180 stopni C. Wyjmujemy i studzimy. Można posypać cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło: „Jeść zdrowo”, Wydawnictwo Olesiejuk

  • Dietetyczne ciasto drożdżowe z brzoskwiniami

    Dietetyczne o tyle, że z bardzo małą ilością cukru i tłuszczu, ale należy pamiętać, że na białej mące. Tak czy inaczej bardzo smaczne, delikatne ciasto, dla wielbicieli drożdżowych ciast i tych, którzy liczą kalorie. Na pewno ma ich mniej niż inne ciasta ;)

    Składniki:

    • mąka pszenna (300g)
    • mleko (150ml)
    • 1 jajko (60g)
    • drożdże (20g)
    • masło (20g)
    • cukier waniliowy (30g)
    • mała puszka brzoskwiń (200g)
    • skórka z cytryny
    • ½ łyżeczki soli

    Wykonanie:

    Przygotowujemy rozczyn drożdżowy: podgrzewamy lekko mleko, wrzucamy drożdże, łyżkę mąki i cukier waniliowy. Mieszamy, aż do rozpuszczenia i zostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia. W tym czasie do miski wsypujemy mąkę, wbijamy jajko, dodajemy startą skórkę z cytryny, sól, lekko mieszamy. Dodajemy wyrośnięty rozczyn, mieszamy, żeby wszystkie składniki się związały, po czym wyrabiamy ciasto ręcznie. Jak już będzie w miarę jednolite, to polewamy je roztopionym masłem i jeszcze chwilę wyrabiamy. Dzięki tłuszczowi będzie ładnie odchodzić od dłoni. Ciasto zostawiamy pod ściereczką do wyrośnięcia na około 30 minut. Następnie wyciągamy, lekko oprószamy mąką, dzielimy na dwie części i wałkujemy każdą na 1cm, mniej więcej prostokąt dość długi, ale wąski, ok. 10-15cm.

    Na rozwałkowane ciasto rozrzucamy pokrojone na małe kawałki brzoskwinie i zawijamy całość w roladę. Kroimy plasterki/ ślimaczki o grubości 3cm i układamy na blaszce lekko posmarowanej tłuszczem lub na papierze. Te proporcje są na małą blaszkę o wymiarach 15x30cm. Ślimaczki układamy jeden obok drugiego, nie muszą być bardzo ciasno, ale powinny się stykać każdy z każdym.

     Ciasto ładnie jeszcze urośnie, wtedy wypełni dziury i stworzy całość. Zostawiamy na ok. 45 minut do wyrośnięcia. Pieczemy w temperaturze 180st. ok. 25 minut, aż nasza drożdżówka się przyrumieni. Ciasto nie jest nadzwyczaj słodkie, dodatkowo słodycz jest z brzoskwiń. Ewentualnie można posypać cukrem pudrem z wierzchu. Z podanych proporcji wychodzi 12 kwadratowych porcji, lub 20 „plastrów” o grubości ok. 1,5cm. Smacznego :)

    Źródło

  • Dietetyczne ciasto marchewkowe

    Lżejsza i zdrowsza przekąska, czyli kolejny eksperyment z dietetycznym ciastem;) Cóż ciasto jest dobre, chociaż mnie nie zachwyca:) Jest soczyste, lekko słodkie i korzenne. Piekłam troszkę dłużej, bo od spodu nie chciało mi się podpiec. Pominęłam polewę, wydawała mi się tutaj zbędna, przepis podaję jednak w oryginale :)

    Składniki:

    • 3 duże marchewki
    • 3 łyżki zmielonych na mąkę otrębów owsianych (u mnie otręby pszenne)
    • 1 łyżka mąki orkiszowej  (u mnie razowa)
    • 3 jajka
    • 2 łyżki syropu z agawy (dałam cukier trzcinowy)
    • 1,5 łyżki oliwy z oliwek
    • garść orzechów laskowych
    • 1 łyżka pestek dyni
    • 1 łyżka pestek słonecznika
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • cynamon
    • imbir

    Polewa: (można pominąć)

    • 1 serek wiejski lekki
    • 1 łyżka syropu z agawy
    • 1 łyżeczka suszonej, tartej skórki pomarańczowej
    • posiekane orzechy laskowe do dekoracji

    Wykonanie:

    Piekarnik rozgrzewamy do 180°C. Marchewki myjemy, obieramy i trzemy na tarce. Najlepiej użyć takiej o drobnych oczkach. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy z odrobiną soli na sztywną pianę. Następnie dodajemy do ubitej piany żółtka,  syrop z agawy (u mnie cukier trzcinowy), oliwę z oliwek  i miksujemy przez minutę. Masę dodajemy do tartych marchewek, mieszamy ze zmielonymi na mąkę otrębami owsianymi i łyżką mąki orkiszowej. Dodajemy szczyptę cynamonu, startego, świeżego imbiru, proszek do pieczenia, krojone orzechy laskowe, pestki dyni i słonecznika. Blaszkę wykładamy od spodu papierem do pieczenia, wylewamy na nią masę marchewkową i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy przez ok. 60 minut.

