Drożdżowe bułeczki z dżemem, a właściwie z konfiturą pomarańczową. Wydawało mi się, że dużo tej konfitury dawałam, a jakby za mało:) Oczywiście najlepsze na świeżo:)

Składniki:
na 18 bułeczek
Wykonanie:
Jajko ubijamy z cukrem. Mleko podgrzewamy nie doprowadzając do wrzenia. Dodajemy masło. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy drożdże, sól i dokładnie mieszamy. Dodajemy jajko i mieszamy. Następnie wlewamy powoli mleko z masłem i mieszamy do czasu, aż wszystko się połączy. Przekładamy na kuchenny blat i zagniatamy ciasto. Przekładamy ciasto do miski, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy do wyrastania na 2 godziny. Ciasto dzielimy na 18 części. Każdy spłaszczamy w dłoniach, wkładamy dżem, zlepiamy brzegi. Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pamiętając o odstępach między bułkami. Odstawiamy do wyrastania na 30 minut. Piekarnik nagrzewamy do 190 st C. Bułeczki smarujemy mlekiem, wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20 minut. Po upieczeniu studzimy i posypujemy cukrem pudrem. Smacznego:)
