Kolejna wersja lasagne ze szpinakiem, tym razem w wersji z kurczakiem i jak ktoś ma ochotę to również z pomidorkami. Ja je akurat pominęłam, za to dorzuciłam trochę kukurydzy, bo akurat miałam:) Bardzo smaczna.

Składniki:
Wykonanie:
Makaron może być prosto z opakowania, jednak ja zawsze podgotowuję minutę lub dwie w osolonym wrzątku, żeby mieć pewność, że nie będzie za twardy.
Cebulę i czosnek obieramy, siekamy i szklimy na oliwie. Dodajemy szpinak i dusimy, aż odparuje płyn. Dokładamy pokruszoną fetę oraz sól i pieprz (z solą nie przesadzamy, feta jest słona).
Przygotowujemy sos beszamelowy. Rozgrzewamy masło w garnuszku, oprószamy je mąką i krótko zasmażamy. Dolewamy mleko. Mieszamy, gotując do zgęstnienia. Sos przyprawiamy solą, pieprzem i gałką. Filety z kurczaka i mozzarellę tniemy w grube plastry, a pomidorki na połówki.
Na dnie formy rozsmarowujemy trochę beszamelu. Układamy na nim porcję: makaronu, szpinaku, kurczaka, u mnie jeszcze kukurydza. Smarujemy cienko sosem. Układamy kolejne warstwy do wyczerpania składników. Wierzch obkładamy mozzarellą i pomidorkami. Pieczemy 40 minut w temp. 180 stopni. Smacznego:)

Źródło: „Tina”