    Serek wiejski miksujemy na gładki krem z łyżką syropu z agawy i tartą skórką pomarańczową. Wstawiamy do lodówki na godzinę!

    Po wyciągnięciu ciasta z piekarnika, odstawiamy je do wystygnięcia. Gdy ciasto będzie zimne, smarujemy je kremowym serkiem i posypujemy posiekanymi orzechami laskowymi. Ja nie robiłam polewy, posypałam tylko cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Dietetyczne ciasto marchewkowo – ananasowe

    Propozycja na lżejsze ciasto, zdrowe i dietetyczne, bez mąki i bez cukru. Jeżeli czujecie się jeszcze ociężali po świątecznych smakołykach, to warto wypróbować to ciasto. Ciasto jest bardzo cienkie, dużo nie rośnie, bardziej przypomina batonik musli ;) Do tego jest proste i bardzo szybkie do przygotowania.

    Składniki:

    (na keksówkę lub mniejszą blaszkę)

    • 1 szklanka startej marchewki
    • 1 szklanka drobno pokrojonego ananasa z puszki
    • 1/2 szklanki otrąb owsianych
    • 1/2 szklanki otrąb pszennych
    • 1/2 szklanki płatków owsianych górskich
    • 3 jajka
    • 1 łyżeczka oliwy 
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 4 łyżki miodu
    • 3 łyżki serka homogenizowanego (lub jogurtu)
    • 1-2 łyżeczki cynamonu 
    • garść rodzynek, można też dodać trochę siekanych orzechów

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki mieszamy i wykładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 35 minut w temp. 170'C. Przed podaniem można polać serkiem serkiem homogenizowanym albo posmarować dżemem ananasowym lub morelowym. Smacznego :)

    Źródło

  • Faworki dietetyczne

    Tłusty czwartek się zbliża, czas na faworki i pączki czyli kaloryczne przysmaki:) Jeśli jednak są wśród Was tacy, którzy nie mogą lub nie chcą objadać się kalorycznymi łakociami, możecie przetestować przepis na faworki w wersji light ;) Od razu zaznaczę, że w smaku niewiele mają wspólnego z tradycyjnymi faworkami, więc nie należy nastawiać się na idealny zamiennik :) Ja w tym roku testuję dietetyczne tłustoczwartkowe przysmaki, więc zdecydowałam się na ten eksperyment :) Smaczne, kruche, bardziej jak paluszki :) Na pewno nie dla wielbicieli tradycyjnych faworków:)

    Składniki:

    • 2 żółtka (40g)
    • mąka tortowa (200g)
    • jogurt naturalny (100g)
    • 1 łyżeczka cukru waniliowego (10g)
    • ½ łyżeczki soli
    • kilka kropli aromatu waniliowego
    • 1 łyżeczka cukru pudru do posypania (10g)

    Wykonanie:

    Do miski wbijamy żółtka, dodajemy jogurt naturalny, cukier, sól i kilka kropli aromatu. Miksujemy wszystko, aż masa będzie puszysta. Dodajemy mąkę i wyrabiamy ciasto ręcznie. Powinno nam odchodzić od dłoni i mieć kształt kuli. Jeśli by się kleiło, podsypujemy odrobiną mąki. Gotową kulą uderzamy o stół raz za razem przez ok. 5 minut. Dzięki temu ciasto będzie bardziej elastyczne, zwarte, mniej klejące. Sami zobaczycie po tym czasie, że miało to sens i jest konieczne dla lepszej konsystencji ciasta. Gotowe ciasto odkładamy na 10 minut, po czym wałkujemy na grubość ok. 2-3mm, kroimy na 1,5cm paski o długości ok. 10cm. Nacinamy w środku, przewlekamy jeden koniec przez dziurkę i układamy gotowe faworki na blaszce na papierze do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180st. na termoobiegu przez 10 minut. Po kilku minutach tworzą się charakterystyczne dla faworków pęcherzyki powietrza. Gotowe faworki posypujemy cukrem pudrem. Z podanych proporcji wychodzi 60 małych faworków (z pasków 1,5x10cm paseczków) lub 30 dużych (z pasków 2x20cm paseczków). Smacznego :)

    Źródło

  • Faworki dietetyczne

    Tłusty czwartek się zbliża, czas na faworki i pączki czyli kaloryczne przysmaki:) Jeśli jednak są wśród Was tacy, którzy nie mogą lub nie chcą objadać się kalorycznymi łakociami, możecie przetestować przepis na faworki w wersji light ;) Od razu zaznaczę, że w smaku niewiele mają wspólnego z tradycyjnymi faworkami, więc nie należy nastawiać się na idealny zamiennik :) Ja w tym roku testuję dietetyczne tłustoczwartkowe przysmaki, więc zdecydowałam się na ten eksperyment :) Smaczne, kruche, bardziej jak paluszki :) Na pewno nie dla wielbicieli tradycyjnych faworków:)

    Składniki:

    • 2 żółtka (40g)
    • mąka tortowa (200g)
    • jogurt naturalny (100g)
    • 1 łyżeczka cukru waniliowego (10g)
    • ½ łyżeczki soli
    • kilka kropli aromatu waniliowego
    • 1 łyżeczka cukru pudru do posypania (10g)

    Wykonanie:

    Do miski wbijamy żółtka, dodajemy jogurt naturalny, cukier, sól i kilka kropli aromatu. Miksujemy wszystko, aż masa będzie puszysta. Dodajemy mąkę i wyrabiamy ciasto ręcznie. Powinno nam odchodzić od dłoni i mieć kształt kuli. Jeśli by się kleiło, podsypujemy odrobiną mąki. Gotową kulą uderzamy o stół raz za razem przez ok. 5 minut. Dzięki temu ciasto będzie bardziej elastyczne, zwarte, mniej klejące. Sami zobaczycie po tym czasie, że miało to sens i jest konieczne dla lepszej konsystencji ciasta. Gotowe ciasto odkładamy na 10 minut, po czym wałkujemy na grubość ok. 2-3mm, kroimy na 1,5cm paski o długości ok. 10cm. Nacinamy w środku, przewlekamy jeden koniec przez dziurkę i układamy gotowe faworki na blaszce na papierze do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180st. na termoobiegu przez 10 minut. Po kilku minutach tworzą się charakterystyczne dla faworków pęcherzyki powietrza. Gotowe faworki posypujemy cukrem pudrem. Z podanych proporcji wychodzi 60 małych faworków (z pasków 1,5x10cm paseczków) lub 30 dużych (z pasków 2x20cm paseczków). Smacznego :)

    Źródło

  • Faworki na kefirze, pieczone

    Tłusty czwartek tuż tuż :) Pewnie już planujecie faworki i pączki :) Jeśli nie macie zbyt dużo czasu, a w dodatku wolelibyście troszkę lżejszą wersję niż smażone w głębokim tłuszczu faworki to polecam poniższy przepis. Faworki są puszyste i mięciutkie, w smaku przypominają proziaki (placuszki na sodzie). Najlepsze na świeżo. Nie przypominają klasycznych faworków w smaku, ale są bardzo smaczne i na pewno mniej kaloryczne :)

    Składniki:

    (na 2-3 blachy faworków)

    • 450 g mąki pszennej (typ od 400 do 550)
    • 1 szklanka (250 ml) kefiru
    • 60 g cukru
    • 2 żółtka (jajka rozmiar L)
    • 50 g masła roztopionego i przestudzonego
    • 1 łyżeczka sody
    • szczypta soli
    • otarta skórka z jednej cytryny (około 1 łyżeczki)
    • cukier puder do posypania faworków

    Wykonanie:

    Do miski wybijamy żółtka, dodajemy kefir, cukier, sól, otartą skórkę z cytryny, masło i dokładnie mieszamy (można rózgą). Następnie dodajemy mąkę, sodę i mieszamy łyżką tak, aby składniki wstępnie się połączyły. Następnie ciasto wykładamy na blat i wyrabiamy przez około 2-3 minuty. Tak przygotowane ciasto rozwałkowujemy na grubość około 3 milimetrów, blat przed wałkowaniem podsypujemy mąką.

    Z rozwałkowanego ciasta wykrawamy faworki, każdy faworek nacinamy wzdłuż na środku i przekładamy przez nacięcie jeden z końców ciasta. Tak przygotowane faworki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Blachę z faworkami wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C, na środkową półkę i pieczemy około 12 minut na złoty kolor. Piekarnik ustawiony na grzanie góra dół, bez używania termoobiegu. Upieczone faworki oprószamy cukrem pudrem.Smacznego :)

    Źródło

  • Jaglane ciasteczka z kokosową nutką

    Mój kolejny eksperyment ze zdrowymi ciasteczkami :) Niestety takie eksperymenty nie cieszą się u mnie zbytnim zainteresowaniem, ale się nie poddaję. Zaciekawiły mnie ciasteczka z kaszy jaglanej. Jeśli chodzi o smak nie są takie złe, ale z uwagi na fakt, że są miękkie, takie lekko wilgotne sprawiają wrażenie nie upieczonych;) Nam tak do końca nie przypadły do gustu, ale być może Wam będą smakować :) Jeśli obawiacie się takich eksperymentów proponuję zrobić z połowy porcji – tak na spróbowanie :) 

    Składniki:

    (na ok. 25 sporych sztuk)

    • ¾ szklanki kaszy jaglanej (opłukana)
    • 2 banany
    • ½  szklanki przecieru dyniowego*
    • 8 łyżek wiórek kokosowych 
    • rodzynki - 8 łyżek
    • 2 łyżki kakao
    • 1 - 2 łyżki  miodu (opcjonalnie, w zależności od oczekiwanej słodkości)

    *Można zamienić na jeszcze jednego banana.

    Wykonanie:

    Kaszę gotujemy w 3 szklankach wody przez 15 - 20 minut i studzimy. W tym czasie miksujemy ze sobą pozostałe składniki - dodajemy ostudzoną kaszę (masą powinna być gęsta).

    Masę nakładamy łyżką na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i formujemy okrągłe ciasteczka. Ciastka pieczemy w temp. 190 stopni C przez 30 minut. Ciastka po wyjęciu są miękkie, później też, taka ich natura ;) Smacznego :)

    Źródło

  • Kurczak w sosie selerowym

    Brzmi ciekawie prawda? Nie pomyślałam wcześniej, że można zrobić sos z selera, u mnie wprawdzie wygląda to trochę jak puree niż sos, ale za to mocno aromatyczny i wyrazisty. Zdecydowanie dla osób, które lubią smak selera, wiem że są takie, które za nim nie przepadają :) Przepis jest bardzo prosty i szybki :) To idealna propozycja dla osób dbających o linie ale nie tylko :)


    Składniki:

    • woda (500ml)
    • seler (500g)
    • 1 pierś z kurczaka (250g)
    • przyprawy (sól, pieprz, suszone zioła)

    Wykonanie:

    Selera obieramy i kroimy na kawałki, wrzucamy do wody (ok. 500ml) i gotujemy do miękkości. Po ugotowaniu mielimy blenderem na gładki krem. Surowe piersi z kurczaka kroimy w kostkę, przyprawiamy i obsmażamy na patelni z każdej strony. Następnie wrzucamy do sosu z selera i gotujemy na małym ogniu około 10-15 minut. Na końcu przyprawiamy do smaku. Proste i szybkie. Ja podałam z kasza i sałatką. Smacznego :)


    Źródło

     

  • Wegańskie ciasteczka z masłem migdałowym

    Tym razem przepis dla tych co szukają coś lżejszego, a trudno im zrezygnować z maślanych ciasteczek :) Ta wersja jest dużo zdrowsza. Nie oszukujmy się smak nie będzie taki sam jak ciasteczek maślanych, ale są smaczne i kruche. Nie takie rozpływające się w ustach, lekko twarde, ale zębów nie połamiecie ;) Jeśli macie poniższe składniki w domu to zawsze można wypróbować coś nowego :)

    Składniki:

    • 350 g mąki tortowej
    • 100 g masła migdałowego (zamiennie masło orzechowe niesolone)
    • 100 g ksylitolu zmielonego na puder (zamiennie cukier puder)
    • 1/2 puszki mleka kokosowego,( najlepiej żeby to była tłusta, gęsta część, ale niekoniecznie)
    • 1 łyżka drobno zsiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej
    • 1 kopiata łyżeczka proszku do pieczenia
    • szczypta soli
    • mak do posypania (pominęłam)

    Wykonanie:

    Wszystkie składniki wrzucamy do malaksera i wyrabiamy ciasto za pomocą noża (lub ręcznie na stolnicy). Jeśli ciasto jest za suche (kruszy się), dolewamy troszkę mleka i ponownie miksujemy malakserem. Wkładamy ciasto do lodówki na 30-40 minut. Na stolnicy podsypanej mąką, rozwałkujemy cienko połowę ciasta. Wykrawamy foremkami, układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i posypujemy makiem leciutko dociskając. Ja mak pominęłam. Pieczemy od razu w 180° C z termoobiegiem około 10-12 minut, aż będą rumiane. Z pozostałym ciastem postępujemy jak wyżej. Po upieczeniu i wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)

    Źródło

  • Zdrowe ciasteczka

    Propozycja dla tych, którzy od Nowego Roku postanowili przejść na dietę, ale ciężko im zrezygnować ze słodkości ;) Ciasteczka są pożywne, na pewno lżejsze niż kruche maślane :) Dla mnie najsmaczniejsze były świeżo po upieczeniu, były puszyste i mięciutkie, na drugi dzień były już bardziej zbite i zapychające :) Myślę, że można część mąki zastąpić żytnią lub razową, by były jeszcze zdrowsze;) Na pewno są bardzo szybkie do przygotowania i bardzo proste :) A czy Wam będą smakować? Kwestia gustu ;)

    Składniki:

    • szklanka płatków owsianych
    • szklanka otrębów pszennych
    • szklanka rodzynek
    • szklanka mąki
    •  1 jajko
    • szklanka soku jabłkowego
    • 1/4 szklanki oleju lub oliwy
    • łyżeczka proszku do pieczenia
    • cynamon

    Wykonanie:
    Mieszamy płatki, mąkę, otręby, rodzynki i proszek do pieczenia oraz cynamon. Jajko mieszamy z sokiem jabłkowym i olejem. Wlewamy do suchych produktów i mieszamy. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, formujemy łyżką nieduże placuszki. Pieczemy w temp. 200st. ok. 10min, nie dłużej.  Najlepsze świeżo po upieczeniu. Smacznego :)

    Źródło

  • Zdrowe ciasteczka z bananów, płatków owsianych i amarantusa

    Ostatnio testuję więcej zdrowszych słodkości :) Szczerze powiedziawszy to jeszcze nie spotkałam takich, które by mnie zachwyciły, ale wreszcie trafiłam na ciasteczka, które mi naprawdę smakują :) Ciasteczka przygotowuje się bardzo szybko, wystarczy wymieszać składniki i do piekarnika :) Ciasteczka są pełne ziaren, nie zawierają cukru, ani mąki (bezglutenowe), słodycz zapewniają banany :) Troszkę zmodyfikowałam, bo jak się okazało, nie miałam wszystkich składników, ale bakalie można dowolnie modyfikować:)

    Składniki:

    (na około 25 ciasteczek)

    • 2 banany
    • ½ szklanki płatków owsianych zwykłych
    • 1 szklanka poppingu amarantusa (prażone ziarna amarantusa)
    • 1/5 szklanki wiórków kokosowych (u mnie pestki z dyni i posiekany orzech włoski – około ½ szklanki łącznie)
    • 1/5 szklanki ziaren słonecznika (dałam ½ szklanki)
    • garść suszonej żurawiny
    • ½ łyżeczki proszku do pieczenia

    Wykonanie:

    Banany rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy resztę składników (żurawinę siekamy) i wyrabiamy masę – wymieszałam łyżką. Jest dość klejąca, regulujemy jej gęstość dosypując któregoś z sypkich składników. Formujemy małe kuleczki i układamy na blaszce zachowując odstępy. Ja lekko spłaszczałam. Masa ma być klejąca, można łyżeczką nakładać na blaszkę i delikatnie nadawać kształt, jeśli nie chce Wam się lepić kulek :) Pieczemy ok 15 minut w temperaturze około 180-200 stopni, zależy od Waszego piekarnika. Ja sprawdzałam, aż się zarumieniły. Smacznego:)

    Źródło

Prawa Autorskie i informacje o cookies

Prawa autorskie zastrzeżone. Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i umieszczanie na innych stronach internetowych lub w publikacjach drukowanych.

Strona wykorzystuje ciasteczka w celu analizy możliwości optymalizacji jej dostępności. NIE są zbierane dane w celach marketingowych, jak również nie śledzimy naszych gości. Jeśli nie zgadzasz się na ewentualne ciasteczka to możesz wyłączyć ich obsługę w przeglądarce lub opuść tę stronę (pozostanie na niej będzie traktowane jako wyrażenie zgody na wykorzystywanie mechanizmu ciasteczek)

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
// FB
facebook